Historycy szukają przyczyn upadku Rzeczypospolitej w różnych okresach polskiej państwowości, jednak trudno jest określić początków jej degradacji, ponieważ złożyło się na ten fakt bardzo wiele przyczyn. Czynniki, które przyczyniły się w ostateczności do upadku państwa polskiego występowały na różnych płaszczyznach między innymi politycznej, gospodarczej i psychologicznej - mentalność polskiego społeczeństwa. Należy zwrócić uwagę na to, że od XVI wieku dominującą rolę odgrywał stan szlachecki, który stanowił około 10 % ludności, a pod względem majątkowym był bardzo zróżnicowany. Pozycję swoją szlachta zaczęła ugruntowywać już dwa wieki wcześniej gdzie w skutek, licznych przywilejów wymuszanych często na panującym stała się warstwą najbardziej liczącą w społeczeństwie. Warto zwrócić uwagę, że przynależność do stanu szlacheckiego określały herby, nazwiska rodowe, wykonywanie jurysdykcji nad poddanymi, posiadanie dóbr na prawie rycerskimi służba rycerska, czyli podstawowy obowiązek wobec państwa (pospolite ruszenie). Doprowadziło to Polskę do sytuacji, kiedy nie było już równowagi między królem a stanem szlacheckim. Demokracja szlachecka miała bardzo widoczne skutki, ponieważ realna władza przeszła w ręce stanu szlacheckiego, kiedy w innych krajach budowano absolutyzm. Dodatkowo Polska stała się krajem tolerancji religijnej, a niemal cała Europa była ogarnięta wojnami religijnymi. Można jeszcze zwrócić uwagę na inne, ale bardzo ważne znaczenie, które doprowadziło do tego, że rozwinęła się świadomość narodowa wśród tej grupy społecznej. Niebezpieczeństwo jednak występowało w pozycji politycznej tej warstwy, ponieważ ten kto sprawował władzę nad szlachtą praktycznie rządził całą Polską. Zatem zaczęła rosnąć pozycja magnaterii, która stawiała sobie za cel koncentrację władzy i niczym nieograniczone rządy. Panowanie dwóch ostatnich Jagiellonów, Zygmunta I Starego i Zygmunta II Augusta, to w polityce wewnętrznej naszego państwa okres rywalizacji starych rodów możnowładczych i nowej, średniej szlachty, która dzięki potędze gospodarczej i licznym przywilejom doszła do dużego znaczenia. Zarówno poprzednik Zygmunta Starego, Aleksander Jagiellończyk jak i on sam faworyzowali oligarchię szlachecką nadając im liczne urzędy i dobra ziemskie, tak zwane królewszczyzny. Młoda, średnia szlachta zaczęła się domagać od króla współpracy z nią i upominać się o swoje prawa. Dzięki walce z możnowładztwem nowa szlachta uzyskała liczne przywileje, a zasada incopatibilitates (zakaz łączenia w jednych rękach niektórych godności i urzędów) oraz konstytucja Nihil novi z 1505 roku, która wprowadziła zasadę, że król bez zgody senatu i izby poselskiej nie ustanowią nic nowego wzmocniła jej pozycję polityczną. Zrodził się swoisty ruch średnioszlachecki - egzekucji praw i dóbr, który stawiał sobie za cel między innymi odebranie bezprawnie rozdanych królewszczyzn i zwiększenie dochodów królewskich. Warto zwrócić uwagę, na fakt, że dzięki działalności tego ruchu nastąpił spis dóbr koronnych, egzekucja dóbr, utworzono wojsko kwarciane, zaczęto kontrolować finanse króla, stworzono skarb publiczny i ujednolicono państwo (ograniczono odrębność Mazowsza, Litwy, Prus Królewskich i Księstwa Oświęcimsko - Zatorskiego). Największym osiągnięciem średniej szlachty było w tym okresie przystąpienie króla Zygmunta Augusta do obozu egzekucjonistów, jednak jego szybka śmierć i rządy kolejnych królów elekcyjnych osłabiły ruch średniej szlachty. W Polsce doszło do zmiany zasad wyboru króla, co znacznie wpłynęło na osłabienie pozycji państwa. Wolna elekcja przyczyniła się do pogłębiania sporów między szlachtą a magnaterią i dodatkowo dawała możliwość ingerencji obcych doradców i samego króla - elekta w sprawy Rzeczypospolitej, która za kolejnych królów elekcyjnych, a zwłaszcza za czasów saskich (August II i August III) straciła na znaczeniu. Przyczyn takiego stanu rzeczy można by doszukiwać się we wszystkich dziedzinach, jednak najbardziej widoczne są przesłanki polityczne. Wymienić tu można zrywanie sejmów i sejmików związane ze stosowaniem liberum veto, przekupstwa magnatów dokonywane przez obce dwory, brak silnej armii i skarbu oraz nieudane rządy obcych monarchów w Polsce przy wzroście znaczenia sąsiadów - Rosji, Prus i Austrii. Jednak nie tylko sytuacja wewnętrzna - polityczna w Rzeczpospolitej przyczyniła się do upadku naszego państwa. W dużej mierze wpływ na to miała także polityka zagraniczna państwa polskiego. Uwikłania w ciągłe wojny znacznie osłabiały nie tylko pozycję międzynarodową, ale także zachwiały równowagą wewnętrzną. Przeciwko sobie mieliśmy wielu przeciwników między innymi Szwecję, Rosję, Turcję czy Kozaków. W skutek wojen Rzeczypospolita wychodziła ze zrujnowaną gospodarką, wielkimi stratami demograficznymi, nadszarpniętym prestiżem. Do ubocznych skutków można także zaliczyć upadek kultury, ksenofobię i nietolerancję religijną, która zaczęła występować wśród ludności. W skutek licznych wojen nasz kraj niewiele lub prawie nic nie zyskał. Pozwala nam to zrozumieć jakby bezpośrednie przyczyny upadku kraju, bowiem kulminacyjnym punktem był pierwszy rozbiór Polski, któremu nie potrafiliśmy zapobiec. Ościenne mocarstwa zaczęły bardzo wzmacniać wpływy w polityce naszego kraju. Jednak Polacy sami w pewien sposób sobie na to pozwolili, bowiem Piotr I, władca Rosji nie musiał się wręcz wysilać, Polska sama prosiła się o interwencję nie mogąc poradzić sobie z sytuacją wewnętrzną. Tak oto na Sejmie Niemym powstało w 1717 roku powstało pojecie obcej gwarancji ustroju Rzeczypospolitej oraz określono odgórnie liczbę wojska na 24 tysiące żołnierzy, co wydaje się liczbą niemal śmieszną. Warto zaznaczyć, że wszelkie próby pozytywnych reform były bardzo gwałtownie hamowane albo przez króla albo przez opozycję, albo przez ludzi podstawionych przez obce mocarstwa, które nie szczędziły środków finansowych na utrzymanie Polski w kondycji państwa niezdolnego do samodecydowania. Równie ważną przyczyną, było gospodarcze zacofanie i mity polskiego społeczeństwa. Europa w XVI i XVII wieku podzieliła się gospodarczo na dwie strefy: zachodnią - rzemieślniczą i wschodnią - rolniczą. Oczywiście większość ciężaru rolniczego zaopatrywania Europy przejęła Polska, wraz z wielkimi latyfundiami i polami uprawnymi na Litwie czy Ukrainie. Wtedy to również wykształcił się tak zwany "dogmat spichlerza", czyli przekonanie, że Europa nie jest się w stanie wyżywić bez polskiej pomocy, bez polskich dostaw zboża. Rzeczpospolita Obojga Narodów była spichlerzem dla innych krajów w Europie. Szlachta, licząc na duży i szybki zysk, tanim kosztem zakładała folwarki pańszczyźniane, tym samym cofając się do pańszczyzny. W tym samym czasie w Europie coraz popularniejszym sposobem było czynszowanie. Nie tylko zbytnie przywileje dla stanu szlacheckiego i jego nadmierne przekonanie o własnej wartości, ale także dobieranie sobie niepolskich władców i wdawanie się w niepotrzebne wojny osłabiały państwo. Zacofanie gospodarcze, niekorzystne położenie geograficzne i sytuacja polityczna oraz nieumiejętne oszacowanie własnych sił i brak wyczucia w sytuacji politycznej Europy doprowadziło do rozbiorów i upadku Polski. Po śmierci Augusta II na tronie polskim zasiadł Stanisław August Poniatowski (1764 - 1795), który wraz z Andrzejem Zamoyskim, przedstawicielem obozu Familii miał poparcie carycy Katarzyny II. Był to ostatni król elekcyjny, a jego wybór został przyjęty jednomyślnie. Zdecydował się zmodernizować ustrój Rzeczypospolitej wprowadzając reformy. Ustalono nowy regulamin obrad sejmu, wyłączając z udziału w sejmikach pozbawioną majątku szlachtę gołotę. Król powiększył budżet wojskowy, poprawiono poziom dyscypliny, wprowadzono nowe regulaminy dla piechoty i dragonii. Powołano Korpus Kadetów dowodzony przez Adama Czartoryskiego. Rozwijano produkcję i unowocześniono transport. Utworzono osobne dla Polski i Litwy Komisje Skarbowe i Komisje Wojskowe. Król założył Szkołę Rycerską. W celu dalszego powstrzymania dalszych reform zaborcy zwrócili uwagę na kwestię wyznaniową. Projekty Czartoryskich i kanclerza Zamoyskiego zostały obalone przez reakcyjną część magnaterii. Do tego doszła też interwencja posłów rosyjskiego i pruskiego, których zadaniem było niedopuszczenie do dalszych reform w Polsce. Co chwilę tworzyły się konfederacje szlachty. Po bardzo reakcyjnej konfederacji w Radomiu powołano kolejną w miejscowości Bar w 1768 roku. Sprzeciwiła się ona obecności wojsk rosyjskich na obszarze Rzeczypospolitej i skrytykowała politykę ingerencji carycy Katarzyny II w polską politykę. Państwa ościenne wykorzystały sytuację polityczną w Polsce stawiając oskarżenia o anarchię. W 1772 roku podpisane zostało porozumienie rosyjsko - pruskie, do którego później przystąpiła Austria. 5 sierpnia 1772 roku w Petersburgu trzy państwa podpisały konwencję, na mocy której ustalono granice I rozbioru Polski. Rosja zagarnęła województwa leżące na prawym brzegu Dźwiny, a lewym Dniepru, województwa inflanckie, płockie i witebskie. W Rosji znalazła się również część wschodniego województwa mińskiego. Obszar zagarnięty przez Katarzynę II liczył 92 tysiące km² i zamieszkiwany był przez 600 tysięcy ludności. W Prusach znalazły się województwa: pomorskie bez Gdańska, malborskie z Warmią oraz województwo chełmińskie wyłączając Toruń. Ziemia lęborsko - bytowska, poznańskie, gnieźnieńskie, inowrocławskie i brzesko - kujawskie również znalazły się pod kontrolą pruską, jednak zaznaczyć należy, że nie w całości tylko określone części poszczególnych województw. Obszar, który przypadł Prusom obejmował ponad 36 tysiące km² i 580 tysięcy mieszkańców. Austrii przypadł Spisz, województwo krakowskie i sandomierskie po Wisłę i rzekę San, część województwa podolskiego po rzekę Zbrucz, województwo lubelskie, ruskie i fragmenty ziemi chełmińskiej. Tereny te obejmujące około 82 tysiące km² zamieszkiwane były przez 2, 5 miliona osób. Obszary te nazwano Królestwem Galicji i Lodomerii. Pierwszy rozbiór Polski przyniósł duże straty w terytorium (30 % obszaru) i ludności (37%). Głosów krytykujących zaistniałą sytuację było niewiele. Chłopi przywykli do faktu, że we wsi stacjonują obce wojska i nie zdawali sobie sprawy z powagi rozbioru dokonanego przez naszych sąsiadów. Na arenie politycznej Poniatowski zwrócił się o potępienie rozbioru przez kraje europejskie, ale zdawał sobie sprawę, że nie uzyska od nich poparcia dla swoich żądań. Szlachta również podporządkowała się traktatowi z Petersburga prosząc jedynie o zachowanie dotychczasowych przywilejów. Mimo częściowej utraty terytorium państwo polskie istniało nadal i były szanse na kolejne reformy, mające na celu wzmocnienie państwa i scalenie polskiego społeczeństwa. Na sejmie zwołanym w 1773 roku zaborcy zadecydowali, aby Polacy uznali aktualną sytuację polityczną i pogodzili się z dokonanym rozbiorem. Mimo sprzeciwu kilku posłów zaakceptowano rozbiór. Powołano Radę Nieustającą, nową instytucję państwową, która przejęła pewne kompetencje należące do polskiego króla. Powołano do życia pierwsze polskie ministerstwo oświaty i nauki o nazwie Komisja Edukacji Narodowej. Chwilowy rozwój państwa nie trwał długo. Rosja zamierzała swoim wpływem objąć całą Polskę. Zmienna była również sytuacja międzynarodowa zwłaszcza między Prusami i Austrią. Sytuację polityczną zmieniła uchwalona przez Sejm Czteroletni (3 maja 1791 roku) pierwsza w naszym kraju ustawa zasadnicza, czyli konstytucja. Pierwsza w Europie a druga na świecie ustawa regulowała zakres działalności władz państwowych oraz prawa i obowiązki obywatelskie. Redagowanie ustawy rządowej przebiegało w tajemnicy, stąd określano jej uchwalenie jako zamach stanu. Nie zapoznano izby poselskiej z nowym projektem, co było sprzeczne z nowym regulaminem obrad. Wykorzystując fakt, że w stolicy przebywało tylko 182 posłów z 359 złożono projekt ustawy w sejmie. Zdezorientowana opozycja nie była w stanie nic zrobić. Projekt odczytano, a izba przyjęła ustawę. Wśród ogromnego entuzjazmu ludności Warszawy doszło do zaprzysiężenia Konstytucji i państwo polskie stało się monarchią konstytucyjną. Wprowadzono dziedziczność tronu w linii saskich Wettinów. Ustanowiono zasadę trójpodziału władzy głoszonej przez Monteskiusza. Najwyższym organem władzy był sejm, który pozostawał instytucją reprezentowaną przez stan szlachecki. Posłowie byli wybierani raz na dwa lata, w każdej chwili mogli być wezwani na sesje parlamentu, bo "był on zawsze gotowy". W jego funkcjach leżało ustawodawstwo, podatki i szeroka kontrola nad rządem. Najwyższym organem władzy wykonawczej była Straż Praw, w skład której wchodził król jako jej przewodniczący, prymas i pięciu ministrów. W skład Straży Praw wchodził również marszałek sejmu i następca tronu, ale pozbawieni byli prawa głosu. W ramach kompetencji Straży Praw znajdowała się administracja, polityka zagraniczna, sprawy wewnętrzne i finanse. Zreorganizowano sądownictwo wprowadzając niezawisłość sądów. Ustawa zasadnicza z 1791 roku odegrała bardzo ważną rolę w rozwoju Polski. Sympatii do Polaków nie podzielali nasi sąsiedzi, a zwłaszcza Katarzyna II, która określiła wydarzenia w Polsce jako zamach stanu. Przebywający w carskiej Rosji magnaci z Polski nasilili i tak napiętą sytuację polityczną. Konfederacja zawiązana przez stronnictwo hetmańskie oficjalnie została ogłoszona w Targowicy w 1792 roku. Targowiczanie próbowali zniszczyć przy pomocy carycy dzieło Sejmu Czteroletniego i unieważnić konstytucję 3 maja. Wezwanie przez konfederatów wojsk rosyjskich zapoczątkowało wojnę z Rosją. Nominalnym wodzem wojsk polskich był król Stanisław August Poniatowski, a armią litewską dowodził książę Ludwik Wirtemberski. Stoczono dwie bitwy zakończone pomyślnie dla Polaków pod Zieleńcami oraz Dubienką, jednak nie wpłynęły one na dalszy przebieg wojny. Jedynie dla upamiętnienia zwycięstwa pod Zieleńcami sejm wprowadził medal za męstwo wojenne Virtuti Militari. Król traktował wojnę niemal jako demonstrację zbrojną, a caryca Katarzyna II stwierdziła, że między Polską i Rosją nie było stanu wojny. Obecność wojsk rosyjskich w Polsce miały tylko wspierać legalną władzę "skonfederowanego narodu polskiego". Król Poniatowski nie mając innego wyjścia zdecydował się przystąpić do konfederatów grzebiąc tym samym nadzieje Polaków. Zaprotestowało wielu oficerów, a większość z nich podała się do dymisji. Żołnierzy polskich wcielano do armii rosyjskiej, rozpoczęła się konfiskata mienia i represje dla przeciwników zaistniałej sytuacji. Zlikwidowano wszystkie postanowienia konstytucji, a oddziały wojsk rosyjskich plądrowały ziemie polskie. Inicjatywa drugiego rozbioru, podobnie jak pierwszego wyszła od Prus, które po przegranej wojnie 1792 zaczęły się domagać w zamian za pozostanie w koalicji przeciw Francji wynagrodzenia ziemiami polskimi. Tendencja do zagarnięcia dalszych obszarów polskich zwyciężyła również w otoczeniu Katarzyny II. Austria dążąca do zagarnięcia Bawarii dała się zwieść pozostałym zaborcom i nie wzięła udziału w kolejnym rozbiorze. Doszło do podpisania nowej konwencji rozbiorowej 23 stycznia 1793 roku w Petersburgu między Rosją i Prusami. Prusy zagarnęły resztę Wielkopolski, Toruń, Gdańsk, województwo kaliskie, sieradzkie i płockie. W sumie około 57 tysięcy km² zamieszkiwanych przez ponad milion ludności. W Rosji znalazło się województwo podolskie, kijowskie, bracławskie, reszta województwa płockiego oraz wschodnie skrawki obszaru wileńskiego, nowogrodzkiego i mińskiego. Obszar zajęty przez Rosję obejmował 250 tysięcy km² i około 3 miliony mieszkańców. Państwo polskie znalazło się pod całkowitym protektorem zaborców. Ambasador rosyjski postarał się o to, aby w sejmie zwołanym do Grodna zasiadali posłowie gotowi przyjąć wszystkie żądania i postanowienia drugiego rozbioru. Sejm w Grodnie był ostatnim sejmem w historii I Rzeczypospolitej. Druga konwencja rozbiorowa spowodowała upadek gospodarczy Rzeczypospolitej, rozerwaniu uległy więzi kształtującego się rynku krajowego. Skarb państwa był całkowicie wyczerpany, upadło rolnictwo, nastąpił krach bankowy, ściągano ogromną kontrybucję, a za wszystko piętnowano Targowiczan. Społeczeństwo ubożało, a większość inteligencji polskiej udała się na emigrację. Mimo trudnej sytuacji politycznej i ekonomicznej Polacy zdecydowali się podjąć kroki mające na celu wywołanie powstania zbrojnego, które wybuchło w marcu 1794 roku. Dowódcą został mianowany Tadeusz Kościuszko, który sprawował urząd naczelnika powstania. Zdawał sobie sprawę, że na pomoc rewolucyjnej Francji nie można liczyć, mimo, że powstanie w Polsce mogło uchronić Francję przed interwencją ze strony Rosji i zmusić Prusy do jej zaniechania. Wybuch insurekcji zbrojnej przyśpieszyła decyzja o redukcji wojska polskiego. Wobec tej zapowiedzi wyruszyła 12 marca 1794 roku z Ostrołęki brygada Antoniego Madalińskiego kierując się na Kraków, gdzie przybywał Tadeusz Kościuszko. 24 marca 1794 roku ogłosił on akt powstania, którego przewodnim hasłem stała się wolność, równość i niepodległość. W czasie trwania powstania stoczono kilka bitew i potyczek. 4 kwietnia 1794 roku stoczył zwycięską bitwę pod Racławicami, w której odznaczyli się kosynierzy. Z czasem walki objęły znaczną część kraju: Kraków, Warszawę, Lublin i Wilno. Sytuacja była jednak bardzo ciężka, brakowało żołnierza. Kościuszko zdecydował się zaprowadzić radykalne kroki wydając odezwę pod Połańcem (7 maj 1794 rok) zalecającą uwolnienie służących w wojsku chłopów od obowiązku odrabiania pańszczyzny na czas powstania i zniesiono poddaństwo osobiste chłopów. Sytuację pogorszyło przystąpienie do rozgromienia powstania Prus. Klęska Tadeusza Kościuszki w bitwie pod Szczekocinami i Maciejowicami doprowadziła do katastrofalnej sytuacji powstańców. Doszło do upadku powstania na Litwie, a w listopadzie 1794 roku do rzezi Pragi. Powstanie zakończyła bitwa pod Radoszycami, w której powstańcy ulegli rozproszeniu. Upadek spowodował III rozbiór Polski i rozbicie polskiej państwowości. 24 października Rosja, Prusy i Austria podpisały porozumienie dotyczące granic rozbiorowych. Prusy otrzymały większość Mazowsza wraz z Warszawą i tereny litewskie po Niemen. W Austrii znalazła się Małopolska z Krakowem, Lubelszczyzna, część Mazowsza i Podlasie po Bug. Rosja zajęła tereny na wschód od linii Niemen - Bug i Kurlandię. Podpisano dodatkową konwencję o likwidacji nazwy Królestwo Polskie, tym samym Polska znikła z mapy Europy.