Ludzkie życie jest wartością, która jest bezcenna. Nie mamy możliwości zadecydowania czy jesteśmy gotowi na ten dar czy nie. Jednocześnie jest to bardzo dziwny dar: nie można go kupić, choć można zaprzedać; nie można go nie przyjąć, choć można oddać. Żadna inna wartość nie ma takiego znaczenia jak właśnie życie. Człowiek jest istotą wolną, ma wolną wolę i możliwość swobodnego wyboru. Decydujemy jak żyjemy, gdzie mieszkamy, decydujemy o naszych poglądach, o naszej religii. Nasze wybory bywają trudne i doniosłe, ale też bardzo prozaiczne. Jednak są nasze - to ich główne znaczenie. Choć żyjemy z innymi, to jednak stanowimy osobowości indywidualne, dlatego też uważam, że jednak jesteśmy bardziej samotni niż nam się wydaje. Do tego nasza przyszłość jest zagadką: żadna wróżka czy jasnowidz nie powie nam co nas jutro spotka. Nie przewidzimy ani szczęścia ani tragedii. Nie wiemy co nastąpi, nie wiemy, czy sobie z tym poradzimy, nie wiemy nawet w rzeczywistości na ile nas stać. Możemy więc z czystym sumieniem powiedzieć, że Życie to ogrom niezbadany, nieprzebyty jak las na kole podbiegunowym dla samotnego wędrowca. Nasze poznanie jest bardzo ograniczone. Trudno nam przeniknąć i zrozumieć chwilę obecną, a co dopiero przyszłość. Do tego każdy przeżywa różne sytuacje inaczej, gdyż każdy człowiek jest inny i każdy jest trochę jak łamigłówka.

Nasze życie powinno być przez nas cenione, powinniśmy mieć je w wielkim szacunku. Tak samo jak powinniśmy o nie dbać a jednocześnie przejść przez nie tak, aby niczego nie żałować. Życie nie jest proste: doświadczamy tylu sytuacji, że z pewnością każdego czasem spotyka cierpienie. Nasz los nie może być tylko pasmem szczęścia. Aby prawdziwie żyć, należy wiele przeżyć. Musimy się odnaleźć w tym lesie na kole podbiegunowym i pokonać ten nieprzyjazny dla człowieka gąszcz.

Literatura od wieków zajmuje się ludzkim życiem i ludzkimi doświadczeniami. Na podstawie wybranych dzieł literackich przedstawię moje zdanie na temat życia i jego znaczenia, a jednocześnie na temat pozycji człowieka w świecie.

Porównanie życia do trudnego do przebycia lasu kojarzy się z wędrówką po labiryncie. Ludzkie życie bardzo często właśnie jako podróż przez labirynt jest ukazywane w literaturze. Motyw ten ma swoje źródło w kulturze starożytnej: najsłynniejszym labiryntem był ten zbudowany na Krecie przez Dedala w celu uwięzienia w nim potwora Minotaura. Król Krety zażądał, aby składano Minotaurowi ofiary z Ateńczyków: z siedmiu chłopców i siedmiu panien. Odważny młodzieniec Tezeusz zdecydował się na starcie z potworem - wyszedł z niego zwycięsko, a w powrotnej drodze z labiryntu pomogła mu nić, która dała mu Ariadna, a którą znaczył drogę swej wędrówki. Tak też można spojrzeć na ludzkie życie: jest ono labiryntem. Krążymy nie wiedząc czy idziemy dobrym szlakiem, w każdej chwili uliczka może okazać się ślepa. Do tego nie wiemy czy obraliśmy dobry kierunek. Co chwila pojawiają się nowe ścieżki. Która jest właściwa? Każdy wybór oznacza nową drogę. Jednak możemy iść przez labirynt posiadając jakieś wskazówki. Myślę, że mogą być nimi nasze poglądy, doświadczenia czy też nasza religia.

Wiele przemyśleń o ludzkiej egzystencji możemy odnaleźć w Biblii - księdze, która jest uważana za jedną z podstaw naszej kultury. Przedstawia ona bardzo wiele nauk o człowieku i jego możliwościach. Już w pierwszej księdze - Księdze Rodzaju spotykamy się człowiekiem. Na początku jest ukazany jak istota, która ma władzę nad stworzonym przez Boga światem. Całe bogactwo zostało dane człowiekowi w posiadanie. Do tego jest to istota silna, nie odczuwająca bólu, nie zaznająca trosk ani zmartwień. Żyje w miłości, radości i szczęściu. Samo stwierdzenie, że człowiek powstał na wzór i podobieństwo Boga jest bardzo wyróżniające. Człowiek jednak zaprzepaścił ten raj: Ewa uległa egoistycznej pokusie i za namową węża zerwała i zjadła zakazany owoc, dając go tez Adamowi. Wężowi udało się skusić kobietę, gdyż ona chciała być tak doskonała jak Bóg. Ludzi spotkała wielka kara: Stwórca wygnał ich z raju, od tej pory muszą ciężko pracować, żyć w troskach, walczyć z przeciwnościami, rodzić się w bólach.

Średniowiecze to czas gdy ludzką pozycję w świecie ocenia się głównie w odniesieniu do Boga. To Stwórca jest najważniejszy, a człowiek żyje by go sławić i starać się dostąpić zbawienia. Epoka ta tworzy kilka wzorców osobowych, które ukazywane są w literaturze i które miały być zachętą do życia w określony sposób. . Są to model idealnego władcy, model rycerza, model ascety.

Wzór ascety przedstawia nam Legenda o świętym Aleksym. Swoje życie ten bohater pojmuje jako drogę do Boga. Odrzuca wszystko to, co może się wydawać atrakcyjne: porzuca bogaty dom, w noc poślubną opuszcza swą żonę, swoje dobra materialne rozdaje potrzebującym. Unika ludzi gdyż oni mogą sprowadzić na niego różne pokusy. Modli się i kontempluje. Żyje w wielkim ubóstwie i poniżeniu. Życie pokierowało nim tak, że trafił ponownie do swego domu, tam jednak nadal żył w nędzy, nie wyjawił kim jest, pozwalając aby inny nim pomiatali. Jego śmierci towarzyszyły różne nadprzyrodzone działania: na przykład odezwały się dzwony w całym Rzymie. Święty Aleksy pragnął już za życia zbliżyć się do Boga, pragnął chwalić go swoją pokorą. Dążył do zbawienia. Dlatego jego życie miało wielki sens - nawet nie ze względów religijnych, ale dlatego, że potrafił on oddać się całkowicie idei, którą wyznawał, która była dla niego najważniejsza.

Refleksją nad ludzkim życiem jest tragedia Williama Szekspira Makbet. Mamy tu ukazane losy tytułowego bohatera w nieuczciwej drodze do sławy. Makbet jest na początku sprawiedliwym człowiekiem, rycerzem poddanym swemu władcy, bardzo odważnym i dzielnym w boju. W drugiej scenie dramatu dowiadujemy się o jego wielkim zwycięstwie nad wrogami króla Dunkana. Jednak wystarczyła mała iskra z zewnątrz aby Makbet się zmienił. Czarownice przepowiadają mu władzę, po pierwszych wydarzeniach, które potwierdzają tę przepowiednię, w Makbecie rodzą się straszne myśli, mające na celu przyśpieszenie wejścia na tron. Makbet mimo początkowych wątpliwości staje się powoli bezwzględnym tyranem, człowiekiem dla którego zdobycie i utrzymanie władzy jest jedynym celem, on myśli tylko o tym. Dochodzą do głosu jego wielki ambicje i namiętności, których nie potrafi opanować. Makbet zabija w swym własnym domu swego władcę, potem popełnia szereg innych zbrodni, które już przychodzą mu z coraz większą łatwością.

Sztuka ukazuje nam, że bardzo łatwo można przemienić się w kogoś całkowicie innego. Nawet człowiek najbardziej szlachetny, wspaniały rycerz może stać się osobą bez serca, egoistą niszczącym dla swoich ambicji innych ludzi. Jednak Makbet zostaje ukarany. W chwili zbliżającej się klęski wygłasza swój są na temat życia:

Życie jest tylko przechodnim półcieniem,

Nędznym aktorem, który swoją rolę

Przez parę godzin wygrawszy na scenie

W nicość przepada - powieścią idioty,

Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą /Makbet, akt V, scena V/

Makbet postrzega więc swój upadek, a jednocześnie dostrzega marność całej swej egzystencji, która w porównaniu z wiecznością jest niczym. Ludzkie życie to tylko nędzna rola wygrana na scenie…

Postacią o całkowicie innym charakterze był Tomasz Judym - bohater powieści Ludzie bezdomni Stefana Żeromskiego. Jest on doktorem, więc bardzo ceni on ludzkie życie, jego zadaniem jest dbanie o innych, o ich zdrowie. Judym ma charakter społecznika: chce robić coś więcej niż wypełniać zadania, które przypisane są jego zawodowi. On pragnie zmieniać myślenie zwykłych ludzi oraz myślenie lekarzy. Chce poprawić stan higieny wśród najuboższych jednak jego pomysły zostają bardzo nieprzychylnie potraktowane przez środowisko lekarzy. Później w uzdrowisku w Cisach również ponosi porażkę jako działacz społeczny. W końcu trafia do Zagłębia. Tam poświęca się bez reszty swoim ideom pomocy biednym i potrzebującym. Wtedy też odrzuca miłość Joasi. Uważa, że jako działacz społeczny musi bezwzględnie oddać się jednej idei, nie może sobie pozwolić na realizację w życiu osobistym. Ważna jest tylko pomoc innym. On sam pochodzi z niskich sfer, czuje w sobie potrzebę spłacenia długu, odwdzięczenia się za to, że zdobył wykształcenie. Judym był idealistą, o bardzo silnym charakterze - tylko takie cechy pozwalają na całkowitą rezygnację ze szczęścia osobistego. Pojmował więc swoje życie jako misję pomagania innym.

Na podstawie ukazanych losów wybranych postaci literackim uważam, że każdy swój los kształtuje całkowicie inaczej. Sami decydujemy o tym, co dla nas najważniejsze i na tych decyzjach opieramy swój żywot. Każdy z nas musi się zmierzyć ze światem, z tym bogactwem doświadczeń i sytuacji, które stają na naszej drodze. Jednocześnie należy pamiętać, że wszystko to jest tajemnicą, jest właśnie ogromem niezbadanym, nieprzebytym, jak las na kole podbiegunowym dla samotnego wędrowca. Nigdy nie poznamy do końca tajemnic świata i ludzkiej psychiki.

Ludzkie decyzje są różnorodne: jeden poświęci się całkowicie pracy, inny zdobywaniu pieniędzy i władzy. Słuszność tych decyzji możemy oceniać tylko na podstawie kodeksu moralnego, a nie na podstawie efektów ludzkich działań. Bohater Ludzi bezdomnych podjął przecież moralnie słuszną decyzję, ale sprawiła ona, że jest on całkowicie szczęśliwy? Czy żyjąc tylko jedną myślą - piękną, ale wymagającą takiego poświęcenia możemy się w pełni zrealizować? Makbet z kolei zrealizował swój cel - doszedł do władzy, ale przecież uczynił to w sposób moralnie naganny, za co zresztą spotkała go kara.

Ludzkie życia już zawsze będzie łamigłówką. Należy jednak szukać na nie ciągle odpowiedzi.