Człowiek jako gatunek dominujący na Ziemi już od kilku tysięcy lat silnie zmienia powierzchnię ziemi. Działo się tak na początku za sprawą odkrycia rolnictwa jako formy zdobywania pożywienia. W początkowej fazie rozwoju cywilizacyjnego człowieka rolnictwo to było bardzo prymitywne i dlatego opierało się karczowaniu roślinności naturalnej i przystosowywaniu terenu pod uprawę. Nie znano wówczas nawożenia i dlatego takie szybko jałowiejące pola porzucano. Wzrost liczby ludności przyspieszył ekspansję człowieka na tereny leśne i inne dzikie obszary. Coraz to nowe obszary uzyskiwały możliwość zagospodarowania za sprawą postępu technicznego i cywilizacyjnego. Kolejnym zwrotem w historii oddziaływania człowieka na biosferę jest rewolucja przemysłowa. Wtedy to ogromnie wzrosło zapotrzebowanie na węgiel drzewny jako paliwo do pieców hutniczych. Dzisiaj człowiek niszczy lasy głównie dla potrzeb przemysłu. W biedniejszych terenach drewno jest wciąż ważnym surowcem opałowym i dlatego na tekach terenach jak Sahel pojawia się problem pustynnienia.

Na atmosferę człowiek bardzo intensywnie działa od polowy XIX wieku. Wtedy to krajobrazy wielu miast zostały zdominowane przez kominy przemysłowe z pieców gdzie spalano ogromne ilości paliw kopalnych i drewna. Dodatkowo wiek XX to rozwój pojazdów z silnikami spalinowymi. Ogromny postęp w komunikacji sprawił, że źródła mobilne emitują dzisiaj do atmosfery bardzo duże ilości zanieczyszczeń. W atmosferze na skutek szerokiego stosowania do lat 70. freonów zaszły niekorzystne przemiany czego efektem jest obserwowana nad biegunem południowym dziura ozonowa. Dostawa do atmosfery gazów powoduje, że są one najprawdopodobniej przyczyna ocieplania się klimatu ziemskiego.

Bardzo zanieczyszczone są również wody. Zarówno oceanu światowego, w szczególność morza pół otwarte jak na przykład Morze Śródziemne. Jeszcze gorsza jest sytuacja w przypadku wód powierzchniowych jak rzeki czy jeziora. Wiele z rzek przez ostatnich 20 lat bardzo zmieniło swoje oblicze i dzisiaj nie mieszczą się ona nawet w skali czystości. Coraz więcej osób ma problem z dostępem do czystej wody co wydaje się podstawą egzystencji.