Kultura Nazwa rozwijała się w oparciu dokonań poprzedniczki kultury Paracas, połączona w postaci tzw. Fazy Proto - Nazca. Wyróżniamy trzy etapy rozwoju nazwane ogólnie: A,B,C charakteryzujące się stopniowym rozwojem budownictwa - od drobnych niewielkich konstrukcji na pół ziemiankowych, poprzez pierwsze nieduże osady aż po duże skupiska (np. Dos Palmos ), osady osiągały kabaryty rzędu 500 x 300 metrów, na które składały się domy prostokątne, oprócz budynków mieszkalnych wznoszono również świątynie np. w Pachamac.

Aczkolwiek cechą, która wyróżniała kulturę Nazca spośród innych był sposób ozdoby naczyń i tkanin przedstawiający geometryczną stylizację tematów ze świata przyrody ( motywy związane z ptakami, rybami czy kotami). Ceramika ta była ujednolicona pod względem formy i kształtu była bardzo bogato ozdabiana przy użyciu malowideł wielobarwnych z użyciem 11 kolorów. Najwięcej z pośród odnalezionych pozostałości ceramiki jest motyw ukazujący głowy ludzkie i zwierzęce, choć możemy odnaleźć również zmumifikowane głowy ludzi. Aczkolwiek pomimo ceramiki cechą szczególną kultury Nazcy były gigantyczne rysunki naziemne, pozostawione pod zwietrzej warstwy czarnych kamieni, które odsłaniały jasne podłoże. Malowidła te ukazują wizerunki zwierząt oraz przeróżne kształty geometryczne. Członkowie tej kultury nie pozostawili zbyt wiele śladów mówiących o ich wyglądzie czy trybie życia. Możemy jedynie przypuszczać ze liczyli około 150 cm wzrostu, długość ich życia wynosiła średnio 35 lat ciekawostką jest ze przez cały okres swojego życia nie decydowali się na skracanie włosów.

Obrazy na płaskowyżu Nazca przedstawiały głownie figury geometryczne, liczne linie proste i obrazy ukazujące zwierzęta i ptaki, które wyryto także na obszarze pustyni Pampa Ingenio. Z lądu mamy wrażenie, że jest to tylko zwykła sieć małych uliczek, które przecinają pustynny żwir w kolorze ciemnoczerwonym. Ich efekt zobaczyć można jedynie z loku ptaka, bowiem dopiero wówczas można zobaczyć efekt ich pracy, pająk ma około 50 m2, gigantyczny kondor ma około 120 metrów mierząc długość rozstawionych ich skrzydeł, natomiast jaszczurka ma około 180 metrów długości a małpa około 100 metrów.

Ten skomplikowany schemat rysunków pokrywa około 500 km2 pustynnego obszaru, powstał podobnie jak ich malowidła poprzez usuwanie górnej warstwy kamieni, co pozwoliło odsłonić skryte pod nimi żółtawe podłoże ziemi. Ich symbolika ich funkcja do dziś pozostaje wielka tajemnicą, choć odnaleziono je w 1926 roku to do dziś pozostają one niewyjaśniona, na ich temat powstało wiele tajemniczych teorii. Badacze Alfred Kroeber i Mejia Xesspe byli pierwszymi odkrywcami owych rysunków, wysunęli teorię ze były to kanały o funkcji nawadniającej. Aczkolwiek później Mejia Xesspe zmienił zdanie twierdząc, że przypomina im to inkaskie, ceque, czyli święte uliczki. Twierdzili, że dowodem na to są konstrukcje kamiennych kopców, które oznaczają "skupisko promieni", tzn. punkty, gdzie zbierały się linie to świadczy o ich przeznaczeniu związanym z obrzędami.

Inny badacz Paul, Kosok, który badał ten teren w 1941 roku, odkrył, że słońce zachodzi dokładnie na linii jednej ze ścieżek po letnim przesileniu, co dało mu podstawy do wniosku ze owe malowidła są jedną ogromną księgą z zakresu astronomii. Jego hipotezy badała niemiecka uczona Maria Reiche przez kolejne 30 lat. Według jej opinii te liczne linie i spirale ciągnące się po ziemi, są odzwierciedleniem ruchu gwiazd a pod postaciami zwierząt ukryte są gwiazdozbiory, cały ten system miał olbrzymi wpływ na rolnictwo owej kultury, gdyż mogli oni przewidzieć pory roku i poziom opadów meteorologicznych.

Najwięcej kontrowersji wzbudzały poglądy Ericha von Danikena, które zawarł w swym dziele "Rydwany Bogów" przypuszczał ze owe linie stanowiły lądowisko dla istot pozaziemskich. Innym dziwnym pomysłem było przypuszczenie, że mieszkańcy tych obszarów posługiwali się sztuką latania balonów napełnionych gorącym powietrzem. Jedynym dowodem potwierdzającym ta śmiała hipotezę, bowiem linie te widać jedynie tylko z powietrza a po drugie można odnaleźć coś na ślad wypalonych lądowisk po balonach. Jeszcze inny pomysł miał Georga A. von Breuninga; który twierdził, że owe linie służyły jako bieżnie dla rozgrywania zawodów w biegach. Podobny pomysł zasugerował archeolog Josue Lancho, twierdził, że linie mogą tworzyć mapę która wskazywała drogę do istotnych miejsc, np. podziemnych wodociągów. Naukowcy, co do jednego są pewnie ze te niesamowite linie powstały około I wieku n.e., choć niektórzy datują je na okresy dużo wcześniejsze. ···

Ten zagadkowy obszar naszej planety fascynuje nie tylko naukowców, ale i wielu zwykłych licznych zainteresowanych zjawiskami tajemniczymi. Dzisiaj wprowadzono zakaz zwiedzania tego obszaru by nie został on zniszczony przez licznych turystów. Malowidła są dostępne dla zwiedzających tylko z lotu samolotem lub więzy skonstruowanej dla obserwowania owych arcydzieł. Stojąc na ziemi nie można ogarnąć efekty tych rysunków, podobnie rzecz miała miejsce z wznosząca w tym celu wieżą, z której można jedynie zauważyć słabe perspektywy owych figur geometrycznych.

Najbardziej rozpowszechniono piktogramy z wizerunkami ukazującymi wieloryba, psa, małpę, człowieka, pająka, kondora, kolibra, jaszczurkę, drzewo, ręce, papugę, są one o niewielkich rozmiarach i słabo rozpoznawane w obszarze. Choć pomimo słabej widoczności, są bardzo łatwe do rozpoznania, bowiem ukazują znane i zrozumiałe dla nas obrazy. Natomiast o wiele łatwiej można zobaczyć ciągi linii geometrycznych, o różnych szerokościach kierujących się w odmiennych kierunkach.

Oprócz tych geometrycznych kształtów odnajdziemy także liczne wypukłe formy ukształtowane w wyniku erozyjnych ruchów naturalnego pochodzenia, które są kontrastem dla stworzonych przez ową kulturę licznych rysunków. Innym ciekawym miejsce mieszczącym się w Peru jest mieszcząca się około 10 kilometrów od Nazca jest to, Zona Arqueologica Cantalloc, słynąca z zespołu akweduktów.

Ludzie, zamieszkujący te tereny przed przybyciem naszej cywilizacji na te tereny, zajmowali się licznymi obserwacjami i badaniami tych obszarów, których celem było znalezienie wody. Odkryli ze padające, co jakiś czas deszcze w sąsiadujących górach wchłaniają się w głąb ziemi, postanowili to zbadać. Tak oto powstała sieć licznych akweduktów z Zona Arqueologica Cantalloc, rozciągające się na około. 1500 m, gdzie mieści się około. 20 ujęć wody - akwedukty Cantalloc. Doprowadzają do nich spiralne rampy, których średnica wynosi ok. 30 m każda, można zejść w głąb nich na około. 10 m i odnaleźć krystalicznie czystą wodę spływającą z gór.

Brzegi tej niecodziennej rzeki umocniono drewnianymi stropami, ponadto obudowano ją kamiennymi ścianami tak, w ten sposób, że poszczególne akwedukty można pokonać spacerując w podziemnych korytarzach. Od ich powstania raz w roku dokonuje się ich czyszczenia, tzn. mała grupa niewysokich osób pokonują długość koryta rzeki podziemnej usuwając nagromadzone kawałki drzew czy kamienie.

Taki system ochrony i konserwacji ma miejsce aż po nasze czasy, a dzień oczyszczania jest świętem lokalnych mieszkańców, miasto Nazca do dziś z powodzeniem korzysta z tych akweduktów. Sama nazwa miejsca wywodzi się od słów, Na-Nazca, które oznaczają w ich języku wari przypuszczalnie "suchy", "bez wody". Odnaleziono hipotezę, która potwierdza kształt akweduktów do ogona małpy narysowanej na płaskowyżu, co pozwala przypuszczać ze stworzyła je ta sama cywilizacja. Stąd wynikają przypuszczenia niektórych naukowców ze są ta olbrzymie malowidła, które mogły być przekazem prośbą skierowana do bogów o wodę.