Kataklizm to słowo zaczerpnięte z języka greckiego i oznaczające powódź i potop. W naszych czasach słowo rozszerzyło swój katalog znaczeń. Kataklizm obejmuje grupę zdarzeń powodujących znaczne zniszczenia materialne i powodująca zagrożenie dla życia ludzi i pozostałych elementów świata ożywionego. Takimi zjawiskami mogą być huragany, wielkie pożary, powodzie, trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów czy susze. Do tej kategorii przypisywane są również zniszczenia i zagrożenie spowodowane przez człowieka. Mogą one mieć równie duży zasięg co te naturalne i być równie gwałtowne. Ich jednak wystąpienie wynika z działań samego człowieka. Wobec tych sytuacji człowiek może przeciwdziałać poprzez systemy kontroli i właściwe korzystanie ze środowiska. Wobec zagrożeń naturalnych człowiek tylko w niewielkim znaczeniu może działać aktywnie. Katastrofa przynosi duże zniszczenia. Często mimo prowadzenia akcji ewakuacyjnych i działań zabezpieczających wystarczy kilka minut aby całe osiedla uległy zniszczeniu lub uszkodzeniu. Ale bardziej drastyczne od utraty mienia jest śmierć osób. Katastrofy bardzo często powodują śmierć grupy osób.
Pierwszym zjawiskiem, którego wystąpienie przyjmuje często miano kataklizmu jest wulkanizm. Wulkanizm istniał na Ziemi od początku jej istnienia. Także i dziś przejawia się w wielu miejscach ale nigdzie nie bez przyczyny. Przyczyny te tkwią w głębi ziemi. Największym skupiskiem wulkanów na Ziemi jest obszar Pacyfiku i stref brzegowych otaczających go lądów. Okrąg ten nazwany został ognistym pierścieniem Pacyfiku. Występowanie tam wulkanów ma swoje źródło w teorii tektoniki płyt litosfery. Teoria ta tłumaczy podział skorupy ziemskiej na kontynenty i ich wzajemne przemieszczanie się po zewnętrznej, półplastycznej warstwie płaszcza ziemskiego - astenosferze. W myśl tej teorii płyty w wyniku zderzenia się ze sobą zaczynają nasuwać się na siebie. Cieńsza oceaniczna jest wciągana pod grubszą lądową. Siły jakie temu towarzyszą, ciśnienie i temperatura powodują topienie się skał i tworzenie ognisk magmy. Magma jako lżejsza przemieszcza się ku górze i dlatego w wielu miejscach wzdłuż strefy subdukcji występują zjawiska wulkaniczne. Dzieje się tak na przykład w górach Andach, czy na wsypach azjatyckich na pograniczu płyt kontynentalnych Pacyficznej z Euroazjatycką. Wulkan to jednak nie tylko wypływająca z wnętrza ziemi lawa. Zjawisku temu towarzyszą inne substancje i materiał wyrzucany. Wulkan w czasie erupcji może również wyrzucać odłamki skalne, bomby zastygłej lawy. Wysoka temperatura powoduje stopienie się warstwa śniegu czy lodu i uruchomienie spływu rzeki błota czy chmury trujących gazów. Wokół wulkanu pojawiają się wyziewy gazów i pary wodnej. Często również wzrost temperatury i bliskość stożka powodują obniżenie poziomu wód gruntowych. Wulkan to zatem cały szereg zjawisk a skala oddziaływania wulkanu w czasie eksplozji może być nawet globalna.
Działo się tak w przypadku jednej z najbardziej znanych erupcji wulkanu Krakatau. Eksplozja tego wulkanu nastąpiła w 1833 roku na terenie Cieśniny Sundajskiej. Wybuch wulkanu był tak silny, że w wyniku tego zniszczeniu uległo 75% obszaru wyspy na której wulkan się znajdował. Odgłos towarzyszący wybuchowi słyszalny był z odległości 3 tysięcy kilometrów. Szacowana ilość wyrzuconego w powietrze materiału to aż 18 kilometrów sześciennych a popiół z krateru wzniósł się na wysokość 70 kilometrów. Znalazły się w atmosferze takie ilości pyłu, że przez dwa lata niebo podczas wschodu i zachodu miało specyficzne zabarwienie. Wybuch spowodował nawet krótkotrwałe ochłodzenie klimatu. Bezpośrednimi skutkami była fal tsunami o wysokości 36 metrów. Fala ta obiegła w następstwie wybuchu połowę kuli ziemskiej docierając nawet do południowych krańców Ameryki Południowej. W wyniku całej katastrofy zginęło około 40 tysięcy osób. Był to jeden z najtragiczniejszych wybuchów wulkanicznych w całej historii Ziemi. Do innych takich głośnych erupcji zalicza się wybuch w Armero w Ameryce Południowej. W tym Kolumbijskim wybuchu w wyniku schodzącej rzeki błota i lawy śmierć poniosło 22 tysiące osób. W 1986 roku materiał gazowy wydostający się ze stożka wulkanu Nyos spowodował śmierć 1700 osób. Z kolei na Nowej Gwinei w 1951 roku zabitych przez chmurę gazową z wulkanu Lamington zostało 3000 osób. Dla wielu symbolem zagłady w wyniku eksplozji wulkanu są miejscowości Pompeje i Heraklion. Zniszczone zostały one w 79 roku przez wulkan Wezuwiusz. Przysypane warstwa popiołów odkryte na nowo w wieku XX stanowią dzisiaj symbol zagłady.
Pomimo przytoczonych przykładów wulkany stanowią często centrum ośrodków osadnictwa człowieka. Ma to swoja genezę jeszcze w wiekach dawnych, starożytności. Wtedy to takie ogromne góry, często ziejące dymem uznawano za święte, za siedzibę bogów. Mieszkanie w ich pobliżu uznawano za oznakę pomyślności zważywszy na to, że wulkany nie wybuchały zbyt często. Dzisiaj miasta takie jak Neapol są prawdziwymi metropoliami i niewiele osób chce się stamtąd wyprowadzić ze względu na wulkan. Osadnictwo na terenach przyległych do wulkanu wynika jeszcze z jednego faktu. Wulkan wyrzucając materiał piroklastyczny nawozi teren wokół stożka. Andosole czyli gleby wulkaniczne należą do bardzo żyznych. Już po kilku latach na świeżej lawie i popiele zauważamy prawdziwą eksplozje życia w postaci roślinności wkraczającej na te wydawałoby się obumarłe obszary. Zjawisko to dostrzegli i ludzie i postanowili sami zagospodarowywać rolniczo gleby wulkaniczne. W wielu miejscach, w zależności od rejonu świata na stokach i u podnóża wulkanu uprawia się rośliny takie jak winorośl, używki w postaci herbaty czy kawy a także owoce tropikalne. W Islandii gdzie warunki klimatyczne utrudniają tak intensywne wykorzystanie rolnicze w inny sposób wykorzystano podziemne ogniska magmy. Stamtąd czerpie się energie cieplną do ogrzewania domostwa i wykorzystywana w energetyce. Ta energia służy również do ogrzania wielkich szklarni w których Islandczycy uprawiają sobie potrzebne warzywa i owoce nawet tak egzotyczne jak pomarańcze. Ludzie więc osiedlają się przy wulkanie. Nie boją się teoretycznego zagrożenia. Dla nich ważniejsze jest to, że mogą wykorzystać możliwości jakie im daje uprawa żyznych gleb. W wielu biednych regionach świata jest to jedyna szansa na podniesienie swojej stopy życiowej. Nie dziwi więc także powracanie tam ludzi po erupcji nawet po zniszczeniu całego domu. Są oni wówczas w stanie szybko odbudować swoje domy dzięki pomocy z zewnątrz. Dla tych ludzi mieszkających wulkan to jeszcze jedna okazja do zarobienia pieniędzy. Jest przecież na świecie wiele osób pragnących wejść na szczyt wulkany i zajrzeć we wrota piekieł. Jeśli nie wejść na szczyt to chociaż spędzić tydzień w sąsiedztwie ogromnego, ziejącego dymem potwora. Ludzie mieszkający tam na stałe wykorzystują tą okazje do zarobienia jako sprzedawcy pamiątek czy oferując atrakcje związane z wulkanem. Turystyka rozwija się bardzo dobrze w rejonach z istniejącym wulkanem. Budowane są nowe hotele a często nawet całe małe wyspy stają się własnością prywatnych osób. Dla wielu to także cel pielgrzymek. Święta góra Fudżi jest miejscem rokrocznych pielgrzymek setek tysięcy japończyków. Wchodzą oni pieszo na jej szczyt i modlą się. Ta góra leży tylko 90 kilometrów od Tokio.
Kolejnym zjawiskiem występującym na ziemi a przyjmującym katastroficzny wymiar są trzęsienia ziemi. Trzęsieniem ziemi nazywamy przekroczenie stanu równowagi skorupy ziemi w wyniku ruchów płyt litosfery. Skorupa ziemska podzielona na płyty tektoniczne pozostaje w ciągłym ruchu. Ruch ten doprowadza do ich kolizji lub przesuwania się względem siebie. Kontakt płyt wywołuje tarcie a jego trwanie wywołuje kumulacje naprężeń w skorupie ziemskiej. Co pewien okres czasu następuje przekroczenie wartości krytycznych i gwałtownie uwalniana jest energia. Powstają drgania skorupy ziemskiej jako fale. Fale występujące przy trzęsieniu podzielono na podłużne, poprzeczne. Rozchodzą się one z różna prędkością i powodują inne zniszczenia na powierzchni. Trzęsienia ziemskie są również zlokalizowane w pewnych rejonach Ziemi. Są to granice między płytami litosfery oraz obszary współczesnych fałdowań alpejskich. Również częstotliwość trzęsień jest różna w różnych rejonach globu. Ze względu na to jak często występują trzęsienia ziemi wyróżniamy: obszary sejsmiczne to te na których trzęsienia występują często i sporadycznie osiągają dużą siłę, drugie to obszary pansejsmiczne czyli takie gdzie trzęsienia ziemi są możliwe i zdarzają się z niską częstotliwością. Obszary gdzie trzęsienia występowały w przeszłości i obecnie nie występują. W Polsce obszary pansejsmiczne to południowe części kraju. Za asejsmiczne uważano pozostałą część kraju ale w roku 2005 w rejonie zatoki Gdańskiej odczuwano wstrząsy sejsmiczne, których epicentrum było w rejonie Kaliningradu. Na świecie rocznie notuje się około 100 000 wstrząsów sejsmicznych. W samej Europie w ciągu tygodnia jest ich kilkadziesiąt. Spośród całej tej liczby 100 tysięcy 1000 powoduje szkody w materialnych wytworach działalności człowieka. Są to głównie straty materialne ale i psychiczne u osób zamieszkujących te rejony. 15 do 20 wywołuje duże zniszczenia i może zostać uznane za klęskę żywiołową. W Europie trzęsienia ziemi nie są tak częste. Również w Afryce zdarzają się one tylko w rejonie oddzielania się płyty Somalijskiej od Afrykańskiej. O najgłośniejszych trzęsieniach ziemi słyszy się z terenów Azji, Ameryki Północnej i Ameryki Południowej. W minionym XX wieku na świecie było 16 trzęsień ziemi o sile ponad 6 w skali Richtera. Jednym z takich głośnych trzęsień było to z 1906 roku w San Francisco. W jego następstwie zniszczeniu uległo prawie połowa miasta a śmierć poniosło 470 osób. Siła trzęsienia była oceniona na 8,3 w skali Richtera. Liczba ta nie jest tak duża jak w wyniku trzęsienia ziemi w japońskim Kobe. Doszło do niego 17 stycznia 1995 roku. Miało ono siłę 7,2 w skali Richtera. Było ono straszne w skutkach i przyniosło śmierć 5500 osób. Kolejne 300 000 straciło swoje domostwa. Trzęsienie przyniosło ogromne straty materialne. Doszło do silnego uszkodzenia infrastruktury technicznej. Zniszczenia były tak duże ze względu na bardzo dużą gęstość zaludnienia. Zarówno w San Francisco jak i Kobe nie udało się przewidzieć nadejścia trzęsienia. W USA nie było wówczas takich technik, natomiast Japonia jest przodującym krajem w kierunku systemów ostrzegania i walczenia ze skutkami trzęsienia. Pomimo tego, że w Kobe wiele domostw było budowanych według norm przewidujących trzęsienia to i tak spora część domów była jeszcze tradycyjna i została zniszczona. Nauczeni doświadczeniem konstruktorzy zmienili zasady konstruowania budynków w szczególności wysokich biurowców. Dzisiaj takie ogromne budynki stawia się na specjalnych elastycznych rdzeniach biegnących przez środek budynku i działających jak kręgosłup. Szuka się również w podłożu litej skały na której stawia się nowe budynki. Trzęsienia ziemi starano się przepowiedzieć już od kiedy ludzie odczuli skutki tych zjawisk. Przodowali w nich Chińczycy, którzy już w 132 roku naszej ery wynaleźli pierwszy prymitywny ale na tamte czasy bardzo postępowy przyrząd. Była to konstrukcja przypominająca sferę ze znajdującą się w środku metalowa kula. Od sfery odchodzą rynny. Trzęsienie ziemi które wystąpiło w odległej prowincji powoduje wypadnięcie kuli przez otwór. Określony otwór wskazuje na kierunek w którym wystąpiło trzęsienie. Dzisiaj nauka pozwoliła rozwinąć techniki przewidywania i pomiarów trzęsień ziemi. Sejsmografy potrafią obecnie wykrywać i rejestrować przebieg najmniejszych ruchów skorupy ziemskiej. Sejsmologia to dzisiaj bardzo rozwinięta nauka ścisła oparta na wielu latach obserwacji i poznawania ruchów skorupy ziemskiej. Potrafią określić jakie rejony są narażone na trzęsienia i w jakich jest ono w danym momencie najbardziej prawdopodobne. Przypominają oni o tym, że rejon Nowego Jorku już od ponad 100 lat nie wystąpiło żadne trzęsienie i to jedno silne może je zburzyć w każdej chwili. Miasto Nowy Jork jest według nich zupełnie nie przygotowane na taką sytuację. Dodatkowo jego sytuacje pogarsza niestabilne podłoże. Nie zmienia to jednak faktu, że ludzie nie opuszczają takich miejsc bo przecież nikt nie powie kilku milionom ludzi mieszkającym w centrum finansowym świata, że muszą opuścić miasto tylko z powodu hipotetycznego zagrożenia.
Tsunami to bardzo gorący temat z powodu wydarzeń z grudnia 2004 roku. Słowo tsunami pochodzi z języka japońskiego i oznacza dosłownie - falę w porcie. Jest to bardzo ciekawe w swym fatalistycznym przebiegu zjawisko. Powstaje w wyniku trzęsienia ziemi powstające pod dnem morskim lub w wyniku osunięcia się ogromnych mas podłoża położonych pod wodą. Takie ruchy ziemi gwałtownie obniżają i podnoszą poziom wody. W wyniku tego powstaje spiętrzenie wody i zaczyna się od hipocentrum rozchodzić fala koncentryczna. Nie jest on ona pełnym morzu imponująca. Ma wysokość zaledwie kilkudziesięciu centymetrów ale porusza się w ogromną prędkością. Jej prędkość wynosi kilkaset kilometrów na godzinę. Zbliżając się do brzegu zwalnia ale ze względu na zmniejszającą się głębokość spiętrza się. I to jest największe zagrożenie dla stref brzegowych lądów. Spiętrzona fala tsunami może mieć nawet kilkadziesiąt metrów wysokości. W przypadku tsunami też podejmuje się próby ostrzegania przed zbliżającą się falą. Na pełnym morzu tworzy się siec pływających boi. Są one monitorowane pod względem pozycji za pomocą systemu pozycjonowania i dane te są szybko gromadzone w centrum ostrzegania kryzysowego. Boje te wyłapują przejście fali tsunami i pomagają ostrzec mieszkańców zagrożonych terenów. W 2004 roku w miesiącu grudniu doszło do strasznej katastrofy spowodowanej przez falę tsunami. Trzęsienie ziemi na Sumatrze wywołało ruch wody w postaci tej fali. Uderzyła ona w wybrzeża Azji Południowo-wschodniej całkowicie zaskakując ludzi. Na plażach wielu wysp zginęło dziesiątki tysięcy osób. Fala dotarła nawet do wybrzeży Somalijskich odległych o tysiące kilometrów.
Wiatr kojarzy się z przyjemnym uczuciem chłodu w ciepły letni dzień. Ten sam wiatr jest przyczyna powstawania tak malowniczych form jakimi są wydmy. Tak samo powstały znane nam wydmy na wybrzeżu w okolicy Łeby, wydmy śródlądowe w Puszczy Kampinoskiej czy te dochodzące do kilkuset metrów wysokości wydmy na Saharze nazywane ergami. Wiatr w terenach pustynnych powoduje powstawanie burz piaskowych i pyłowych. Znane są przypadki kiedy nad Londynem opada czerwony pył uniesione wcześniej znad Sahary. Monsuny to okresowe wiatry wiejące w rejonach kontaktu ciepłego zbiornika morskiego i dużego obszaru lądowego. Najbardziej znane są obszary monsunowe w południowo-wschodniej części kontynentu azjatyckiego. Wyróżnia się dwa typy monsunów. Zimowy wiejący znad kontynentu nad obszary morskie jest chłodnym i suchym wiatrem. Ważniejszy dla funkcjonowania człowieka w tym rejonie jest monsun letni. Jest to ciepły prąd powietrza o bardzo dużej wilgotności powietrza przemieszczającego się. Te ogromnie wilgotne masy powietrza przynoszą bardzo duże sumy opadów. Mogą one wywoływać bardzo groźne powodzie. I dzieje się tak na terenach Chin i innych państw azjatyckich. Powodzie są kolejnym kataklizmem z którym mierzy się człowiek egzystując na Ziemi. Na szczęście nie rozwijają się aż tak gwałtownie ale przynoszą ogromne straty głównie w rolnictwie. Ważna jest jednak także rola monsunów w dostarczaniu wody uprawom takim jak uprawa ryżu. Stałe ich występowanie nad tymi obszarami pozwoliło wypracować metody uprawy i sposoby życia w okresie tych intensywnych deszczów.
Ostatnim zjawiskiem przynoszącym straty jest tornado. Dla wielu tornado jest stałym elementem pogody w Stanach Zjednoczonych. I nie myli się gdyż są one tam bardzo częstym zjawiskiem. Jest to bardzo widowiskowy i gwałtownie przebiegający wiatr o bardzo zmiennym przebiegu. Tornado to nic innego jak wielka trąba powietrzna która ma kontakt z podłożem. Powstaje ona w sytuacji kiedy nad lądem przemieszcza się rozbudowana chmura burzowa. Różnice w temperaturze i związane z tym gwałtowne wiatry sprawiają, że powietrze zaczyna krążyć. Od podstawy chmury zaczyna tworzyć się lej opuszczający się powoli w stronę ziemi. Cały czas wirując dotyka on w końcu powierzchni ziemi i rozpoczyna się wtedy jego wędrówka i rozbudowywanie się. Lej ten może mieć różną średnicę. Zdarzają się niewielkie o średnicy kilkunastu metrów a także i takie o średnicy kilkuset metrów. W wyniku rotacyjnego ruchu powietrza różne są prędkości i wartości ciśnienia na zewnątrz i wewnątrz leja. Na jego zewnętrznej stronie może to być nawet 500 kilometrów na godzinę. Całe tornado przesuwa się po powierzchni średnio z prędkością 50 kilometrów na godzinę. Dla określenia siły tornad opracowano skale Fujity o pięciu stopniach. Takie o 5 stopniu zdarzają się raz na kilka lat. Najwięcej, choć nie jest to jedyne miejsce występowania, tornad notuje się w USA. Pas ich największej aktywności nazywa się Aleją tornad. Ludzie tam mieszkający specjalnie zabezpieczają się przed przechodzącymi tornadami budując specjalne schrony w których są w stanie przeczekać tornado. To są główne choć nie jedyne kataklizmy spotykające człowieka na Ziemi.