Sytuacja na frontach II wojny światowej w 1945 r. do ataku na Berlin

Na froncie zachodnim alianci zatrzymali ostatnią wielką ofensywę niemiecką w Ardenach, a następnie przeszli do kontrofensywy. Tymczasem 12 stycznia we wschodniej części Europy Armia Czerwona rozpoczęła atak na całej długości frontu wschodniego, który rozciągał się od Bałtyku po Karpaty. Strona radziecka znacznie przewyższała swoim wojskiem armię niemiecką, dlatego bardzo szybko przełamano opór wojsk hitlerowskich. Wojska sowieckie parły na zachód Europy oraz w kierunku południowym w stronę naszego państwa. W dniu 17 stycznia wojsko 1 armii Wojska Polskiego wyzwoliło Warszawę z rąk niemieckich. Ofensywa wschodnia posuwała się dalej w kierunku Berlina, aż 31 stycznia Armia Czerwona dotarła do linii Odry. Nad jej brzegiem Niemcy szykowali ostatnią linię obronną, która broniła wejście do stolicy niemieckiej, jeśli zostałaby ona przełamana przez wojska Stalina wówczas droga do Berlina stałaby otworem. Doszło do połączenia sił 1 Frontu Białoruskiego, którym dowodził marszałek Żukow z 1 Frontem Białoruskim na czele z marszałkiem Iwanem Koniewem. Ich celem był wspólny atak na Berlin. W tym samym czasie front zachodni składający się z żołnierzy amerykańskich, brytyjskich, polskich, kanadyjskich i francuskich zbliżał się do Berlina. Dnia 7 marca 1945 r. powodzeniem udała się akcja odbicia strategicznego mostu na Renie w Remagen z rąk niemieckich. Zaskoczone wojska niemieckie nie przygotowane do wysadzenia mostu zostały wyparte i rozbite zanim zdążyły wysadzić strategiczny punkt. Dokonała tego amerykańska 9 dywizja pancerna. To spowodowało, że alianci do 9 marca mogli wzmocnić swoje siły pięcioma dywizjami, które mogły przemieścić się przez Ren. Dnia 23 marca 1945 r. front zachodni ponownie ruszył w kierunku Berlina. Szybkiemu poruszaniu się wojsk alianckich w stronę stolicy niemieckiej sprzyjał płaski teren oraz bardzo wiele dobrych dróg. Dodatkowo wojska amerykańskie nie napotykały większego oporu ze strony niemieckiej, gdyż lotnictwo umiejętnie szachowało obronę wojsk hitlerowskich. Mimo to dowódca 12 Grupy Armii Dwight Eisenhower wstrzymał ofensywę. Twierdził on, że Niemcy w okolicach Alp zorganizowali koncentrację wojsk, która według niego stanowiła duże zagrożenie i dlatego chciał uderzyć w tamtym kierunku.

Przygotowania do ataku na Berlin

Żukow planował uderzenie na Berlin 16 kwietnia z dwóch stron - z nad Odry i Nysy Łużyckiej. 1 Frontem Białoruskim miał dowodzić Żukow, natomiast 1 Frontem Ukraińskim - Koniew. Armie te składały się z czterech pancernych, czterech lotniczych i 2,5 miliona żołnierzy. Łącznie wojsko to składało się z 19 armii ogólno wojskowych. Liczbę przeznaczoną do obrony stolicy Niemiec trudno jest określić z kilku powodów. Po pierwsze nie zostały odnalezione wszystkie dokumenty, które by mogły rzucić realne światło na tą sprawę. Po drugie wiele jednostek w Berlinie było tworzonych szybko i doraźnie, co także utrudniało oszacowanie wojska. Ostatnią przyczyną tego stanu było świadome zawyżanie liczebności armii niemieckiej podczas obrony stolicy, aby pokazać jak wielkie zwycięstwo odniosła Armia Czerwona. Mimo to Niemcy prawdopodobnie do obrony stolicy wystawili około 900 tysięcy żołnierzy, którzy byli wyposażeni w około 3-4 tysiące moździerzy, tysiąc czołgów oraz dział pancernych, a także 300 samolotów. Dodatkowo Niemcy byli dobrze przygotowani w swoim mieście na atak przeciwników, umocnione zostały także Wzgórza Seelowskie, które były strategicznym punktem w obronie Berlina. Ulice zostały zamienione w twierdze, lecz przewaga Sowietów była miażdżąca i upadek Berlina mógł być tylko odsunięty w czasie.

Tymczasem podczas przygotowań ataku na Berlin zmarł prezydent USA Franklin Delano Roosevelt. Przyczyną jego śmierci był wylew krwi do mózgu. Kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych został wybrany Harry Truman. Hitler uważał, że militarny sojusz zachodu ze Stalinem rozpadnie się, gdyż to właśnie Roosevelt był łącznikiem między tymi państwami. Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych miał inną koncepcję sprawowania władzy w swoim kraju. To skłoniło Hitlera do zawarcia pokoju z przeciwnikami. III Rzeszę w tych rozmowach miał reprezentować Heinrich Himmler, który był szefem SS i tajnej policji. Był on, także twórcą obozów koncentracyjnych, prowadził badania nad ulepszeniem technik w masowym eliminowaniu ludzi. Odpowiadał za wymordowanie milionów osób w państwach, które były podbite przez faszystowskie Niemcy, o czym oczywiście alianci wiedzieli. Byli także świadomi, że obozy zagłady wciąż są pełne ludzi oraz codziennie giną w nich setki osób. Wódz Rzeszy wierzył w przepowiednie swoich niemieckich astrologów, którzy wróżyli mu, że Niemcom będzie się powodzić do 1941 r., po czym nastaną ciężkie chwile. Zmiana na lepsze miała nastąpić w kwietniu 1945 r., a konsekwencją tego miał być zawarty pokój w sierpniu 1945 r.

Atak wojsk Radzieckich na Berlin

Ostrzał Berlina rozpoczął się dnia 16 kwietnia 1945 r. o godzinie 3 rano i trwał 30 minut. W tym czasie wystrzelono pociski na niemieckie linie obronne z 14628 dział i moździerzy oraz z 1531 wyrzutni rakiet. Oszacowano, że w tym dniu w stronę Niemców wystrzelono 2450 wagonów pocisków. Zaraz potem lotnictwo radzieckie oświetliło 140 reflektorami niemieckie okopy oraz drogę żołnierzom radzieckim, które zmierzały w kierunku dobrze umocnionych wzgórz Seelowskich. Po kilku godzinnym natarciu Sowieci utracili swoje tempo ataku, gdyż Niemcy powrócili do pierwszej linii obronnej, z której zostali wyparci podczas ostrzału artyleryjskiego. Czołgi radzieckie zostały skutecznie zatrzymywane dzięki artylerii niemieckiej. Natarcie Żukowa na wzgórza Seelowskie poniosło poważne straty. Pierwsza porażka nie załamała jednak ofensywy Armii Czerwonej, gdyż dysponowała ona zbyt wielkimi siłami jak na obronę stolicy niemieckiej. Następnego dnia 17 kwietnia wojska Armii Czerwonej znalazły się już na przedmieściach Berlina. Wówczas był to ostatni moment na to, aby Hitler mógł uciec ze stolicy. Hanna Reitsch - pilotka zaproponowała mu możliwość opuszczenia miasta, lecz ten się nie zgodził. Uważał, że wkrótce na pomoc Berlinowi przybędą z północy posiłki generała Steinera i Schornera z południa oraz, że to zmieni położenie armii niemieckiej.

Dnia 25 kwietnia 1945 r. dwa fronty Żukowa i Koniewa złączyły się na zachodzie dzięki czemu zamknęły miasto otaczając je. Hitler nie rezygnował, nie chciał poddać stolicy wydał wówczas rozkaz walki do ostatniego żołnierza i pocisku. W dniu 23 kwietnia Stalin ustalił, że centrum Berlina jakim był Reichstag zajmą wojska Żukowa. Do tego faktu ostatecznie doszło 30 kwietnia 1945 r., stamtąd do bunkra Hitlera było już blisko.

Niejasne okoliczności śmierci Adolfa Hitlera

Dnia 30 kwietnia o godzinie 15.00. Hitler, który był załamany położeniem sytuacji oraz uciążliwą chorobą Parkinsona pożegnał się ze swoimi żołnierzami, wcześniej polecił przynieść kanistry z benzyną i umieścić je przy wyjściu z bunkra. Następnie miał popełnić samobójstwo wraz ze swoją żoną Ewą Braun. Przez wiele lat uważano, że tak się właśnie stało. Relacje zostały opisane przez ludzi znajdujących się w bunkrze, którzy usłyszeli strzał w pomieszczeniu, gdzie zamknął się Hitler. Byli nimi kamerdyner Linge, adiutanci Hitlera - Gunsche i Axmann. Linge zeznał, że po strzale który usłyszał udał się na miejsce pobytu Hitlera, gdzie zamknął się ze swoją żoną Ewą Braun. Tam zobaczył swego wodza oraz pistolet typu walther kalibru 7.65 mm, który znajdował się nieopodal Hitlera oraz strużkę krwi cieknącej z jego prawej skroni. Oprócz tego na podłodze dostrzegł ampułki z trucizną. W całym pomieszczeniu dawał się wyczuć charakterystyczny zapach cyjanku potasu, który aż gryzł w oczy. Żona wodza z kolei leżała na podłodze z podkulonymi nogami. Na podstawie tych relacji oczywistym było, że Hitler wraz z żoną popełnili samobójstwo. Następnie dwaj oficerowie SS zawinęli ciała zmarłych w koc i wynieśli je zapasowym wyjściem z bunkra do leja po bombie. Te działania miały zostać zachowane w największej tajemnicy, dlatego zadbano aby w czasie wynoszenia zwłok nie było nikogo w pobliżu. Mimo to dwóch Niemców stało się świadkami tych wydarzeń. Byli nimi Erich Mansfeld i Hermann Karnau, ich relacje były zgodne. Twierdzili oni, że hitlerowcy wynieśli ciała zawinięte w koc do leja po bombie, po czym oblali je benzyną i spalili. Wieczorem tego samego dnia Mansfeld zauważył, że miejsce gdzie znajdowały się ciała było zasypane ziemią. Był pewny, że tam znajdują się ciała Hitlera i jego żony.

Dnia 2 maja 1945 r. stolica Niemiec poddała się, 300 tysięcy żołnierzy hitlerowskich zostało wziętych do niewoli przez Rosjan. Ujęci również zostali najbliżsi ludzie Hitlera - Kempka, Linge i Axmann, którzy byli w bunkrze w czasie, gdy wódz Rzeszy miał popełnić samobójstwo. Sowieci dokładnie wiedzieli kim byli schwytani Niemcy, dlatego poddano ich skrupulatnym przesłuchaniom. Okazało się, że Linge kłamał w sprawie samobójstwa Hitlera. W przypadku, gdyby rzeczywiście przywódca strzelił sobie w głowę siedząc na kanapie, musiałyby istnieć ślady krwi na ścianie. Natomiast Rosjanie zaraz po wejściu do bunkra zrobili zdjęcia w miejscu śmierci Hitlera, na których nie było żadnych plam krwi. W 1993 r. Rosja ujawniła akta sekcji zwłok Adolfa Hitlera. Okazało się, że między zębami odnaleziono kawałki szkła natomiast wewnątrz organizmu odnaleziono ślady cyjanku potasu. Poza tym oględzinom poddano czaszkę HitleraPaństwowym Archiwum w Moskwie. W czołowej części czaszki znajdował się otwór po kuli, lecz trudno określić, czy to było miejsce wlotu, czy wylotu pocisku. W przypadku, gdyby okazało się że jest to otwór wylotowy, wówczas broń z której strzelano musiała znajdować się w ustach, bądź pod brodą posiadacza czaszki. Jeżeli byłoby to miejsce wlotu kuli oczywistą rzeczą byłoby, że ktoś zastrzelił Hitlera.

Teoria zabójstwa Hitlera przez Lingego na prośbę wodza

Istnieje teoria, iż Linge zabił Hitlera. Według niej Kamerdyner wszedł do gabinetu, w którym wódz klęczał na podłodze, w ręce trzymał pistolet. Okazało się, że trucizna, którą rozgryzł nie zadziałała. W związku z tym Fuhrer prosił Lingego o to, aby go zastrzelił. Kamerdyner wziął do ręki pistolet i z góry oddał strzał w głowę swego przełożonego. Zwłoki Hitlera zaniósł na kanapę pod ścianę i opuścił gabinet.

Czy taki scenariusz mógłby być prawdziwy? Faktem jest, że Hitler zażywał sporo leków w końcowej fazie wojny, wynikiem tego było ogromne napięcie w jakim żył Fuhrer od wielu lat. Kiedy okazało się że trucizna nie przyniosła efektu, nie miał już wystarczająco sił, aby się zastrzelić. Z pomocą przyszedł mu w tym Linge. Sekcja zwłok wykazała, że fiolka z trucizną została skruszona, a nie przegryziona. Oczywiście istniała możliwość, że Hitler sam ją rozgniótł, a zawartość wsypał sobie do ust. Jednak cyjanek działa w ciągu 3 sekund co wskazuje, że Fuhrer nie zdążyłby się zastrzelić.

Teoria morderstwa Hitlera

Teorię zamordowania Hitlera postawił angielski lekarz Hughe Thomas. Przedstawił on swój scenariusz wydarzeń. Hitler z czasem coraz bardziej tracił kontakt z rzeczywistością, w związku z tym mógł doznać ataku szału w bunkrze kiedy dowiedział się, że posiłki niemieckie nie nadejdą, aby wesprzeć w obronie Berlin. Wówczas ci, którzy znajdowali się w bunkrze mogli postanowić o zamordowaniu swojego przełożonego. Unieruchomili go, wsypali do ust truciznę z rozgniecionej fiolki, a potem strzelili do niego z pistoletu, aby mieć pewność że nie żyje.

Czy takie wydarzenia mogły mieć miejsce? Fuhrer nie chciał uciekać z Berlina. Uważał, że nadejdzie pomoc. Jego doradcy wiedzieli, że koniec jest bliski, że nikt już nie pomorze w obronie Berlina. Mało tego wiedzieli, że wkrótce w bunkrze pojawią się Rosjanie i wszystkich wezmą do niewoli również Hitlera, który stanie przed sądem. Nie chcieli dopuścić do tego faktu i to mógł być motyw morderstwa Hitlera, to byłaby wielka kompromitacja. Kiedy przesłuchiwano hitlerowców, którzy towarzyszyli przywódcy w ostatnich chwilach okazało się, że kłamali i składali sprzeczne zeznania. Wydaje się, że robili to celowo, aby zatrzeć ślady śledztwa. Sowieci, którzy byli odpowiedzialni za przeszukanie bunkra, w którym poniósł śmierć Hitler to żołnierze ze specjalnego oddziału kontrwywiadu o nazwie "Smiersz". Weszli oni do Kancelarii Rzeszy i zaczęli przeszukiwać ten obszar. Odkryli zwłoki Adolfa Hitlera na dnie pustego basenu przeciwpożarowego. Rosjanie, aby zidentyfikować zwłoki przywieźli z więzienia kontradmirała Vossa, który bardzo dobrze znał Hitlera i potwierdził, że to jest właśnie ciało Furera. Kiedy spostrzeżono, że na nogach zwłok znajdowały się pocerowane skarpetki okazało się, że to jednak może wcale nie być Hitler. Ostatecznie stwierdzono, że są to zwłoki Gustawa Wehlera, który by sobowtórem Fuhrera. Miał on na sobie marynarkę Hitlera i zginął od strzału w głowę. Do tej pory nie odkryto jaką rolę odegrał ten człowiek w sprawie śmierci Hitlera oraz w jakim celu ktoś zabił tego człowieka.

Teoria o tym, że Hitler przeżył II wojnę światową

Sami Rosjanie po odnalezieniu zwęglonych zwłok przypominających Hitlera i jego żonę Ewę nie potwierdzili tego, że to byli właśnie oni. Oficjalnie w tej sprawie został napisany raport z 9 czerwca 1945 r. przez marszałka Gieorgija Żukowa, który dowodził armią 1 Frontu Białoruskiego, który jako pierwszy dotarł do bunkra Hitlera. Żukow wówczas napisał, że nie zostały zidentyfikowane zwłoki wodza faszystów oraz stwierdził, że być może udało się mu uciec samolotem z Berlina.

Następna ciekawa wzmianka o losach Hitlera została przekazana w czasie trwania konferencji w Poczdamie w dniu 16 lipca. Stalin zwierzył się Trumanowi, że jego zdaniem Hitler nie umarł, ale żyje i ukrywa się w Hiszpanii lub Argentynie. Nie zdradził jednak na jakiej podstawie tak twierdził.

W wrześniu 1945 r. Rosjanie przedstawili oświadczenie, w którym stwierdzili, że mają dowody na to, że 30 kwietnia odleciał samolot z Tiergarten do Hamburga. Na jego pokładzie znajdowali się trzej mężczyźni i kobieta. Dodatkowo ustalono, że z Hamburga zdążyła odpłynąć łódź podwodna zanim wojska angielskie dotarły tam, aby ją przeszukać. Na jej pokładzie znajdowała się kobieta oraz tajemnicze osoby. Rosjanie sugerowali, że jednym z mężczyzn był Adolf Hitler, a tajemniczą kobietą była Ewa Braun.

Tajemnica śmierci Ewy Braun

Oficjalnie uznano i wierzono przez wiele lat, że żona Hitlera popełniła samobójstwo. Okazało się to kłamstwem. W latach dziewięćdziesiątych ujawniono informacje z sekcji zwłok kobiety, którą uważano za Ewę Braun. Była ona znaleziona w ogrodzie Kancelarii Rzeszy i ubrana w sukienkę żony Hitlera. Dzisiaj już jest pewne to, że nie była to Ewa Braun, lecz kobieta która została trafiona odłamkiem. W pośpiechu zniekształcono szczękę, gdyż w pierwszej kolejności podczas badań o autentyczności zwłok zwraca się uwagę na uzębienie. Wynika z tego, że komuś zależało na tym, aby nie prowadzono pościgu za Ewą Braun.

Okoliczności śmierci rodziny Goebbelsów

Joseph Goebbels był najbliższym współpracownikiem Hitlera. Zdecydował, że po śmierci Fuhrera popełni samobójstwo. Zgodnie z jego zamiarem śmierć mieli ponieść także jego żona i dzieci. Dnia 1 maja rozegrał się dramat rodziny Goebbelsów. Sześcioro dzieci najbliższego współpracownika Hitlera zabił Ludwig Stumpfegger, który był osobistym lekarzem Fuhrera. W czasie wojny ten człowiek dokonał licznych makabrycznych eksperymentów na więźniach w obozach koncentracyjnych. Przed snem wstrzyknął im zastrzyk z morfiny o dawce 0,5 cm3. Magda Goebbels powiedziała dzieciom, że wkrótce czeka ich podróż samolotem, i aby łatwiej znieść trudy podróży muszą otrzymać zastrzyk, a następnie po 10 minutach kiedy dzieci już spały wsypała swoim dzieciom cyjanek potasu. Później małżeństwo Goebbelsów wyszło do ogrodu w kancelarii, gdzie obydwoje zażyli ampułki z trucizną, a następnie Joseph zastrzelił najpierw żonę Magdę i potem siebie. Ich ciała oblano benzyną i spalono. Istnieje jeszcze inna wersja śmierci Goebbelsów, że zostali zastrzeleni przez hitlerowców. Kiedy czerwonoarmiści odnaleźli ciała Goebbelsów oraz zwłoki ich dzieci były już zwęglone. Martwe ciała dzieci leżały tak jak je wyniesiono z sypialni ubrane były w nocne koszulki.

Sytuacja Martina Bormanna po zakończeniu II wojny światowej

Bormann został wskazany przez Hitlera, aby wykonał jego polityczny testament, który zaszył pod podszewką. Następnie przebrał się w mundur żołnierza Waffen-SS. Nie chciał on podzielić losu Hitlera i Goebbelsów chciał żyć dalej. Dnia 1 maja postanowił wraz ze Stumfeggerem oraz czwórką innych ludzi uciec z bunkra Hitlera samolotem. Plan ucieczki wygląda następująco. Najpierw mieli przedrzeć się do lotniska w Rechlin, a stamtąd pomóc im miał z kolei Hans Baurpilot Fuhrera, aby dostać się do Plon. Podczas przesłuchania Kempka zeznał, że Bormanna widział ostatni raz przy ruinach Friedrichstrasse, wówczas wspólnie szli za czołgiem, który został trafiony i eksplodował w wyniku czego zginął Bormann. Inną wersję przedstawił Artur Axmann, który zeznał, że widział Bormanna niedaleko dworca Lehrterskiego wraz z Stumfeggerem. Tam spotkali żołnierzy radzieckich i myśleli, że zostali rozpoznani, dlatego zażyli truciznę. Powiedział wówczas, że widział ich ciała. Ktoś z nich kłamał, bądź dwoje sfałszowali zeznania, aby zatrzeć tym samym ślady i zmylić pościg za Bormannem. Przez kolejne 25 lat szukano tego człowieka co jakiś czas dochodziły głosy, że widziano go w Ameryce Południowej, gdzie żył sobie spokojnie w hacjendzie w tropikach. Jeszcze inni uważali, że widziano Bormanna w Moskwie jak choćby Reinhard Gehlen, który był szefem wywiadu Framde Heere Ost. On właśnie uważał, że Bormann jest rosyjskim agentem. Kolejna wzmianka poszukiwań tajemniczego zniknięcia bliskiego współpracownika Hitlera pochodzi z 1965 r. Wtedy to wzorując się na zeznaniach Axmanna postanowiono odkopać miejsce gdzie miały się znajdować zwłoki Bormanna. Nie odnaleziono ich tam. Natomiast dopiero w 1972 r. podczas prac budowlanych odkopano szkielet, który zidentyfikowano jako szkielet poszukiwanego hitlerowca. Znajdował się on 12 metrów od miejsca, w którym wskazywał Axmann.

Sytuacja Hermanna Goringa po zakończeniu II wojny światowej

Dnia 9 maja 1945 r. Goring sam oddał się w ręce aliantów, gdyż myślał, że będzie traktowany jako żołnierz i polityk, a nie zbrodniarz wojenny. Zajmował w III Rzeszy urząd marszałka. Przewieziono go do prywatnej rezydencji niedaleko Kitzenbuhel. Wkrótce potem reporterzy zadali mu pytanie czy wie, że znalazł się na liście zbrodniarzy hitlerowskich. On wówczas był zaskoczony twierdził, że jest niewinny.

Sytuacja Heinricha Himmlera po zakończeniu II wojny światowej

Himmler został ujęty przez przypadek, nie wiadomo dlaczego przyznał się kim jest i co uczynił, następnie przegryzł ampułkę z cyjankiem. Pochowano go w lesie w pobliżu Luneburga.

Sytuacja Karla Donitza po zakończeniu II wojny światowej

Dnia 30 kwietnia 1945 r. admirał Karl Donitz został mianowany przez Hitlera najwyższą osobą w państwie. Miał on utworzyć nowy rząd we Flensburgu. Dnia 7 maja to on wydał rozkaz podpisania kapitulacji Niemiec. Następnie przyjął urząd kanclerza Rzeszy. Służąc hitlerowskim Niemcom miał odpowiadać za zatapianie handlowych statków.

Działalność zbrodnicza feldmarszałka Wilhelma Keitela

Wilhelm Keitel był szefem Oberkommando der Wehrmacht. Udowodniono mu w Norymberdze wiele działań zbrodniczych. Zaliczyć do nich możemy choćby to, że 6 czerwca 1941 r. wydał rozkaz rozstrzelania radzieckich komisarzy. Na rozkazie z 8 września 1941 r. widniał jego podpis na temat traktowania więźniów radzieckich. 16 września tego samego roku wydał rozkaz rozstrzelania od 50 do 100 obywateli radzieckich za zabitego każdego Niemca. Był również odpowiedzialny za rozkaz z 4 sierpnia 1942 r., w którym przekazywał pojmanych wrogich spadochroniarzy w ręce Służby Bezpieczeństwa. Poza tym był obecny na wszystkich najważniejszych debatach odnośnie działań wojennych w II wojnie światowej przez co był współodpowiedzialny za poczynania faszystowskie w latach 1939-1945.

Inni ludzie Hitlera, którzy stanęli przed sądem w Norymberdze

Generał Alfred Jodl był szefem dowodzenia w Oberkommando der Wehrmacht. Oficjalnie sprzeciwiał się poglądom nazistowskim jednak mimo to wiernie wykonywał wszystkie polecenia i rozkazy Hitlera. W związku z czym stanął przed sądem na temat zbrodni hitlerowskich.

Franz von Papen był to człowiek dzięki, któremu Adolf Hitler przejął władzę w Niemczech w 1933 r. On również tłumaczył się ze swojej działalności w obliczu prawa w 1945 r.

Albert Speer został mianowany ministrem w III Rzeszy. Był on architektem i wielkim organizatorem. Swoje umiejętności i zdolności oddał w ręce faszystowskich Niemiec. W wyniku czego zaprojektował obozy koncentracyjne oraz był wykonawcą tego dzieła. W konsekwencji doprowadziło to do wymordowania milionów ludzi za co odpowiadał w Norymberdze.

Proces zbrodniarzy hitlerowskich w Norymberdze

Amerykanie wybrali Norymbergę na miejsce osądzenia zbrodniarzy hitlerowskich. Działania wojenne doprowadziły to miasto do ruiny, szczególnie do tego przyczyniły się bombardowania amerykańskie. Mimo tego decyzja padła na to miejsce, ponieważ mimo wielu zniszczeń tego miasta ostał się nie naruszony Pałac Sprawiedliwości. W tym miejscu znajdował się sąd, a za nim umieszczone było więzienie. Więzienie i sąd były ze sobą połączone tajnym tunelem, który rozciągał się na 250 metrów długości. Dzięki temu zbrodniarzy hitlerowskich nie trzeba było przeprowadzać na salę rozpraw z zewnątrz, gdzie gromadziły się tłumy ciekawskich całego zajścia. Dnia 20 listopada 1945 r. pierwszy raz przed sąd trybunału stanęło 21 oskarżonych. Przesłuchiwano wówczas najważniejsze osoby w państwie hitlerowskim byli wśród nich politycy i wojskowi. Nikt z nich nie przyznał się do popełnionych czynów. Martin Bormann został oskarżony zaocznie, gdyż w rzeczywistości trudno było ocenić czy przeżył on zawieruchę walki o Berlin. Ostatecznie proces zakończył się 1 października 1946 r., w którym na karę śmierci skazano 13 osób, a 3 osoby zostały uniewinnione. Wyroki wykonano w dniu 16 października 1946 r.