Biblia jest nie tylko jednym z najważniejszych zabytków literatury i kultury europejskiej minionych wieków, lecz przede wszystkim jest świętą księgą chrześcijaństwa. Dla ludzi wierzących stanowi ona zbiór prawd objawionych i skarbnicę przykazań dotyczących tego, jak żyć i postępować, aby po śmierci otrzymać życie wieczne. Z całą pewnością można więc uznać, że Pismo Święte jest doskonałym przewodnikiem na ścieżkach naszego życia. Weźmy przykładowo Księgę Hioba znajdującą się w Starym Testamencie, która pokazuje, w jaki sposób cierpienie uczy pokory. Biblijny Hiob był człowiekiem bogobojnym. W wyniku zakładu, do jakiego doszło pomiędzy Bogiem a Szatanem, został on poddany straszliwej próbie sprawdzenia jego wiary. Nagle spadł na niego nawał nieszczęść. Stracił cały majątek, umierają mu dzieci i wreszcie sam zaczął chorować na trąd. Wszyscy się od niego odwrócili, również przyjaciele i znajomi. Ogromnie cierpiał, mimo iż nie popełnił żadnego grzechu. Hiob miał powody do buntu przeciwko Bogu, ale nie zbuntował się, tylko cierpliwie wszystko znosił. Na ruinach własnego domu ciągle się modlił. Wiedział, że Stwórca niczego nie mógł mu zarzucić, bo przecież żył zgodnie z jego nakazami. Był więc spokojny i cierpiał w milczeniu. "Dobro przyjęliśmy z ręki Boga, czemu zła przyjąć nie możemy?". Bóg widząc, że nawet w obliczu tak tragicznej sytuacji Hiob nie zaparł się go, postanowił wynagrodzić mu te cierpienia, przywrócił mu szczęście i zapewnił o swojej opiece i pomocy. Tytułowy bohater żył szczęśliwie jeszcze 140 lat i widział cztery pokolenia. Losy Hioba pokazują, że przyjmowane z pokorą cierpienie może służyć pięknym rzeczom. Powoduje ono również, że człowiek staje się mocniejszy zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Okazuje się, że ktoś, kto ma czyste sumienie i wie, że nie popełnił żadnego grzechu, nie musi się niczego obawiać, a jedynie czekać na odmianę losu. Postawa, jaką przyjął Hiob, jest więc godna naśladowania.

Oprócz ksiąg mądrościowych, do których zaliczamy Księgę Hioba, w Biblii znajdziemy także wiele przypowieści. Z każdej z nich wypływa dla nas jakaś nauka. Jedną z najbardziej znanych nowotestamentowych przypowieści jest przypowieść "O miłosiernym Samarytaninie". Opowiada ona historię człowieka napadniętego i dotkliwie pobitego przez zbójców. Człowiek ów leżał przy drodze, nie mogąc się podnieść. Mimo iż przechodzili koło niego kapłan i Lewita, nikt nie udzielił mu pomocy. Zlitował się nad nim dopiero pewien Samarytanin. Opatrzył mu rany, pomógł mu się podnieść i zaprowadził go do najbliższej gospody. Na dodatek zapłacił za jego pobyt w tym miejscu. Samarytanin okazał się być człowiekiem niezwykle miłosiernym, uczynnym i wrażliwym na cierpienia innych. Przywołana przypowieść jest parabolą ilustrującą przykazanie mówiące, iż należy miłować bliźniego swego jak siebie samego.