Już w drugiej połowie XVII wieku najsilniejszym państwem na obszarze Rzeszy Niemieckiej zostało państwo prusko - brandenburskie. Umocnienie tego krajowi przyniosły traktaty welawsko - bydgoskie zawarte w 1657 roku, a także wyniki wojny 30-letniej (1618-1648) i wojny północnej (1700-1721). Państwo prusko - brandenburskie przedstawiało niemały potencjał gospodarczy. Najlepiej rozwijały się handel i przemysł manufakturowy. Sytuacja międzynarodowa ukształtowała się dla Hohenzollernów korzystnie u progu XVIII stulecia. W roku 1701 za przyzwoleniem cesarza wielki elektor Fryderyk Wilhelm I mógł się koronować na króla państwa pruskiego. Koronacja miała miejsce w Królewcu, a samego aktu nie zamierzała uznać Rzeczpospolita. Nowopowstałe państwo było początkowo złożone z Prus Książęcych i Brandenburgii, jednak dosyć szybko nabrało charakteru państwa militarystycznego ekspansywnego i absolutystycznego. Pruskie państwo rozwijało się w powyższym kierunku za panowania Fryderyka Wilhelma I, a także za czasów jego sukcesora Fryderyka II.
Fryderyk kontynuował reformy swojego poprzednika, a jednocześnie ojca Fryderyka Wilhelma. Nazywano go królem - sierżantem ze względu na zamiłowanie do munduru. Był jednak jedynie pokojowym militarystą, ale zarazem najbardziej dynamicznym reformatorem najsilniejszej europejskiej armii w XVII stuleciu. Reformę armii oparł na metodzie kantonalnej rekrutacji. Ogół mężczyzn z kantonów, czyli obwodów rekrutacyjnych odbywał jedno- bądź dwuletnią służbę rekrutancką, potem pozostawał do dyspozycji poszczególnych jednostek i raz na jakiś czas był powoływany na manewry. Fryderyk Wilhelm był prekursorem systemu powszechnego obowiązku służby wojskowej, stworzonego na wypadek konfliktu zbrojnego, a jednocześnie uznawał system wojska zaciężnego. Powiększył dwukrotnie armię i pozostawił swojemu synowi 83 tys. wojsko, oraz ponad 8 mln nadwyżki w królewskim skarbcu. Był twórcą dobrze działającego systemu wojskowo-fiskalnego i administracji (redukcja akademików i urzędników). Wprowadził koszarowe reguły życia w państwie i na królewskim dworze. Był wyznawcą dewizy: " talary i wojsko są moimi najlepszymi przyjaciółmi". W schyłkowym okresie wojny północnej zdołał odebrać Szwecji Szczecin razem z południowym regionem Pomorza Szwedzkiego (1720). W stosunkach gospodarczych preferował samowystarczalność państwa i dlatego wprowadził zakaz importu towarów luksusowych. W kwestiach religijnych stał po stronie tolerancji. W roku 1732 ogłosił patent emigracyjny dla wygnanych z Salzburga protestantów, którym dał prawo osiedlenia się na wyludnionych przez epidemię dżumy obszarach Prus Wschodnich.
W dniu 31 maja roku 1740 zmarł 51 letni król-sierżant Fryderyk Wilhelm i na tron wstąpił mający 28 lat Fryderyk II. Już w chwili obejmowania tronu widoczna była jego rywalizacja z austriacką cesarzową Marią Teresą. Na obszarze Prus nowy monarcha w dużej mierze skutecznie realizował ideały oświeconego absolutyzmu, podczas gdy panowanie Marii Teresy było dla Austrii okresem niepełnego i wczesnego urzeczywistniania tych reguł, które dopiero konsekwentnie zaczął wcielać w życie jej potomek Józef II. Fryderyk II odebrał w młodości trudną szkołę życia. Uzależniony od surowego ojca, nie znajdującego najmniejszego zrozumienia wobec sztuki francuskiej i literatury, którą interesował się młody książę, otoczony rozmaitymi intrygami sprzedajnych dworzan i ministrów, zdecydował się uciec. Ucieczka była jednak nieudolnie przygotowana, król dowiedział się o niej wcześniej i nakazał aresztować Fryderyka i postawić go pod sąd oskarżając o dezercję. Nie bez trudu, głównie dzięki interwencji obcych władców i opozycji ministrów, uratowano mu głowę, zmuszając jedynie do wzięcia udziału w egzekucji swojego towarzysza i przyjaciela, Hansa Hermanna Kate. Niebawem Fryderyk został wypuszczony z twierdzy, ale musiał pracować jako zwyczajny urzędnik przy administrowaniu dóbr królewskich. Dopiero po upływie kilku miesięcy został z powrotem przyjęty do wojska, a następnie z nakazu króla ożeniony z księżniczką Krystyną Elżbietą Braunschweig-Bevern. W końcu ojciec zezwolił mu na utrzymywanie własnego dworu, wyznaczając mu miejscowość Reinsberg jako rezydencję. W tamtym okresie królewicz rozpoczął korespondencję z samym Wolterem. Przedstawiał się jako sympatyk poglądów francuskiego filozofa, a dzięki zręcznym pochlebstwom, zaskarbił sobie jego serdeczność i rozgłos na całym kontynencie europejskim.
Kiedy Fryderyk obejmował rządy w państwie pruskim po śmierci swojego ojca, był witany jako ten, który zakończy militarystyczne i biurokratyczne rządy zmarłego. I rzeczywiście pierwsze przedsięwzięcia młodego władcy wydawały się zapowiadać nową epokę. Rozluźnił aparat cenzury, zlikwidował ku radości poddanych kosztowny regiment żołnierzy-olbrzymów utrzymywany przez Fryderyka Wilhelma, otworzył w stolicy operę, ponownie zaprosił wygnanego z kraju pod pozorem religijnej nieprawomyślności popularnego filozofa Wolffa i wreszcie zapowiedział zaprowadzenie religijnej tolerancji. Na marginesie skargi protestanckich duchownych pisał, iż wszystkie wyznania muszą uzyskać tolerancje, ponieważ tutaj (w państwie pruskim) "każdy musi zbawiać się na własny sposób". Rychło się jednak okazało, że system administracyjny utworzony przez poprzedniego monarchę pozostanie niemalże nienaruszony. Niebawem powiększono liczebność wojska o kolejne 10 tys. rekrutów, przez co pruska armia liczyła 90 tys. osób. Wkrótce okazało się też, że z w nowym królu pozostało niewiele z młodego marzyciela. Fryderyk II interesom państwa podporządkował wszystko, a pierwszym sługą tegoż państwa mianował siebie. Wszystkie stany powinny, każdy w konkretny i określony sposób, jak najefektywniej służyć ojczyźnie. Niebawem Fryderyk II uznał również, że ponieważ wszyscy wybitni władcy dążą do powiększenia swojego państwa, także on powinien postąpić podobnie. Dla osiągnięcia tego celu każda droga, nie wyłączając złamanie przyrzeczenia, jest właściwa. Już w rok od przejęciu tronu pisał do swojego ministra Podewilsa: "Jeżeli można cokolwiek zyskać będąc człowiekiem uczciwym, będziemy uczciwi, jeśli jednak trzeba oszukiwać, będziemy łotrami".
Realizując te zamiary Fryderyk II wykorzystywał kłopoty Austrii. Uważając, iż każdy wielki panujący musi dążyć do powiększenia swojego państwa, doszedł do przekonania, że zajęcie bogatego, dogodnie położonego Śląska "najlepiej odpowiada interesom brandenburskiego domu". W dniu 16 grudnia pruska armia, licząca przeszło 20 tys. żołnierzy, zaatakowała Śląsk i ze względu na brak znaczniejszych sił obronnych bez problemów zajęła cały obszar Dolnego Śląska razem z Wrocławiem. Austriacka cesarzowa nie miała najmniejszego zamiaru oddawać jakiejkolwiek części swoich posiadłości. Po kilku starciach, w których na przemian wygrywali raz Prusacy w sojuszu z Saksonią, a raz Austriacy, zawarty został w dniu 28 lipca roku 1742 traktat pokojowy w Berlinie. Zgodnie z ustaleniami tego traktatu Austria odstępowała Prusom cały obszar Śląska z wyjątkiem Cieszyna, Karniowic i Opawy. Austria zajęła w następstwie Bawarię oraz wymusiła na Francji opuszczenie terytorium Czech, a także pozyskała Saksonię jako sojusznika.
Obawiając się, iż polityczne i wojskowe sukcesy Austrii mogą poważnie zagrozić pruskim zdobyczom, Fryderyk zdecydował się na pogwałcenie traktatu i w roku 1744 zawarł ponowne sojusz z państwem francuskim. Fryderyk zdecydował się na zaatakowanie Czech, lecz został zaskoczony przez działające wspólnie siły austriacko-saskie, po czym został zmuszony do odwrotu na Śląsk, podczas którego stracił wskutek dezercji przeszło 17 tys. ludzi. Kiedy austriackie wojska wkroczyły na teren Śląska, Fryderyk II zdołał zadać im dotkliwą klęskę nieopodal Strzegomia 4 czerwca roku 1745, a niedługo później wkroczył do Czech i dwukrotnie pokonał Austriaków. Na koniec uderzył jeszcze na niedawnego sprzymierzeńca Saksonię i 15 grudnia 1745 roku pokonał saskie wojska pod Kesseldorf. Wówczas Maria Teresa stwierdziła, że dalsze prowadzenie zmagań zbrojnych jest chwilowo bezcelowe i 25 grudnia 1745 roku podpisała w Dreźnie traktat pokojowy na warunkach poprzedniego traktatu z Berlina. W rewanżu Fryderyk musiał uznać Franciszka Stefana, męża Marii Teresy, za niemieckiego cesarza.
W czasie kolejnych dziesięciu lat spokoju Fryderyk II zmodernizował nieco swoje państwo. Wprowadził reformy administracyjne, utworzył tzw. departamenty realne, na czele których postawił zależnych od siebie ministrów, mających zlecone przeprowadzanie ściśle określonych procedur i spraw. Utworzył nowy departament zajmujący się wyłącznie sprawami wojskowymi. Na Śląsku utworzył osobną instytucję administracyjną. Dla potrzeb hutnictwa nakazał budowę ośmiu wielkich pieców na obszarze Górnego Śląska. Jednak tenże oświecony władca nie zdecydował się przeprowadzić ważniejszych reform społecznych, pragnąc nie narażać się arystokracji i szlachcie, obawiał się osłabienia siły państwa i spoistości. W kwestiach wyznaniowych Fryderyk II starał się wcielać w życie zasady tolerancji, pomimo że nie był pozytywnie usposobiony do religii chrześcijańskiej, a w szczególności katolicyzmu. W czasach pokoju poczyniono także pierwsze prace mające na celu usprawnienie sądownictwa i podniesienie aparatu sprawiedliwości. Istotnym pociągnięciem na tej płaszczyźnie był ogłoszony w roku 1748 "Codex Fridericianus Marchicus", uściślający sprawy sądowego postępowania i przyspieszający tryb rozpraw sądowych.
Celem austriackiej polityki było ponowne odebranie Śląska i zredukowanie znaczenia pruskiego państwa do wcześniejszych rozmiarów z dawniejszych czasów. Fryderyka II określano mianem "najgorszego i najniebezpieczniejszego sąsiada najjaśniejszego habsburskiego domu". Doszło do niezwykle dziwnego odwrócenia aliansów. Anglia połączyła się sojuszem z Austrią, która jednak pragnęła współpracy z państwem francuskim, z którym z kolei sprzymierzone były Prusy.
Fryderyk przeprowadził jednak rokowania z Brytyjczykami, które zaowocowały zawarciem konwencji westminsterskiej. Traktatem tym obydwie strony zagwarantowały sobie wzajemną nienaruszalność swych terytoriów. Jak się później okazało, zawierając ten układ pruski król popełnił najpoważniejszy błąd w swojej polityce zagranicznej. Państwo francuskie odczuło angielsko-pruskie porozumienie jako naruszenie francusko-pruskiego sojuszu i zdecydowało się przyjąć austriackie propozycje dotyczące sojuszu. W końcu po długich rokowaniach w dniu 1 maja 1756 roku doszło pomiędzy Austrią a Francją do ratyfikacji traktatu nazwanego wersalskim, zgodnie z którym obydwie strony obiecywały wzajemną pomoc w razie zaatakowania którejś z nich. Najważniejszym następstwem odwrócenia przymierzy okazało się uznanie przez Rosję, że konwencja westminsterska jest naruszeniem angielsko-rosyjskiego porozumienia i w związku z tym zawarła sojusz z Austrią.
Pruski władca dostrzegając wiszące nad nim zagrożenie, podążył w dniu 28 sierpnia 1756 roku na pole bitwy. Dało to początek słynnej wojnie siedmioletniej, która była prowadzona przez państwo pruskie w przymierzu z Anglią, Hanowerem, Brunszwikiem i Hessen-Kassel przeciwko koalicji Austrii, Saksonii, Francji, Rosji, Hiszpanii i większości krajów niemieckich. Pierwsza ofensywa Fryderyka II została skierowana na Saksonię, którą niebawem opanowano, a następnie poddano surowej gospodarczej eksploatacji, a dodatkowo znaczną liczbę żołnierzy saskich (przeszło 20 tys.) włączono do oddziałów pruskich. Jednocześnie zacieśniał się pierścień przeciwników pruskiego króla. Wobec zaatakowania Saksonii kilku niemieckich książąt zdecydowało się wspomóc cesarza pomocą militarną. Również państwo szwedzkie zdecydowało się wystawić przeciwko Prusom 30-tysięczną armię, a Francja obiecywała ponad 150 tys. Jednak początkowo Fryderyk dzielnie stawiał czoło wszystkim niebezpieczeństwom. Najpierw zdecydował się uderzyć na Czechy, gdzie nieopodal Pragi rozbił austriackie wojska w 1757 roku. Potem jednak nastąpiła seria porażek Fryderyka w walkach z Austriakami i Rosjanami. Z kolei druga połowa roku przyniosła Fryderykowi poprawę sytuacji, dzięki zwycięstwu nad francusko-niemieckimi oddziałami pod Rossbach. Koniec końców sytuacja Prus w roku 1759 wydawała się katastrofalna. Fryderyk ponosił liczne klęski, największą w starciu pod Kunowicami z 12 sierpnia 1759 roku. Wojska sprzymierzonych zdobywały kolejne pruskie terytoria, jak Śląsk, Pomorze, czy w końcu Berlin. Również w Wielkiej Brytanii idea angielsko-pruskiego sojuszu traciła na popularności. Fryderyk II popadł w całkowite załamanie, a niespodziewany ratunek przyszedł wraz z wiadomością o nagłej śmierci carowej Elżbiety ze stycznia 1762 roku. Nowym carem został bezgraniczny sympatyk Fryderyka II, Piotr III. Władca ten zawarł 3 maja 1762 roku pokój z państwem pruskim. Podobnie postąpiła niebawem Szwecja, a także Wielka Brytania, która odnosiła sukcesy na frontach zamorskich i straciła ochotę na prowadzenie wojny w Europie, dlatego też rozpoczęła wstępne rozmowy ze swoimi przeciwnikami. Teraz to Prusy znalazły się w dogodnym położeniu, lecz na rosyjskim tronie doszło do kolejnej nieoczekiwanej zmiany. Cesarzowa Katarzyna zleciła zabójstwo swojego męża cara Piotra III, aby objąć po nim rządy jako carowa Katarzyna II. Zdecydowała się ona wezwać obydwie strony do zaprzestania działań zbrojnych. Traktat pokojowy został zawarty 15 lutego 1763 roku w Hubertusburgu nieopodal Lipska. Fryderyk II zachował swoje posiadłości, a w zamian obiecał, że podczas cesarskiej elekcji odda swój głos na Józefa, syna cesarzowej Marii Teresy. W ten sposób Prusy wychodziły z okresu wojny koalicyjnej, gdzie miały przeciwko sobie największe potęgi, co prawda bez zdobyczy, ale także bez strat.
W roku 1763 Fryderyk wprowadził przymus szkolny dla ogółu mężczyzn, albowiem wiedział jak istotne jest wykształcenie. W kilka miesięcy później przeprowadził jeszcze reformy skarbowe w tym w najważniejszym sektorze podatkowym. W celu ich przeprowadzenia Fryderyk opłacił najlepszych francuskich specjalistów. W roku 1764 zawarł strategiczny sojusz z Rosją, który blokował jakiekolwiek próby przeprowadzenia reformy ustrojowej w Rzeczpospolitej. Pruski król bacznie śledził rozwój sytuacji w Polsce, a w szczególnych momentach wtrącał się w jej wewnętrzne sprawy. Wykorzystał on okoliczności, jakie wytworzyły się w państwie polskim w okresie konfederacji barskiej, po czym nakłonił carową Katarzynę do przeprowadzenia rozbioru Polski. Do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu zaproszono również Austrię. Prusy anektowały Warmię oraz Prusy Królewskie z wyłączeniem Torunia i Gdańska. Warto podkreślić, iż ten gwałt na niemal bezbronnej Rzeczpospolitej zorganizował władca, który kilka lat wcześniej w okresie wojny siedmioletniej, otoczony nieprzyjaciółmi, ubolewał, że: "Czy kiedykolwiek widziano, aby trzej potężni władcy zawarli przymierze, aby zniszczyć inne państwo, które w niczym im nie zawiniło?". Obecnie wyrządzał podobną krzywdę najbliższemu sąsiadowi.
Przybliżając się do końca swoich rządów, Fryderyk II pozostawiał silne państwo, aczkolwiek osamotnione na kontynencie europejskim. Miał oddać koronę Fryderykowi Wilhelmowi II, swojemu bratankowi, ale nie miał żadnych wątpliwości, że ten nie dorósł jeszcze do czekających nań trudności, co poświadcza jeden z testamentów Fryderyka, którym ubolewał, że pod rządami takiego następcy prawdopodobnie "o istnieniu państwa pruskiego i brandenburskiego domu za 30 lat nikt już nie będzie pamiętał". Fryderyk zmarł w dniu 16 sierpnia roku 1786 i został pochowany w Poczdamie, na cmentarzu garnizonowym obok ojca.