W 1517 roku Marcin Luter wystąpił z 95 tezami skierowanymi przeciwko odpustom sprzedawanym przez papieży. To wydarzenie rozpoczęło trwające kilka lat spory w łonie religii katolickiej, obfitujące w krwawe wojny religijne i kłótnie dotyczące wiary, zakończone powstaniem nowej religii - protestantyzmu. Obok Lutra wielkimi ówczesnymi reformatorami byli również Jan Kalwin oraz Tomasz Münzer. Ten ostatni, podobnie zresztą jak Luter działał na terenie Rzeszy Niemieckiej. Żywotnie więc zainteresowany był wewnętrzną sytuacją tegoż państwa. Jakie były różnice w poglądach obu reformatorów, dotyczące wiary i problemów społecznych nurtujących ówczesne Niemcy?

Marin Luter, mimo że związany z Kościołem katolickim przez zakon augustianów, do którego należał, dostrzegał pogłębiający się kryzys w łonie Kościoła. Występując w tezami potępiającymi politykę kupczenia odpustami, chciał ratować katolików i kościelną hierarchię przez upadkiem. Główne źródło tak złej pozycji Kościoła upatrywał w chciwości i prywacie ówczesnego kleru. Według niego każdy udzielony sakrament, czy pielgrzymka nie były okazją do pogłębienia i umocnienia wiary katolika. Duchowni traktowali je jako dodatkowe źródło dochodu. Przebywając na dworze papieskim w Rzymie, Luter widział w jakim przepychu i dostatku żyje papież i wyższe duchowieństwo. W tej sytuacji zapominali oni o składanych ślubach ubóstwa, a skupiali się na powiększaniu prywatnego majątku. Wystąpienie Lutra i zwrócenie uwagi społeczeństwa na sytuację Kościoła katolickiego miało stać się swoistego rodzaju wstrząsem.

Luter znalazł kilku kontynuatorów. Zwolennikiem jego nauk był wspomniany Tomasz Münzer. Opierając się na poglądach poprzednika, Münzer sformułował własne, bardziej radykalne wizje. Twierdził, że sytuacja w Kościele może ulec poprawie jeśli duchowieństwo podzielone zostanie na klasy społeczne, a każda z nich otrzyma odpowiadające jej uposażenie. W ten sposób zapobiegnie się konfliktom i nadmiernemu bogaceniu się kleru. Radykalizm Münzera przejawiał się także w popieraniu, ale także i w przewodniczeniu wystąpieniom chłopskim na terenie Niemiec (tzw. wojna chłopska w latach 1524 - 1525).

W przeciwieństwie do Münzera, Marcin Luter nie nawoływał do buntów przeciwko władzy kościelnej i świeckiej. Uzdrowienie Kościoła widział w powrocie do jego pierwotnych ideałów. Odrodzony i uleczony Kościół według niego winien opierać się na wierze, na zaufaniu Bogu, a także realizować ideał ubóstwa. Uważał, że to jest właśnie droga do odnowy. Jeśli nasza wiara będzie silna i będziemy gotowi wypełniać Boże przykazania, odwrócimy się od bogactwa i pieniędzy. Każdy wierzący powinien szukać pomocy i wspólnoty z innymi ludźmi w Kościele, w pobliskiej sobie parafii. Jednocześnie zdawał sobie Luter sprawę z tego, jaka była (w większości przypadków) motywacja młodych ludzi, wybierających drogę życia duchownego. Księża z powołania zdarzali się rzadko, najczęściej tę drogę wybierano ze względu na dostatnie życie, które można było wieść. Ówczesne duchowieństwo nie było grupą zbyt wykształconą. Lektura Pisma Świętego była bardzo rzadka. Dochodziło więc do takich paradoksów, że duchowny nie rozumiał nauki, którą miał przekazać wiernym. Dlatego też Luter postulował wprowadzenie do szkół nauki Pisma Świętego. Dotyczyć ona miała zarówno chłopców jak i dziewcząt. Tak przygotowane dzieci i młodzież mogłyby później znając Ewangelię w oparciu o nią żyć. Dobra znajomość Pisma Świętego mogłaby także zapobiec szerzeniu się dzieł teologicznych, uznawanych za błędne, a których krążyło w ówczesnych czasach dość dużo.

Tomasz Münzer w porównaniu z Lutrem był swoistego rodzaju rewolucjonistą. Walczył w bogatym klerem, który wyzyskiwał biednych, nic nie rozumiejących wiernych. Wiara i poglądy Lutra stały się dla niego tylko wyjściem do obalenia istniejących stosunków społeczno-gospodarczych. Jego celem było zniszczenie systemu feudalnego. Marcin Luter na pierwszym miejscu stawiał naprawę Kościoła i powrót do jego pierwotnych, jeszcze starożytnych ideałów. Wszelkie więc jego działania były nakierowane w tę stronę. Wierzył, że jeśli uda mu się uzdrowić Kościół także i stosunki społeczne ulegną zmianie na lepsze.