Powieść, która przyniosła Reymontowi światowe uznanie i w 1924 roku Nagrodę Nobla - ,,Chłopi", to doskonałe studium życia wsi. Autor sam znał je dosyć dobrze i wiedział jak ogromną rolę pełni w nim przyroda. Dlatego pisząc swą powieść przypisał jej należyte miejsce. Nie jest ona jedynie mało istotnym, choć barwnym i pięknym tłem dla dziejących się wydarzeń. U Reymonta natura urasta do rangi bohatera powieści. To jej prawa dyktują postępowanie tytułowych chłopów.

Wszystko, co dzieje się we wsi podporządkowane jest odwiecznemu cyklowi następstw pór roku. Możemy tu odnaleźć metaforę ludzkiego losu, tez podporządkowanego określonym cyklom budzenia się do życia i umierania.

Aby przyroda mogła spełniać swą rolę w utworze, musiała zostać pięknie opisana. Jej zmienność, potęga i urzekające piękno zostały przez autora oddane za pomocą licznych impresjonistycznych i ekspresjonistycznych opisów.

W powieści z łatwością odnajdziemy fragmenty, które wyobraźni wrażliwego czytelnika stworzą obraz, którego nie powstydziliby się najwybitniejsi malarze impresjonistyczni.

Pola zasnute welonem mgły, niewyraźne kontury, delikatne barwy i pokryte rosą łąki, to jeden ze sposobów opisywania lipieckiego krajobrazu. Piękna, ulotna chwila zatrzymana przez wytrawnego obserwatora.

Budząca się do życia, wiosenna przyroda to również chwila godna uwiecznienia. Piękno wschodu słońca zostaje opisane przy użyciu całej masy ,,barwnych" epitetów. Opis ten zawiera już jednak sporo cech obrazowania ekspresjonistycznego. Żywe, mocne kolory, silne kontrasty i dynamika zachodzących zmian wywierają silne wrażenie na czytelniku.

Również zachód słońca jest chwilą pełną ekspresji. Krwawe słońce mocno odcina się na tle czarnych dymów. Potęguje to nastrój grozy i niepewności.

Taki sposób obrazowania i przedstawiania przyrody miał uzmysłowić czytelnikowi jak ważnym jest ona elementem. To, że nie jest ona jedynie martwym tłem, a czynnikiem wpływającym na życie opisanych w powieści ludzi.