Jan Kochanowski w swoich pieśniach osiągnął mistrzostwo, przysparzające mu tym większej chluby i sławy, ze wcześniej przed nim nikt nie pisał pieśni w języku polskim, taż że nie miał on szansy czerpać z żądnego rodzimego wzorca. Jednak za pomoc mogła mu służyć wspaniała poezja Horacego, który stworzył nieśmiertelne wyznaczniki tego gatunku literackiego w swoim zbiorze pieśni noszącym tytuł "Carmina sive odarum". Wydawałoby się, ze nazwa "pieśń" jest stosowana z racji przeznaczenia takich wierszy do wokalnego opracowania i wykonania, jednak już w starożytnych czasach miała ta nazwa znaczenie tylko konwencjonalne. Owszem na początku czasów literackich, większość wierszy śpiewano, wykonując nawet do nich układy taneczne, jednak z czasem porzucono takie formy, i pieśń została użyta już tylko jako nazwa tożsama z określeniami, wiersz, liryka, poezja. To co pozostało jednak z wokalnej tradycji pieśni, jeszcze w utworach Kochanowskiego da się wychwycić,. Była to mianowicie skłonność do powtórzeń, budowanie zdań w miarę prosty, o zrytmizowanej składni. Także rymy w pieśniach, nie mogły być okalające, lecz jedynie parzyste. Często w pieśniach spotykamy anafory, a nawet powtórzenia w początkowych strofach tych samych zdań.

Polskie znaczenie słowa pieśń prowadzi nas ku ich funkcją, mającym na celu Głoszenie, "opiewanie" właśnie różnych wartości, postaci, wydarzeń. Pieśni stad można podzielić na obywatelskie, obyczajowe, moralizatorskie i dydaktyczne, biesiadne, oraz miłosne.

Na początek watro zająć się pieśniami mówiącymi o poezji i o poecie, które realizują jeden z podstawowych wyznaczników renesansowej wizji człowieka, wiarę w nieśmiertelność dzięki sztuce i moc człowieka zdolnego tworzyć. Wyznaniem takiej postawy jest słynna "Pieśń XXIV":

"Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony

Polecę precz, poeta, ze dwojej złożony

Natury: ani ja już przebywać na ziemi

Więcej będę; a więtszy nad zazdrość, ludnemi".

Poeta podkreśla w tym wierszu dwoistość natury ludzkiej poety. Z jednaj strony jego ciało jest śmiertelne, podlega jak wszystko inne przemijaniu i kiedyś rozsypie siew pył niepamięci. Jednak człowiek to nie tylko ciało ale i dusza, która właśnie poecie, dzięki jego twórczości, może zapewnić nieśmiertelność, w formie wiecznej sławy i pamięci wśród czytelników. Kochanowski właśnie w literaturze widział największą ze sztuk, gdyż cały czas mogła być ona na nowo odczytywana. Kochanowski podobnie jak Horacy porównuje się do łabędzia, będącego świętym ptakiem poetów, symbolizującym ich moc i władze nad słowem. Pojawia się ten motyw i w innej pieśni z tego zbioru poety w "Pieśni X" gdzie czytamy "Kto mi dał skrzydła, kto mię odział piory...". Kochanowski dzięki swojej poezji, może równać się aniołom, wielkim bohaterom wieków poprzednich, wzbijać się ponad marny, ziemski świat i przebywać w niebiosach. Innym ważnym wskazania symbolem poety, jest lutnia, o której pisał w "Pieśni XII": "Powiedz słowański rym, o wielostronna / Lutni złota...", zaś w "Pieśni VI" nazywał ja "Królewna (...) rymów pociesznych". Oczywiście motyw poety jest obecny w całej twórczości poetyckiej Jana Kochanowskiego, nie tylko w pieśniach poświeconych temu tematowi. Na koniec warto jeszcze wskazać na szczególnie ważną w tej materii pieśń noszącą tytuł "Muza", będąca podsumowanie drogi poetyckiej, dokonanym przez samego poetę. To także kolejne potwierdzenie dumy poety, nie będącej jednak w żadnym razie pychą:

"A ja, o panny, niechaj wiecznie wam hołduję

I żywot swój na waszych ręku ofiaruję,

Kiedy, ziemi zleciwszy śmiertelne zewłoki,

Ogniu rówien prędkiemu, przeniknę obłoki".

Poeta ma tez w rozumieniu Kochanowskie pełnić określone funkcje, które miałyby się przyczynić dla całego ogółu społeczeństwa. Nie może bytować tylko w krainie estetycznych bytów i tworzyć wierszy oderwanych od rzeczywistości. Stara się w swojej poezji podejmować tematy obywatelskie, wiersze swoje czyniąc dydaktycznymi i moralizującymi. Tak tez pisanych było wiele wierszy starożytnych poetów, starających się budować w nich wyznaczniki właściwego życia. Kochanowski opowiedział się po stronie stoicyzmu, będącego jednym z najbardziej radykalnych i najtrudniejszych do spełnienia poglądów na życie. Stoicy wymagali od człowieka absolutyzmu moralnego, bezustannej pracy nad sobą, która polegać miała na odrzuceniu wszelkich pokus i przyjemności świata ziemskiego. Tylko wtedy człowiek, wyzbywszy się popędów i afektów, które by mogły one potęgować, mógł pogrążyć siew zalecanej apatii, czyli spokoju, pozwalającym na nie reagowanie ani na smutki, ani na radości spotykające ludzi w życiu. Taka właśnie egzystencja miała dać człowiekowi pożądana cnotę, dobro najwyższe, pozwalające mu żyć w sposób godny i honorowy. Cnota była wie c wartością trudna do zdobycia, jednak konieczna, bo tylko ten co ja posiadał mógł nazwać się człowiekiem, na to miano nie zasługiwał nawet człowiek, starający się o nią.

Całość tych rozmyślań i filozoficznych zagadnień pomieścił Jan Kochanowski w swoich pieśniach obywatelskich, wszak człowiek będący cnotliwym, musiał także myśleć o państwie. Głównym tekstem mówiącym o tej stoickiej wartości, jest jego "Pieśń o cnocie". . Dodatkowo jej rzadkość powoduje to, że inni, którzy jej nie maja zazdroszczą jej spełnionym w niej ludziom:

"Nie masz, i po raz drugi nie masz wątpliwości,

Żeby cnota miała być kiedy bez zazdrości:

Jako cień nieodstępny ciała naszladuje,

Tak za cnotą w też tropy zazdrość postępuje".

Człowiek posiadając cnotę, musi tez wziąć na siebie odpowiedzialność za nią. Nie może się on jej sprzeniewierzyć, upaść choćby na chwilę, gdyż wtedy starci ja bezpowrotnie. Powinien zachowywać się i żyć jak mędrzec, ciągle przygotowany do odparcia wszelkiego ataku, przewidywać i wyprzedzać wszelkie niegodziwości niesione przez otaczający go, grzeszny świat:

"Ale człowiek, który swe pospolitej rzeczy

Służby oddał, tej krzywdy nie ma mieć na pieczy;

Dosyć na tym, kiedy praw, ani niesie wady;

Niechaj drugi boleje, niech sie spuka jady!"

Ważne jest również to, ze człowiekowi za poprzestawanie przy cnocie i nie zniżanie się do ziemskich przyjemności czy popędów nie przysługuje żadna specjalna nagroda, czy wyróżnienie spośród innych. Bowiem to cnota jest najwyższym dla niego szczęściem. Choć bowiem sama w sobie nie daje mu łatwego życia, to bezsprzecznie wskazuje na właściwe i jedynie godziwe życie:

"Cnota (tak jest bogata) nie może wziąć szkody

Ani sie też ogląda na ludzkie nagrody;

Sama ona nagrodą i płacą jest sobie

I krom nabytych przypraw świetna w swej ozdobie".

Kochanowski poprzez tę pieśń wskazuje tez na człowieka, jako na posiadającego wielką i wartościową siłę ducha. To dzięki niej jest on zapanować nad światem. Wymaga to jednak wielkiej pracy nad sobą, włożenia we własny rozwój siły i wiary w powodzenie. W innych pieśniach spotykamy motywy przemijania, fortuny, różnie prowadzącej ludzkie losy, człowiek jednak jeżeli tylko będzie właściwie postępował i kierował się wyznacznikami cnoty, może być w pełni spokojny o swoje życie i szczęście.