Sytuacją panująca w Polsce w roku 1864 , dokładniej w zaborze rosyjskim, uwarunkowano obraz wsi jaki buduje Reymont w swej epopei "Chłopi". Podział tej zbiorowości na wewnętrzne hierarchie jest wyraźny na wielu płaszczyznach: warstwami podstawowymi są bogaci chłopi (np. Boryna), średniozamożni (rodzina Jakubowej) czy najubożsi (parobek Kuba). Wyznacznikiem tej hierarchii jest to, ile posiada się ziemi. Kolejną regularnością reymontowskiego obrazu wsi jest cykl przyrody na którym bazuje całe życie mieszkańców. Lipiecka społeczność podporządkowana jest, ściśle związanemu z sezonami roku, kalendarzowi liturgicznemu, gdzie w centrum stoją oczywiście - Boże Narodzenie, Wielkanoc i Boże Ciało. Chłopi kultywują pradawne tradycje i wierzenia poprzez odwieczne pielęgnowanie rytuałów i obrzędów z tymi świętami związanych.

Mentalność chłopska jest bardzo specyficzna - i można by ująć ją nieraz po prostu jako chciwość i bezwzględność. Naturalną rzeczą jest zaznaczanie wszem i wobec, kto jakie miejsce w hierarchii wsi zajmuje - jak np. w epizodzie, gdy Boryna strofuje Kubę za zajęcie miejsca w pierwszej ławie kościoła, przeznaczonej dla zamożnych. Przywary te wynikają jednak z naturalnego trybu wiejskiego życia, gdzie posiadanie majątku jest jedynym i podstawowym wyznacznikiem porządku społecznego.

Pomimo tych niedoskonałości chłopi kultywują bardzo gościnność. Jest to kolejny rytuał wpisany w naturę gromady - gdy kto przychodzi w interesach to najpierw trzeba go ugościć, porozmawiać o niezobowiązujących rzeczach, aby dopiero potem przejść do meritum sprawy.

To samo naturalne poczucie gromadzkiej solidarności sprawia, że w sytuacji nadrzędnej dla całej wsi wszyscy potrafią się zjednoczyć. Było tak np. przy walce o prawa do lasu, gdzie lipczanie stanęli pod komendą Boryny, było tak również podczas samosądu nad Jagną. Chłopi także, pomimo częstych wewnętrznych waśni, potrafią zebrać się i pomóc potrzebującym członkom grupy - i tak Boryna pomógł Hance po zniszczeniu jej chałupy, cała wieś natomiast pomogła urządzić się ubogiemu małżeństwu Szymka i Nastki.

Przede wszystkim jednak to, co charakteryzuje chłopa u Reymonta, nawet urastając do rangi symbolicznej, jest ukochanie ziemi. Owszem, praca w polu była ciężka, jednak każdy we wsi wiedział, że to właśnie ziemia jest żywicielką i fundamentem istnienia wiejskiej społeczności. Umiłowanie ziemi było także dowodem na poczucie jedności chłopstwa z naturą.