I. Polityka merkantylistyczna.
Merkantylizm – była to doktryna ekonomiczna, sformułowana w XV wieku w Europie Zachodniej, przezywająca okres swego największego rozkwitu w wiekach XVI-XVII, u podnóża której legł pogląd o obrotach handlowych jako głównym źródle bogactwa poszczególnych krajów (bogactwo utożsamiano wówczas z gotówką). Zwolennicy merkantylizmu uważali, iż dobrobyt państwa zależy od możliwości jak największego nagromadzenia w kraju pieniędzy. Dążyli oni do osiągnięcia zdecydowanej przewagi eksportu nad importem. Polityka merkantylistyczna była głównie propagowana w Holandii i Wielkiej Brytanii – jednych z najbogatszych i najlepiej rozwiniętych gospodarczo krajów, następnie zaś we Francji i we Włoszech.
Już w XVI wieku Hiszpania postulowała rozwinięcie własnych manufaktur tekstylnych, przy pomocy sprowadzanych z zagranicy specjalistów. Przedsiębiorstwa te dałyby także dodatkową korzyść w postaci zatrudnienia w nich ogromnej rzeszy bezrobotnych. Mimo, iż projekt ten upadł, był on jednak w swej istocie projektem realizacji polityki merkantylistycznej. Polityka leżąca u podstaw merkantylizmu miała także na celu taki rozwój gospodarczy kraju, który zapewniałby mu bogactwo, uniezależnienie się od towarów sprowadzanych z zagranicy oraz doprowadzenia do jak najmniejszego bezrobocia.
Podczas gdy w Europie dążono do rozwoju gospodarczego, w tym szeroko rozumianego rozwoju przemysłowego, w szlacheckiej Polsce wszystkie niemal działania nastawione były na rozwój rolnictwa – przede wszystkim zboża, które szłoby na handel międzynarodowy – eksport. Niesłusznie wówczas wyznawano pogląd, iż Polska była spichlerzem Europy. Po pierwsze produkcja zboża w Polsce nie mogła zaspokajać rynków europejskich. Po drugie na rynki europejskie sprowadzano także zboże z innych krajów, przede wszystkim z Rosji. Polityka ekonomiczna szlachty doprowadziła więc z jednej strony do zatrzymania rozwoju gospodarczego kraju, a w konsekwencji - biorąc pod uwagę rozwój gospodarczy Europy – do jego cofnięcia, a także do uzależnienia się od towarów, głównie przemysłowych sprowadzanych z Europy.
Na zakładanych przez szlachtę folwarkach bardzo duża rolę odgrywała pańszczyzna, zanikająca wprawdzie już w Europie (oprócz Rosji). Sprawy te regulowały coraz to nowe konstytucje sejmowe (w okresie I Rzeczypospolitej konstytucjami nazywano uchwały sejmowe - konstytucje te nie miały nic wspólnego z ustawą zasadniczą, czyli konstytucją w dzisiejszym tego słowa znaczeniu). Folwarki położone nad spławnymi rzekami, takimi jak: Wisła z dopływami, Odra, Warta, Niemen, czy Dźwina nastawione były na wywóz żyta i pszenicy, drewna oraz półfabrykatów drzewnych, w postaci desek, czy klepek. Towary te szły najpierw do nadbałtyckich portów, takich jak: Gdańsk, Szczecin, Królewiec i Ryga. Na Podolu i Ukrainie folwarki szlacheckie specjalizowały się w hodowli wołów. Pędzono je stamtąd szlakiem do Prus, Austrii, na Śląsk i do Saksonii. Z Saksonii wędrowały najczęściej do Niemiec Północnych, jak i Południowych. W zasadzie tylko folwarki, które były odległe od wielkich rzek i szlaków handlowych, zaopatrywały lokalny rynek, czy targi i jarmarki w miasteczkach i większych miastach. Taka polityka była już z samego gruntu przeciwieństwem polityki merkantylistycznej.
W samych miastach pewnym utrudnieniem na drodze do pełnego rozwoju gospodarczego była działalność produkcyjna, prowadzona nadal głównie w ramach organizacji cechowej. Nieraz sama szlachta domagała się zlikwidowania organizacji i tym samym produkcji cechowej, która doprowadzała do utrzymania wysokich cen na produkty rzemiosła miejskiego, jednak spotykało się to z ogromnym sprzeciwem, mającej silną władzę i pozycję polityczną magnaterii. Wielu magnatów zakładało własne cechy w miastach prywatnych i czerpało z tego olbrzymie dochody. Polityka szlachecka doprowadziła także do uzyskania przez tą grupę społeczną już w XV wieku, wpływu na kształtowanie się cen produktów rzemieślniczych. Stało się to możliwe poprzez tzw. taksy wojewodzińskie, czyli cenniki na wytwory rzemiosła krajowego i zagranicznego, które corocznie uchwalali wojewodowie. Ponadto to właśnie szlachta, zdobywając monopol w państwie na posiadanie ziemi – która stała się w istocie podstawą władzy politycznej – godziła w interesy mieszczan, którzy nie mogli kupować ziemi, a dzierżawione przez nich dobra ziemskie, na przełomie XV i XVI wieku miały być odsprzedane przedstawicielom stanu szlacheckiego. To właśnie także szlachta zastępowała mieszczan w prowadzeniu żup solnych, kopalń ołowiu i srebra, a także w innych dziedzinach życia gospodarczego kraju.