Wybuch kolejnej wojny światowej został spowodowany przez różnorodne czynniki. Traktaty pokojowe podpisane po roku 1918 nie dość, że nie usunęły barier istniejących pomiędzy poszczególnymi państwami, ale wykreowały jeszcze nowe sprzeczności, przede wszystkim pomiędzy Japonią, Włochami i Niemcami, których nie entuzjazmował wynik zakończonej wojny, a Francją, Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi, które zmierzały do utrwalenia uzyskanej przewagi wojskowej. Ważna rola przypadła też Związkowi Radzieckiemu, którego polityka była wyraźnie skierowana przeciwko postanowieniom traktatu wersalskiego.
Wielki kryzys ekonomiczny mający miejsce w latach 1929-1933 naruszył dotychczasowy układ społeczny i po części wpłynął na rozwój narodowego socjalizmu i faszyzmu, co w konsekwencji doprowadziło do wykształcenia się dwóch ognisk agresji w Europie (Niemcy i Włochy) i jednego na azjatyckim Dalekim Wschodzie (Japonia). Państwa te zmierzały do wielkich podbojów i zdobycia większych sfer wpływów. Istotnym motywem niemieckich przygotowań do wojny było także pragnienie zlikwidowania Związku Radzieckiego.
Kierujący polityką Kraju Rad Józef Stalin zmierzał do wywołania konfliktu zbrojnego pomiędzy III Rzeszą, a demokratycznymi krajami Zachodu. W tymże celu zdecydował się zawrzeć koniunkturalny sojusz z przeciwną ideologicznie polityką Niemiec. Stalin pragnął, aby walczące strony wzajemnie się osłabiły, co pozwoliłoby Związkowi Radzieckiemu narzucić swoje panowanie oraz wprowadzić w Europie ustrój komunistyczny. Bezpośrednie zagrożenie dla światowego pokoju wynikało jednak nie z planów Stalina, ale z odwetowych pragnień III Rzeszy zmierzających do podważenia traktatu wersalskiego oraz do podboju większości Europy. W latach 30-tych Niemcy systematycznie gwałciły postanowienia owego traktatu. W dniu 16 marca 1935 r. wprowadzono na terenie Niemiec obowiązek powszechnej służby wojskowej, a 7 marca 1936 r. obsadzono zdemilitaryzowany obszar Nadrenii uzbrojonymi oddziałami wojska. W tych działaniach niemieckie władze nie napotykały bardziej zdecydowanych reakcji ze strony zachodnich mocarstw, co pozwoliło im forsować proces militaryzacji państwa i przygotowywać się na wypadek planowanej wojny.
Wybuch nowej światowej wojny poprzedzały zaczepne działania Niemiec, który w taki sposób manifestowały swą siłę. W lipcu roku 1936 państwo niemieckie udzieliło zbrojnego wsparcia gen. Francisco Franco w Hiszpanii w starciu z republikańskim ustrojem. 13 marca 1938 r. dokonały tzw. anschlussu Austrii. Z początkiem października 1938 r. zajęły silnie zgermanizowany obszar czeskich Sudetów. 14-15 marca roku 1939 podporządkowały sobie tereny Słowacji dokonując zarazem zaboru Moraw i Czech. 20 marca tego samego roku Niemcy oficjalnie wysunęły terytorialne i polityczne roszczenia względem Polski, żądając przyłączenia Wolnego Miasta Gdańsk w obszar III Rzeszy, pozwolenia na budowę autostrady eksterytorialnej pomiędzy Prusami Wschodnimi a zachodnimi obszarami Niemiec, mającej przebiegać przez polskie terytorium. 23 marca roku 1939 Niemcy zajęły podobny do Gdańska autonomiczny rejon Kłajpedy na obszarze Litwy.
Na drogę terroru weszły również faszystowskie Włochy, które pragnęły umocnienia swoich wpływów na obszarze Półwyspu Bałkańskiego, w rejonie Morza Śródziemnego i na kontynencie afrykańskim. W latach 1935-1936 dokonały podboju Abisynii (Etiopii), w lipcu roku 1936 udzieliły, podobnie jak Niemcy poparcia zbrojnego generałowi Franco w wojnie hiszpańskiej, a 7 kwietnia roku 1939 anektowały Albanię.
Cesarstwo japońskie, dążąc do uzyskania hegemonii na obszarach Azji, już w listopadzie roku 1931 zajęło północno-wschodnią część Chin - Mandżurię, tworząc tam całkowicie sobie podporządkowane państwo - Mandżukuo. W maju roku 1939 Japonia zaatakowała Mongolię, a 7 lipca tego samego roku przypuściła atak na ogarnięte wojną domową Chiny chcąc je szybko podporządkować.
Agresywna polityka krajów faszystowskich nie spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem z kręgów Ligi Narodów, ani takich mocarstw jak: Stany Zjednoczone, Francja i Wielka Brytania. III Rzesza wykorzystując swoją militarną przewagę i niezdecydowaną postawę nieprzygotowanych do wojny krajów zachodnich, a także wsparta od Wschodu sojuszem ze Związkiem Sowieckim skierowała swą agresję w stronę Polski. 1 września roku 1939 o godzinie 3.00 w nocy, pierwsze formacje Wehrmachtu przekroczyły granicę niemiecko - polską. O godzinie 4.45 niemiecki pancernik "Schleswig-Holstein" rozpoczął ostrzeliwanie polskiej placówki na Westerplatte w Gdańsku. W ten sposób wybuchła najkrwawsza wojna w historii cywilizacji. Druga wojna światowa .
II wojna światowa była bezwzględnie największą wojną na przestrzeni historii. Te sześć ciężkich lat (1939-45) zostanie zapamiętane do samego końca świata. Spomiędzy 78 istniejących wówczas państw jedynie sześć nie zdecydowało się włączyć do działań wojennych. Do armii powołano przeszło 110 mln osób, a wydatki wojenne sięgały 935 miliardów dolarów. Straty finansowe wyłącznie w samej Europie obliczono na 260 miliardów dolarów. Dużo więcej mówiące straty ludnościowe były trudne do wyobrażenia; poległo, zamordowano, czy też zmarło wskutek działań wojennych, epidemii i głodu przeszło 53 mln osób.
Działania wojenne na kontynencie europejskim na przestrzeni lat 1939 - 1941
Rok 1939
1. Działania w Kampanii Wrześniowej 1 IX - 6X
Państwo niemieckie będąc w pełni przygotowanym do starcia z Polską, co precyzował ustalony już plan "Weiss", wyczekiwało jedynie pretekstu. Żądania wysuwane wobec Polski dotyczące Gdańska i eksterytorialnej autostrady nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Przywódca państwa niemieckiego Adolf Hitler miał nadzieję, że sprawy autostrady i Gdańska zostaną załatwiona podobnie, jak to miało miejsce z Sudetami czy zaborem Czech. Uważał, iż pobłażliwi zachodni politycy wzmogą presję na rząd Rzeczpospolitej chcąc zachować pokój i dzięki temu postulaty niemieckie zostaną spełnione. Szef polskiej dyplomacji pułkownik Józef Beck, po licznych rokowaniach prowadzonych ze swoim vis a vis ze strony Rzeszy Joachimem von Ribbentropem, całkowicie i kategorycznie wyraził sprzeciw niemieckim planom, a w momencie groźby użycia siły stwierdził, iż Polacy kochają pokój, lecz nie za każdą cenę.
Przygotowaniem projektu prowokacji zajmowały się połączone sztaby Abwehry i SS, którymi kierowali: szef kontrwywiadu i wywiadu W. Canaris oraz R. Heydrich, szef policji. Całej operacji przydzielono kryptonim "Himmler" na cześć arcyzbrodniarza Trzeciej Rzeszy Heinricha Himmlera. Realizacja planu została przeprowadzona w dniu 31 sierpnia roku 1939. Grupa SS-manów, dowodzonych przez SS-Sturmbannführera Alfreda Naujoeksa, przebranych w polskie mundury wkroczyła o godz. 20.00 do siedziby radiostacji w Gliwicach, wówczas mieście przygranicznym i sterroryzowała cały personel. Dzięki wykorzystaniu sprzętu radiowego został nadany krótki, kilkuminutowy komunikat w polskim języku namawiający do rozpoczęcia wojny z Niemcami. Po przeczytaniu przemówienia SS-mani zdemolowali pomieszczenia, następnie zniszczyli aparaturę radiową. Na dowód rzekomej "polskiej obecności" pozostawili po sobie ciało w mundurze Wojska Polskiego. Najprawdopodobniej zwłoki te należały do jakiegoś niemieckiego aresztanta, którego zabrano ze sobą, po czym zastrzelono w siedzibie radiostacji.
Prowokacja, którą przeprowadzono na kilka godzin przed napaścią na polskie ziemie, miała na celu: zdyskredytowanie Rzeczpospolitej na arenie międzynarodowej oraz usprawiedliwienie wkroczenia Wehrmachtu, którego oddziały od dłuższego zresztą czasu były skoncentrowane na granicach obydwu krajów.
Z dniem 1 września o 4:40 rano oddane zostały pierwsze strzały nowej wojny światowej z pancernika Schlezwig-Holstein. Celem tego ataku były koszary kompanii wartowniczej znajdujące się na przyczółku zwanym Westerplatte nieopodal Gdańska. Godzinę po tym wydarzeniu oddziały Wermachtu usunęły słupy graniczne i wkroczyły do Polski. Na północy hitlerowska 4 armia przemierzała tereny wzdłuż słynnego już "polskiego korytarza", gdy tymczasem nasza armia "Pomorze" zainicjowała planowy odwrót próbując jeszcze nękać nieprzyjaciela osłaniając tym samym północne skrzydło sąsiedniej armii "Poznań".
Już w pierwszych chwilach wojny dało się odczuć ogromne zaangażowanie, z jakim polska armia broniła terytorium swego państwa. Najlepszym tego dowodem była bitwa stoczona pod Mokrą w dniu 1 września, która jednocześnie uwidacznia rolę jaką w całej kampanii odgrywała polska jazda. W tej bitwie odznaczyła się Wołyńska Brygada Kawalerii, która pomimo zdekompletowania do zaledwie trzech pułków potrafiła stawić zaciekły opór całej hitlerowskiej Czwartej Dywizji Pancernej. Pomimo przewagi liczebnej nieprzyjaciela, brygada dzielnie broniła swych stanowisk, trwając wokół swojej skromnej artylerii, złożonej z działek przeciwpancernych Boforsa o kalibrze 37 mm oraz przestarzałych polowych armat 75 milimetrowych. Niemieckie natarcia napotkały na zażartą obroną i ostatecznie zostały odparte z zadaniem znacznych strat.
Po południu hitlerowcy przystąpili do silnego ataku połączonymi siłami piechoty i czołgów przy znacznym udziale artylerii. Z końcem dnia, ułanom udało się zniszczyć co najmniej 30 czołgów oraz dużą część pozostałych pojazdów szturmowych. Czwarta Dywizja Pancerna w wyniku starcia ze słabszym liczebnie i gorzej uzbrojonym przeciwnikiem doznała wyraźnej porażki. Polska brygada zdołała utrzymać swe stanowiska do 3 września, w którym to dniu musiała się wycofać razem z pozostałymi jednostkami.
Jeszcze przed początkiem wojny samoloty polskiego lotnictwa odleciały na zakamuflowane lądowiska polowe, dzięki czemu Luftwaffe zdołała zniszczyć jedynie niezdatne do lotu maszyny, które pozostawiono w bazach. Mimo że będące na wyposażeniu polskich sił powietrznych myśliwce P-11C znacznie ustępowały niemieckim Me-109, polskim pilotom udało się strącić znaczną liczbę samolotów wroga. Lotnictwo polskie było jednak za słabe, aby móc przeciwstawić się sile Luftwaffe i uniemożliwić jej opanowania przestrzeni powietrznej nad Polską. Pod koniec kampanii wrześniowej 327 spośród 435 naszych samolotów bojowych zostało zniszczonych. Mimo całego wysiłku z niemieckiej strony, co najmniej 98 samolotów udało się uratować dzięki lądowaniu w Rumunii.
Pierwsze niemieckie natarcia w pierwszym dniu września zostały powstrzymane dzięki zawziętej obronie, lecz za cenę wysokich strat. Następnego dnia po przełamaniu zbyt rozciągniętych polskich linii obronnych, hitlerowskie dywizje pancerne przeszły na ich tyły inicjując tym samym manewry okrążające.
3 września, w dniu kiedy Francja i Wielka Brytania wypowiedziały Niemcom wojnę, szybkie postępy Wehrmachtu doprowadziły do przełamania pozycji wojsk polskich. Pokonanie Armii "Prusy" nieopodal Piotrkowa otworzyło hitlerowskim dywizjom pancernym przejazd w kierunku Warszawy.
Wieczorem 5 września polskie dowództwo wydało rozkaz całkowitego odwrotu po linię Wisły. Jakiekolwiek ruchy w tym dniu były wyjątkowo utrudnione poprzez nieustanne ataki niemieckiej floty powietrznej. Natomiast oddziały zmierzające w kierunku zagrożonych odcinków obwodowych napotkały rzesze uchodźców, których szeregi skutecznie blokowały drogi. Sporo odcinków obwodowych musiało zajmować się jeszcze zwalczaniem niemieckiej piątej kolumny. Prawidłowy odwrót utrudniały trudności w systemie łączności operacyjnej między dowództwem naczelnym i poszczególnymi armiami. Skutkiem tego hitlerowskie dywizje pancerne zdołały wyprzedzić cofające się polskie armie i pierwsze dotarły do Wisły. W dniu 7 września Czwarta Dywizja Pancerna podeszła do przedmieść Warszawy.
Wobec niebezpieczeństwa oblężenia stolicy marszałek Śmigły-Rydz zdecydował się opuścić miasto. Naczelne dowództwo i cały rząd przeniosły się na tereny "przyczółku rumuńskiego", ponieważ istniała realna możliwość utrzymania pozycji, aż do czasu spodziewanej ofensywy francuskiej. Niestety w tym momencie dowództwo straciło ciągłą łączność z konkretnymi armiami.
W takim krytycznym położeniu, prześcignięta przez przednie formacje Wehrmachtu Armia "Poznań" zdecydowała się rozpocząć zmasowany atak znad Bzury na Ósmą Armię dowodzoną przez generała Blaskowitza. Ofensywa wojsk polskich stała się jednocześnie największą bitwą całej kampanii. Jej zasadniczym celem było powstrzymanie pochodu wojsk niemieckich i umożliwienie reszcie armii przedostanie się do linii Wisły. Z polskiej strony w bitwie nad Bzurą wzięło udział dziewięć dywizji i dwie brygady jazdy, natomiast po stronie niemieckiej zaangażowanych było dziewiętnaście dywizji. Natarcie Armii "Poznań" zaskoczyło Niemców powodując znaczne straty i zmuszając do odwrotu. Blaskowitz zażądał znacznych posiłków, co osłabiło główne siły niemieckie maszerujące na Warszawę. Kontrataki polskich oddziałów ciągnęły się, aż do ich całkowitego wyczerpania i okrążenia przez nieprzyjaciół. Walczącym do końca niedobitkom Armii "Pomorze" i "Poznań" udało się jeszcze przebić przez gęstą Puszczę Kampinoską i dotrzeć do stolicy, gdzie wzmocniły szeregi obronne miasta.
Obrona Warszawy okazała się zawzięta i długotrwała. Prezydent stolicy, Stefan Starzyński, wzywał jej mieszkańców do wznoszenia barykad i kopania okopów przeciwczołgowych. W dniu 8 września Czwarta Dywizja Pancerna przedarła się na obrzeża miasta od południowej strony. Atak jej zdołano jeszcze odeprzeć, gdyż czołgi zostały uwikłane do walk ulicznych, a następnego dnia niemieckie jednostki opuściły miasto i zostały skierowane na Zachód w celu odparcia polskiej kontrofensywy nad Bzurą. W międzyczasie Luftwaffe cały czas kontynuowała ostrzał powietrzny skierowany na Warszawę. W dniu 15 września hitlerowska 3 Armia rozpoczęła zmasowany na Pragę. Obrona stolicy nadludzkim wysiłkiem utrzymywała miasto, co stawało się coraz bardziej utrudnione w związku ze szczególnie silnymi bombardowaniami dokonywanymi przez artylerię i lotnictwo. Dzień 25 września zapisał się w dziejach jako tzw. "czarny poniedziałek", Warszawa została otoczona przez 13 niemieckich dywizji, a obrońcom brakowało już nie tylko siły, ale także środków do kontynuowania obrony. W takiej sytuacji, głównodowodzący Armią "Warszawa" generał Rómmel, podjął decyzję o kapitulacji. Warszawa padła w dniu 27 września.
Sytuacja Polski stała się dramatyczna z dniem 17 września, kiedy od Wschodu nastąpiła inwazja sowiecka, która całkowicie uniemożliwiła sprawne przeprowadzenie odwrotu w południowe regiony kraju. Wojsko, zdając sobie sprawę z beznadziejnego położenia, nie zaniechało walki, nadal biło się z rozpaczliwą śmiałością. Odcięte od pozostałych wojsk na samym początku kampanii, oddziały obrony Wybrzeża okazały się ostatnimi, które zaprzestały prowadzenia walk. Najmniej liczną spośród nich była wspomniana już kompania wartownicza z przysiółka Westerplatte, składająca się ze 182 żołnierzy pod komendą majora Henryka Sucharskiego. Pomimo niewielkich możliwości, odparła ona dużą liczbę szturmów, a jej opór został złamany dopiero po siedmiu dniach ciągłych walk, w wyniku bombardowania z ciężkich oblężniczych moździerzy.
Pod koniec miesiąca walczyły już wyłącznie pojedyncze odziały wojsk. Na terenie wschodniej Polski, grupa złożona z wojsk ochrony pogranicza dowodzona przez generała Orlika Runckemana próbowała połączyć siły z oddziałami dowodzonymi przez generała Kleeberga, ale otoczona przez napierające wojska sowieckie postanowiła złożyć broń 30 września. Najdłużej walczył generał Kleeberg, który poddał się dopiero w dniu 6 października, a jego kapitulacja była jednocześnie końcem kampanii wrześniowej.
2. Wojna radziecko-fińska
W październiku roku 1939 Stalin zażądał od Finlandii przekazania części jej terytorium ZSRR, co oczywiście zostało przez Finów odrzucone. 29 listopada roku 1939 Związek Sowiecki zareagował zerwaniem stosunków dyplomatycznych, a następnego dnia gwałcąc traktaty pokojowe z roku 1920 Armia Czerwona przypuściła atak na Finlandię. Jeszcze w grudniu tego samego roku Kraj Rad został na trwałe usunięty z państw członków Ligi Narodów. Atak wskutek ostrej zimy nie przebiegał zgodnie z planem, a Rosjanie ponieśli niemałe straty. Wiosną roku 1940 Armia Czerwona ponowiła ataki i rozpoczęła marsz w głąb fińskiego terytorium. 13 marca roku 1940 zawarto w Moskwie rozejm, na mocy którego Finlandia traciła 10% swego terytorium oddając ZSRR północną Karelię, port wojskowy Wyborg oraz kilka wysp.
Rok 1940
1. - 9 IV niemiecka agresja na obszary Danii i Norwegii
2. - 10 V - 25 VI walki w Niderlandach i Francji
3. - 10 VI przystąpienie do wojny Włoch
4. - 3 - 6 VIII przyłączenie republik nadbałtyckich do ZSRR
5. - 27 IX ratyfikowanie paktu trzech
6. - 8 VIII - koniec X bitwa o Wielką Brytanię
7. - 28 X agresja Włoch na tereny Grecji
Rok 1941
1. - I-II zdobycie Tobruku i Bardii przez Anglików
2. - 23 IV kapitulacja Grecji
3. - 22 VI atak Niemiec na ZSRR
4. - 29 VII oblężenie Leningradu
5. - 2 X początek starcia o Moskwę
6. - 7 XII zaatakowanie Pearl Harbour przez Japończyków
Dziwna wojna w Europie Zachodniej.
Dziwną wojną w Europie Zachodniej nazwano okres, jaki minął od chwili wypowiedzenia przez Wielką Brytanię i Francję wojny III Rzeszy, do podjęcia pierwszych działań militarnych na wiosnę 1940 roku. Państwo francuskie, które w wyniku I wojny światowej było niezwykle osłabione i poniosło przy tym olbrzymie straty ludnościowe, nie chciało atakować Niemiec myśląc jedynie o własnym bezpieczeństwie. W tymże celu rozbudowano na obszarach przygranicznych z III Rzeszą pas umocnień i wałów o długości przekraczającej 450 kilometrów. Tenże system fortyfikacji nazywany Linią Maginota był złożony z bunkrów betonowych służących do prowadzenia ostrzału artyleryjskiego z broni maszynowej. Ich podziemia skrywały sale dowodzenia, szpitale i magazyny.
Już pod koniec roku 1939, Hitler przekonany o swojej potędze chciał rozpocząć natarcie na Francję, ale pod naciskiem swych generałów postanowił odłożyć ten pomysł na później. Miesiące zimowe na przełomie lat 1939 - 1940 Niemcy przeznaczyli na przygotowanie planów ataku i szybkie dozbrojenie sił przed natarciem na Francję.
Hitlerowska inwazja na tereny Danii i Norwegii.
Dziwna wojna w Europie Zachodniej dobiegła końca wraz z niemieckim atakiem na Danię w dniu 9 kwietnia roku 1940. Wojska III Rzeszy działały wykorzystując element zaskoczenia, które umożliwiło im zajęcie Danii po trwających zaledwie kilkanaście godzin walkach. Dania poddała się błyskawicznie ponosząc minimalne straty, jedynie 16 zabitych. Zbliżony plan nie odniósł podobnych skutków w Norwegii. Tam walki przeciągały się do czerwca roku 1940, kiedy to formacje Wojsk Sprzymierzonych (głównie brytyjskich, francuskich i polskich) wycofały się po kampanii obronnej trwającej dokładnie 62 dni, zabierając razem ze sobą; monarchę, jego następcę i członków gabinetu rządowego do Anglii. W dniu 10 czerwca roku 1940 Niemcy opanowali całe terytorium norweskiego państwa. Na miejscu został utworzony faszystowski rząd, na czele którego postawiono majora Vidkuna Quislinga, będącego odtąd symbolem kolaboranta i zdrajcy.
Agresja hitlerowska na kraje Beneluksu i Francję.
W miesiąc po zaatakowaniu Danii, w maju roku 1940, oddziały spadochroniarzy niemieckich wylądowały na terytorium Holandii. Nieliczna holenderska armia po zaledwie 5 dniach osamotnionej walki skapitulowała. Niemieckie uderzenie skierowane było jednocześnie na sąsiednie kraje: Luksemburg i Belgię. Oddziały pancerne szybko sforsowały obronę belgijskiej armii i nacierały w stronę kanału La Manche. W dniu 22 maja niemieckie formacje okrążyły zaskoczone oddziały wojsk francuskich i angielskich. Niemcy zwyciężając kolejne francuskie dywizje wtargnęli 14 czerwca roku 1940 do Paryża. Porozumienie o zawieszeniu działań wojennych pomiędzy Niemcami a Francją podpisano w dniu 22 czerwca roku 1940. Francja kapitulując zawarła jednocześnie rozejm z państwem włoskim.
W wyniku ofensywy i rozejmu, północna część państwa francuskiego znalazła się pod rządami Niemiec, a południowa była zarządzana przez kolaboracyjny rząd marszałka Philippe'a Petaina, a na jego siedzibę wybrano niewielkie miasteczko Vichy.
Włączenie krajów nadbałtyckich do Związku Radzieckiego.
Po wtargnięciu wojsk sowieckich jesienią roku 1939 na obszary Estonii, Łotwy i Litwy, Rosjanie rozpoczęli umacnianie tam swoich pozycji. Po wyborach do parlamentów, na skutek nacisków władze Estonii, Łotwy i Litwy zdecydowały się na przyłączenie swoich krajów do Związku Radzieckiego. W rezultacie podjęcia takiej decyzji państwa te, w sierpniu roku 1940, utraciły suwerenność stając się kolejnymi radzieckimi republikami.
Bitwa o Wielką Brytanię.
Po pokonaniu kolejno: Danii, Norwegii, a następnie Holandii, Belgii, Luksemburgu i Francji. Wódz Rzeszy postanowił zaatakować Wielką Brytanię, praktycznie ostatni punkt oporu w Europie. Zasadniczy atak miał przyjść z powietrza. Najpoważniejszym celem hitlerowców było zniszczenie angielskich lotnisk, zakładów lotniczych oraz stacji radarowych. Oprócz nalotów na wymienione obiekty, prowadzono również zmasowane bombardowanie większych ośrodków miejskich za pomocą rakiet dalekiego zasięgu. Walka powietrzna na angielskim niebie trwała trzy miesiące i okazała się największą wojną powietrzną w historii. Niemcy ponieśli olbrzymie straty i w efekcie zrezygnowali z kontynuowania nalotów. Kampania ta była pierwszym nie zakończonym powodzeniem przedsięwzięciem Hitlera.
SKUTKI WOJNY
1) Tragiczny rezultat wojny.
W przeciągu całej drugiej wojny światowej udział w niej wzięły 72 państwa, a działania wojenne przeprowadzano na trzech kontynentach: w Europie, Azji i w Afryce. Do wojska powołano przeszło 110 milionów osób. Życie straciło grubo ponad 50 milionów ludzi, z czego 20 milionów padło ofiarami ludobójstwa i terroru. Aż 80% zmarłych zamieszkiwało Europę. Kolejnych 35 milionów stało się inwalidami wojennymi. 3,3 milionów Rosjan wziętych do niemieckiej niewoli zostało zamordowanych. Najpoważniejsze straty poniosła jednak ludność polska, bo ponad 6 milionów, a ok. 40% narodowego majątku uległo zniszczeniu. Straty, jakie zostały poniesione po stronie moralnej oraz w dziedzinie świadomości duchowej nie dają się przedstawić za pomocą liczb i procentów. Niemal całkowitej zagładzie na kontynencie europejskim ulegli Żydzi. W wyniku działań wojennych narodził się zupełnie nowy świat.
Trudno oszacować rzeczywiste koszty wojny. Bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że gospodarka światowa została zrujnowana, załamał się także światowy system pieniężny. W 1945 roku przed rządami bardzo wielu krajów pojawił się problem wyżywienia swoich obywateli. Tę pilną sprawę musieli w jakiś sposób rozwiązać alianci, a w szczególności Amerykanie. Ludzie wyswobodzeni z więzień, obozów koncentracyjnych i uwolnieni od katorżniczej pracy przymusowej na rzecz niemieckiego państwa znaleźli się w granicach terytoriów kontrolowanych przez aliantów.
Alianci musieli w sumie utrzymać przeszło 14 milionów osób, wyżywić, ubrać i wyleczyć. Od jesieni roku 1943 działała finansowana przez rząd Stanów Zjednoczonych UNRRA, czyli Agencja Zjednoczonych Narodów do spraw Odbudowy i Pomocy. W roku 1945 katastrofalną sytuację żywnościową dodatkowo pogorszyła panująca wówczas na obszarze Europy susza. Równocześnie na starym kontynencie trwały migracje ludności na niespotykaną, jak dotąd w historii skalę. W rezultacie wojny około 40-50 milionów ludzi zmieniło miejsce zamieszkania.
2) Plan Marshalla.
W następstwie wojennej koniunktury Stany Zjednoczone dysponowały ogromnymi nadwyżkami w swoim bilansie handlowym z europejskimi partnerami. Były odtąd wierzycielem niemal wszystkich krajów europejskich, a w szczególności Wielkiej Brytanii. Anglia i Francja w latach 1945-1947 znajdowały się w niebezpieczeństwie całkowitego bankructwa. W państwie francuskim trudności gospodarcze uwidoczniły się w gwałtownie postępującej inflacji. Brytyjski rząd w roku 1947 wydał miliardy funtów na akcję międzynarodowej pomocy i zaciągnął kolejne długi u swego amerykańskiego wierzyciela. Znajdując się w tak niestabilnym położeniu administracja amerykańska opracowała szczegółowy Plan Odbudowy Kontynentu Europejskiego, znany pod nazwą Plan Marshalla, ponieważ jego zasadnicze cele przedstawił sekretarz stanu George Marshall. Jedynym warunkiem przekazania pomocy europejskim państwom było usunięcie spośród ich rządów komunistów. Kapitał amerykański miał zostać sukcesywnie wpompowany na rynki europejskie, a wszelkie plany odbudowy oraz rozwoju gospodarki trzeba było uzgadniać z amerykańską administracją. Brytyjski premier Winston Churchill stał na stanowisku zintegrowania Europy i w dużej mierze dzięki jego działaniom, obok organizacji gospodarczej współpracy (OEEC), a także sojuszu militarnego (NATO), w roku 1949 powstało stowarzyszenie zachodnioeuropejskich państw, które nazwano Radą Europy. Z kolei u progu lat 50-dziesiątych z inicjatywy francuskiej dyplomacji powstała tzw. Europejska Wspólnota Węgla i Stali (w skrócie EWWiS). Traktat został ratyfikowany w roku 1951 przez Francję, Włochy, Belgię, Luksemburg, Holandię i Niemiecką Republikę Federalną. Celem nowopowstałej wspólnoty była koordynacja i współdziałanie w zakresie polityki ekonomicznej w kwestii produktów i surowców mających znaczenie strategiczne.
W efekcie drugiej wojny światowej i przede wszystkim ustaleń podjętych podczas konferencji wielkiej trójki (Roosevelta, Stalina i Churchilla) w Jałcie na Krymie, kontynent europejski został podzielony na dwie wielkie strefy wpływów: radziecką i amerykańską. Taki stan rzeczy nazywany systemem pojałtańskim przetrwał aż do przełomu lat 80-tych i 90-tych.