Upadek Cesarstwa Zachodnio-Rzymskiego oznaczał koniec tego państwa i jego struktur, ale nie oznaczał końca idei uniwersalnej monarchii, obejmującej całą zachodnią Europę. Idea restauracji Cesarstwa Rzymskiego stała się jednym z podstawowych elementów i bodźców w polityce średniowiecza. Próby restauracji Cesarstwa podejmowało wielu władców. Cesarstwo Rzymskie kojarzyło przede wszystkim z "pax romana", czyli pokojem rzymskim, a zatem ze stabilizacją.

U genezy upadku Cesarstwa Zachodnio-Rzymskiego tkwiło wiele przyczyn. Bezpośrednią przyczyną były niewątpliwie najazdy plemion i ludów barbarzyńskich, które stopniowo osłabiały struktury imperium, dokonywały ogromnych spustoszeń w rzymskich prowincjach oraz rabunków na mieszkańcach Cesarstwa. W samym Cesarstwie zachodziły procesy społeczne, ekonomiczne, które prowadziły do destrukcji imperium niejako od wewnątrz. Na gruzach Cesarstwa powstały nowe państwa i organizmy polityczne, które dla sprawnego funkcjonowania potrzebowały dobrej organizacji i administracji. Tylko sprawna organizacja państwowa dawała władcom tych państw możliwość czerpania korzyści z gospodarki - zarówno rolnictwa, jak i handlu, w tym szczególnie dalekosiężnego.

Poważnym czynnikiem, który sprzyjał idei wskrzeszenia Cesarstwa było chrześcijaństwo i reprezentujący je Kościół. Chrześcijaństwo było samo w sobie religią uniwersalną, zmierzającą do opanowania całej Europy. Dla Kościoła szczególne znaczenie miał sojusz z władzą świecką, ponieważ zapewniał on Kościołowi pomoc w budowie organizacji kościelnej i objęciu nią wszystkich krajów europejskich; pomoc władzy świeckiej była niezbędna dla prowadzenia chrystianizacji terenów dotąd pogańskich. Stąd też dla Kościoła odrodzenie się uniwersalnego Cesarstwa, skupiającego całą Europę, było okolicznością niezwykle sprzyjającą.

Niemniej ważnym impulsem dla idei restauracji Cesarstwa było zagrożenie, jakim we wczesnym średniowieczu stali się dla Europy z jednej strony Arabowie (na południu), a z drugiej koczowniczy lud Awarów (osiedlił się na Nizinie Panońskiej). Pamiętano zagrożenie, jakie w V w. przynieśli ze sobą okrutni Hunowie.

W tej sytuacji doszło do zbliżenia między Kościołem a najpotężniejszym we wczesnym średniowieczu państwem Franków, rządzonym przez dynastię Karolingów. W Boże Narodzenie (25.XII) 800 r. papież Leon III w bazylice św. Piotra w Rzymie nałożył na skronie władcy Franków - Karola, nazwanego później Wielkim, koronę cesarską. Karol Wielki podjął szeroko zakrojoną ekspansję i podporządkował swej władzy wiele ludów - Awarów, Słowian, Germanów, Arabów. Stał się władcą niemal całej zachodniej Europy i zrobił pierwszy krok w kierunku odnowienia Cesarstwa. Inni władcy średniowieczni będą nawiązywać do osiągnięć Karola Wielkiego. Dzieło Karola okazało się jednak nietrwałe, a po jego śmierci monarchia stopniowo traciła swą siłę, a w końcu się rozpadła. W X w. wygasł ostatecznie ród Karolingów. Próby przywrócenia jedności politycznej w zachodniej Europie podejmowali też cesarze Bizancjum, ale nie dały one żadnych rezultatów. Działalność Karola Wielkiego okazała się od nich zdecydowanie bardziej skuteczna; posiadał on bowiem realną władzę na Zachodzie, w przeciwieństwie do władców Bizancjum.

Po Awarach do Europy przywędrował kolejny lud koczowniczy - Madziarowie, czyli Węgrzy. Wyszli oni ze stepów Azji i pojawili się na Nizinie Panońskiej. Był to związek plemion prowadzących koczowniczy tryb życia. Podstawą ich utrzymania była zatem wojna i niszczycielskie, łupieskie najazdy na żyzne i zaludnione ziemie europejskie. Szczególnie zagrożone były wschodnie ziemie dawnego państwa Franków, czyli ziemie Niemiec. Kres najazdom Węgrów położyło dopiero zwycięstwo króla Ottona I nad nimi na Lechowym Polu955 r. Otton I zapoczątkował w Niemczech panowanie dynastii saskiej. Później Otton I podjął się interwencji w wewnętrzne sprawy Włoch, czego rezultatem była jego koronacja cesarska w 962 r. w Rzymie. Pokonanych Węgrów poddano chrystianizacji. Uniwersalistyczne dążenia Ottona I kontynuował Otton III, którego nadrzędnym celem było wskrzeszenie uniwersalnego imperium. Nie udało mu się jednak zrealizować tych planów, które zawarte były w haśle - Renovatio Imperii Romanorum. Otton III planował, że w skład przyszłego Cesarstwa weszłyby jako równorzędne człony Roma (czyli Italia), Germania, Galia i Saclavinia. Otton III musiał jednaj ograniczyć się do o wiele skromniejszego programu - Renovatio Imperii Francorum.

Próba stworzenia jednolitej i centralnej władzy dla całej Europy nie wytrzymała zderzenia z rzeczywistością. Projekty odnowy Imperium Romanum nie znajdowały w tej rzeczywistości oparcia. Wystarczy zobaczyć jak wiele trudności musiał pokonać Otton III, chcąc wcielić w życie hasło Renovatio Imperii Francorum. Ówczesne elity polityczne, wielcy feudałowie nie chcieli postania silnej, scentralizowanej władzy monarszej. Dla nich właśnie słabość tej władzy oznaczała korzyści. Na przeszkodzie restauracji Cesarstwa stanęła też rywalizacja między papiestwem a władzą świecką, cesarską o przodownictwo w świecie chrześcijańskim. Kościół potrzebował pomocy militarnej władzy świeckiej w chrystianizacji, natomiast władcy świeccy dążyli do nowych podbojów. Leon III ubiegł Karola Wielkiego i włożył na jego skronie koronę cesarską. To posunięcie Leona III było wbrew pozorom podyktowane dążeniem do umocnienia autorytetu papiestwa. Karol Wielki podzielił swe państwo między swych synów, zgodnie z tradycją frankijską; inaczej postępowali cesarze rzymscy, którzy na swych następców wyznaczali jednego człowieka. Rywalizacja pomiędzy władzą duchowną i świecką rozgrzała w XI w. i dotyczyła inwestytury. Naprzeciwko sobie stanęli cesarz Henryk IV i papież Grzegorz VII. Ich rywalizacja obfitowała w wiele interesujących wydarzeń. Słynne jest spotkanie papieża i cesarza w Canossie, kiedy to cesarz boso, ubrany w strój pokutny oraz w pochwę miecza zawieszoną na szyi musiał błagać papieża o przebaczenie. Dopiero następcy obu władców zawarli porozumienie (konkordat), które kończyło ten spór.

Kiedy spogląda się na dzieje Europy z szerszej perspektywy historycznej można sądzić, że upadek idei odnowienia Cesarstwa Rzymskiego miał jednak pozytywne konsekwencje dla historii Europy i zamieszkujących ją społeczeństw. Na gruzach imperium rzymskiego powstały i rozwinęły się państwa narodowe, które dały początek dzisiejszym państwom europejskim. Państwa te rozwinęły własne, dla siebie specyficzne kultury, wzbogacając tym samym kulturową mapę Europy. Kształtowała się dzięki temu różnorodna, łącząca wiele elementów regionalnych i sięgająca do tradycji antycznej cywilizacja europejska. Wydaje się, że powstanie scentralizowanej władzy i państwa stanowiłoby hamulec dla rozwoju kulturowego Europy, zróżnicowanej przecież etnicznie, językowo i kulturowo. Przychodzi na myśl porównanie z sytuacją ludów podbitych przez chińskich cesarzy; ich słaby rozwój kulturalny był zapewne związany z podporządkowaniem krępującej ich centralnej władzy.