Jedną z głównych postaci literackich "Quo vadis?" jest Marek Winicjusz i to właśnie jego pragnę opisać.

Był on młodzieńcem żyjącym w Rzymie, spokrewnionym z Petroniuszem. Dzięki sowim koligacjom rodzinnym i wielu zasługom zyskał wielki szacunek wśród innych.

Wygląd Marka to ideał piękna mężczyzny- był wysportowany( "(…)Ramiona miał gładkie, lecz zbyt muskularne, prawdziwe ramiona żołnierza, stworzone do miecza i tarczy(…)"), miał ciemną karnację, ciemne włosy oraz surowe rysy twarzy.

Charakter Winicjusz, nie był tak jednoznaczny, jak jego wygląd. Miał zarówno wady, jak i zalety. W początkowych rozdziałach książki poznajemy go, jako porywczego patrycjusza, który dążył po trupach do celu. Działał bezwzględnie, nie zwracając uwagi na innych: "(…) Samowolna natura młodego żołnierza pierwszy raz w życiu trafiła na opór, na inną niezłomną wolę i wprost nie mogła pojąć, jak to być może, by ktoś śmiał stawać w poprzek jego żądzy(…)". Niestety czasem w ogóle nie panował nad swoim postępowaniem, czego przykładem jest zabicie niewolnika Gulo: "(…) Lecz nie zdołał dokończyć, gdyż Winicjusz chwycił brązowy świecznik i jednym uderzeniem strzaskał czerep niewolnika(…)".

Był on zakochany Ligii, jednak nie od początku darzył ją wielką miłością. Gdy ją poznał w domu swojego przyjaciela wzbudziła w nim tylko pożądanie, nie miał do niej szacunku i chciał, aby została jego kochanką. Nie rozumiał, dlaczego nie odpowiadało jej bycie jego nałożnicą. Niestety Marek nie szanował chrześcijan, bo nie rozumiał- tak jak większość Rzymian tej religii. Było dla niego absurdalne, aby za zło odpłacać dobrem, żeby przebaczać krzywdy i nieść pomoc swoim wrogom. Jednak wielka miłość do Ligii, pozwoliła mu zmienić stosunek nie tylko do niej samej, ale do jej wyznania.

Z rozpustnego, chaotycznego i raptownego mężczyzny zmienia się w człowieka, który oprócz wielkiego uczucia, dowiedział się co naprawdę jest ważne i co nadaje sens jego życiu. Teraz już nie pożądał pięknej Ligii, ale przede wszystkim ogromnie ją pokochał. Zauważył, że nie tylko jest wyjątkowa z wyglądu zewnętrznego, ale i wewnętrznie odróżnia się od jego innych kobiet. Wiele dało Winicjuszowi przebywanie i długie rozmowy z chrześcijanami. Nauczył się prawdziwie modlić się, wybaczać, nawracać innych: "(…)Z twoim usposobieniem mogłeś albo nienawidzić imienia chrześcijanina jak zarazy, albo nim zostać (…)";- tak podsumował go Petroniusz. Dzięki mocy miłości przyjął chrzest, co było przypieczętowaniem cudownym nawróceniem.

Marek Winicjusz to jeden z najpopularniejszych przykładów bohatera dynamicznego, który z bohatera negatywnego, nie szanującego nikogo, przemienia się dzięki sile miłości i wiary w człowieka głęboko wierzącego i kochającego mężczyznę. Dlatego myślę, że mimo początkowego postępowania, możemy zaliczyć go do postaci pozytywnych, które w swoim sercu odnalazły siłę do zmiany własnego postępowania.