Andrzej Frycz Modrzewski
Ten najwybitniejszy polski publicysta renesansu pochodzi z Wolborza ( niedaleko Łodzi). Urodził się w 1503 roku. Tam zaczął pobierać naukę, którą kontynuował na Akademii w Krakowie, a potem w Wittemberdze. Poznał Marcina Lutra. Jego mecenasem był Jan Łaski, dla Którego kupił i przewiózł do Polski księgo zbiór Erazma z Rotterdamu. Dzięki późniejszej posadzie sekretarza króla Zygmunta Augusta, Modrzewski miał okazję wielokrotnie wyjechać za granicę, i tam rozwijać swoje humanistyczne zainteresowania.
W 1543 roku Frycz wydał swoje pierwsze dzieło w Krakowie pt. "Łaski, czyli o karze za mężobójstwo".
W 1551 roku w Krakowie w Drukarni Łazarzowej ukazało się dzieło "O poprawie Rzeczypospolitej". Jednak nie wyszło ono w całości- zawierało trzy pierwsze księgi.
W 1554 roku w Bazylei wydano natomiast wszystkie pięć ksiąg, czyli: pierwsza "O obyczajach", druga "O prawach", trzecia "O wojnie", czwarta "O kościele", piąta "O szkole". Stało się tak dlatego, że Frycz cieszył się tam szacunkiem i zainteresowaniem myślicieli i uczonych.
W Polsce natomiast ze względu na walkę z reformacją i innowiercami Frycz nie spotkał się ze zrozumieniem, a nie pomogła nawet próba dyskusji. Odebrano Modrzewskiemu majątek. Zmarł on w zapomnieniu w 1572 roku.
"Księga I O obyczajach" - Frycz zastanawia się jaki ustrój byłby odpowiedni: dochodzi do wniosku, że połączenie monarchii z oligarchii i politeją. Wychodził z założenia, że wszyscy ludzie są dobrzy. Ponadto powinni żyć w państwie, które zapewnia im bezpieczeństwo, bez względu na to, co robią. Obywatele mają prawo, by wyuczyć się zawodu, ponieważ sami mogą o sobie decydować, ich stanowisko nie może zależeć od urodzenia. Państwo sprawuje też nadzór nad sierotami i walczy z próżniactwem.
"Księga II O prawach" - jest przede wszystkim próbą zmiany niesprawiedliwego prawa, uzależniającego karę od statusu społecznego, czyli tzw. "kary za mężobójstwo". Frycz postuluje, aby każdy obywatel odpowiadał przed tak samo surowym prawem.
"Księga III O wojnie" - Frycz pragnie przekonać ludzi, że wojny nie są odpowiednią metodą do rozwiązywania sporów między państwami, ponieważ przynoszą zbyt dużo szkód. Można je rozwikłać polubownie. Dopuszcza jedynie autor wojny obronne, dlatego, że chronią one suwerenności kraju, muszą one być jednak bardzo dobrze przygotowane. Zdaniem Modrzewskiego "żadne korzyści z wojny nie są tak wielkie, aby mogły jej szkodom dorównać". Gani ludzi, którzy specjalnie wywołują wojny dla swoich korzyści.
"Księga IV O Kościele" - nie została ona wydana w pierwszym polskim nakładzie. Ze stanowiska reformatora Frycz optuje za Kościołem odłączonym od Stolicy Apostolskiej. Biskupami powinni być ludzie zasłużeni inteligencją i dobrym obyczajem, głowę Kościoła powszechnego mieliby wybierać wszyscy wierni.
"Księga V O szkole" - Modrzewski widzi potrzebę większych nakładów na szkoły, ponieważ one mają kształcić przyszłych, mądrych obywateli. Reforma szkoły ma polegać także na nauczaniu przedmiotów humanistycznych. Jego zdaniem, szlachta i duchowieństwo, które mają najwięcej pieniędzy, mogłyby w części finansować szkoły, zamiast opływać w zbytki. Chce Modrzewski, aby nauczycielami byli nie tylko księża, ale też osoby świeckie. Kontrolę nad szkolnictwem powinno przejąć państwo, którego obowiązkiem jest zwiększenie dostępu do szkół chłopów, a nie tylko młodzież z bogatych rodów.