Wiadomo, że ludzkie życie pełne jest przykrych niespodzianek, przeciwności losu, którym człowiek musi stawiać czoło. Życie to także ciągłe ścieranie się dobra i zła. Człowiek sam musi wybrać drogę, którą będzie podążał.
Życie ludzkie pełne jest również (niestety) cierpienia i zła. Ludzie różnie zachowują się w sytuacji, kiedy musza cierpieć. To zależy od ich charakteru, nerwów. Niektórzy zupełnie sobie nie radzą z cierpieniem, nawet z najprostszymi problemami. Niektórzy są na tyle silni, ze są w stanie dużo znieść i przezwyciężyć trudne chwile z godnością. Andrzej Karłowicz powiedział nawet, że cierpienie to "chwilowa niedyspozycja uczuciowa".
Ludzie, którzy cierpią najczęściej zrzucają za swoją tragiczną sytuację winę na innych ludzi, denerwują się na Boga i jego decyzję.
Przykładem ludzi cierpiących może stać się Jan Kochanowski (swój ból wyrażał w Trenach), czy tez Hiob.
Treny Jana Kochanowskiego to zapis bólu autora spowodowanego śmiercią córeczki Urszulki. Poeta wyraża swój ból w sposób bezpośredni, mówi, że nie potrafi poradzić sobie z tym, ze utracił na zawsze swoje ukochane dziecko. Tren XVII jest nawiązaniem do "Księgi Hioba". Obaj bohaterowie cierpią, dlatego szukają i zwracają się do Boga o zmniejszenie bólu, o pocieszenie. Świadczą o tym słowa:
"Lecz pan, który gdzie tknąć, widzi,
A z przestrogi ludzkiej szydzi,
Zadał mi raz tym znaczniejszy,
Czymem już był bezpieczniejszy".
Ból może zostać zmniejszony wyłącznie przez wolę Stwórcy. Dlatego autor powie:
"Lekarstwo to, prze Bóg żywy,
Ciężkie na umysł troskliwy!"
Obaj bohaterowie wiedzą, że ich cierpienie jest sprawą Boga, który jest w każdym momencie w stanie zmniejszyć ludzki ból. Sprawdzić, że człowiek na powrót stanie się spokojny i szczęśliwy. Ale poeta zapyta zrozpaczony:
"Oczu nigdy nie osuszę,
I tak wiecznie płakać muszę".
Wszystkie treny wyrażają zwątpienie w siłę i potęgę Boga. Tren IV a także i V to przykład utworu, w którym poeta zwraca się bezpośrednio do śmierci. W trenie piątym śmierć jest Persefoną - to ona jest odpowiedzialna za losy człowieka. Podmiot liryczny w obu trenach jest bardzo zrozpaczony i załamany. Nie wie jak dalej żyć, co zrobić aby ulżyć sobie w cierpieniu. Powie;
"Alem ja już z jej śmierci nigdy żałościwszy,
nigdy smutniejszy nie mógł być ani tęskliwszy".
Utwory Kochanowskiego są wyrazem bólu zrozpaczonego ojca. Uczucie smutku jest tak silne, że człowiek nie jest w stanie sobie z nim poradzić. Stara się sam sobie pomóc, odnaleźć jakiś "złoty środek". Zwraca się do boga o pomoc. Kiedy jednak ulga nie przychodzi zrozpaczony ojciec - poeta wątpi w siłę Boga, ma do niego żal, że to właśnie on jest przez niego tak okrutnie doświadczony.
Jak doskonale wiemy Bóg często doświadczał również swoich wiernych wyznawców, ludzi mu oddanych i dobrych. Przykładem może stać się historia Hioba, który został poddany strasznej próbie.
"Obsypał Hioba trądem złośliwym,
od palca stopy aż do wierzchu głowy".
Hiob w jednej chwili stracił wszystko - szczęście, rodzinę, dom. Ale on nie buntował się przeciwko temu. Wierzył, że bóg ma w tym jakiś cel. Wierzył, że jego cierpienie ma jakiś sens:
"Potem me szczątki skórą odzieję,
I ciałem swym Boga zobaczę".
Hiob, zupełnie inaczej niż Kochanowski, przyjmuje swój los ze spokojem. Nie jest zły na decyzje Stwórcy, nie jest przeciwko niemu zbuntowany. Wie, że dzięki swojej postawie zostanie wynagrodzony i zbawiony.
Ludzie w sytuacji cierpienia różnie reagują. Jedni radzą sobie lepiej inni nie są w stanie normalnie funkcjonować. Jedni ludzie biorą przykład z Hioba, a inni buntują się przeciw Bogu.