Izabela Łęcka - kobieta o niezwykłe urodzie, przyzwyczajona do luksusów, lubiąca towarzystwo adoratorów i często otoczona nimi, myślała, że istnieje po to, by ją otaczać czcią. Typ kobiety zimnej, zapatrzonej w siebie egoistki, która nie zwraca uwagi na innych. Pewna siebie do tego stopnia, że wydaje się jej, że pozostali to jedynie marionetki na jej usługach. Nie umie zająć się schorowanym ojcem. Przyzwyczajona do pełnego pozorów salonowego życia nie zna innych wartości, ani nie zamierza ich poznawać, bo życie w świcie pozorów jest dla niej wygodne. Uważa pracę za pewien rodzaj kary, dlatego źle traktuje ludzi niżej urodzonych, uważa ich za podgatunek. Sama niczego konkretnego nie umie, również dlatego, że nie potrafi pracować i nie widzi siebie w tej roli. Nie zna się na interesach, ani na pomnażaniu majątku, nie interesuje się jakim sposobem zdobywa pieniądz ojciec, ale do perfekcji opanowała ich wydawanie. Nie potrafi żyć bez luksusów, stąd drogie powozy, bywanie na salonach, wyjazdy. Zdaje sobie sprawę, że małżeństwo z rozsądku byłoby dla niej korzystnym rozwiązaniem, bo miałaby zapewnione zaplecze finansowe. Nie jest stworzona prawdziwej, głębokiej miłości, potrafi jedynie świetnie adorować mężczyzn i nie widzi w tym nic złego. Najpierw pogardza uczuciami Wokulskiego, chce go poniżyć, ale kiedy zauważa, że imponuje on innym kobietom, sama zaczyna go postrzegać nieco przychylniej. Sprytu i przebiegłości nie można jej odmówić. Swoim postępowaniem doprowadza do klęski Wokulskiego, do śmierci swego ojca, a także własnej porażki.
Tomasz Łęcki - ma córkę Izabelę, wraz z nią oraz ze swą kuzynką panną Florentyną nie mieszka w kamienicy, której jest właścicielem, ale wynajmuje ośmiopokojowe mieszkanie w okolicach Alei Ujazdowskiej. Na zewnątrz typowy arystokrata. Wyróżnia go nienaganny strój i wytworne maniery. Na skutek długów, wystawnego życia przetrwonił spory majątek, a mimo to nie robi nic, nie ma zamiaru pracować, ani zerwać z dotychczasowymi przyzwyczajeniami, poprzez ograniczenie wydatków czy działalność w spółce Wokulskiego. Bawi go hazard, dlatego chętnie przegrywa spore sumy, grając w karty, uwielbia zaciągać długi i wcale ich nie oddaje. Ma beztroski stosunek do życia. Córkę uważa za gwarancję spokojnej starości, gdyby oczywiście powiódł się zamysł znalezienia dla niej bogatego męża. Planuje, że mógłby przy niej spędzić ostatnie lata życia.
Stanisław Wokulski - niegdyś skromny subiekt, a z czasem zamożny kupiec. Postać barwna, o złożonej osobowości. Trochę romantyk, bo w tej epoce kształtowała się jego osobowość, trochę pozytywista. Zdobyte wykształcenie zawdzięcza własnemu uporowi i ambicji, bo zdobył je pomimo przeciwności losu, to człowiek przedsiębiorczy, pomysłowy, pełen inicjatywy, uczciwy, odważny, konsekwentny. Charakteryzuje go trzeźwa ocena rzeczywistości, skłonność do refleksji. Oprócz cech typowych dla racjonalisty charakteryzuje go tez romantyczny emocjonalizm, kojarzenie miłości wyłącznie z utopijnym mitem wiecznej szczęśliwości. W wyniku małżeństwa z Małgorzatą Pfeifer odziedziczył sklep. Dorobił się jeszcze większego majątku handlując żywnością lub bronią podczas wojny bułgarsko-tureckiej, który dzięki umiejętności inwestowania ciągle pomnażał. Faktycznym motywem jego działań na rzecz pomnażania majątku była potrzeba zaimponowania Izabeli Łęckiej. Wróciwszy do Polski, stara się uczynić wszystko dla dobra ojczyzny poprzez wykorzystanie zdobytego doświadczenia oraz zainteresowanie nauką. Ceni naukę, a z jej rozwojem łączy również postęp całego kraju, opowiada się za solidaryzmem społecznym.
Ignacy Rzecki - wywodził się z niezamożnej, mieszczańskiej rodziny, w której kultywowaną od pokoleń wartością był patriotyzm. Jego ojciec brał udział w walkach i zaszczepił synowi cześć dla zwycięskiego Napoleona, który niesie narodom europy pokój. Gdy zmarł ojciec Rzeckiego, to zajmująca się nim ciotka przekazała go do sklepu Minclów, by uczył się zawodu subiekta. Szybko zdobył opinię najlepszego subiekta, wywiązując się wzorowo z powierzonych obowiązków, traktował pracodawców jak własną rodzinę, był emocjonalnie związany z miejscem pracy, a swój zawód wykonywał rzetelnie.
Wraz z Augustem Katzem udał się na Węgry w 1848, by wcielić w czyn przekazywane mu przez ojca wartości i wilczyc pod sztandarami braterstwa narodów przeciw Austrii. Został doceniony i awansowano go do rangi oficera. Po upadku powstania jego przyjaciel targnął się na swoje życie, zaś Rzecki po dwuletniej tułaczce został pojmany i postawiono mu zarzut przekroczenia granicy Królestwa, za co skazano go na rok więzienia. Jednak udało mu się powrócił do stolicy i ukochanego sklepu.
Miniatura świata jest dla Ignacego ów sklep, w którym przeżył najpierw kierownictwo Mincla, a następnie swego serdecznego przyjaciela, Stacha Wokulskiego. Zajmuje skromny pokój dzielący ścianę ze sklepem i każdego dnia robił to samo, ale obowiązki subiekta nie nudziły go. Lubi swoją pracę, ale zdarza mu się marzyć o dalekiej wyprawie.
Julian Ochocki - nietypowy arystokrata, naukowiec, który krytycznie ocenia arystokrację - drażnią go wady spotykane u większości jej przedstawicieli, jak pycha, nieuzasadniona wyniosłość, lenistwo, pasożytniczy tryb życia i głupota. On sam ceni innych za ich wiedzę, zalety charakteru, nie zwraca uwagi na pochodzenie. Jest wykształcony, mądry, szlachetny, a mimo to nie wie, jak znaleźć odpowiednią towarzyszkę życia, gdyż jego żoną mogłaby zostać jedynie kobieta odpowiadająca mu intelektualnie, która zrozumiałaby jego zapał do nauki i chciała współuczestniczyć w jego badaniach. Przebywanie na salonach i słuchanie toczących się tam rozmów nużyło go, o wiele bardziej wolał ciszę swego laboratorium. Dokonał już kilku wynalazków i nadal chciałby, aby jego wiedza i umiejętności służyły dobru społecznemu. Jednak w Polsce nie może w pełni rozwijać swego talent, dlatego wyjeżdża do pracującego w Paryżu profesora Geista. Wokulski w swym testamencie niejako przekazał mu w spadku swój zapał do nauki i zmobilizował go, darując środki potrzebne na badania.