Określenie średniowiecze nie oznaczało pierwotnie okresu historycznego, rozumianego w dzisiejszy sposób. Pierwszy raz zostało ono zastosowane przez humanistę pochodzenia włoskiego Lorenzo Vallę i oznaczało niskogatunkową łacinę, jaka posługiwali się barbarzyńcy. Dla humanistów cały okres używania tej zepsutej łaciny był czasem upadku nauki i kultury. Idealizowanie zdobyczy antyku doprowadziło w rezultacie do zlekceważenia osiągnięć średniowiecza. Początek tej epoki utożsamiany jest z końcem Imperium Rzymskiego, ale data ta nie jest do końca sprecyzowana, waha się w przedziale między 313 a 602 r. Z kolei najczęściej przyjmowaną datą końcową jest rok 1492, czyli moment odkrycie przez Kolumba Ameryki. Wydarzenie to nie przerwało raptownie biegu historii, ale zmieniło sposób myślenia wielu ludzi.

Przez wieki, równolegle do tzw. wielkiej historii, ewoluowała także historia gospodarcza, którą na przełomie XIX i XX w. wyodrębniono nawet jako samodzielną dyscyplinę naukową. Dotychczas uczeni, nie zaakceptowali jednak żadnej jednolitej definicji tejże dziedziny nauki. Mówiąc najoględniej historia gospodarcza zajmuje się badaniem procesów i zjawisk ekonomicznych, w różnych społecznościach i na różnych etapach ich rozwoju. Ponadto jest też nauką społeczną zajmującą miejsce gdzieś na granicy pomiędzy naukami historycznymi i ekonomicznymi, stanowiąc jednocześnie część składową obydwu tych dziedzin. Historia gospodarcza przedstawia uwarunkowania historyczne, daje poznać różnorakie procesy, od których zależał rozwój gospodarczy poszczególnych społeczności.

Ewolucja gospodarki jest powolnym, ale znaczącym procesem zmian, który zachodził przez dziesiątki, a może nawet przez setki lat, wywierając niemały wpływ na docelowy ustrój gospodarczo-społeczny. Przedział "wieków średnich" z pewnością nie można zaliczyć do czasów, w których tempo zmian było gwałtowne. Następowały co prawda dość liczne zmiany ustrojowe, ale nie były one rewolucyjne a jedynie stopniowe. Początkowo twierdzono, że rozwój gospodarki został zahamowany, a okres między IV a XIII stuleciem uznawano za nic nie wnoszące czasy pośrednie między antykiem a odrodzeniem.

Gospodarka powstała równolegle do narodzin cywilizacji. W procesie przemian produkcyjnych człowiek rozumny posługiwał się różnorakimi narzędziami, które początkowo były niezwykle prostymi przyrządami z kamienia, kości, gałęzi lub skóry. Stopniowo sposoby wykorzystywania tych narzędzi były polepszane. Najstarszym społecznym ustrojem była wspólnota pierwotna, wraz ze znanym już w tym okresie pojęciem niewolnictwa. W poszczególnych społeczeństwach niewolnictwo systematycznie się rozwijało stając się podstawową formą gospodarowania. Z początku sytuacja niewolnika była nawet nienajgorsza, ale wraz z szybszym tempem rozwoju gospodarczego jego prawa zdecydowanie malały.

W chwili upadku Cesarstwa Rzymskiego nastąpiła stopniowa ewolucja gospodarcza. W Europie nastąpił kres niewolnictwa, a napływające na obszary imperium barbarzyńskie plemiona zapoczątkowały całkowicie nowy ustrój rozpopularyzowany w średniowiecznej gospodarce zwany feudalizmem. Wkroczenie barbarzyńców doprowadziło do podziału obszarów imperium na wiele mniejszych państewek, co zainicjowało proces rozdrobnienia politycznego i ekonomicznego, charakterystycznego dla raczkującego w Europie feudalizmu. W całej europejskiej gospodarce doszło do ewolucji związanej z nowopowstałym ustrojem. Pomimo iż barbarzyńcy gwałtownie wdarli się w europejską strefę produkcyjną, upłynęło sporo lat zanim oferowany przez nich system feudalny zdołał w pełni przekształcić system własnościowy i rozwinąć się ponad poziom uzyskany w czasie progresji niewolnictwa. W zalążkowym stadium rozwoju feudalizmu europejskiego, niemal wyłącznym elementem działalności gospodarczej było rolnictwo, które stanowiło zresztą podstawę dopiero co budującego się ustroju ekonomicznego, aż do momentu jego upadku. Społeczność dzieliła się na dwie pierwszoplanowe grupy: panów feudalnych, czyli tych którzy posiadali ziemię, i poddanych im chłopów, którzy obejmowali pozycję bezpośredniego producenta. Jednak różnica pomiędzy niewolnikiem i chłopem poddańczym jest znaczna, a jej największym przejawem był fakt, że chłop nie był własnością prywatną pana feudalnego. Chłopi także posiadali niewielkie działki ziemi, a także narzędzia pracy zapewniające im przyzwoite warunki egzystencji. Pomimo tego ewolucja gospodarcza od niewolnictwa w stronę feudalizmu była trudna i przebiegała stopniowo, osłabiając życie gospodarcze i społeczne. W końcowym etapie średniowiecza nastąpił nieznaczny rozwój wytwórczości, co doprowadziło do opanowania nowych technik produkcyjnych, takich jak budowa odlewni surówek żelaza w hutniczych piecach. Kluczową rolę w powiększaniu potencjału produkcyjnego w społeczeństwie feudalnym odegrał rozkwit miast, a wraz z nim wzrost znaczenia handlu i rzemiosła. Rozwojowi tego ostatniego towarzyszyła ludzka praca sprzyjająca wprowadzaniu nowych urządzeń i udoskonalaniu procesów wytwarzania. Żaden rzemieślnik - cieśla, masarz, złotnik nie mógł egzystować samodzielnie, musiał handlować wytworzonymi przez siebie towarami na rynku, a także zaopatrywać się innymi, potrzebnymi mu do wykonywania zawodu. Ludzkie możliwości znacznie się poszerzyły i np. nieodległe odkrycia geograficzne nie byłyby możliwe, gdyby nie wynalazek kompasu. Poszerzyły się również ludzkie horyzonty na co spory wpływ miało dopłynięcie do Ameryki. Postęp w rolnictwie rozpoczął się w momencie wprowadzenia trójpolowego modelu uprawy roli, do tego równie sprawnie rozwijało się ogrodnictwo i warzywnictwo. Jednak nie byłoby to możliwe, gdyby nie zaczęto korzystać w większym stopniu z innych źródeł energii niż tych opierających się na sile ludzkich mięsni. Znane już w starożytności koło wodne zostało następnie dopracowane i stało się wynalazkiem wieków średnich. Młyny wodne we Francji rozpowszechniły się, już w początkowych fragmentach epoki feudalnej. Później, z końcem XII w. wynaleziono wiatraki, których napędem była siła wiatru. Wcześniej, bo ok. 900 r. pojawiło się chomąto, które umożliwiło znacznie bardziej wydatne wykorzystywanie pociągowej siły koni. W XIII stuleciu istniały już nawet pługi, których konstrukcja przypominała dzisiejszą, wykształciły się one na bardzo długiej i niezmiernie krętej ścieżce ewolucji, mając swoje pierwowzory w niezdatnych już wówczas do pracy starożytnych "zabytkach rolnych". Mimo że czasy średniowiecza przez stulecia uznawano za okres ciemny i ponury, to jednak jego wpływ na europejską gospodarkę jest trudny do przecenienia.

Polska zaistniała na scenie gospodarki europejskiej w XIII w. Tamtejszy poziom produkcyjny a zwłaszcza posługiwanie się prymitywnymi urządzeniami, takimi jak socha lub rodło, nie umożliwiało intensywnej uprawy ziemi. Na polach przez kilka sezonów uprawiano te same rośliny, co prowadziło do wyjałowienia ziemi, którą od razu porzucano i przenoszono się na inne miejsca. W miejskim i wiejskim osadnictwie na ziemiach polskich nastąpiły w XIII w. wielkie zmiany mające związek z energicznym ruchem kolonizacyjnym, jaki miał miejsce w Europie Zachodniej wiek wcześniej. Pomimo zwiększenia intensywności korzystania z pól nie trzeba było już porzucać po kilku latach ziemi, ponieważ wyjałowieniu zapobiegano poprzez wprowadzenie odpowiedniej kolejności upraw i nowych narzędzi. Nowy model uprawy tzw. trójpolówka, któramasowo została zastosowana w Europie i znacznie poprawiła tam rozwój osadnictwa, została przeniesiona na ziemie polskie przez niemieckich i flamandzkich chłopów, którzy poszukiwali tu korzystniejszych warunków życiowych. Ewolucja dotknęła również niektóre sfery życia miejskiego. Zaprowadzone przez kolonistów nowatorskie zwyczaje prawne dały podstawy powstawania miast nowego typu, zwanych miastami lokacyjnymi. Nowe ośrodki cieszyły się sporą samodzielnością i powoli stawały się centrami wymiany handlowej i produkcji rzemieślniczej.

Średniowiecze nieraz określano mianem wieków ciemnych, w których nie zdarzyło się nic ważnego. Dopiero kilkaset lat temu docenione zostały wysiłki średniowiecznego społeczeństwa. W owej epoce doszło do licznych przemian produkcyjnych, które są podstawą dzisiejszej gospodarki. Można zaryzykować stwierdzenie, że bez średniowiecznych wynalazków żadna kolejna epoka nie byłaby w stanie normalnie funkcjonować. W wiekach średnich ludzie nie bazowali na antycznej gospodarce, która przez wielu była uznawana za niedościgniony wzór, ale kierowali się zupełnie innymi prawami, które przekonały ich, że warto zerwać z przeżytkami. Mimo, że średniowieczna gospodarka ewoluowała w powolnym tempie, to jednak był to rozwój odpowiedni do potrzeb ówczesnego życia.