Pisarstwo poetyckie dwóch poetów, na których chciałabym oprzeć swoje tezy oddzielone są od siebie wieloma latami. Chodzi mi oczywiście o mistrza czarnoleskiego - Jana Kochanowskiego i bliższego już naszym czasom Czesława Miłosza. Ich okres życia był inny pod względami politycznymi, społecznymi i ekonomicznymi. Dwa wiersze "Pieśń XIV" czy "Do polityka" są przykładami tego w jaki sposób o władzy w państwie, sytuacji politycznej myślą poeci. Oczywiście swoje rozważania kierują również na sytuację i rolę poezji politycznej w ówczesnych społeczeństwach. Oba utwory są niezwykle bogate w treści emocjonalne poetów. Poci wydają się traktować sprawę bardzo poważnie, dlatego wiersze są pełne niezwykle ważnych sądów. Podejście poetów do tego typu spraw świadczy również o ich patriotyzmie i trosce o losy państwa i obywateli.

Oba wiersze zaczynają się w podobny sposób - rozpoczyna je bezpośrednia apostrofa do ludzi sprawujących władzę w państwie. Apostrofy te są poważne i podniosłe. Oba wiersze podobne są z jeszcze innego powodu, kiedy się je uważnie czyta można dojść do wniosku, że pełne są podobnych sądów, stwierdzeń i gróźb. Ale są także widoczne różnice między oba wierszami. Jak wiadomo w czasach renesansowego poety pod ocenie poddany jest sam król - jako władca absolutny, a nawet wręcz totalitarny. Inna sytuacja jest w drugim wierszu, pt: "Do polityka" - wiersz kierowany jest do człowieka będącego członkiem parlamentu "nowoczesnej Polski". Człowiek te według Cz. Miłosza ma niewiarygodną władzę za co przysługuje mu wiele zaszczytów i odznaczeń. Jak czytamy w wierszu - "starca i dziecka w ręku dzierży los", a nawet "ocala i gubi pospolitą rzecz".

Mistrz renesansowy stwierdza, że król mający nad obywatelami i polityką państwa tak wielka władzę, musi nad wszystkim panować - jak stwierdzi natomiast Czesław Miłosz "dzierży w dłoni wagę i miecz". Ludzie mający tak silną i niepodważalną władzę mogą "obrócić w popioły miasta czy ojczyznę". Niestety dodatkowo siła ludzi im poddanych sprawiła, że "miasta gubiły i niszczyły cesarstwa". Czesław Miłosz zwraca się do polityka w formie budowy, że każdy człowiek będzie musiał kiedyś odpowiedzieć za swoje czyny:

"Trzykroć błogosławiony

Po trzykroć przeklęty

Władco dobra

Albo władco zła".

Podobnie Jan Kochanowski przestrzega królowi fakt, że jego zła polityka może "zgubić miasta", a później już na wieki "pozostaną w okowach". Prezentowane właśnie poglądy poetów stanowią jeden z głównych trzonów tematycznych wierszy, ale oczywiście nie jedyny. Żeby w sposób precyzyjny zaprezentować zdania poetów, powinniśmy się odwołać do innych wierszy, lub utworów literackich, które są kontynuacją spraw zawierających się w omawianych już wyżej wierszach.

Do takich spraw Jan Kochanowski odwołuje się w pierwszym polskim dramacie noszącym tytuł - "Odprawa posłów greckich". Utwór nawiązuje do historii wojny trojańskiej, była ona przecież znana dokładnie ludziom w szesnastym wieku. Przywołanie tej historii jest jedynie przykrywką do wypowiedzenia się poety na sprawy i problemy mu współczesne. Autor chciał bowiem ostrzec wszystkich obywateli, że nieprawidłowa i bezmyślna polityka państwa może wywołać i doprowadzić do nieuchronnej katastrofy w państwie. Za przykład podawał sytuację Troi. Poeta zwracając się do ludzi odpowiedzialnych za państwo, powie: "Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie ...", zwracając tym samym naszą uwagę na to, że polityka i losy państwa są od nich całkowicie uzależnione. Słowa te pojawiają się w II części dramatu i wypowiada je chór. Poeta poucza, że osoby te powinny być świadomi obowiązków jakie na nich spoczywają - dlatego muszą pozbyć się egoistycznych chęci, aby zdobyć majątek i pieniądze jedynie dla siebie. Powinien myśleć o wszystkich ludziach żyjących w państwie, czyli mu podległych. Kochanowski mówi, że człowiek który dba jedynie o swój majątek nie nadaje się na to, aby sprawować odpowiedzialne funkcje w państwie, gdyż może doprowadzić do katastrofy. Trudno nie zauważyć, że utwór ten nie porusza podobnych tematów jak poprzedni wiersz - najważniejszym tematem jest siła i ogromna pokusa władzy, a także wszystkiego co się z nią wiąże.

Obaj poeci, mimo iż żyli w dwóch różnych wiekach, podobni są do siebie ze względu na swoje opinie dotyczące roli poezji w świecie. Obaj uważali bowiem, że literat to człowiek, który jest sumieniem państwa, osoba, która musi wiedzieć i widzieć więcej, aby mogła w porę zareagować, lub przestrzec rodaków. Poeta musi krzewić w państwie upodobanie do piękna, dobra i uczciwości. Powinien także krzewić miłość do ojczyzny i troskę o nią. To poeta powinien także stać na straży władzy, obserwować, czy ludzie rządzący nadają się do tego. Tematykę taką autor porusza również w innych swoich wierszach, m.in. w "Pieśni V" i "Pieśni o cnocie". Pierwszy wiersz mówi o sytuacji w jakiej byli zmuszeni znaleźli się polscy żołnierze po bitwie z wojskami Turków. Autor mówi także o swoim wielkim smutku wywołanym faktem zniszczenia Podola przez wroga, a także dramatycznych warunkach w jakich znaleźli się więźniowie. Kochanowski nie traci jednak nadziei i nawołuje rodaków do walki - szczególnie prośbę tą kieruje do szlachty, która do tej pory nie zwracała większej uwagi na losy państwa. Mówi, że do tej klęski doprowadziło także małe zainteresowanie szkoleniem wojska, czy zbieraniem pieniędzy na jego organizację. Nie oszczędza także obywateli mówiąc o nich, że dbają jedynie o swoje własne interesy. Końcowy wers poety w ironiczny sposób podsumowuje jego przemyślenia - "Polak przed szkodą i po szkodzie głupi". "Pieśń o cnocie" to wiersz o tematyce moralno - dydaktycznej. Słowo "cnota" - to słowo klucz utworu. Autor stwierdzi, że najważniejsze jest dbanie o soje wychowanie - patriotyzm, miłość do własnej ojczyzny, życie według norm etycznych i moralnych.

W kontekście przywołanych utworów, wiersz "Pieśń XIV" i "Do polityka" nabierają nowego znaczenia. Nie mówi wówczas wyłącznie o ludziach sprawujących władzę, ale także przywołuje na myśl ludzi, którzy najczęściej biernie i obojętnie przyglądają się losom własnego państwa. Nie należy również zapominać o roli poety i jego narodowym obowiązkom. Mówienie o tych problemach nabiera jeszcze pełniejszego wymiaru jeśli nie pominiemy roli "cnoty" i obowiązku moralnego wobec ojczyzny. Wszystkie te problemy - jak już wspominaliśmy - są bardzo bliskie nie tylko twórcy fraszek, ale również poecie, który pisał już w czasie II wojny światowej, Czesławowi Miłoszowi. Utwór tego drugiego autora jest charakterystyczny i ważny ze względu na jeszcze jedną cechę - powstał on w czasach socrealizmu, dlatego w ironiczny czasem sposób odnosi się do spraw istotnych dla państwa i obywateli. Zwłaszcza, że większość ludzi nie popierało polityki tamtego okresu.

Cz. Miłosz buduje swój utwór na podstawie kontrastów, np.: "ocalasz albo gubisz", "zbrodniarz i bohater". Sytuacja polityczna państwa wydaje się być jeszcze niejednoznaczna i nie przesądzona. Ważne staje się to, że wszystko rozstrzygnie przyszłość. Poeta powtarza - "Trzykroć błogosławiony lub po trzykroć przeklęty". Słowa te jednoznacznie odnoszą się do człowieka posiadającego władzę, który za wszystkie swoje czyny kiedyś będzie musiał odpowiedzieć.