II wojna światowa, a zwłaszcza niespotykane do tej pory okrucieństwo jakim wsławiły się zwłaszcza dwa systemy totalitarne, którym przyszło się zmierzyć w wojnie nie zostały bez skutków również dla ludności cywilnej. Wiele milionów istnień ludzkich zginęło nie tylko na frontach wojny, ale także według obłąkańczych teorii zostało zagazowanych lub zginęło z mrozów zimna, czy wreszcie zostało rozstrzelanych. Najbardziej wstrząsające jednak są chwilę, gdzie z całą tą okropnością musiały zmierzyć się dzieci niewinne istoty, które bezwzględni dorośli rzucili w tryby machin nie tylko niezrozumiałych, ale przede wszystkim wrogich dla nich. Dzieci potrafiły pozostawić po sobie ślady, dzienniki, pamiętniki, jednak wiele spośród dziecięcych marzeń zostało zmiażdżonych i spalonych. Od pierwszych dni wojny dzieci były świadkami ludobójstwa, jakie niosła za sobą ideologia hitleryzmu. Wstrząsające wrażenie zwłaszcza za oceanem wywołała fotografia młodej Polki, która płacze siedząc przy ciele zabitej bombą siostry. Było to jednak tylko przykład i początek tego co może stać się z ludnością polska i dziećmi, które jako zbyt słabe by pracować nie mogły wspomóc wysiłku wojennego III Rzeszy. Przesuwające się po polskiej ziemi wojska Wehrmachtu czyniły (mimo usprawiedliwiania tych jednostek) wiele spustoszeń wśród ludności cywilnej. Wiele dzieci zginęło w przypadkowych ostrzałach, jednak wiele padło ofiarą celowych akcji mających na celu eksterminacje grup ludności, która ośmieliła się zasiedlać tereny niemieckie (Pomorze, Wielkopolskę, Górny Śląsk). Gdy walczył jeszcze żołnierz polski na wschodzie nowy agresor uderzył na tereny II Rzeczypospolitej. ZSRR łamiąc pakt o nieagresji wkroczył na Kresy Wschodnie. Mimo niewielkich walk (Naczelny Wódz zabronił strzelać do żołnierzy Armii Czerwonej) podobnie jak na zachodzie wielu ludzi w tym wiele dzieci zwłaszcza polskich padło ofiarą zemsty, za wyimaginowane zbrodnie popełnione przez rząd polski na Ukraińcach i Białorusinach. Później zaczęły się wywózki na Sybir, czy do Kazachstanu, które oznaczały niejednokrotnie wielomiesięczne podróże pociągiem bez żywności i wody. Wiele dzieci nie przeżywało gehenny jaką zgotował im towarzysz Stalin. Podobnie rzecz miała się na terenach zajętych przez wojska niemieckie. Gdy podzielono ziemie II Rzeczypospolitej. Okazało się, że na ziemiach włączonych do Rzeszy mieszka zbyt wielu Polaków, którzy nie chcę podpisać Volkslisty, zatem przeprowadzono coś co dziś nazwałoby czystkami etnicznymi ogromną ilość Polaków wysiedlono z ziem zabranych i w pociągach w ziemie przetransportowano do Generalnego Gubernatorstwa. Podobny los spotkał Żydów, których przywieziono z ziem Rzeszy do GG i umieszczano w i tak przepełnionych gettach. Tam wielu z nich zmarło. Jednak gehenna narodu żydowskiego zaczęła się w chwili gdy zdecydowano się zniszczyć ich fizycznie. W tym celu zaczęto na ziemiach polskich budować obozy koncentracyjne.
Historia obozów koncentracyjnych.
Na początku były tylko ośrodkami odosobnienia, uwięzienia, pracy niewolniczej i przyśpieszonej eksterminacji. Hitlerowcy zaczęli je organizować natychmiast po dojściu do władzy w 1933 roku. Początkowo kierownictwo pochodziło z S.A., później po rozprawie z S.A. przejęło je SS, aparat administracyjny, gospodarczy i policyjny oraz Wehmracht. Podstawą prawną do utworzenia obozów było rozporządzenie prezydenta II Rzeszy Niemieckiej Paula von Hindenburga „rozporządzenie wyjątkowe o ochronie narodu i państwa”. Tekst mówił o zawieszaniu wolności osobistej obywateli niemieckich i zezwalał na aresztowanie i osadzenie bez wyroku sądowego na czas nieokreślony wszystkich przeciwników faszystów niemieckich (głównie komunistów, socjaldemokratów, liberałów, intelektualistów i działaczy demokratycznych) jako wrogów państwa i narodu niemieckiego. Pierwszym obozem koncentracyjnym był założony z inicjatywy H. Himmlera w Dachau , który od 1934 roku został określony jako wzorcowy. Kolejno powstały obozy w Sachsenhausen (1936), Buchenwald(1937), Mauthausen (1938), w 1939 roku powstał obóz we Flossenburgu, a w 1939 roku utworzono obóz dla kobiet w Ravensbruck. Ponadto Niemcy pokryła siec mniejszych obozów i podobozów. Lata 1933-39 to czas kiedy przez obozy przewinęło się około 170 tysięcy ludzi. Do 1939 roku więźniami byli obywatele Austrii i Czechosłowacji, którzy nie zgadzali się na niemiecka okupację ich państw. Po 1 września 1939 roku zaczęło bardzo szybko przybywać obozów. Powstawały ośrodki zagłady natychmiastowej, obozy pracy przymusowej, obozy przesiedleńcze i przejściowe, obozy dla dzieci i młodzieży. Innym elementem obozów były obozy jenieckie z racji przynajmniej częściowego przestrzegania prze hitlerowców konwencji międzynarodowych. Ostatecznie na całym okupowanym terytorium Europy oraz na terenie Niemiec zbudowano około 9 tysięcy obozów podbozów i filii, przez które przewinęło się około 18 milionów więźniów i jeńców wojennych. Więźniami byli przede wszystkim Żydzi różnych narodowości od Greków po Francuzów. Poza tym uwięziono obywateli ZSRR, Francuzów, Holendrów, Belgów, Czechów, Słowaków, Rumunów, Greków, Jugosłowian,. Norwegów, Duńczyków, Niemców oraz Cyganów. Celem istnienia obozów była eksterminacja różnych elementów niepożądanych lub w mniemaniu hitlerowców zagrażających istnieniu narodu niemieckiego lub III Rzeszy. Chodziło przede wszystkim o zniszczenie Słowian oraz Żydów i osób uznanych według ustaw norymberskich za Żydów. według szacunków w obozach koncentracyjnych mogło zginąć nawet 11 milionów ludzi. W obozach koncentracyjnych zaczęto budować komory gazowe po to by przygotować je na masowa zagładę ludności zwłaszcza żydowskiej we wszystkich częściach Europy. Pierwsza komora powstała w utworzonym w maju 1940 roku obozie w Auschwitz w bloku 11 (tak zwanym bloku śmierci). W 1942 roku powstał obóz w pobliskim Birkenau, który stał się centrum eksterminacji ludności żydowskiej oraz centrum prowadzenia tak zwanego ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej. Jest to termin wprowadzony w 1942 roku w czasie konferencji w Vansee, której celem było ustalenie losu Żydów europejskich zamieszkujących tereny zajęte przez Niemców. Obóz Auschwitz-Birkenau był największym obozem koncentracyjnym na świecie i jednocześnie centrum zagłady miejscem gdzie w sposób najokrutniejszy mordowano niewinnych ludzi najczęściej poprzez wsypywanie Cyklon-B do specjalnie przygotowanych komór gazowych. Zwłoki palono w krematoriach. W 1944 roku, gdy zamordowano 400 tys. Żydów Węgierskich przepustowość komór gazowych osiągnęła rekordowa liczbę 20 tys. ludzi dziennie. Inne obozy na terenie Polski mieściły się w Treblince, Stutthofie, na Majdanku. Majdanek przygotowany dla dystryktu warszawskiego był miejscem kaźni około 360 tysięcy ludzi. Inne przeznaczenie miał Stutthof, gdzie zamierzano umieścić „obóz dla jeńców cywilnych”, jednak od 1945 roku był obozem koncentracyjnym i posiadał aż 45 filii w cały Pomorzu (Elbląg, Gdynia, Gdańsk, Police, Pruszcz Gdański) . od 1944 roku stał się ośrodkiem masowej zagłady, gdzie zginęło 85 tysięcy ludzi. Karny obóz Treblinka powstał latem 1941 roku więźniowie pracowali przy transporcie żwiru. W odległości 2 kilometrów od tego obozu zbudowano ośrodek zagłady zwany Treblinka II, gdzie zagazowano, a potem spalono 700 tysięcy Żydów. innym typem były ośrodki natychmiastowej zagłady, na przykład w Chełmie nad Nerem gdzie funkcję komór gazowych spełniały samochody ciężarowe z rurami wydechowymi wprowadzonymi do środka; ośrodki w Bełżcu i Sobiborze były wyposażone w komory gazowe. W tych miejscach chodziło o jak najszybsze zabicie możliwie jak największej ilości ludzi, których nie spisywano, ani nie rejestrowano, tylko prosto z transportów prowadzono na śmierć. Ludzi mordowano tez na przykład w więzieniach Gestapo (na przykład fort VII w Poznaniu, Fort VII w Toruniu, Zamek w Lublinie, rotunda w Zamościu, na Pawiaku w Warszawie, czy na ulicy Montelupich w Krakowie, „Palace” w Zakopanym oraz więzienia w Radogoszczy i Żabikowie )oraz w ciężkich obozach karnych w Rawiczu i Wronkach. Z akcji masowego uśmiercania ludzi Rzesza czerpała korzyści finansowe. Towarem było wszystko: mienie zabitych, które było konfiskowane na rzecz III Rzeszy. Także rzeczy osobiste zabitych, które w obozach w specjalnych barakach sortowano pakowano i wysyłano do Niemiec. Eksploatowano nawet ludzkie zwłoki, bowiem z włosów ofiar robiono na przykład skarpetki dla marynarzy łodzi podwodnych, żeby ze złota przetapiano na sztaby i wysłano do Rzeszy. Miarą ostatecznego upadku są próby robienia mydła z tłuszczu ludzkiego, jakie podjęto w Stutthofie. Swoją droga w Stutthofie „chodliwym towarem” były zwłoki więźniów, z których zdejmowano skórę i robiono na przykład abażury, a z kości guziki. Ogromną korzyścią gospodarczą była niewolnicza praca więźniów, których nie tylko eksploatowano w obozach, ale także sprzedawano i wypożyczano do przedsiębiorstw niemieckich (IG Farben) Zyski czerpały SS, koncerny, przedsiębiorstwa (Siemiens, Krupp, Flick, Mannesmann, Peichswerke,) z pracy więźniów korzystał też Wehrmacht przy kopaniu rowów. Problemem gospodarki niemieckiej był stały odpływ mężczyzn potrzebnych na wojnę. Zastąpieniu im służyły masy więźniów – niewolników łapane na ulicach polskich miast i wywożone do pracy w Rzeszy. Warunki we wszystkich obozach były wyniszczające. Więźniowie byli stłoczeni w barakach spali na pryczach po kilku, a jeśli nie mieli szczęścia to na gołej ziemi lub betonie. Bez należytego ubrania (więzień posiadał tylko pasiak drewniaki i numer), głodzeni (dawano tylko chleb, cos co przypominało kawę oraz zupę z warzyw na przykład z buraków na cały dzień). Pracowali ponad siły po 10-12 godzin na dobę często po pas w wodzie lub na mrozie. Nawet niedziele i święta nie były dniami wolnymi od pracy. Szczególnie dotkliwe były kary, nawet za najdrobniejsze przewinienia czekało bicie. W Oświęcimiu jedna z więźniarek dostała na obiad trzy zgniłe ziemniaki, gdy poprosiła o wymianę ich na dobre został tak pobita, ze reszta więźniarek musiała nieść ją na własnych rękach do baraku i tam martw zostawić. Inne formy karania to chłosta, wyrafinowane, ale bardzo męczące ćwiczenia karne, bunkier głodowy, ciemnica, kompania karna, wreszcie publiczna kara śmierci). Inną formą znęcania się nad więźniami były wielogodzinne apele odbywające się kilka razy dziennie. Więźniowie stali na deszczu lub mrozie wiele godzin . kolejnym elementem upodlenia więźniów było odebranie im imienia. Od czasu przekroczenia bramy obozu (w Oświęcimiu miała szyderczy napis Arbeit macht Frei) człowiek stawał się numerem. Ponadto by rozróżnić kary za jakie więźniowie byli przetrzymywani, każdy z nich miał naszyte barwne trójkąty na pasiaku (żółty – Żydzi, Czerwony-więźniowie polityczni itp.). dodatkowo dzieła zniszczenia dokonywały choroby zakaźne taki jak tyfus, czy dyzenteria. Krańcowo wyczerpanych więźniów zabijano(przeprowadzano tak zwaną selekcję do gazu) od 1942 roku pseudolekarze dokonywali pseudoeksperymentów na ludziach przetrzymywanych w obozach, które najczęściej kończyły się śmiercią więźniów. Koniec wojny spowodował, że Niemcy chcieli ukryć swoje winy, zwłaszcza chodziło im o likwidację świadków. Dlatego sporą grupę więźniów na piechotę przetransportowywano wiele kilometrów do obozów w głąb Niemiec. Przy okazji zabijano tych najsłabszych, którzy już nie mogli iść o własnych siłach. Jednak więźniowie z czasem zaczęli tworzyć jakieś formy ruchu oporu, których celem było utrudnianie życia SS-manom oraz przekazywanie na zewnątrz informacji o rzeczach dziejących się w obozie. Przykładem mogę być meldunki, które szły w świat, a które informowały o tym jaki SS-man przeprowadzał selekcję i skazywał ludzi na śmierć. Po wojnie części zbrodniarzy udało się uciec (na przykład Adolfa Eichmana odnaleziono w latach 60 w Argentynie, zaś Doktora Menegle nie odnaleziono wcale). Głównych architektów skazał na śmierć i długoletnie więzienia Trybunał w Norymberdze, zaś pozostałym zajęły się Komisje badające zbrodni przeciw poszczególnym narodom oraz na przykład Centrum Szymona Wiesenthala.
Dużo lepsze warunki panowały w obozach jenieckich. Powstawały zarówno na obszarach operacyjnych (przyfrontowych) jak i na terenie III Rzeszy. Niemcy wielokrotnie łamali postanowienia konwencji haskiej i konwencji genewskiej z 1929 roku mówiące o traktowaniu jeńców wojennych. Szczególnie ostro było to widoczne wobec jeńców sowieckich, gdzie bicie, głodzenie i maltretowanie były na porządku dziennym, czyniło to z obozów jenieckich obozy eksterminacji ludzi. Ogółem w obozach jenieckich zginęło 3,4 miliona jeńców sowieckich. System obozów dla jeńców był bardzo rozbudowany. Istniały oflagi – czyli obozy dla oficerów i stalagi, gdzie przetrzymywano podoficerów, były także dulagi, czyli obozy przejściowe dla jeńców wojennych oraz obozy internowania dla wojskowo i politycznie niebezpiecznych” obywateli państw walczących z III Rzeszą. Wobec jeńców radzieckich nie stosowano podziału na oficerów i szeregowców; wielu z nich skierowano do obozów bezpośredniej zagłady w celu natychmiastowego wyniszczenia. Wbrew konwencjom byli wykorzystywani do pracy fizycznej w gospodarce niemieckiej (30 września 1944 roku liczba zatrudnionych jeńców wynosiła 1,749 mln ludzi) Z liczby 420 tysięcy polskich jeńców w obozach zostało około 200 tysięcy. Poza tym do obozów trafiali powstańcy z Warszawy oraz jeńcy internowani w Rumunii i na Węgrzech. Wielu polskich jeńców zmarło w skutek złego traktowania ich przez Niemców miały też miejsce wypadki używania jeńców jako żywych tarcz dla osłony obiektów przemysłowych. Praw kombatanckich odmawiano wziętym do niewoli komandosom, uczestnikom ruchu oporu, tak jak los uciekających ich także był smutny najczęściej byli rozstrzeliwani.
Kolejnym aspektem któremu warto się przyjrzeć są stosunki prawne panujące na ziemiach polskich po klęsce Polaków we wrześniu 1939 roku. Jaki był cel stworzonego system? To przede wszystkim realizacja założeń, jakie postawił sobie Hitler i narodowy socjalizm, czyli walka o przestrzeń życiową, która pozwoli Niemcom zapanować nad światem. Cel ten miał być realizowany przez ujarzmienie, eksploatację, a potem wyniszczanie mieszkańców ziem podbitych, a potem ich zgermanizowanie poprzez przesiedlenie Niemców na przykład z Rumunii, czy terenów nad Wołgą. Celem finalnym miało być całkowite wchłonięcie ziem polskich przez III Rzeszę. Początkowo dekretami Hitlera całość ziem była pod okupacją Wehrmachtu (dokumenty z 8 i 25 września 1939 roku) władzę sprawował naczelny dowódca wojsk lądowych na wschodzie. Potem wprowadzono okupację cywilną, dokonując jednocześnie nowego podziału administracyjnego. Otóż do Niemiec bezpośrednio włączono zachodnią i północną część Polski (dekret z 8 października 1939) jako tzw. ziemie wcielone do Rzeszy, na pozostałych terenach utworzono 26 października 1939 roku Generalne Gubernatorstwo. Wbrew prawu międzynarodowemu regulującemu zasady okupacji czasowej Niemcy uznali, że ziemie polskie zdobyli już na trwałe i wprowadzili na nich brutalny i wyjątkowo bezwzględny system sprawowania władzy. Dekretem z 7 października 1939 roku Hitler utworzył Urząd Komisarza Rzeszy do Umacniania Niemczyzny. Funkcję tę objął H. Himmler, który był jednocześnie szefem SS i Gestapo. Bowiem to właśnie aparat policyjny był głównym narzędziem do walki o utrwalenie zdobyczy na wschodzie. Aparat policyjny obejmował wszystkie formacje bezpieczeństwa (Gestapo, policja kryminalną, SD) policję porządkową oraz pomocnicze formacje policji: drogowa, kolejowa, leśna fabryczna, wodna, pocztowa. W każdym z dystryktów komendant policji porządkowej dysponował pułkiem SS. Istniały tez specjalne formacje powołane przez szefa GG. Do zadań policyjnych przeszkolono także straż graniczną. W sumie niemieckie siły policyjne na ziemiach polskich liczyły od 30-150 tys. osób. Aparat policyjny uzupełniało sądownictwo hitlerowskie, która na akty terroru odpowiadało wyrokami śmierci, lub rozstrzeliwało niewinnych zakładników. Najczęściej miejscową inteligencję, księży lub nauczycieli. Wyroki śmierci wydawano w liczbach zastraszających najczęściej nie miały żądnego uzasadnienia. Bez wyroku sądowego można było otrzymać nakaz wyjazdu na roboty przymusowe.
Wiele z mordów na ludności cywilnej dokonały wojska Wehrmachtu, które razem z operacyjnymi oddziałami Totenkopf oraz SS dokonywał czystek etnicznych wśród ludności polskiej zwłaszcza tej pochodzenia żydowskiego. Tylko w okresie 1września 25 października 1939 roku Wehrmacht dokonał około 800 egzekucji ludności cywilnej (ofiarami tych akcji padło ponad 18 tysięcy Polaków). Do zastraszania ludności wykorzystywano także siły policji i SS. Najczęściej polegało to na aresztowaniach paleniu wsi lub pojedynczych zabudowań, czy ostatecznie wysiedleniach i pacyfikacjach. Ziemie polskie pochłaniały sporą ilość żołnierzy niemieckich, bowiem do pilnowania porządku i zabezpieczania tyłów skoncentrowano ponad 500 tysięcy, a w 11944 roku ponad milion ludzi. Życie w GG i na terenach okupowanych dla Polaków było bardzo ciężkie w zasadzie nie było dnia bez egzekucji lub aresztowań, czy łapanek. Przyczynami prześladowań były bardzo drobne sprawy: posiadani żaren do mielenia zboża, ukrywanie Żydów (co tylko w Polsce było karane śmiercią), najmniejszy przejaw oporu oznaczał pewną śmierć. Okupant usiłował zniszczyć wszelkie ślady polskości. Zmieniono nazwy miast i ulic, niszczono pomniki i dobra kultury, likwidowano inteligencję. Największym przykładem barbarzyństwa była przeprowadzona w Krakowie tak zwana Sonderaktion Krakau, w listopadzie 1939 roku po zakończeniu działań wojennych Niemcy zorganizowali w Krakowie w budynku Collegium Novum konferencje, na którą zaproszono elitę profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczo Hutniczej. Niemcy zgromadzili wszystkich w jednej sali, tylko, że zamiast prowadzić rozmowy wszystkich aresztowali i wywieźli do obozów koncentracyjnych. Cały świat ujął się za aresztowanymi ludźmi, dopiero pod naciskiem Hitler zdecydował się uwolnić wszystkich, jednak wielu światłych mężów nauki nie przeżyło gehenny obozu i zmarło w obozie lub po powrocie. Potem w 1940 roku w całym Gg poprowadzono akcję A-B, która również miała na celu zniszczenie inteligencji. W wyniku aresztowań i egzekucji w warszawskich Palmirach rozstrzelano: Macieja Rataja Janusza Kusocińskiego. Inne zakazy dotykały już ludność cywilną. Na ziemiach wcielonych zakazano używania języka polskiego w urzędach i instytucjach oraz rozpowszechniania polskich druków. Polaków pozbawiano także własności prywatnej byli często usuwani z własnych mieszkań, przy czym dostawali godzinę na spakowania najpotrzebniejszych rzeczy. Na ich miejsca przybywali koloniści złożeni z Niemców ze Wschody – deportowanych przez ZSRR. Poza tym zabroniono wstępu do kawiarni, czy kin oraz zmieniano środki komunikacji, tak by wyodrębnić część dla Niemców i dla Polaków. Ważnym elementem terroru był nakaz wpisywania się na listę, która czyniła z mieszkańców Pomorza, Wielkopolski i Górnego Śląska Niemców (tak zwana niemiecka Lista Narodowa Volkslista). Najczęściej odbywało się to pod przymusem. Zaletami takiego wpisania się na listę było otrzymywanie większych przydziałów kartkowych oraz względne bezpieczeństwo przed aresztowaniami. Jednak młodzi ludzie, dzieci Volksdeutschów byli zmuszeni walczyć po stronie niemieckiej w czasie wojny wielu z nich nie chcąc narazić swej rodziny na aresztowanie walczyło i ginęło w niemieckich mundurach. Co ciekawe udział Ślązaków w I wojnie ciepło wspominają Amerykanie, bowiem były to jedne z najbardziej zdemoralizowanych i najmniej chętnych do walki jednostek, które bardzo chętnie poddawały się amerykanom i ułatwiały im walkę. Oświata na ziemiach zabranych i GG dla Polaków została ograniczona do minimum według słów Himmlera Polak musiał co najwyżej umieć policzyć do stu. W GG zostały jedynie szkoły podstawowe, w których zakazano nauczania geografii, literatury, polskiego , historii, w praktyce szkoły te przeważnie nie działały. W GG rygorystycznie przestrzegano kontroli organizacji oświatowych i kulturalnych (na ziemiach zagarniętych nie pozwalano na taką działalność wcale)odebrano Polakom radia, zakazano tworzyć muzykę i jej słuchać, śpiewać patriotycznych piosenek. Polskie dobra kultury uległy zagrabieniu.
Na ziemiach włączonych do Rzeszy istniał nakaz pracy dla Polaków (od 14 do 65 roku życia) w Generalnym Gubernatorstwie Hans Frank zarządził nakaz pracy od 18 roku życia do lat 60, potem rozciągnięty na młodzież od 14 roku życia system jaki stworzyła III Rzesza by wykorzystać tanią siłę roboczą, jaka byli Polacy miał rozmiary nie notowane nigdzie w historii. W miastach i wsiach organizowano masowe łapanki, które miały na celu zdobycie wystarczającej ilości ludzi do pracy w głębi Niemiec. Ogółem w latach 1939-45 deportowano do Niemiec 7,3% ludności polskiej
W GG skonfiskowano większe zakłady przemysłowe oraz większość majątków ziemskich. W planach leżało także wywłaszczenie chłopów polskich z gospodarstw o powierzchni od 2do 10 ha. Intensywnie eksploatowany był przemysł ciężki zbrojeniowy i spożywczy, zaś zaniedbywany lekki (na użytek ludności) szczególne rozmiary przybrała rabunkowa gospodarka leśna, intensywnie wykorzystywano rolnictwo (obowiązkowe dostawy żywności – kontyngenty) , powodowało to tragiczna dla ludności sytuację aprowizacyjną . przydział żywności były głodowe, niskie płace, niewolnicza praca ponad siły oraz problemy w opiece lekarskiej sprawiały, że ludzie bardzo często chorowali i umierali. W rezultacie niedożywienia szerzyły się choroby :gruźlica, tyfus) Niemcy chcieli także ograniczyć przyrost naturalny w tym celu podniesiono próg małżeństw dla kobiet do 25 roku życia, dla mężczyzn do 28 roku życia.
Ciężką sytuację pogarszała jeszcze akcja wysiedleńcza . wysiedlani mogli zabrać ze sobą jedynie bagaż podręczny bez kosztowności i byli przewożeni w zatłoczonych i zaplombowanych wagonach towarowych, które stały na stacjach prze wiele godzin. Z zimna i głodu (zima 1939/40 była najcięższą jaką ludzie pamiętali) umierały steki osób zwłaszcza starszych i dzieci. Jednak problemy dopiero się zaczynały, bowiem ludzi wyrzucano z pociągów i wypuszczano ich w GG bez zapewnienia im jakichkolwiek warunków do mieszkania, czy przeżycia. Z miejsc zamieszkania wysiedlono ponad półtora miliona ludzi z tego do GG ponad 450 tysięcy. 31r423 osoby zostały wysiedlone w celach germanizacyjnych do Niemiec, pozostałe po prostu na roboty przymusowe z GG wysiedlono 280 tysięcy ludzi z Samej Warszawy 500 tysięcy (większość po powstaniu warszawskim).
Ogółem na Świecie w okresie II wojny światowej zginęło 30 760 miliona ludzi, z tego 30 460 mln w Europie. Liczba ludności Polski obniżyła się o 6 milionów ludzi, głównie w wyniku działalności okupanta niemieckiego i Armii Czerwonej oraz z powodu chronicznego niedożywienia i braku opieki medycznej w warunkach wojny. Bezpowrotnie utracono tysiące fachowców i wykwalifikowanych robotników z wielu dziedzin gospodarki, ludzi nauki, kultury i sztuki . Dla porównania warto przytoczyć dane dotyczące innych krajów. Na przykład ZSRR utraciło 17 milionów ludzi wojny, w Niemczech zginęło 3,3 miliona obywateli, w innych państwach straty rzadko i nieznacznie przekraczały milion. W stosunku do ogółu ludności najwyższe straty ludzkie poniosły: Polska 20%, Jugosławia 11,7%, ZSRR 8,9%, a Niemcy 5%. Natomiast straty materialne przedstawiają się równie przerażająco. Oszacowane według cen z 1938 roku ogółem w Europie wynosiły 259557 milionów dolarów z czego zniszczenia w ZSRR wyniosły ok. 128000 milionów dolarów, Niemcy48000 milionów dol., Francja 21505 milionów dol., Polska 20000 milionów dol., co w przeliczeniu na jednego mieszkańca znów stawiało Polskę na pierwszym miejscu.