Tales z Miletu (ok. 620 - ok. 540 p.n.e.) był filozofem, matematykiem i astronomem greckim, uważa się go za jednego z założycieli tak zwanej szkoły jońskiej. To od niego liczy się początek systematyzowania nauki o geometrii. Nie jesteśmy w stanie udowodnić, ale przypuszcza się, że twierdzenie nazywane potocznie twierdzeniem Talesa, dzięki któremu można było już wtedy obliczyć, jak wysokie były - i w dalszym ciągu są - piramidy egipskie). Uznano i nazwano go ojcem nauk matematycznych. Nie były mu obce takie zjawiska jak oddziaływanie magnesów na żelazo oraz elektryzowanie bursztynu. Potrafił także przewidywać zaćmienia Słońca. Z pewnością był pierwszym greckim filozofem.
Najważniejsze pytanie Talesa podejmowało temat arche, czyli tego, co nazywamy praprzyczyną wszystkich rzeczy. Arche jednocześnie była też zasadą funkcjonowania świata - jeśli więc udałoby się odnaleźć tę praprzyczynę, wtedy zrozumienie świata nie nastręczałoby żadnych kłopotów. Dla Talesa taką zasadą istnienia świata byłą woda - doszedł do tego wniosku na podstawie obserwacji (można więc nazwać go empirystą). Bez wody bowiem nie mogła istnieć zadana forma życia, bez wody nie powstałaby żadna forma życia, tak więc jasnym wydało się, że to ona buduje świat. Jończycy, do których zalicza się Talesa, nie zajmowali się etyką, nie interesowała ich metafizyka, ale materia, przyroda. Można więc nazwać ich pierwszymi naukowcami, ponieważ eliminowali w sowich dociekaniach wątek nadprzyrodzony, skupiając się wyłącznie na tym, co można udowodnić. Jońscy materialiści to inaczej hilozoiści. Słowo "hyle" po grecku znaczy tyle, co materia, a "zoon" tyle, co życie. Podstawową wspólną tezą jończyków była taka, że świat jest ożywiony - włącznie z jego przyrodniczą częścią.
Heraklita z Efezu (ok. 540 - 480 p.n.e.), filozofa greckiego nazywa się często ojcem dialektyki. On, tak jak Tales - prezentował te same poglądy, co jońska szkoła filozofii materialnej. Można więc także nazwać go hilozoistą. Z jego dzieła życia do dzisiaj przetrwało 130 fragmentów, ale wiemy, że składały się na nie trzy traktaty: kosmologiczny, polityczny i teologiczny.
Dla Heraklita podstawą i zasadą istnienia wszechświata był ogień oraz wszystko, co się z nim dzieje i łączy. Jego zdaniem zmienność, przemijalność jest podstawową cechą świata. Heraklit opowiadał się za tym, ze nie ma nic stałego na tym świecie. Cytat z jego dzieła "panta rhei", który oznacza po polsku, że wszystko płynie. Inną znaną sentencją Heraklita jest ta, która mówi, że "nie można dwa razy wstąpić do tej samej rzeki, jej wody bowiem się zmieniają, ciągle płyną". Takie rozumienie świata jako zespołu zmiennych cech to wariabilizmem ("varia" po łacinie to znaczy "różności") lub heraklityzm.
Sokrates (469-399 p.n.e.) - ten z kolei grecki filozof uznany został za ojca prawdziwej filozofii (poprzednicy Sokratesa zajmowali się wyłącznie materią, byli przyrodnikami, Sokrates zajął się właściwie wyłącznie etyką i logiką). Sam Sokrates nie zostawił po sobie ani jednego pisma. Skąd wiemy o tym, czego nauczał i jakie miał poglądy? Jego uczeń, Platon, podjął się zapisania tego, co jego mistrz miał do powiedzenia i wszystko, co najważniejsze z nauki Sokratesa, zawarł w "Dialogach". Również Ksenofont, inny filozof tamtych czasów, postanowił unieśmiertelnić to, o czym mówił swoim uczniom Sokrates. Siłą rzeczy wszystko, co wiemy o Sokratesie, musimy traktować z pewną rezerwą jak wszystko, co wiemy z drugiej ręki. Jednak w związku z tym, że innego źródła wiedzy o nim niż te przed chwilą wymienione, nie ma, trzeba zająć się właśnie nimi. A dowiedzieć można się i od Ksenofonta (który powinien być siłą rzeczy bardziej obiektywny, lecz również gorzej poinformowany).
Trzeba zacząć od tego, że Sokrates wpadł w pułapkę, jaką daje demokracja. Właściwie wydaje się, że można wszystko zrobić w systemie demokratycznym, jednak w rzeczywistości nigdy nie ma takiej sytuacji, w której cenzura zostanie wyeliminowana. Sokrates nigdy nie wystąpił przeciw demokracji a jednak został uznany za jej najbardziej zagorzałego przeciwnika i dlatego właśnie skazany na śmierć. To paradoks dziejów.
Sokrates zajmował się właściwie wyłącznie etyką, to ona była główną dziedziną jego badań (ontologią nie interesował się wcale). Jeśli chcielibyśmy dookreślić jakoś jego postawę, to najlepszym określeniem będzie intelektualizm etyczny. Uznawał, że wiedza - prawdziwa - dobru i sprawiedliwości jest prostą drogą do cnoty. Cnota natomiast jest najważniejszym pojęciem wywodzącym się ze słownika sokratejskiego, ponieważ warunkuje dobro i szczęście. Uważał też (tu widać różnice między nim i sofistami, jego największymi wrogami), że prawda istnieje; co więcej - że jest obiektywna i nie ma od niej wyjątków.
Dziś powiedzielibyśmy, że obwieszczenie go przez wyrocznię w Delfach "najmądrzejszym człowiekiem świata", było gwoździem do trumny Sokratesa. Tym bardziej uwidacznia się gorycz paradoksu losu tego filozofa, że on sam mówił o swojej niewiedzy "scio me nihil scire" (wiem, że nic nie wiem).
Metodami stosowanymi przez Sokratesa były: elenktyczna, która polegała na tym, że Sokrates zbijał podczas dyskusji argumenty przeciwnika w następujący sposób: doprowadzał jego wywody do absurdu. Drugą, stosowaną z równym powodzeniem była metoda i majeutyczna, Tu miejsce i czas na małą dygresję dotyczącą tego, z jakiej rodziny pochodził. Otóż matka Sokratesa byłą akuszerką, pomagała rodzącym kobietom - Sokrates wyjaśnił, że ta umiejętność - pomocy podczas rodzenia się, dostał mu się w spadku po matce. Poza tym przypominał często, że wszystko, co wie, to to, że nic nie wie, więc nie może nauczyć niczego swojego rozmówcę, ale może za to pomóc mu w tym, żeby wykluła, narodziła się z jego umysłu prawdziwa wiedza, która spoczywa tam, zamknięta jak w sejfie i czeka tylko na to, żeby ktoś pomógł jej wydostać się z tego zamknięcia. Taki pogląd, w myśl którego niczego nie uczymy się, ale odkrywamy wiedzę wrodzoną już, nazywamy natywizmem lub racjonalizmem genetycznym. Można ją wydostać przez zadawanie odpowiednich pytań.
Myślenie indukcyjne było tym, którym posługiwał się również Sokrates (to przeciwieństwo dedukcji; indukcja to proces dodawania, a dedukcja jest procesem myślowym odbywającym odwrotną drogę czyli jest wnioskowaniem z całości, natomiast indukcja jest logicznym składaniem pojedynczych wniosków). Jednym słowem Sokrates stworzył podstawy metodologii logicznej.
Nie logika była tym, co sprawiło, że Sokrates trafił do więzienia, ale bezpodstawne oskarżenia o brak pobożności . Wygłosił wspaniałą mowę obrończą, ale nie pomogło mu to uchronić się przed śmiercią. Wyrok brzmiał: cykuta (najokrutniejsze w tym rodzaju morderstwa było to, że skazany sam wypijał truciznę, co wyglądało jak wymuszone samobójstwo). Przygotowano plan ucieczki, ale Sokrates nie skorzystał z takiej możliwości, zbyt szanował prawa demokracji ateńskiej, żeby tak je lekceważyć i w taki sposób hańbić. Umierając tłumaczył swoim uczniom, że śmierć nie jest niczym złym - w ten sposób uwalnia się w końcu od największych kłopotów, jakimi są kłopoty ziemskie, przechodzi do nowego, lepszego świata.
Platon (ok. 437-347 p. n. e) to pierwszy grecki filozof, który zostawił po sobie tak imponujący pod każdym względem spadek pism. Platon był uczniem Sokratesa - to ważne, ponieważ właśnie dzięki Platonowi wiemy cokolwiek o filozofie, ponieważ Sokrates niczego w życiu ni napisał. Kiedy Sokrates wyrokiem demokracji ateńskiej został otruty, Platon wyruszył w podróż, podczas której odwiedził Megarę, Kyrenę, Egipt, Azję Mniejszą, Italię i Sycylię. To ta podróż dała mu szansę na poznanie doktryn orfickich i pitagorejskich, które podejmowały problem wędrówki duszy, uwięzienia duszy w śmiertelnym ciele, o dążeniu do najwyższego dobra, a właściwie jego idei.
Rok 389 p.n.e. był rokiem powrotu do Aten. Wtedy też założysz szkołę, której dyrektorem był przez czterdzieści dwa lata. Gaj poświęcony Akademosowi był tym miejscem, w którym nauczał o tym, czego nauczył się od swojego mistrza, Sokratesa i tego, do czego doszedł sam. Organizacja tej szkoły bardzo przypominała organizację szkoły pitagorejskiej - to ważna uwaga, ponieważ znaczy tyle, że ta Akademia Platona nie przekazywała jedynie suchych faktów, ale i dawała pewien konkretny, określony światopogląd.
Nauka Platona dotyczyła następujących zagadnień:
a) idei, ich charakteru, naturze, relacji między nimi a rzeczami;
b) duszy, jej funkcji poznawczych, biologicznych, religijnych oraz o zależnościach pomiędzy duszą a ciałem;
c) przyrodzie, o stwórcy demiurgu - boskim budowniczym świata, naturze i materii.
d) poznania (rozumowego i wrodzonego), stopni i metod poznania;
e) filozofii oraz jej charakteru, zadań i celów;
f) cnót, czyli etyki;
g) państwa;
h) piękna, sztuki, estetykę.
Istotę systemu filozoficznego Platona było:
a) ontologia: sąd o istnieniu bytu idealnego i zależnego od niego bytu realnego;
b) psychologia: sąd o niezależnym istnieniu duszy (niezależnym i wyższym od ciała);
c) teoria poznania: sąd o istnieniu wiedzy rozumowej, niedoświadczalnej, wrodzonej oraz wiedzy zmysłowej, niepewnej i złudnej;
d) metodologia: metoda dialektyczna oraz podporządkowana jej metoda empiryczna;
e) etyka: przekonanie, że jedyny cele człowieka to dobra idealne; dobra realne są jedynie środkami prowadzącymi do tego celu.
Platona często nosi miano finalisty (biorąc pod uwagę pojmowanie przyrody). Jest również prekursorem nauk logicznych, teorii dotyczących państwowości oraz prawa. W Akademii rozwijano badania nad filozofią, matematyką, astronomią, logiką, medycyną. Akademię zamknięto w 529 n.e. na mocy rozkazu cesarza bizantyjskiego, Justyniana
Najważniejszymi pismami Platona są: "Obrona Sokratesa", "Laches", "Charmides", "Eutyfron", "Protagoras", "Gorgiasz", "Menon", "Fajdros", "Fedon", "Uczta", "Teajtet", "Państwo", "Parmenides", "Sofista", "Fileb", "Timajos", "Prawa".
Arystoteles (384-322 p.n.e.) był kolejnym wybitnym filozofem greckim. Urodził się w Stagirze i dlatego zyskał przydomek "Stagiryta". Miej więcej w latach 366-347 p.n.e. odebrał wykształcenie w Akademii (Platona). Około 343-340 p.n.e. pracował jako nauczyciel i opiekun Aleksandra III Wielkiego. W 335 p.n.e. wrócił do Aten, żeby założyć własną szkołę filozoficzną. Nazwał ją: Likejon (od tej nazwy pochodzi współczesne "liceum"). W 323 p.n.e. zagroziło mu stronnictwo antymacedońskie (dobrze pamiętano, że pracował jako wychowawca na macedońskim dworze). W związku z tym uciekł do Chalcyny, gdzie mieszkał aż do śmierci. Na początku drogi naukowej popierał nauki Platona, ale dość szybko odstąpił od nauk mistrza i stworzył własną doktrynę.
Negował istnienie wiedzy wrodzonej. Zgodnie z jego nauką źródłem poznania są postrzeżenia. To one są podstawią budowy pojęć abstrakcyjnych, które wydobywają z rzeczy to, co najbardziej ogólne. Jego teoria dotycząc pojęć oraz sądów (z zasadą sylogizmu na czele), stworzyła podstawę logiki. Podział jego filozofii wygląda następująco: filozofia praktyczna (czyli etyka i polityka) oraz teoretyczna (czyli fizyka, matematyka i "pierwsza filozofia", która została później nazwana metafizyką). Metafizyka właśnie była tą przestrzenią, która przyniosła Arystotelesowi najważniejsze osiągnięcia.
Arystoteles całkowicie odrzucił idealizm, ponieważ w myśl jego systemu filozoficznego mogą istnieć wyłącznie jednostkowe i konkretne rzeczy, które stanowią samodzielne (bytowo) substancje, które różnią od niesamoistnych atrybucji.
Odkryciem Arystotelesa jest forma. Formą mieści w sobie definicję rzeczy, czyli mówiąc innymi słowami - istotę. Materia zaś jest tym, co poza formę wykracza poza formę (to zjawisko nazywamy hylemorfizmem). Do jego podstawowych należy materia pierwsza (odwieczna i absolutnie nieuformowana), która leży u podstaw wszystkiego, co jest. Stworzył klasyczną formułę teorii przyczynowości, która mówi, co następuje. Przyczynami wewnętrznymi zaistnienia czegoś są przyczyny nazywane formalną oraz materialną. Oprócz nich stwierdził istnienie dwóch przyczyn zewnętrznych: sprawczej i celowej, czyli tego "dzięki czemu" oraz tego "przez co".
Zadaniem Arystotelesa natura rzeczywistości jest dynamiczna. To twierdzenie udowadniał teorią aktu - możności a także entelechii, którą pojmował jako zasadę "stawania się" danego bytu.
To Arystoteles szukając praprzyczyny istnienia świata wykoncypował konieczność istnienia "pierwszego poruszyciela", który - jednocześnie - jest nie tylko początkiem istnienia, ale i celem owego ruchu. Tym poruszycielem i celem ostatecznym był Bóg.
Kolejnym ważnym tematem rozważań arystotelesowskich była dusza. W "Metafizyce" wskazał trzy typy duszy, przy czym trzeba zaznaczyć, że duszą Arystoteles nazywał formę i energię ciała organicznego. Przez takie postawienie sprawy duszę zyskały i rośliny i zwierzęta. Jednak tylko człowiek miał jedyna w swoim rodzaju duszę, czyli duszę myślącą. duszę roślinną, zwierzęcą i - właściwą jedynie człowiekowi - myślącą.
Jeśli zaś o dział etyczny chodzi, to Arystoteles był zwolennikiem zasady środka, czyli unikania popadania w skrajności. Zdaniem filozofa celem wszelkich ludzkich działań ma być szczęście oraz dobro. Taką postawę nazywamy eudajmonizmem.
Pitagoras (ok. 572 - 497 p.n.e) był filozofem greckim pochodzącym z Samos (wyspa). Nie był więc rdzennym Helleńczykiem, ale obywatelem Jonii, właściwie wyspy skolonizowanej prze Jonię. Gdy Pitagoras skończył 40 lat Jonia weszła w ostry konflikt wojenny z Presją, wobec czego filozof postanowił udać się na emigrację. Ta ucieczka z zagrożonego wojna kraju zamieniła się w trwającą kilka lat podróż, dzięki której dokonał rozbudowania i wzbogacenia własnego systemu filozoficzno - religijnego (tu szczególną uwagę trzeba zwrócić na Indie).
Tracja była jednym z jego przystanków, ale nie zdecydował się zamieszkać w niej na stałe - wybór padł na Grecję Centralną, konkretnie Kroton. Tam stanął na czele szkoły i związku pitagorejskiego, które słynęły z niezwykłej surowości zasad. Najprawdopodobniej zajmował się nauczaniem, ale nie publikował pism - dziś znamy tylko apokryfy Pitagorasa.
Nawet nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jaki procent z teorii zwanej pitagorejskimi jest jego autorstwa. Najprawdopodobniej jest tak, że samo nazwisko Pitagorasa pełni rolę spinacza, który łączy szereg poglądów innych pitagorejczyków. Jak ważna jest to postać (choć na poły mityczna, legendarna) mogą świadczyć zapisy, jakich dokonali inni greccy pisarze, badacze filozofii. Ich zdaniem to on jako pierwszy namysł nad istotą świata nazwał "filozofią" czyli "umiłowaniem mądrości", ale zaznaczał, że ludzie są w stanie jedynie miłować mądrość, ponieważ jej natura jest boska, co sprawia, że nie może być w zasięgu człowieka.
Kultura orficka była baza, punktem wyjścia dla pitagoreizmu. Nie tylko jednak sfera duchowa interesowała Pitagorasa. Wiadomo powszechnie, że domeną tego filozofa był geometria (twierdzenie Pitagorasa jest absolutną podstawą tej nauki). Oprócz słynnego twierdzenia wniósł do tej dziedziny twierdzenie o niewspółmierności boku z przekątną kwadratu. Mało kto jednak wie, że Pitagoras był numerologiem - to powinno polepszyć nastrój tym, którzy często byli posądzani o irracjonalność wierząc w magiczne cechy licz. Kiedy okazuje się, że ojciec matematyki wierzył, że liczby mogą leczyć, od razu można poczuć się lepiej.
Diogenes z Synopy (413 - 323 p.n.e.) jest filozofem wpisywanym do cyników (był uczniem Antystenesa). Do jego głównych zasad życiowych należy życie zgodne z naturą oraz dobrowolne wyrzeczenie się dóbr materialnych. Plutarch w "Żywotach sławnych mężów" opisuje Diogenesa jako mieszkańca beczki wystawionej na ulicę. Szkołą cynicka, do której należała, wzięła swoją nazwę od "kyniokos", czyli "psi". Wynikało z tego., że cynicy żyli jak psy, czyli obywali się bez wygód, jakichkolwiek wygód. Najsłynniejszą anegdotą związaną z Diogenesem jest ta, w której nawiedził filozofa Aleksander Wielki. Stanął tak przy beczce służącej Diogenesowi za mieszkanie, ze zasłonił mu słońce. Diogenes nie wzruszył się obecnością tak znakomitej osoby; powiedział jedynie: "Przesuń się, bo zasłaniasz mi słońce". Najsłynniejszą zaś akcją (którą dziś nazwalibyśmy "happeningiem") było "poszukiwanie człowieka" - filozof w pełnym słońcu wędrował po ateńskim rynku trzymając w ręku zapaloną latarnię wołając: "Szukam człowieka!". Ale nie udało mi się znaleźć tego, którego szukał.