Historia
Do dzisiejszego dnia nie jest jasne, czy ludzie pierwotni znali najpierw piwo czy wino, a może miód. Wiadomo, natomiast, że już w neolicie ludzie używali alkoholu. O tej substancjo możemy przeczytać w różnych dokumentach, a nawet w Biblii. Wiele rytuałów religijnych, obrzędów wiązało się z sowitym spożyciem trunków. W Grecji czczono boga wina, składając mu ofiary. Alkohol, według niektórych przekazów daje ogromna siłę.
Nadużywanie etanolu nie jest problemem dzisiejszych czasów, już starożytni Egipcjanie mieli przez niego problemy, dlatego zakazano spożywania alkoholu przez żołnierzy. Ten nałóg dotykał nie tylko ludzi zamożnych, ale również innych mieszkańców Egiptu. Używanie określonych rodzajów alkoholu wiązało się z dostępnością produktów roślinnych, które nadawały się
do jego produkcji.
Należy zaznaczyć, że nie we wszystkich społecznościach używano etanolu. Nie znali tej substancji m. in. Indianie, których „nauczyli” pić Europejczycy.
Na obszarze dzisiejszej Polski spożywano napoje alkoholowe w postaci piwa i miodu jeszcze przed powstaniem państwa polskiego. Przemysłowe metody produkcji piwa stosowano w XIX w. Wcześniej, bo już w XVI oraz XVIIw wytwarzano wódkę. Od XVII w koncesję na produkcje trunków miała szlachta. Rozpiła ona społeczeństwo polskie, zmuszając do kupowania alkoholu.
Alkohol w dzisiejszych czasach
Etanol jest spożywany w wielu różnych okolicznościach. Wszechwładne reklamy, przyciągają nie tylko dorosłych, ale również młodzież i dzieci do próbowania coraz to nowych trunków. Wielu z nas pije alkohol
w umiarkowanych ilościach. Niestety niektórzy nie panują nad pokusą sięgnięcia po puszkę piwa czy kieliszek. Nałóg alkoholowy stał się obecnie problemem nie tylko zdrowotnym, ale także społecznym. Alkoholizm jest obecny w różnych środowiskach: zarówno ludzi biznesu, jak i ubogich, w pracy, na dworcu czy w pobliskim parku. Problem nadmiernego picia dotyczy 4,5 miliona Polaków, z czego 700 tys wpadło już w uzależnienie
i wymaga leczenia.
Nałóg alkoholowy jest dość trudny do wykrycia, bo sam pijący uważa, że pije bo ma mnóstwo problemów, aby zapomnieć o troskach czy do towarzystwa. Nadużywanie tej substancji prowadzić może nawet do śmierci. Niestety wielu ludzi nie dostrzega niepokojących objawów takich jak:
- Niezdawanie sobie sprawy z wpadnięcia w nałóg, gdy alkoholik sądzi, że pije dla odprężenia, usunięcia napięcia, a etanol powoduje obniżenie się poczucia winy.
- Człowiek nadużywający szuka okazji do picia, spożywa więcej niż inni, nie powstrzymuje się nawet
- w sytuacji zagrożenia zdrowia.
- Alkoholik chwali się „swoimi osiągnięciami”, a jednocześnie ma „dziury w pamięci”.
- Człowiek coraz częściej zamyka się w domu i pije „do lustra”, niejednokrotnie prowadzi samochód
- po spożyciu.
- Ludzie staja się agresywni, zwłaszcza w przypadku zwrócenia uwagi typu: „a może już tobie wystarczy”, lub przy ukrywaniu alkoholu.
- Uzależniony uświadamia sobie, że spożywanie alkoholu jest zbyt duże i stara się udowodnić sobie
- i innym, że panuje nad sytuacją.
Działanie na człowieka
Etanol wpływa na układ nerwowy powodując polepszenie nastroju, zmianę świadomości, ale także plątanie się języka czy trudności w poruszaniu się. Oddziaływanie na organizm może wywołać efekty krótkotrwałe lub długotrwałe.
Alkohol jest bardzo szybko wchłaniany do układu pokarmowego, potem krwi, a z płynem tym do wszystkich komórek ciała. Napoje alkoholowe mają także duży wpływ na układ krążenia: przyśpieszają tętno, zwiększają ciśnienie oraz powiększają serce.
Nie tylko sam alkohol jest szkodliwy, ale także jego metabolity, np. aldehyd octowy. Detoksykacja organizmu odbywa się w wątrobie, dlatego ten narząd ulega głębokiemu uszkodzeniu u ludzi uzależnionych, prowadząc
do marskości a często nawet raka.
Wpływ na komórki mózgowe jest również niszczący. Człowiek pijacy regularnie ma tzw. „dziury w pamięci”, ale i zdolność zapamiętywania i koncentracji zostaje poważnie upośledzona. Alkoholicy posiadają mniejszą wrażliwość na bodźce wzrokowe, słuchowe, powonienia, smakowe czy dotykowe. Może wręcz dojść
do halucynacji.
Nałóg alkoholowy przyczynia się do zachorowań na chorobami wenerycznymi lub przenoszone droga płciową, np. AIDS. Ogólnie można przyjąć, że etanol wpływa negatywnie na układ odpornościowy, powodując osłabienie organizmu w walce z bakteriami i wirusami.
Wspomniano wyżej, że konsekwencją bezkarnego upijania się jest rak wątroby, ale nie tyko, bo także przełyku, gardła, krtani oraz tchawicy i sutka u kobiet.
Zniewolenie umysłu
Każdy z nas posiada dwie natury: jedna realistyczną, a drugą podświadomą, wyimaginowaną
w różnych ilościach, zależnie od charakteru. U alkoholików zostaje praktycznie tylko ta druga. Wyobrażają oni sobie, że po kilku kieliszkach kłopoty same się rozwiązują, są nawet przekonani o takim działaniu. Człowiek wchodzi w tzw. systemem iluzji i zaprzeczania, czyli myślenia nierealistycznego. Uzależniony nie widzi co się
z nim dzieje, można by powiedzieć, że w zasadzie nie zdaje sobie sprawy ze swojej choroby. Nie widzi problemów wokół siebie, np. że krzywdzi rodzinę, zamyka się sam w sobie ze swoją butelką.
Alkohol na poprawę humoru
Picie alkoholu w początkowym stadium sprowadza się do przyjemności smaku czy dodania sobie odwagi. Substancja ta faktycznie rozluźnia, sprawia poczucie wolności, dowartościowania, dobrego nastroju. Właśnie z tego powodu łatwo sięgnąć po alkohol codziennie, nawet żeby zapobiec złemu humorowi.
A może nasze problemy rozwiąże etanol? Oczywiście, że tak, człowiek szybko zapomni o troskach. Niestety one zazwyczaj narastają stając się niemożliwe do rozwiązania.
Alkohol ma działanie przeciwbólowe, a uśmierzanie dolegliwości prowadzi do zmniejszenia progu bólu. Nie jest to korzystne dla organizmu, gdyż ból jest reakcją obronną na nieprawidłowe funkcjonowanie organizmu.
Zmiana zachowania
Alkohol działając rozluźniająco, powoduje zniekształcenie rzeczywistości. Człowiek wykonuje jakieś czynności czy zachowania, które kiedyś wydawały mu się niemoralne czy okrutne. Można powiedzieć,
że nieświadomie wpływa na rodzinę: urządzając awantury, stosując przemoc fizyczna i psychiczną.
Życie w swoim świecie jest bardzo wygodne, beztroskie, proste, wszystko zawsze się udaje. Wszystko podporządkowane jest rytuałowi spożywania alkoholu. To on przejmuje człowieka wolną wolę, a w zamian daje baśniowy świat.
Picie u dzieci
Bardzo często już nastolatki znają smak piwa czy wina. Warzech ogarniające reklamy wywierają
na dzieci dużo większy wpływ niż na dorosłych. Niedopilnowanie zapracowanych rodziców powoduje,
że młodzi ludzie próbują na sobie wielu używek, a alkohol jest z nich najłatwiej dostępny. Wywołując otępienie i brak realistycznego myślenia mogą prowadzić do innych używek, np. do narkotyków.
Nastawienie nastolatka do piwa jest takie, że jeden czy dwa kufle to nie pijaństwo. A następnie wsiadają
na rower, motor bez żadnych skrupułów. Naśladują dorosłych również w spożywaniu alkoholu, udowadniając swoją dojrzałość. Bardzo często kończy się to demoralizacją: drobnymi kradzieżami, bójkami, pokazania się przed rówieśnikami.
Ludzie dorośli są czasem nie mniej naiwni od dzieci, bo wierzą, że alkohol jest konieczny w życiu. Wpływa
on na robicie rodziny, wzrost przestępczości, gorsza jakość pracy, liczbę wypadków komunikacyjnych.
Terapia alkoholowa
Leczenie z choroby alkoholowej jest bardzo trudne, wieloetapowe. Pijacy musi zdać sobie sprawę jak bardzo szkodzi np. rodzinie, to on sam musi chcieć wyjść z nałogu. Bardzo ważna rolę odgrywają tutaj formy pomocy takie jak: Wspólnota Anonimowych Alkoholików czy Klub abstynenta. Jedynym sposobem wyjścia
z alkoholizmu jest całkowite zaprzestanie picia i przeciwdziałanie nawet najmniejszej pokusie spróbowania alkoholu.
Podstawą skutecznej terapii są cztery filary:
- Odtrucie organizmu
Polega ono na usunięciu substancji toksycznych oraz doprowadzeniem do homeostazy organizmu. Choremu uzupełnia się poziom składników odżywczych, makro – i mikro minerałów, witamin.
- Przemiana psychologiczna
Alkoholik musi zrozumieć, że picie jest złe i że wyrządza wiele złego, ale także należy go utwierdzić
w przekonaniu iż ma na tyle silna wole by powstrzymać się od napojów alkoholowych. Powinien być utwierdzony w przekonaniu o ważnej roli jaką pełni w rodzinie, społeczeństwie, pracy.
- Zaistnienie w społeczeństwie
Jest to bardzo ważny aspekt, ponieważ pomoc rodziny, przyjaciół może zdecydować o powodzeniu terapii. Człowiek uzależniony wychodząc na ulice dostrzega nie tylko siebie, ale także problemy innych.
- Uduchowienie
Ta część leczenia jest bardzo indywidualna. Alkoholicy poddani kuracji mogą wracac do normalnego życia z wielu powodów. Jednym z nich jest wiara w Boga, innym próba zadość uczynienia za krzywdy wobec rodziny. Na nowo budują swoją hierarchię wartości.
Alkoholik, który pragnie wyjść z nałogu musi skorzystać z pomocy innych. Często mówi, że poradzi sobie sam, nic bardziej mylnego. Ludzie myślący w ten sposób nie są gotowi jeszcze na podjecie leczenia.
Używanie alkoholu nie usprawiedliwia nikogo kto popełnił jakieś przestępstwo. To prawda, że byli mniej świadomi swojego czynu niż trzeźwi, ale czy wszystko można w ten sposób tłumaczyć? Absolutnie nie.
Wina musi zostać ukarana.
Choroba nie wybiera ...
Powszechnie uważa się, ze problem alkoholizmu istnieje wśród tzw. marginesu społecznego.
Nic bardziej mylnego. Wielu sławnych ludzi miło problemy z nadużywaniem napojów alkoholowych. Wśród nich nawet gwiazdy filmowe, muzycy a nawet laureat Nagrody Nobla. Ludzie kultury stanowią żywe świadectwo, iż z alkoholizmu można wyjść i normalne żyć.
Współ uzależnienie
Terminem tym określa się członków rodziny alkoholika, którzy odczuwają dotkliwe skutki spożycia tego napoju. Życie w rodzinie razem z uzależnionym nastręcza wiele problemów, wszyscy stają się bardziej drażliwi, zamknięci w sobie (nie umieją rozmawiać o swoim problemie z otoczeniem, wstydzą się i boją zarazem). Degradacja instytucji rodziny jest związana z brakiem poczucia bezpieczeństwa, miłości, wsparcia. Dla alkoholika najbliżsi stają się „przedmiotami” do wyładowania agresji. Osoba pijąca przyczynia się często
do problemów finansowych, co stanowi dodatkowy problem i pretekst do ucieczki w kieliszek.
Terapia grupowa
Ta metoda leczenia jest powszechnie stosowana w terapii wielu problemów w tym uzależnień. Jej skuteczność została potwierdzona przez samych wyleczonych. Zrzeszanie się w grupy wsparcia miało miejsce już w 1935r. w klubie Anonimowych Alkoholików.
Grupy AA
Zyskały one szczególną popularność wśród wielu kręgów społecznych, kościelnych, medycznych. Realizuje się tam założenie, że najlepiej człowiek uczy się przez doświadczenie. Rozmowy „wśród swoich” pomagają otworzyć się na własne słabości. Każdy z członków ma przecież taki sam, wśród tysiąca innych, problem. To takie poczucie wspólnej jedności pozwala na walkę ogółu przeciw jednemu wrogowi.
Grupy Anonimowych Alkoholików zorganizowane są dla wszystkich, których dotknęła ta straszna choroba.
Ta forma terapii jest bezapelacyjnie uznawana za najefektywniejszą i najbardziej dostępną.
Wytrwanie w trzeźwości często porównuje się do „korka tkwiącego w butelce”. Zdaniem wielu naukowców jest to podstawowy problem ludzi pijących systematycznie alkohol, by nie ulec pokusie.
Formacja AA jest grupą kobiet i mężczyzn, których łączy chęć zaprzestania picia. Wymieniają się oni swoimi doświadczeniami, które pomagają w uporaniu się z własnymi słabościami. Siła, upór, codzienna wytrwałość życia w abstynencji to cechy niezbędne do wygranej z nałogiem.
Ruch Anonimowych Alkoholików nie jest sektą, ale organizacją przyjmującą każdego kto postanowił żyć
w trzeźwości. Utrzymuje się on z wolnych datków. Propaguje hasło trwania w abstynencji dzięki wzajemnemu wsparciu.
Dane statystyczne
Polacy piją najczęściej wódkę (80% wszystkich napojów alkoholowych).
Najłatwiej uzależniają się mężczyźni w wieku 20 – 30 lat, którzy spożywają trunki 8 razy częściej niż kobiety. Panie wypijają najwięcej w wieku 30 – 40 lat.
Aż 4,5 mln osób pije zbyt duże ilości etanolu, a 600 – 900 tys. popadło w nałóg, wymagający terapii.
Chorzy uzależniają się psychicznie, a fizycznie jedynie nieznacznie.
Nałóg alkoholowy jest poważnym problemem społeczeństwa polskiego. Bardzo wysoka konsumpcja miała miejsce w latach 1979 – 1980, kiedy przypadało 8,5 l 100% alkoholu na obywatela. Następnie statystyki
te spadły do 6,8 l , aby wzrosnąć w 1990r. do wartości 10 l. W danych tych nie uwzględnia się oczywiści alkoholu pochodzącego z przemytu czy „domowej roboty”.
Niepokojący jest fakt picia alkoholu w miejscu pracy. Co prawda warunki zatrudnienia zmieniły się dość znacznie, ale w niektórych zawodach wręcz wypada się napić. W 1970r aż 40% trunków było spożywanych
w pracy. W dzisiejszych czasach tendencja ta się znacznie obniżyła.
Według danych statystycznych w Polsce nie pije się najwięcej, ale za to większość stanowią alkohole wysokoprocentowe.
Szacuje się, że ponad 70% całego alkoholu przypada na pracujących mężczyzn. Stanowi to dużą część zatrudnionych i bezrobotnych.
Bardzo niepokojącym zjawiskiem jest wzrost alkoholizmu kobiet. Ulegają one szybciej tej substancji
od mężczyzn. Podaje się, że 8 – 10 % kobiet ma problemy alkoholowe, podczas gdy kilka lat temu wskaźnik
ten wynosił 3%.
Młodzi ludzie często decydują się na całkowitą abstynencję np. ze względu na zasady, przekonania.
Państwo przeciw alkoholizmowi
W Rzeczypospolitej Polskiej rada gminy, w drodze uchwały, ustala liczbę punktów sprzedaży napojów alkoholowych o zawartości alkoholu powyżej 4,5%, z wyjątkiem piwa. Decyduje także o usytuowaniu miejsc sprzedaży i warunków handlu. Polskie prawodawstwo, zabrania, pod groźbą kary, sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych na terenie szkół, placówek oświatowo-wychowawczych (także domów studenckich) i zakładów pracy, podczas zbiorowych zgromadzeń, w środkach komunikacji krajowej, w budynkach zajmowanych przez wojsko. W drodze rozporządzenia może również zabronić handlu i spożywania alkoholu (stały lub czasowy), np. podczas imprez masowych. Zabrania się także podawania alkoholu osobom, których zachowanie wskazuje, że znajdują się w stanie nietrzeźwości, i osobom w wieku poniżej 18 lat, oraz sprzedaży na kredyt lub pod zastaw.