Myśl współczesnej poetki Anny Kamieńskiej w doskonały sposób ukazuje pewien proces tworzenia dzieł literackich. W historii literatury są takie motywy, które powstały w początkowym etapie jej rozwoju i po dziś dzień są wykorzystywane jako podstawa do tworzenia kolejnych utworów. Najczęściej poruszanymi przez poetów i pisarzy motywami są: miłość, podróżowanie, rozłąka, zdrada, nienawiść, bunt, walka, śmierć, nieuchronność ludzkiego przeznaczenia. Tematów tych jest oczywiście o wiele więcej, gdyż w każdej epoce interesowano się nieco różnymi problemami. Często bywało tak, że pisarze sięgali po tematy wymyślone przez twórców wcześniejszych po to, aby uzupełnić je, dodać coś nowego, wzbogacić wiedzę na dany temat o własne doświadczenia i przeżycia. Mimo ciągłego przerabiania motywów, ich rdzeń pozostawał niezmienny. Dzięki temu możemy dostrzec, w jaki sposób zmieniało się spojrzenie na określony temat w przeciągu wieków. Dobrym tego przykładem jest motyw miłości, ukazywanej jako miłość do kobiety lub mężczyzny, uczucie rodzicielskie, miłość dzieci do rodziców, miłowania Boga, narodu, ojczyzny. Możemy również skoncentrować naszą uwagę na analizie miłości pod kątem tego, czy daje szczęście, czy raczej staje się przyczyną ogromnego cierpienia. W różnych epokach w odmienny sposób postrzegano miłość. W podobny sposób możemy rozpatrywać również i inne motywy.

Motyw miłości, wędrówki oraz buntu - te trzy wydają mi się najbardziej interesujące. Postaram się prześledzić sposób ich ukazywania w literaturze różnych epok.

O miłości pisano w każdej epoce. To najpotężniejsze, a zarazem najbardziej tajemnicze uczucie łączące dwoje ludzi jest podstawą istnienia każdego z nas. Ponadczasowość motywu doskonale widać choćby na przykładzie średniowiecznego utworu pt. "Dzieje Tristana i Izoldy". Opowieść o nieszczęśliwej, prowadzącej do tragedii miłości młodych ludzi wzrusza mimo upływu setek lat od daty powstania. Kochankowie byli sobie przeznaczeni, a mimo to nie mogli ani wspólnie żyć, ani zawrzeć związku małżeńskiego, gdyż Izolda była narzeczoną króla Marka, władcy Tristana. Przez fatalną pomyłkę zostali połączeni gwałtownym uczuciem miłości, ale była to miłość zupełnie pozbawiona sensu. Od momentu wypicia napoju miłosnego ich życie było wypełnione jedynie cierpieniem i rozpaczliwymi próbami przebywania ze sobą choć przez krótki czas. W ich przypadku miłość była uczuciem mocniejszym niż rozum i poczucie obowiązku. Jak zakończyła się ich historia? Tristan został wygnany z kraju i umarł z powodu odniesionych ran i z tęsknoty za ukochaną, natomiast Izoldzie z bólu po stracie ukochanego pęka serce. Ich miłość okazuje się być silniejszą niż śmierć, gdyż z grobu Tristana wyrasta głóg i przenika do grobu kochanki. W ten sposób przyroda jednoczy zakochanych rozdzielonych za życia.

Kolejnym przykładem ukazującym potęgę miłości jest "Romeo i Julia" Williama Shakespeare'a. Uczucie łączące kochanków jest tak silne, że nie wyobrażają sobie funkcjonowania bez siebie. Choć czynią wszystko, aby być razem, przez nieporozumienie popełniają samobójstwo. Zakochana para stała się symbolem tak gwałtownego i silnego uczucia, które prowadzi do śmierci.

W "Panu Tadeuszu" Adama Mickiewicza ukazana została kształtująca się dopiero miłość Tadeusza i Zosi. W przeciwieństwie do większości historii miłosnych z okresu romantyzmu uczucie to daje zakochanym wiele satysfakcji i radości. Utwór kończy się momentem zaślubin Zosi i Tadeusza.

Mickiewicz opisuje potęgę miłości w "Dziadach części IV". W dramacie tym ukazuje jednak destrukcyjną siłę uczuć. Gustaw nie potrafi zaakceptować tego, że kobieta, którą pokochał z całą mocą, wybrała innego ze względu na majątek i dostanie życie, jakiego nie mógł jej zapewnić. Bohater nie potrafi zapomnieć o miłości, która okazała się uczuciem zbyt gwałtownym i silnym. Bohaterowi nie mogły pomóc żadne wskazówki Księdza twierdzącego, że z tym, czego nie możemy zmienić, należy po prostu się pogodzić. Zrozpaczony Gustaw szuka ukojenia w śmierci, ale nawet odebranie sobie życia nie obdarza go spokojem, gdyż świadomość popełnionego grzechu dodatkowo obciąża jego duszę.

W "Giaurze" George'a Byrona została zobrazowana miłość niespełniona, przynosząca jedynie ból i cierpienie. Niespełnione uczucie, jakim Giaur obdarzył Leilę, stała się jedynie przyczyną tragicznych zdarzeń. Gdy mąż Leili dowiedział się o zdradzie, kazał zamordować Leilę. Giaur postanawia szukać spokoju w zemście. Zabija Hassana, ale czyn ten nie przynosi mu ulgi. Bohater przekonuje się, że nic nie wróci życia jego ukochanej. Zamyka się w klasztorze, aby przez resztę życia odpokutować za popełnioną zbrodnię. Miłość w romantycznej powieści poetyckiej została ukazana jako siła niszcząca - z jej powodu ginie dwoje ludzi, a Giaur nie potrafi odnaleźć życiowego spokoju.

Motyw buntu jest kolejnym motywem poruszanym przez twórców każdej epoki. W "Trenach" Jana Kochanowskiego został opisany ogromny żal ojca spowodowany śmiercią ukochanej córki. Rozpacz podmiotu lirycznego jest tak wielka, że powoduje bunt przeciwko wyrokom boskim. W "Trenie V" porównuje Boga do ogrodnika, który przez nieostrożność podciął młode drzewko, które nie miało dostatecznej siły, by przeżyć i upadło pod nogi ukochanej matki. "Tren VII" to opis żalu rodziców, którzy wyobrażali sobie przyszłość dziecka zupełnie inaczej. Niepotrzebne okazały się ubrania i ozdoby dziewczęce, jakie matka ofiarowała córeczce. Plany rodziców wydają się zupełnie naturalne, gdyż każdy rodzic marzy o wspaniałej przyszłości dla potomka. Śmierć dziecka jest czymś zupełnie nienaturalnym, jest niepokojącym zdarzeniem, które burzy porządek wszechświata. Podmiot liryczny zatem wyraża bunt przeciwko niesprawiedliwości, za którą obwinia Boga.

Głos zbuntowanych, młodych bohaterów był szczególnie mocny w okresie romantyzmu. Jednym z nich jest Konrad z "Dziadów części III" Adama Mickiewicza. Najbardziej spektakularnym i najwyrazistszym wyrazem romantycznego sprzeciwu wobec Boga i funkcjonującego porządku jest "Wielka Improwizacja". Bohater wygłasza w celi swój manifest: porównuje siebie samego do Boga, pragnie z Nim rozmawiać i sądzi, że ma prawo do tak egoistycznego zachowania tylko dlatego, że jest poetą. W taki sposób szybko staje się narzędziem w ręku szatana. Konrad nie prowadzi pokornej rozmowy ze Stwórcą, lecz stawia liczne wymagania i daje Bogu rozkazy, wyzywa Go na pojedynek. Pragnie władzy, chce, aby Pan dał mu "rząd dusz". Jest przekonany, że jako poeta zapewni ludziom szczęście i nie dostrzega, że jego usiłowania są niepokojąco bliskie totalitarnym próbom uszczęśliwiania ludzi wbrew ich woli. Bohater czuje w sobie moc i naiwnie sądzi, że skoro odczuwa nieśmiertelność, to nic nie różni go od Boga: "Ja czuję nieśmiertelność, nieśmiertelność tworzę,/ Cóż Ty większego mogłeś zrobić - Boże?". Jednocześnie Konrad ma poczucie misji, chce "cierpieć za miliony". Pełen ogromnej pychy głos Konrada nie zostaje przez Boga wysłuchany, a o jego duszę walczą dobre i złe moce. Nieszczęśliwy bohater nie dostrzega, że dumna i zarozumiała postawa nie znajdzie u Stwórcy zrozumienia. Improwizacja Konrada to przykład buntu przeciwko Bogu, wyraz wielkiej wiary w moc kreacyjną człowieka, a zarazem dowód na klęskę człowieka przyrównującego się do Boga - to przecież diabeł podpowiada wyczerpanemu Konradowi ostatnie słowa.

Kolejnym romantycznym bojownikiem jest Faust, tytułowa postać dramatu Johanna Wolfganga von Goethe. Bohater jest uczonym alchemikiem, żyjącym w średniowieczu i poszukującym prawdy. Pragnął zdobyć wiedzę dotyczącą Boga, jednak zadanie to okazało się ponad jego siły. Czuje, że nie dotrze do prawdy, gdyż zbliża się kres jego ziemskiej wędrówki. Decyduje się na zawarcie paktu buntownikiem Mefistofelesem, który skusił żądnego wiedzy Fausta wizją długiego życia w zamian za oddanie duszy. Według paktu bohater miał żyć do momentu, w którym wykrzyknie: "chwilo, trwaj!". Zdarzenie to można określić jako bunt przeciwko Bogu i naturalnemu porządkowi ustalonemu przez Stwórcę. Odmłodzony Faust zaczyna podróżować w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące go pytania. Nadal czuje się nieszczęśliwy. Dopiero odnalezienie miłości sprawia, że bohater przestaje poszukiwać i błądzić. Wówczas jednak wypowiada fatalne słowa, które według umowy z Mefistofelesem miały przynieść mu zgubę. Od wiekuistego potępienia ratuje Fausta właśnie miłość kobiety - Bóg wybacza bohaterowi bunt i przyjmuje go do nieba.

Jednym z najbardziej znanych buntowników jest Rodnio Raskolnikow, główna postać "Zbrodni i kary" Fiodora Dostojewskiego. Bohater buntuje się przeciwko porządkowi panującemu na świecie, a jego celem jest stworzenie świata bez miłosiernego Boga. Ogarnięty szaleńczą myślą o wyższości jednych ludzi nad drugimi, twierdzi, że człowiek jest panem swego losu. Aby zrealizować to, w co wierzy, postanawia zabić człowieka. Zbrodnia, której się dopuścił, jest sama w sobie wyrazem buntu. Raskolnikow depcze swym uczynkiem dwa najważniejsze przykazania: Chrystusowe przykazanie miłości oraz starotestamentowe "nie zabijaj". Raskolnikow w swej teorii nie uwzględnił słabości człowieka oraz mocy sumienia, które poprzez wyrzuty sumienia wymierzyło mu najmocniejszą karę. Podobnie jak Fausta, bohatera "Zbrodni i kary" od potępienia ratuje miłość kobiety.

Motyw wędrówki to kolejny temat poruszany przez twórców wielu epok. Średniowieczne dzieło Dantego Alighieri zatytułowane "Boska komedia" stanowi opis podróży rozumianej w sensie dosłownym i metaforycznym. Główny bohater przez tydzień wędruje po zaświatach. Niezwykłą podróż rozpoczyna od Piekła, następnie poznaje Czyściec, by zakończyć wędrowanie w Raju. Celem wyprawy jest między innymi poszukiwanie Beatrycze, ukochanej bohatera. Można rozpatrywać tułaczkę Dantego jako alegorię nieustannego dążenia człowieka ku doskonałości. Bohater jest również symbolem nieposkromionej, ludzkiej ciekawości oraz chęci poznania wszystkich tajemnic istnienia.

Bohaterem literackim, którego życie określić można jako nieustanne wędrowanie, jest romantyczny pielgrzym. Najwłaściwszym jego przykładem jest podmiot liryczny "Sonetów krymskich" Mickiewicza. Tęskniący za krajem ojczystym, z którego został wygnany, ukazuje pejzaż krymski, w którym dostrzega podobieństwo do ukochanych stron rodzinnych. Zmuszony do tułaczki, jest nieszczęśliwy, a podróż nie sprawia mu poznawczej satysfakcji.

Wędrówkę można rozumieć również jako nieustanne przemijanie człowieczego życia. Takie rozumienie podróżowania możemy odczytać z liryku Kazimierza Przerwy-Tetmajera "Anioł Pański". W młodopolskim wierszu ukazany został między innymi obraz nieszczęśliwego tułacza. Samotna dusza nie może odnaleźć odpoczynku ani przystani. Przekonanie, że los ludzki jest jedynie błąkaniem po szarym, nieprzyjaznym świecie, jest charakterystyczne dla nurtu dekadenckiego okresu Młodej Polski.

We wszystkich epokach twórcy poruszali podobne, ważne dla nich tematy. Wraz z upływem lat zmieniano je, dostosowując do określonej sytuacji społeczno - politycznej. Motywy te rozwijano we wszystkich okresach literackich, więc można je skojarzyć z metaforycznym określeniem Kamieńskiej. Uniwersalizm tematów takich jak np.: problem zła i grzechu, miłość, podróżowanie, miasto, przemiana wewnętrzna spowodował, że były one kontynuowane od powstania kultury do czasów współczesnych. Z niezmiennej popularności takich tematów wynika między innymi to, że natura ludzka mimo rozwoju nauki i techniki nie uległa zmianie. Nadal pragniemy miłości, błądzimy w poszukiwaniu najwłaściwszej drogi życiowej, podróżujemy, chcemy poznać to, co niepoznawalne. Mimo, iż pokolenia zmieniają się, to najważniejsze pytania pozostają wciąż bez odpowiedzi. Dlatego też twórcy wciąż podejmują podobne tematy, choć wydawać by się mogło, że na przykład o miłości napisano już wszystko.

Moim zdaniem nawet za kilkadziesiąt lat najważniejsze motywy nie zmienią się i nadal będą głównymi tematami rozważanymi przez rozmaitych pisarzy i poetów. Sądzę, że myśl poetki zawarta w tytule jest słuszna i w prosty, zwięzły sposób ilustruje ważność oraz ponadczasowość motywów literackich.