Większość z nas poznaje Dekalog już w dzieciństwie. Nie zastanawiamy się wtedy, czy wypełniamy wszystkie przykazania. Dorośli natomiast często w ogóle zapominają o istnieniu Dekalogu. A tymczasem ukrytych jest w nich kilka prawd, które powinny obowiązywać wszystkich ludzi, niezależnie od ich koloru skóry, wyznawanej przez nich religii czy orientacji seksualnej. Ja zwróciłam uwagę przede wszystkim na dwa przykazania.
"Nie zabijaj" - to piąte przykazanie, zawarte w Dekalogu. Dla mnie treść tego prawa nie podlega żadnej dyskusji. Życie ludzkie jest wartością najwyższą i nikt nie może go nikomu bezkarnie odbierać. Zresztą, nie tylko życie ludzkie. Nie wolno zabijać żadnych istot żywych. Ta norma określa według mnie istotę człowieczeństwa. Niestety, biorąc pod uwagę współczesny świat, to przykazanie jest jednym z najczęściej łamanych. Wojny, w których giną tysiące, czasami miliony ludzi, to dobry przykład, jak łatwo ludzie łamią przykazania, jak łatwo tracą one dla ludzi ważność. A przecież prawda, zawarta w Dekalogu, ma głęboki moralny sens. Nie wolno zabijać - każdemu wydaje się to oczywiste, a jednak tak wielu tego nie przestrzega… Przykładem może być tutaj kara śmierci, obecna w wielu krajach. A przecież, karząc śmiercią za śmierć nie jest zjawiskiem dobrym, nie ulepsza świata. Dlaczego tak często ludzie zapominają, że nie wolno zabijać innych? Za nami dwie wojny światowe, podczas których zginęły miliony ludzi. Tymi, którzy ucierpieli najbardziej, byli Żydzi. Dlaczego? Ponieważ w chorych umysłach innych ludzi stali się rasą gorszą. A przecież wyznanie, kolor skóry czy pochodzenie nie świadczą o wartości człowieka. Nie wolno zabijać - niby takie proste, a jednak tak trudne do zrozumienia przez niektórych. Dla mnie to przykazanie jest najbardziej uniwersalnym ze wszystkich. Odnieść je można do wszystkich ludzi na świecie, ikt nie może powiedzieć, że ma prawo zabijać innych. Gdyby przykazania, które Bóg dał ludziom za pośrednictwem Mojżesza przed wiekami, przestrzegali wszyscy ludzie, świat stałby się lepszy i piękniejszy, zapanowałby powszechny pokój, bezpieczeństwo. Niestety, to niemożliwe - bo z jakichś powodów ludzie wciąż muszą zabijać.
Drugą prawdą, która według mnie ma uniwersalny wymiar, jest przykazanie ósme, które brzmi: "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu". Świat byłby całkiem inny, gdyby szczerość była powszechną wartością. Niestety tak nie jest - we współczesnym świecie panują obłuda i zakłamanie. Bez tego byłoby łatwiej. Jednak wszyscy ludzie w mniejszym lub większym stopniu kłamią. Kłamstwo stało się przywilejem człowieka współczesnego.
Podsumowując: wszyscy ludzie, nawet katolicy, często łamią przykazania zawarte w Dekalogu. Czasami nawet nie zdają sobie z tego sprawy. Myślę, że gdyby wszyscy zaczęli przestrzegać choć jednego z przykazań, wymienionych przeze mnie wyżej, świat stałby się piękniejszy, łatwiejszy, a na pewno dużo bezpieczniejszy. Na pewno dzięki temu ludzie staliby się lepsi, niż są obecnie.