Drzewo stanowi istotny element świata przyrody. Jest jednak niezwykle ważną częścią życia człowieka. Dzięki drzewom ludzie mogli zbudować swoje domy. Dzięki wielkim lasom i pięknym puszczom znajdowali schronienie i pożywienie, czerpiąc z ich dobrodziejstw. Drzewo jest jednak także ważnym symbolem obecnym w literaturze i sztuce różnych epok. Jest w różny sposób przedstawiane i na różne sposoby interpretowane.
Drzewo pojawia się już w biblii. Znajdujemy w niej między innymi opis stworzenia drzew w drugim dniu stwarzania świata. W Piśmie św. bardzo ważną rolę odegrało szczególnie rajskie drzewo "dobrego i złego." Drzewo to znajdowało się w rajskim ogrodzie, w którym Bóg umieścił także pierwszych rodziców, pozwalając im korzystać z dobrodziejstw ogrodu. Jednak to drzewo opatrzył szczególnym zakazem. Adam i Ewa nie mogli zrywać z niego owoców. Jak wiadomo Ewa, skuszona przez szatana złamała boski zakaz i pierwsi rodzice za karę musieli opuścić raj. Tym samy więc "drzewo dobrego i złego" staje się symbolem nieposłuszeństwa Bogu, symbolem grzechu i nieszczęścia. W raju rosło jeszcze jedno drzewo, które miało szczególne znaczenia. To drzewo życia które stanowi symbol szczęścia wiecznego i jedności z Bogiem.
Drzewo jest także ważnym symbolem w wierzeniach Greków. Drzewa czczono na przykład na Krecie. W całej Grecji natomiast to właśnie w lasach i gajach mieszkały według mitologii bóstwa i nimfy. Często na przykład po wycięciu lasu, w tym samym miejscu, Grecy stawiali pomniki poświęcone bóstwom. W religii Greków kult niektórych bóstw był powiązany z pewnymi określonymi drzewami. Na przykład Zeusowi poświęcony był dąb, Atenie natomiast oliwki.
Drzewo poświęcone bogu jest także w buddyzmie. Święte drzewo to figowiec indyjski. Nazywany jest on "Bo" i poświecony Buddzie, ponieważ jak mówi podanie to właśnie pod takim drzewem doznała objawienia założyciel buddyzmu.
Drzewo występuje nie tylko we wspomnianej powyżej mitologii greckiej. Odgrywało ono ważna rolę także w mitologii skandynawskiej. Skandynawowie wierzyli na przykład w istnienie wielkiego drzewa, na którym opierać się miał cały wszechświat. Drzewo to, według podań miało mieć swe korzenie w ciele olbrzyma. Drzewo pojawia się także w mitologii Asyryjczuków i Babilonu, a także w najbliższej nam mitologii Słowian.
Opisywany tu motyw jest jednak nie tylko elementem mitologii bądź tekstów związanych z wiarą. Często motyw drzewa wykorzystywany jest także w literaturze.
Największy polski twórca epoki renesansu Jan Kochanowski poświęcił jedną ze swych fraszek właśnie drzewu, a dokładniej lipie. Utwór nosi tytuł "Na lipę". Jest pochwała lipy, która rośnie w ogrodzie otaczającym dom poety. Utwór jest jednak zbudowany w taki sposób, iż to lipa jest podmiotem lirycznym, który się w nim wypowiada. Swe słowa kieruje natomiast do utrudzonego wędrówką człowieka. Lipa może mu bowiem zaoferować cień i ukojenie trudów podróży. Jest ona jednocześnie niezbędna, nie tylko ludziom. Służy także zwierzętom. Może być dla nich domem albo pożywieniem. Z jej kwiatów pszczoły robią miód. Wszystkie te pożytki sprawiają, że lipa jest dumna i wie jaką wartość stanowi w gospodarstwie, chociaż, jak mówi: "Jabłek wprawdzie nie rodzi". Duma i świadomość swych zalet pozwala lipie przyrównywać się do "szczepu hesperyjskiego". Jest to odwołanie do mitycznego, znanego z greckich wierzeń ogrodu arkadyjskiego. Rosły tam, według mitów, jabłonie rodzące złote jabłka i biły źródła z napojem bogów, czyli ambrozją. To porównanie powoduje, ze lipa w utworze Jana Kochanowskiego jest symbolem szczęścia, spokoju i dostatku.
Innym autorem, który opisuje w swym utworze drzewo jest Adam Asnyk. W swym wierszu po tytułem "Limba" przedstawia rzadką odmianę sosny rosnącej w górach. Ona także, tak jak Jan Kochanowski personifikuje opisywane drzewo. Stąd wszystkie przeżycia są przedstawiane z punktu widzenia limby. Jest ona niezwykle dumna. Rośnie samotnie oddalona od rosnących nieco niżej świerków. Rośnie w miejscu niemalże niedostępnym, takim w którym trudno byłoby urosnąć innym drzewom. Limba zdaje sobie z tego sprawę. Jednocześnie mówi o tym, że nie chce prosić inne drzewa o to, żeby ustąpiły jej nieco miejsca. Nie pozwala jej na to duma i niezależność. Limba jest w utworze symbolem indywidualizmu. Jest samodzielna, świadoma swej wartości i jednocześnie jedyna w swym rodzaju. Zupełnie inaczej został w utworze ukazany świerk. To drzewo z kolei nie rośnie samotnie ale zawsze w grupach. Jest więc zupełnie przeciętny, niczym się nie wyróżnia, może stanowić symbol tłumu, powtarzalności. Ukazaną tutaj dwubiegunowość, którą symbolizują różne drzewa można odczytywać także jako symboliczne ukazanie biegu dziejów ludzkości. Limba, samotna i dumna stanowi uosobienie indywidualizmu a więc także symbolizuje jednostki wybitne, wyróżniające się ponad tłumem. Tłum symbolizować może gromada świerków. Przemiany i bieg dziejów ukazuje, że wszystkie wyróżniające się nawet wybitne jednostki, z czasem zostają "wchłonięte" przez większościowy tłum.
Wiersz Adama Asnyka powstał w określonej sytuacji historycznej. W czasie, gdy powoli odchodził romantyzm a zaczynała się nowa epoka czyli pozytywizm. Wiersz opisuje więc odejście pokolenia romantyków a nadejście nowego pokolenia pozytywistów. Symbolizuje odejście wiary w siłę indywidualizmu. Zamiast wizjonerstwa jednostki, która wznosi się ponad tłumem "zwykłych ludzi" nadchodzi początek epoki, w której twórca znów będzie blisko "szarego" człowieka. W pozytywizmie ważna będzie bowiem wspólna praca, bo to ona przynosić będzie zmiany i postęp w społeczeństwie. To dzięki pracy także możliwe będzie dbanie o dobro ojczyzny.
Drzewo pojawia się także w utworze Jana Kasprowicza zatytułowanym "Krzak dzikiej róży w Ciemnych Smreczynach." Jest to cykl składający się z czterech odrębnych sonetów. Ich główną bohaterką jest, tak jak w wierszu Adama Asnyka, sosna limba i przywołany w tytule krzak dzikiej róży. Tak jak w utworze Asnyka obie rośliny są sobie przeciwstawione. Limba jest już stara i bardzo spróchniała. Stąd może ona symbolizować brak woli życia, a przede wszystkim przemijanie, nieuchronny upływ czasu, który niszczy witalność. Siłę czasu uwypukla jeszcze dodatkowo obecność tytułowego krzewu dzikiej róży. Róża jest piękna i świeża, delikatna. Rośnie tuż obok limby, co powoduje kontrast między obiema roślinami. Jednak róży także nie ominie los limby. Nieubłagany czas nie oszczędzi także jej piękności. Chociaż póki co, może ona cieszyć się swym pięknem i młodością.
Motyw drzewa pojawił się także w literaturze okresu dwudziestolecia międzywojennego. Leopold Staff poświęcił im jeden ze swych wierszy. Nosi on tytuł "Wysokie drzewa." Wiersz opisuje piękny krajobraz, którego ważnym elementem są właśnie drzewa. Jest to opis zmierzchu, powolnego zapadania zmroku, w którym toną korony drzew. To bardzo piękny ale i kojący obraz. Obraz mieniący się licznymi kolorami: brązu, srebra i złota. Drzewa z wiersza są symbolem przyrody, która dana jest człowiekowi. Podziwianie drzew tonących w zmierzchu pozwala na nowo obcować z naturą i odkrywać jej piękno. Upajać się nim, bo jak czytamy we frazie rozpoczynającej i kończącej wiersz nie ma nic piękniejszego niż wysokie drzewa. Poeta pisze z zachwytem: "O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa..."
Podziw dla piękna przyrody i drzew opisuje także Halina Poświatowska w swym wierszu rozpoczynającym się od słów: "Dlaczego nie drzewem." Wiersz ten opisuje trwanie, ciągłe rośnięcie drzewa. Poetka skupia się na wszystkich etapach jego rozwoju. Opisuje młodość gdy drzewo, kiedy to roślina "pnie się wzwyż". Następnie opisuje okres jego dojrzałości, który oddaje między innymi słowami "w nagrzane słońcem południe rodzi." Nie oszczędza także starości drzewa, kiedy to, jak możemy przeczytać, "porywczym rękom wiatru oddaje liści sierść". Główny bohater z pokorą przyjmuje wszystko, co przynosi los. Nie buntuje się przeciwko upływowi czasu i żyje zgodnie z rytmem pór roku. Każdej jesieni gubi liście i obumiera na zimę, ale jednocześnie, co roku na wiosnę, może znów wypuścić pąki i odżyć. Wraz z końcem zimy, na nowo budzi się do życia. W wierszu drzewo jest symbolem przemijania i umiejętności pogodzenia się ze śmiercią. Poprzez swe cykliczne umieranie i powrót do życia drzewo z pokora przyjmuje nieuchronność śmierci. Coś z czym nie może pogodzić się człowiek.
Przytoczone tu przykłady dowodzą, że drzewo jest bardzo popularnym motywem w niemalże wszystkich epokach. Pojawia się ono nie tylko w literaturze ale także w mitach i w podaniach ludowych. Jest również symbolem ważnym w różnych religiach, na przykład w chrześcijaństwie czy w buddyzmie. Według psychologii głębi, której twórcą jest Carl Gustaw Jung, drzewo jest elementem wspólnej, jak pisze Jung zbiorowej nieświadomości. W zbiorowej nieświadomości znajdują się wspólne dla wszystkich ludzi danej kultury archetypy, postawy, symbole. Dlatego na przykład poprzez rysunek drzewa, jak uważają psychologowie głębi, częściowo poznać można czyjeś wnętrze.
Drzewo poprzez swą siłę i niezłomność, jak na przykład limba z wiersza Adama Asnyka, stanowić może symbol indywidualizmu i nonkonformizmu. Zwłaszcza jeśli rośnie w samotności, a nie w otoczeniu innych drzew i samotności przeciwstawia się przeciwnościom losu. Drzewo może być jednak także uosobieniem witalności i dobroci, jak lipa w utworze Jana Kochanowskiego.
Często jednak drzewa tracą swą symboliczną czy nawet magiczną moc gdy zostają zużytkowane dla potrzeb człowieka. Ścinane i bezlitośnie wyzyskiwane do budowania, umacniania i innych celów przestają być zagadkowym symbolem. Jak pisze Guido Ceronetti, Włoch, autor esejów, w jednym ze swych tekstów:
"Kiedy drzewo zmienia się w zwyczajną rzecz, w użyteczny lub zdobiący przedmiot, choć niegdyś było siedzibą sił nadprzyrodzonych, widzialnym śladem boskości, nie da się go już uratować".