Literatura renesansu rozpoczyna się co zastanawiające ale zrozumiałe jeżeli popatrzymy na tę epokę poprzez humanizm i optymizm patrzenia na człowieka, od erotyków. Pisali sonety miłosne dwaj najwięksi poeci ówczesnej europy: Dante, który kierował je do Beatrycze, Petrarka do Laury. Sami tez wymyślili gatunek literacki, poetycki zdatny do wyrażenia ich myśli jakim był właśnie sonet. Był to wi4ersz bardzo ograniczający możliwości swobodnego twórcy i wymagał dużej sprawności słowa. Dzielił się na cztery strofy, gdzie dwoje pierwsze były czterowersowe, zaś dwie kolejne trzywersowe. Ważny tez był układ rymów i to ze pierwsza cześć sonetu miała charakter opisowy a druga refleksyjny. U tego ostatniego miłość do uczucie gwałtowne i wypełniające dusze ludzką całym swoim jestestwem. Powoduje ta siła wielki zamęt w spokojnym dotychczas wnętrzu człowieka, całkowicie zmieniając jego percepcję świata. Tak właśnie poeta ukazał miłość w sonecie sto trzydziestym drugim:

"Jeśli to nie jest miłość - cóż ja czuję?

A jeśli miłość - co to jest takiego?

Jeśli rzecz dobra - skąd gorycz, co truje?

Gdy zła - skąd słodycz cierpienia każdego?(...)

Jaką nade mną masz moc! Oto zamęt".

W innym sonecie o miłosnym charakterze poeta buduje wielką pochwałę tego uczucia, wysławianego ponad niebiosy. Wcześniej takie przepojone uwielbieniem i radością strofy były kierowane tylko i wyłącznie do Boga, nigdy raczej do uczucia za którym stała ukochana osoba. Ta właśnie przemiana świadczy dobrze o zmianach jakie zaszły w kulturze ówczesnej Europy, a które znalazły odbicie w wierszach Petrarki:

"Błogosławiona pierwsza słodka troska,

Którą zawdzięczam wszechwładnej miłości

Łuk, strzała, co mnie trafiła, mistrzowska:

Rany, drżące serca głębokości.(...)

Błogosławione niech będą z tysięcy

Słowa, co o niej są - i myśli poety,

Która nią żyje tylko, niczym więcej".

Inaczej przedstawiana jest miłość w dramatach żyjącego kilkadziesiąt lat później Szekspira. Potrafi on pisać pięknie o miłości, widzi w niej czyste uczucie lecz zazwyczaj jego kochankom towarzyszy zło i cierpienie osób, które nie pozwalają rozwinąć się temu uczuciu.