Bohaterów "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej ze względu na pochodzenie społeczne możemy podzielić ziemiaństwo oraz mieszkańców zaścianka, którzy utrzymują się z pracy na roli. Obie grupy społeczne są jeszcze podzielone wewnętrznie. Do pierwszej grupy należą mieszkańcy Korczyna oraz jego stali bywalcy:

  • Darzeccy ( szwagier i siostra Benedykta Korczyńskiego), Teofil Różyc - wywodzą się oni z arystokracji
  • Zamożne ziemiaństwo reprezentuje Andrzejowa Korczyńska, która po tym, jak straciła w powstaniu styczniowym męża sama wychowuje syna Zygmunta
  • Benedykt Korczyński jest przedstawicielem ziemiaństwa średniozamożnego, sam zarządza rodzinnym majątkiem
  • do ubogiego ziemiaństwa należą Kirłowie
  • rezydentką w Korczynie są: Justyna Orzelska i jej ojciec niegdyś zdolny muzyk, teraz na utrzymaniu krewnych; Marta Korczyńska - stara panna, która sprawuje w Korczynie obowiązki gospodyni oraz Teresa Plińska - towarzyszka Emilii, żony Benedykta

Teofil Różyc - trwonił odziedziczony majątek na romanse i dalekie podróże, miał zaledwie 31 lat, a już zdążył znudzić się życiem, nałogowy morfinista, pozbawiony chęci do działania, niczym nie zainteresowany, nawet nie dogląda własnego majątku, aspołeczny, kosmopolita. Próbuje uwieść Justynę Orzelską, ale nie jest to nagły wybuch miłości, lecz poszukiwanie nowej zabawki, "czegoś", co wypełniłoby pustkę w jego pozbawionym celu życiu. Jego postawa będzie bliska modernistycznym dekadentom.

Darzeccy - chcieliby uchodzić za lepszych niż są, kreują się na ludzi z klasą, dlatego Benedykta traktują z dystansem. Szwagier Benedykta znakomicie dba o interesy swojej rodziny, zwłaszcza o interesy żony, raczej mało interesuje go to, że Bededykt nie ma z czego spłacić siostry. Człowiek wyrachowany, pilnujący swego interesu, roszczeniowy. Darzeccy nie szczędzą funduszy na podróże, kształcenie dzieci czy modne stroje. Chcą maksymalnie korzystać z życia. Córki Darzecki są zarozumiałe, nie liczą się z innymi, mają poczucie wyższości, chcą być na topie, imponować swą światowością i obyciem.

Andrzejowa Korczyńska - kiedy jej mąż zginął w powstaniu styczniowym los zmusił ją do samodzielnego dbania o majątek - Osowce, w tej kwestii współpracowała z bratem zmarłego męża Benedyktem. Kobieta nad wyraz bogobojna, o tradycyjnych przekonaniach, hołdująca tradycyjnym wartością, jak: Bóg, honor, ojczyzna. Wyniosła i zdająca sobie sprawę ze swej pozycji społecznej, ale jednocześnie wrażliwa na potrzeby biedoty, w wolnych chwilach uczyła dzieci wiejskie. Mimo posiadanego majątku prowadziła niemal ascetyczne życie. Aż do przesady zachowuje wspomnienie zmarłego męża, właściwie życie skończyło się dla niej, kiedy on zginął. Szacunek i pamięć o Andrzeju oraz wyznawane przez niego poglądy pragnęła zaszczepić Zygmuntowi. Dla syna jedynaka skłonna była do największych poświęceń. Niestety, on wiedział o tym i wykorzystywał sytuację. Andrzejowa zbyt późno zorientowała się, jaki popełniła błąd. Dotarło do niej, że Zygmunt nie szanuje ani jej, ani pamięci po zmarłym ojcu, a nawet gardzi jego patriotycznym czynem.

Zygmunt Korczyński - matka nauczyła go, że jest najważniejszy na świecie i niepowtarzalny. Nie szanował biedniejszych od siebie, snob, kreujący się na bywałego w świcie, rozchwytywanego malarza o nieprzeciętnym talencie. Matka zawsze dbała o dom, a także o to, by miał wszystko, dlatego potrafił jedynie żądać i nie przyjmował jakichkolwiek sprzeciwów. Nie liczył się ze zdaniem matki, nie szanował tez własnej żony. Zostawił ją dla drobnych miłostek. Nie dopuszcza tego, że inni tez mają wobec niego jakieś oczekiwania. Praca czy poczucie obowiązku były mu zupełnie obce. Jego dawną miłością była Justyna Orzelska, choć miał już żonę ciągle próbował nakłonić - bez rezultatu - Justynę do romansu. Uważał ojca za szaleńca, a ojczyzna nie stanowiła dla niego żadnej wartości. Uważał, że za granicą są lepsze warunki dla artysty, ładniejsze widoki, że dopiero tam, a nie w Polsce ma szansę zaistnieć. Sam nie miał poczucia obowiązku, ale wszyscy łącznie z ojczyzną, zobowiązani byli, by mu sprzyjać i służyć. Zygmunt Korczyński to egoista i cynik, narcyz zakochany w sobie.

Emilia Korczyńska - wmawia sobie różne choroby, by zwrócić na siebie uwagę otoczenia, ciągle czuje się za mało kochana, niedoceniana, jest przekonana, że ani dzieci, ani mąż nie rozumieją jej potrzeb i dlatego jest wiecznie nieszczęśliwa. Jej życie nie toczy się w realnym świecie, ale wśród postaci z francuskich romansów, żyje ich problemami, marzy o idealnym kochanku, ma żal do męża, że nie jest taki, jak bohaterowie, o których czyta. Nie docenia pracy męża, ani tego, że pozwala jej na bujanie w obłokach, podczas gdy on troszczy się o rodzinę, uważa go za przyziemnego nudziarza, który nie potrafi czerpać radości z życia.

Witold Korczyński - syn Emilii i Benedykta, doskonale wykształcony w szkołach agronomicznych, czuje się odpowiedzialny za ojcowiznę i majątek, który kiedyś odziedziczy po ojcu. Zdecydowany promować i urzeczywistniać ideały pozytywistyczne, świetnie zna i rozumie chłopów, chciałby wiele uczynić dla poprawy ich losu. Dlatego broni mieszkańców zaścianka, którzy uwikłani są w spór z jego ojcem. Widzi szansę na poprawę stosunków między dworem a zaściankiem. Zaangażowany emocjonalnie w krzewienie haseł pozytywistycznych. Długo nie zdawał sobie sprawy z tego, jak jest podobny do ojca z czasów jego młodości.

Benedykt Korczyński - wykształcony, stateczny, odpowiedzialny za Korczyn i całą rodzinę, nad wyraz pracowity. Wyłącznie swojej pracy zawdzięcza odpowiedni poziom życia. Doskonale orientuje się w zarządzaniu gospodarstwem i potrafi, nawet na drodze sądowej dochodzić swych praw. Nie dział pod wpływem emocji, podejmuje decyzje po dłuższym namyśle. Boleśnie przeżył upadek powstania, nie tylko ze względu na tragedię osobistą, ale także z uwagi na głęboki patriotyzm. Robi wszystko, by zaostrzone przez zaborcę popowstaniowe restrykcje nie doprowadziły go do upadku finansowego. Niegdyś miał tak wzniosłe ideały, jak teraz jego syn, ale życie codzienne, walka o byt rodziny zmusiły go do zmian. Długo nie może znaleźć wspólnego języka z synem, ale po szczerej rozmowie ich relacje ulegają zmianie. Zdawał sobie sprawę z tego, że odwrócił się od ideałów z młodości, lecz jednocześnie rozumiał konieczność takiej przemiany, bo "w jeden punkt zapatrzony, inne z oczu tracił, jak wół ze schyloną pod jarzmem głową jedną bruzdę depcąc inne dostrzegać przestawał; w jednym namiętnym miłowaniu skupił wszystkie siły i na nic innego już mu nie stało ". 

W małżeństwie nie może być szczęśliwy, bo żona nie rozumiała go, również nie szanowała jego pracy. Znalazł zrozumienie u syna, jednak wydaje się, iż nastąpiło to zbyt późno.

Marta Korczyńska - spokrewniona z Benedyktem, prowadzi dom, w zastępstwie wiecznie chorej Emilii, nad wyraz pracowita, pedantyczna i sumienna. Właściwie w Korczynie pracuje tylko ona i Benedykt. Marta ma duży wpływ na Justynę, często ją poucza, ale Justyna szanuje ją, niejednokrotnie pomaga jej podczas pracy w kuchni. Można powiedzieć, że to ona wychowała Witolda i Leonię, bo matka nigdy nie poświęcała im tak dużo czasu. Niegdyś kochała się w Anzelmie Bohatyrowiczu, ale nie przyjęła jego oświadczyn ze względu na pochodzenie Anzelma, przerażała ją tez perspektywa pracy w gospodarstwie. Odrzucenie miłości odbiło się negatywnie na stosunku Marty do innych ludzi. Stała się nieufna, czasem złośliwa, nieprzystępna, choć wewnątrz była bardzo wrażliwa na potrzeby innych, ale nie okazywała emocji.

Ignacy Orzelski - kiedyś doskonały muzyk, ale bezmyślnie roztrwonił majątek na kobiety i hazard, musiał żyć na koszt krewnego w Korczynie, ale specjalnie mu to nie przeszkadzało. Zajmuje się nim córka, a czasem nawet zmuszona jest bronić go przed złośliwymi uwagami, np. ze strony Kirły. Chętnie wraz z córką koncertuje dla gości Korczyna.

Justyna Orzelska - córka Ignacego, wszystko co ma zawdzięcza opiece i troskliwości wuja Benedykta. Wcześnie utraciła matkę, a na ojca nigdy nie mogła liczyć. Teraz musi się nim zajmować. Zadaje sobie sprawę ze swego fatalnego położenia, dlatego nie czuje się w pełni dama z Korczyna, ale jest wdzięczna wujowi za opiekę. Raczej skłonna do przemyśleń melancholiczka, nie skłonna do żartów, czasem przewrażliwiona. Ubierała się elegancko, ale skromnie, nie lubiła wyróżniać się z tłumu. Padła ofiarą bawidamka Zygmunta Korczyńskiego, który obiecywał jej miłość, a poślubił inną. Przez to poniżył ją. Justyna wyciągnęła z tej porażki konsekwencje, stała się bardziej niezależna, samodzielnie chciała podejmować decyzje dotyczące jej życia. Chciała być panią swego losu. Odrzucona przez Zygmunta spoważniała, inaczej patrzyła na ludzi z jej otoczenia. Romans Justyny i Zygmunta długo był komentowany w samym Korczynie i w sąsiednich dworach. Nie dała się namówić Zygmuntowi na potajemny romans, nie mogłaby skrzywdzić jego żony. Spotkanie z Jankiem Bohatyrowiczem otworzyło przed nią nowe perspektywy, dało nadzieję na odmianę losu.

Teresa Plińska - niegdyś zatrudniona do opieki nad dziećmi Korczyńskich, a w rezultacie dama do towarzystwa dla Emilii. Czytała jej francuskie romanse, dyskutowała z nią o nich, wysłuchiwała zwierzeń ciągle chorej Emilii. Niezbyt rozgarnięta, jej świat zamyka się w salonie Emilii, a wiedza o świecie ogranicza się do czytanych romansów i plotek z sąsiednich dworów, które przywożą Różyc albo Kirło, gdy odwiedzają Korczyn. Raczej nikt nie traktował jej poważnie, rodzaj kukły, którą trzymała na niewidzialnym sznurku Emilia.

Kirłowie - małżeństwo ze sporym szesnastoletnim stażem, ale wiele ich dzieli. W ich układzie w przeciwieństwie do Korczyńskich to mąż jest na utrzymaniu zapobiegliwej żony.

Bolesław Kirło - utracjusz, chce uchodzić za duszę towarzystwa, dlatego pozuje na światowca i dowcipnisia, co słabo mu wychodzi. W swoim domu jest gościem i raczej nie interesują go problemy domowników, za to doskonale orientuje się w sprawach sąsiadów. Plotkarz, gdy przyjeżdża do Korczyna opowiada, co dzieje się w sąsiedztwie, ubarwiając opowieść. Z wykształceniem i dobrymi manierami jest na bakier. Żyje na koszt żony, czego nie ukrywa. Nawet jest dumny z tego, że nie musi pracować.

Maria Kirłowa - ma pięcioro dzieci i w praktyce sama musi je wychowywać, bo na męża nie ma co liczyć. Wyróżnia ją pracowitość, skromność, gotowość do poświęceń dla dobra rodziny, wyrozumiałość dla stylu życia, jaki preferuje jej mąż.

Celem przedstawienia tej grupy społecznej było:

  • wskazanie na wewnętrzny podział tej grupy z uwagi na posiadany majątek, styl życia
  • niejednokrotnie materialistyczne nastawienie wobec życia
  • ukazanie światopoglądu i zaniku postaw patriotycznych wśród ziemiaństwa po klęsce powstania
  • tragiczne skutki powstania, które nie tylko miało konsekwencje polityczne, ale również zmieniło mentalność ludzi

Bohatyrowicze

- reprezentują szlachtę zaściankową. Żyją właściwie jak chłopi, ale ciągle pamiętają o swych korzeniach, mają szacunek dla przeszłości swych rodów (grób Jana i Cecylii). Wciąż chcą być niezależni, dlatego bronią swoich praw, choćby przed sądem. Zachowali swą dumę i nie chcą przyjąć niczyjej pomocy. Hardzi, pracowici, bardzo związani z naturą, żyją zgodnie z zegarem biologicznym. Procesują się o ziemię, toczą spory nawet między sobą (Fabian- Ładyś). Orzeszkowa sportretowała ich głównie podczas prac w polu.

Najbarwniejsi bohaterowie powieści należący do tej grupy to: 

Anzelm Bohatyrowicz - brał udział w powstaniu styczniowym i stracił w nim brata, teraz sam wychowuje jego jedynego syna Janka. Jest autorytetem dla osieroconego chłopca. Człowiek prawy, zachowujący tradycję, pamiętający o przeszłości i szanujący ją. Przeżył wiele w życiu - odrzucenie przez Martę, śmierć brata, klęskę powstania - co niekorzystnie wpłynęło na stan jego zdrowia. Ma skłonność do depresji i stanów lękowych. Wzór gospodarza.

Janek Bohatyrowicz - jego ojciec zginął w powstaniu, dlatego wychowywał do wuj Anzelm. Kochał wuja, jak własnego ojca, on był dla niego jedyną rodziną. Dbał o Anzelma, gdy miał ataki depresji. Od wuja nauczył się szacunku dla pracy i nie bał się ciężkiej pracy na gospodarstwie. Wuj zaszczepił w ni szacunek dla przeszłości i miłość do zmarłego ojca. Wrażliwy na potrzeby innych, nieśmiały, ale zarazem taktowny, oczarował tym Justynę. Podobał się innym pannom z zaścianka, często wraz z nimi śpiewał podczas prac w polu.

Fabian Bohatyrowicz - skłonny do waśni, awanturnik i zawadiaka, uparty i zawzięty, chciałby posiadać jak najwięcej ziemi, bo musi zapewnić byt sporej rodzinie.

Orzeszkowa poprzez portret tej grupy społecznej:

  • pokazała realia w jakich żyje szlachta zaściankowa
  • opisała stosunki panujące pomiędzy tymi bohaterami
  • stosunek do rzeczywistości
  • światopogląd
  • wpływ klęski powstania na losy Bohatyrowiczów

W "Nad Niemnem" Orzeszkowa przedstawiła panoramę części polskiego społeczeństwa w tuż po powstaniowych realiach. Swych bohaterów ukazała w różnych sytuacjach życiowych zarówno podczas pracy, jak i zabawy. Ważne miejsce zajmuje ukazanie świata wartości bohaterów, szczególnie eksponowane cechy to: patriotyzm, honor, pracowitość.