W historii powszechnej , w historii militariów i wojskowości z pewnością wybitne miejsce zajmuje jeden z władców Królestwa Szwecji - Gustaw II Adolf. Twórca jednej z najpotężniejszych sił wojskowych spośród wszystkich sił militarnych siedemnastowiecznej Europy, genialny przywódca oddziałów, koordynator wielorakich typów jednostek wojskowych, i służby około - militarnej, nie bez kozery nazywany jest w historii "ojcem nowoczesnej wojny". Błyskotliwe zdolności tego szwedzkiego monarchy doprowadziły jego państwo do znaczącego wzrostu na arenie międzynarodowej. Stała się ona bowiem na przyszłe dziesiątki lat groźną siłą w północno - środkowej części Europy, nie tylko na lądzie ,ale też szczególnie na morzu. Nie jeden słynny dziś dowódca, czy władca, kierujący się jego nowatorskimi pomysłami w czasie walk i toczących się bitew wygrywali dzięki znajomości jego kunsztu wojennego.
Gustaw Adolf urodził się dnia 9 grudnia w 1594 roku, w stolicy Szwecji, Sztokholmie, jako syn Karola IX Sudermańskiego ( który pozbawił tronu swego bratanka, a króla polskiego Zygmunta III Wazę) . Kształcony był jak na królewskiego potomka przystało na dworze, był obyty z literaturą i filozofią ( między innymi z utworami Grotiusa), władał także kilkoma językami. Już jako kilkuletnie dziecko był przyzwyczajany do żywiołu wojennego. Wtedy już bowiem brał udział w wyprawach wojennych, a zaledwie kilka lat potem wdrażany był w kwestie dyplomatyczne i polityczne. Głównie jednak zainteresowania młodego królewicza skupiały się na zagadnieniach militarnych. W trakcie wojny z Danią, gdy był on zaledwie szesnastolatkiem, powierzono mu już funkcję dowódcy wojsk biorących udział w starciu z oddziałami duńskimi, na terenie Gotlandii.
Biorąc pod uwagę wymienione wyżej czynniki nie trudno zrozumieć dlaczego jego głównym celem , już jako króla szwedzkiego była dbałość o rozwój i siłę armii królewskiej.
Kiedy umarł ojciec Gustawa, Karol IX Sudermański, tron po nim przypadł synowi, gdy ten był jeszcze siedemnastoletnim młodzieńcem. Posiadał on już jednak i wiedzę i doświadczenie, jakiego nie powstydziłby się niejeden początkujący władca. Pierwszoplanową kwestią uczynił Gustaw oczywiście zagadnienia wojskowe. Dążył on od samego początku do modernizacji szwedzkiej armii, do jej unowocześnienia i wzmocnienia efektywności jej działania. Inne sprawy około państwowe , miedzy innymi aspekty administracji i polityki zagranicznej pozostawił w rękach wiernego kanclerza poprzedniego władcy - Axela Oxenstiernie.
Usposobienie Gustawa Adolfa wskazywało na kurs jaki obierze w prowadzonej przez siebie polityce zagranicznej. Jako dziedzictwo , poza tronem otrzymał też spadek licznych zatargów i niesnasek z państwami sąsiadującymi z Królestwem Szwecji. Kolejno więc przystąpił do rozprawy z każdym z nich. Jako pierwszą , postanowił wyjaśnić kwestię szwedzko-duńską. Dania w tym okresie stanowiła groźną i potężną konkurencję, zwłaszcza jeśli chodzi o handel i działania na Morzu Bałtyckim. Gustaw Adolf doprowadził do zawarcia pokoju z Danią w 1613 roku. Po uzyskaniu spokoju na granicy południowo - zachodniej przystąpił do rozprawy z kolejnym groźnym sąsiadem - Rosją. Batalia wojenna tocząca się w latach 1613 - 1617, dała Szwecji zwycięstwo nad Rosją , co z kolei zaowocowało rozrostem granic szwedzkich i zdobyciem kolejnych terenów. Doprowadziło to w konsekwencji do izolacji państwa rosyjskiego, pozbawiając je zupełnie dostępu do Morza Bałtyckiego. Z kolei Gustaw Adolf obrał kurs na Rzeczypospolitą Obojga Narodów, z którą toczył niemal ośmioletnie działania wojenne. Mimo, że zdecydowanego zwycięstwa nie odniósł, to jego potęga została w regionie nadbałtyckim ugruntowana.
Gdy wybuchła wojna trzydziestoletnia w Europie, początkowo Szwecja nie mieszała się do niej. Jednakże gdy jej pozycja wzrosła i gdy dysponowała on już jedną z najlepiej wyszkolonych i wyposażonych armii, posiadającą najlepszego stratega - samego króla - Szwecja w 1630 roku, przystąpiła do działań wojennych jako sojusznik francuskiego władcy przeciwko państwom , w których rządy sprawowała potężna katolicka dynastia habsburska. Gustaw Adolf skierował swe siły przeciwko Cesarstwu Niemieckiemu z wielu powodów. Jednym z nich była kwestia wyznania. Były to bowiem czasy nie tak odległe od zawieruchy reformacji i państwa Europy zdawały się podzielić na katolickie i protestanckie i na tym tle toczyły między sobą wojny. Władca Szwecji jako protestant oczywiście stanął w opozycji wobec katolickiego cesarza i jego niemieckich sojuszników. Ponadto właśnie księstwa niemieckie stanowiły w tym czasie dla królestwa szwedzkiego znaczne zagrożenie wobec jej zakusów stworzenie ze Szwecji mocarstwa, władającego wszystkimi terenami nad Bałtykiem .
Jak już wspomniane zostało, Gustaw Adolf przyłączył się w tej wojnie jako anty-habsburski sojusznik francuski. Wystawił na cele wojny armię liczącą ponad trzydzieści tysięcy żołnierzy. Pierwsze kroki skierował na tereny Pomorza Zachodniego, gdzie wojsko cesarza niemieckiego zmuszone zostało ustąpić i zawracać na ojczyste tereny. W pochodzie tym doszło do zwycięskiej dla króla szwedzkiego bitwy nieopodal Lipska, pod Breitenfeld, 17 września 1631 roku. Armia niemiecką dowodził wówczas Johann Tserklaes von Tilly.
Po tym pełnym sukcesów marszu na południe armia szwedzka zrobiła zwrot ku zachodniej części Europy, by niebawem osiągnąć żyzne i piękne rejony nad rzekami Ren i Men. Wiosną następnego roku, to jest 1632, rozpoczął znów działania wojenne prowadząc swoje wojsko z Moguncji, gdzie zimowali. Kolejne spotkanie z dowódcą cesarskim von Tilly, doprowadziły do kolejnej szwedzkiej wiktorii , w wyniku której zginął od rany niemiecki dowódca.
Tymczasem na stanowisko głównodowodzącego sił niemieckich , został powołany Wenzel von Wallenstein, który jesienią 1632 roku stoczył niejeden raz bitwę z oddziałami szwedzkiego władcy na ziemiach norymberskich. Jednakże to pod Lutzen rozstrzygnięte zostały dalsze losy Szwecji w wojnie trzydziestoletniej. 16 listopada 1632 roku, właśnie w tej bitwie , w której oddziałem kawalerii dowodził sam szwedzki monarcha, Gustaw Adolf nazywany nie bez powodu Lwem Północy, poniósł śmierć w trakcie ataku na oddział Wallensteina. Król Szwecji zginął mając zaledwie trzydzieści osiem lat. Bitwa pod Lutzen nie skończyła się jednak dla Szwecji porażką - przeciwnie, z ogromną siłą i zacięciem doskonale wyćwiczona armia znakomitego wodza doprowadziła do zwycięstwa szwedzkiego nad armią cesarską.
Mimo tej tragicznej śmierci spowodowanej tą odważną ale i jakże ryzykowną eskapada na czele kawalerii, nie należy działalności wojskowej Gustawa II Adolfa oceniać jako wodza lekkomyślnego i beztroskiego. Działał on na rzecz wojska bardzo rozważnie i rozsądnie, z zapałem opracowując podziwiany potem przez wielu wielkich strategów wojskowych, system militarny w swoim kraju: od poboru rekruta po organizację i funkcjonowanie oddziałów wojska.
System wojskowy wprowadzony przez szwedzkiego monarchę jest szczególny dlatego , że wyprzedzał on w dużej mierze stosowane w europejskiej wojskowości sposoby urządzania armii i prowadzenia działań wojennych. Generalnie bowiem wojska europejskie opierały się na sile najemnej, którą siłą rzeczy dużo trudniej jest skoordynować z działaniem stałej rodzimej armii. System stworzony przez Gustawa Adolfa wprowadzał ścisły i bardzo klarowny podział i hierarchizację funkcji wojskowych i typów istniejących oddziałów. Dzięki sprawnemu systemowi podporządkowania różnych rodzajów oddziałów i współpracującemu z nimi działowi zaprowiantowania dało możliwość stworzenia niezwykle prężnie i błyskawicznie działającej armii.
Na czym polegał sukces szwedzkiego stratega? Oto kilka starań jakie podjął, a które zaowocowały potęgą szwedzkiego wojska. Po pierwsze za jego panowania został wprowadzona ogólna rekrutacja do służby wojskowej, która obowiązywała , nie bagatela, bo aż dwadzieścia lat. W tym czasie rekruci poddawani byli surowemu szkoleni i ścisłej dyscyplinie, nie ograniczającej się tylko do posłuszeństwa i lojalności , ale także obejmującej morale i kulturę żołnierzy . Dowodem na to niech będzie fakt iż zabroniono używania przekleństw, bluźnierstw, wprowadzono zakaz pijaństwa i kradzieży , a także cudzołóstwa. Było to wyrazem silnego przywiązania króla Gustawa do wyznania protestanckiego, które silny nacisk kładło na przykładne i zgodne z Ewangelią życie chrześcijańskie. Jako wynagrodzenie za służbę wojskową , żołnierze dostawali własność ziemską. To też różniło ich od walczących w tym czasie najemnych armii europejskich. Żołnierze Gustawa Adolfa bowiem stanowili integralny element społeczeństwa szwedzkiego, walczyli zatem nie tyle o łupy czy zdobycze, ile raczej w obronie i ku chwale swojej ojczyzny, której byli mieszkańcami i obywatelami.
Stworzone przez Gustawa Adolfa oddziały złożone były z konkretnej liczby żołnierzy , ściśle określonego typu wojsk , dokładnie wyposażonych w różnorodny sprzęt wojskowy. I tak: pikinierzy w liczbie 216 tworzyli skwadron, w którego skład wchodzili również muszkieterzy dzielący się na organicznych - 192 i towarzyszących -96 a także funkcjonowały w jego obrębie dwa regimenty. Dodatkowo w skład skwadrony wchodzili oficerowie, podoficerowie, furierzy i muzykanci. Tak podzielona armia, systematycznie manewry i ćwiczenia wojskowe była w stałej gotowości do działania.
Jednak nie sama struktura czy nawet musztra i ćwiczenia uczyniły z tej armii taką potęgę, której nie mogły dorównać wówczas żadne inne armie europejskie. Przyczyniło się do tego niewątpliwie także wprowadzenie na wyposażenie wojska nowoczesnego sprzętu wojskowego i ówczesnych nowinek w osiągnięciach technicznych. Monarcha szwedzki dążył do wdrażania stale ulepszanych sprzętów militarnych. Wreszcie kwestia zastosowanej w bitwach taktyki, która także ulegała ciągłemu udoskonalaniu, a król uczył się na błędach i zmieniał opcje układu jednostek bojowych swojej armii. Jeszcze w 1628 roku oddziały skwadronów zgrupowane były po trzy i w takim ustawieniu walczyły. Następnym krokiem było zwiększenie tych grup, nazwanych brygadami do czterech skwadronów.
Jeśli chodzi o sprzęt bojowy to Gustaw Adolf eksperymentował z różnymi rodzajami broni, miedzy innymi z pikami. Zmieniał ich długość, rodzaje zakończeń i stosowany rodzaj drzewca, wszystko po to by uczynić je jak najbardziej trwałymi i wytrzymałymi na ataki nieprzyjaciela. Unowocześnił broń muszkietową, stosując w swojej armii bardziej lekki typ tejże broni, a także wyćwiczył oddziały muszkieterów by nie strzelali indywidualnie i pojedynczo, ale równocześnie, salwa, po salwie. Podzielił również ten typ oddziałów strzelców , co dało mu możliwość ciągłego i nieustannego oddawania ognia wobec przeciwnika.
W działaniu skwadrony były niezwykle sprawną jednostką bojową. Ustawieni byli po sześć rzędów, w centrum znajdowała się piechota, dysponująca pikami, natomiast na zewnętrznych krawędziach znajdowali się muszkieterzy z lekką bronią palną, która niosła jednak dużo silniejszy ładunek. Kolejnym novum zastosowanym przez Gustawa II Adolfa były przygotowywane wcześniej ładunki z prochem, dzięki czemu przyspieszył on znacznie działanie strzelców. Niejednokrotnie bowiem muszkieterowie gubiąc bądź pomijając niektóre czynności związane z dość trudną sztuką nabijania broni , nie oddawali strzałów tracąc cenne sekundy w bitwie. Zastosowanie wspomnianych wyżej unowocześnionych , spreparowanych ładunków prochowych uczyniło muszkieterów bardziej efektywnymi. Stanowiły one gotowy zestaw, który muszkieter bez większych trudności nabijał do muszkietu. W jego skład wchodziły: kula z ołowiu oraz określona dawka prochu, wszystko owinięte papierem. Może wydawać się zabawną ale w rzeczywistości bardzo ważną kwestią, że strzelcami muszkietów mogli zostać wyłącznie mężczyźni dysponujący pełnym przednim uzębieniem. Do odgryzania ładunku prochowego były one niezbędne, bowiem muszkieter musiał równocześnie w rękach utrzymać tak broń jak i sam ładunek prochowy. A wbrew pozorom było to trudno osiągalne w ówczesnych czasach , kiedy nie znano ani dentystów, ani tym bardziej środków do pielęgnacji zębów.
Sama taktyka szwedzkiego monarchy zawierała wiele elementów ze strategii jego wrogów politycznych. Czerpał bowiem wiedzę i umiejętności podpatrzone chociażby w armii niemieckiej, od której Szwedzi przejęli system ataku falowego. Polegał on na naprzemiennym nacieraniu strzelców i ich ostrzału z atakującą piechotą, posługującą się mieczami i szpadami, bądź pikami. Równocześnie Gustaw Adolf zajmował się unowocześnieniem swojej artylerii. W celu uproszczenia sprowadzania różnego rodzaju ładunków do armat, wprowadził jednakowy kaliber szwedzkich dział. Nowością było połączenie działania jednostek piechoty i kawalerii przy aktywnej pomocy artylerii. Pomysł ten, na nawzajem uzupełniające się w działaniu oddziały militarne jest stosowany po dzień dzisiejszy.
Wysiłek władcy szwedzkiego, poległego na polu bitwy w wieku zaledwie trzydziestu ośmiu lat, nie poszedł na marne. Przetrwała i jego armia, i utrzymała się pozycja i siła jego królestwa. Kwestie następstwa tronu były jasne i po jego śmierci koronę przyjęła jego córka Krystyna. Polityka wewnętrzna i zagraniczna nadal spoczywała na oddanym i lojalnym kanclerzu Oxenstiernie. Pozostawiona przez niego koncepcja armii, wybrani , odpowiedzialni dowódcy, którzy rozumieli myśl strategiczną swego władcy, stali się pilnymi kontynuatorami pomysłów i idei wojskowych i strategicznym Gustawa Adolfa. Dlatego też sława wojska szwedzkiego przetrwała tak długo jako jedna z najlepszych i najsilniejszych w Europie.
Nie bez powodu więc zwano Gustawa Adolfa nie tylko "Lwem Północy" ale znano jako znakomitego dowódcę, odważnego i nie unikającego ryzyka żołnierza. Jemu to wojskowość , nie tylko szwedzka ale potem i cała, europejska zawdzięcza śmiałe wdrażanie w praktykę nowinek technicznych i pomysłowych rozwiązań czy to odnośnie taktyki , czy uzbrojenia. One bowiem zdeterminowały i popchnęły w konkretną stronę dalsze postępy w udoskonalaniu sprzętu wojskowego. Ponadto poza swoimi żołnierzami był uznawany , ceniony i uważany za autorytet także przez swoich szwedzkich poddanych, którzy doceniali jego poświęcenie, zdecydowanie i wytrwałość.
Działalność w zakresie wojskowości króla Gustawa Adolfa, była oznaką jego ogromnego talentu i zdolności tak organizacyjnych jak i strategicznych. Jeśli przyszłoby mu żyć nieco dłużej i jeśli kontynuowałby swoje studia i praktyczne udoskonalanie swojej armii przez jeszcze sprawniejszą organizacje i nowocześniejszy sprzęt wojskowy, śmiało mógłby się wówczas zapisać jako najwybitniejszy dowódca w historii.
Bibliografia:
Michael Lee Lanning "100 największych dowódców wszech czasów"
Anusik Zbigniew "Gustaw II Adolf"
Zbigniew Wójcik "Historia powszechna XVI -XVII wiek"