Franciszek Karpiński

Trudno jest uwierzyć czytając utwory Franciszka Karpińskiego, że debiutował on mając aż 40 lat, trudno, bowiem, jak wiadomo jest on przedstawicielem a nawet pierwszym propagatorem nurtu sentymentalnego w poezji polskiego oświecenia. Pamiętajmy, że jednym z głównych wyznaczników tego nurtu jest przekonanie o możliwości odnalezienia wewnętrznego spokoju, najwyższej świadomości własnej oraz najdoskonalszego stylu ekspresji.

Zapewne tak późny debiut urodzonego w 1741 roku poety spowodowany był faktem, iż przyszedł na świat jako syn ubogiego szlachcica zaściankowego w Hołoskowie na Pokuciu, to jest w prowincjonalnej części Królestwa. Jedyną realną szansą, którą wskazał mu postępowy ojciec, była edukacja. Młody Franciszek poświęcił więc wszystkie swe siły, by jego wykształcenie było możliwie gruntowne i pozwoliło w przyszłości odmienić jego życie. Uzyskany tytuł doktora filozofii i nauk wyzwolonych na Uniwersytecie Lwowskim świadczy, że czasu przeznaczonego na naukę nie zmarnował a wyjazd do Wiednia, gdzie słuchał wykładów sław europejskiej nauki, z całą pewnością pozwolił zdobytą wiedzę usystematyzować i pogłębić ją w wybranych dziedzinach. Powrót do Polski oznaczał jedno - powrót do rodzinnego Hołoskowa i podjęcie pracy nauczyciela w okolicznych dworach magnackich. Być może przypadkowo a być może całkiem świadomie zwrócił na siebie uwagę jednego z najważniejszych mecenasów sztuki - ks. Adama Czartoryskiego, który po kilku tygodniach zaproponował Karpińskiemu funkcję swojego sekretarza. Wyjazd do Warszawy pozwolił wkraść się na salony towarzyskie a tym samym zamanifestować swoją nietuzinkową wiedzę, świadomość kulturalną oraz umiejętności poetyckie. Jak powiedziałem, zadebiutował późno. Jego pierwszy tomik poezji zatytułowany Zabawki wierszem ukazał się w 1780 roku i dedykowany był księciu Czartoryskiemu. Od samego początku widać było wyraźny rozdźwięk stylu pisarskiego ale także podstaw filozoficznych poetów zgromadzonych wokół Księcia i nowoprzybyłego Karpińskiego. Można mówić o pewnym rozczarowaniu, które przeżył, bowiem oczekiwał zapewne rozmów skupiających uwagę na wewnętrznych przeżyciach, zachwycie pięknem przyrody czy pięknem brzmienia ludowej kołysanki, tymczasem zastał środowisko wewnętrznie skłócone i pozbawione poetyckiego blichtru. Postanowił więc zrealizować jeden z podstawowych postulatów stylu, który wyznawał - mianowicie powrócić na wieś.

Za uzyskane pieniądze nabył niewielką wieś Chorowszczyzna znajdującą się na terenach dzisiejszej Białorusi. Bez wątpienia okres ten należy do najlepszych w dorobku pisarskim poety, bowiem na ten czas właśnie datuje się powstanie cyklu religijnych poematów Pieśni nabożne (stąd pochodzą znane po dziś dzień pieśni Kiedy ranne wstają zorze czy przepiękna kolęda Bóg się rodzi wzorowana na motywach ludowych) oraz finalizację wzorowanego na Wyznaniach Jana Jakuba Rousseau pamiętnika.

Autor przekładu Psałterza Dawidów odszedł ze świata jako w sędziwym wieku 84 lat. Jego literacki dorobek stanowi niezwykły wkład w literaturę doby oświecenia, stworzył bowiem nowy wymiar postrzegania rzeczywistości, który później określany bywał jako spojrzenie na świat od wewnątrz. Dodajmy, że kilkanaście lat później jego poezja została "odkryta na nowo" przez romantyków szukających natchnienia właśnie w tradycji ludowej.