Nim zastanowię się nad obrazem utopi w literaturze i jego funkcją chciałbym przedstawić przynajmniej pobieżną definicje tego pojęcia. Otóż utopia to świat, gdzie wszystkie marzenia człowieka znajdują przełożenie na rzeczywistość, to kraina wiecznej szczęśliwości, gdzie człowiek może żyć pozbawiony bólu i cierpienia, gdzie nie musi przejmować się swoimi zarobkami, ma bowiem w bród jedzenia i picia. Także wszystkie jego problemy natury intelektualnej zostają doprowadzone do satysfakcjonujących go wniosków, popartych dowodami.
Taką wizję szczęśliwego świata przedstawiła w swoim wierszu zatytułowanym "Utopia", współczesna polska poetka, laureatka nagrody Nobla - Wisława Szymborska. Kraina przez nią opisywana to miejsce, gdzie "wszystko się wyjaśnia", gdzie każdy sąd stoi "na gruncie dowodów", a "krzaki aż uginają się od odpowiedzi". Poetka opisując ten doskonały i pełny świat, prowadzi nas jednak do wniosku, że jest on jednocześnie niezmiernie nudny i przewidywalny. Niemożliwy, gdyż jak pisze w zakończeniu, istniejący "w życiu nie do pojęcia". Dlatego z utopijnej wyspy prowadzą ślady człowieka, ale skierowane nie w jej głąb, lecz ku morzu, ku wyzwoleniu się od "Pewności Niewzruszonej" i "Istoty Rzeczy".
W literaturze wcześniejszych wieków utopia przedstawiana była jako wspaniale zorganizowana społecznie kraina, rządząca się bezbłędnymi prawami, kontrastująca w ten sposób z realnie istniejącymi, pełnymi błędów państwami i ich systemami politycznymi. Wiele ze swoich przemyśleń pisarze oświecenia zbudowali w oparciu o starożytny tekst Platona zatytułowany "Państwo", w którym pokazał on republikę rządzoną przez filozofów, którzy mieli wyeliminować z niej wszelkie nieprzyjemności.
Utopijny system organizowania społecznego odnajdujemy w powiastce filozoficznej francuskiego myśliciela Woltera, pt. "Kandyd". Jej tytułowy bohater, po dosłownym wykopaniu z dworu barona, za pocałowanie jego córki, wśród swoich licznych przygód trafia do mitycznej krainy Eldorado, pełnego bogactw Złotego Miasta.
W tej utopijnej krainie, choć wszystko zbudowane jest ze złota i drogocennych kamieni nie istnieją takie uczucia jak zazdrość, chciwość czy potrzeba wyzysku słabszych od siebie ludzi. Społeczeństwo, ukrytego za górami, i niewidocznego na żądnej mapie, miasta podchodzi do swojego bogactwa tak jak człowiek europejskiej cywilizacji do błota. W ten sposób autor chciał zapewne pokazać względną wartość pieniądza i to, że nie on daje człowiekowi szczęście. Mieszkańcy Eldorada postawili bowiem na własny rozwój moralny i
intelektualny. W tej utopijnej krainie panuje powszechna równość, szacunek i zrozumienie dla drugiego człowieka, natomiast władza stanowi opiekę a nie kontrolę nad podwładnymi.
Wkraczając w ten świat Kandyd przez długi czas nie mógł wyjść ze zdumienia nad panującymi w nim stosunkami. Wychowany według całkiem innych zasad człowiek nie mógł powstrzymać się przez zgarnianiem kosztowności i chęcią jak najszybszego ich wywiezienia do ojczyzny.
Podobnie zbudowana jest utopijna kraina Nipu, z powieści polskiego pisarza Ignacego Krasickiego ""Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki przez niegoż samego opisane", gdzie tytułowy bohater trafia pod opiekę mędrca Xaoo. Ten tłumaczu mu zasady panujące w krainie i powoduje, że wcześniejszy bawidamek i marnotrawca zmienia się w świadomego swojego życia i pełnego odpowiedzialności za nie obywatela. Jednak i Doświadczyński nie zostaje na wyspie Nipu. Może obaj bohaterowie nie widzieli dla siebie pola do rozwoju w tych idealnych krainach? Mozę łatwość osiągnięcia wszystkiego była dla nich zbyt nudna. Mikołaj wrócił bowiem do swojego rodzinnego dworku w Szuminie i, jak Kandyd pod koniec życia, oddał się filozofowaniu i prostej pracy, którą wreszcie docenił.
Obok utopi w literaturze, szczególnie nowożytnej popularne były również obrazy anty-utopi, w których autorzy już jasno pokazywali, że społeczeństwo idealne, choć pozornie godne marzeń, jest nie do końca najlepszym dla człowieka. We "Władcy much" Golding opisał historię grupy chłopców którzy rozbili się na bezludnej wyspie, więc przytrafiła się im podobna przygoda jak kiedyś wcześniej Robinsonowi Crusoe. Chłopcy początkowo próbując stworzyć możliwie dobre i chroniące ich warunki, doprowadzili do morderstwa Prosiaczka, które zamyka tę coraz bardziej okrutną pod koniec powieść.
Marzenia o szczęśliwym i spokojnym życiu towarzyszą człowiekowi od zawsze. Nie może on jednak wymagać, ani jak pokazują omówione lektury, nie zawsze pragnie, by wszystko było idealne. Człowiekowi musi mu być dana możliwość błądzenia we własnym życiu, bo tylko tak będzie mógł się rozwijać i tworzyć mocne fundamenty swojej egzystencji. Gdyby wszystko było przewidywalne, raz na zawsze określone i zdefiniowane, moglibyśmy się poczuć jak piękny, wspaniały ptak w złotej klatce - pozbawieni możliwości lotu. Można tez wspomnieć przy tej okazji piękne, ale tylko na papierze założenia komunizmu, wyrastające z poczucia potrzeby budowy idealnego świata. Do czego taka droga mogła doprowadzić i jak powoli postępowało jej wynaturzenie wiemy nie tyko z historii, ale i takich książek, jak np. "Folwark Zwierzęcy". Jest w nim mowa o tym jak piękne ideały przekształcają się w okrutną rzeczywistość.
Zastanawiając się głębiej nad problemem utopii można dojść do wniosku, że mimo iż jest to piękna wizja, poza tym jednak że jest nudna, może być i niebezpieczna. Człowiek mógłby się poczuć w utopijnym miejscu zbyt pewnie i pycha, która nieodłącznie mu towarzyszy mogłaby zniszczyć nawet tak wspaniały świat jak Eldorado, czy Nipu. Ważne jest więc by mieć marzenia, móc się do nich odwoływać, ale by swoje własne życie kształtować racjonalnie i w przemyślany sposób. Dążyć do celu, nieraz pokonując duże przeszkody, wtedy bowiem tylko będziemy szczęśliwi, gdy sami je przeskoczymy, niżby ich w ogóle miało nie być.