Przedstawione w poniższym tekście zagadnienia pochodzą z 23 Kongresu Międzynarodowej Unii Biologów Łowieckich (IUGB). Kongres ten odbył się w Lyonie w roku 1997.
Wpływ rysi w górach Jura na domowe zwierzęta kopytne.
Problem dotyczy coraz częściej pojawiającej się sytuacji, kiedy dzikie zwierzęta zagrażają interesowi człowieka. Rysie sprowadzono w góra w roku 1974. W ciągu 4 lat teren zasiedlany przez rysie osiągnął 1000 km2 , jednak już w 1993 obszar ten wynosił 7700 km2. W tej sytuacji coraz częściej dochodziło do ataków rysi na stada owiec. Były one dla nich łatwym łupem. Z roku na rok liczba ataków rosła. Pierwszy atak zanotowano w roku 1984, do roku 1994 stwierdzono ze 192 różne stada owiec były atakowane przez rysie. Łącznie w tym okresie rysie atakowały owce aż 928 razy.
Stan populacji drapieżników oraz dużych ssaków kopytnych w Azji południowo wschodniej.
Autorem badań jest rosyjski naukowiec Zeleznow. Spędziło 10 lat na półwyspie Czukocki, obserwując tamtejsze gatunki wielkich drapieżników oraz kopytnych roślinożerców. Teren badań obejmował 3 naturalne krajobrazy różniące się od siebie., mianowicie tundrę, lasotundrę oraz tajgę. Występują tam gatunki dużych ssaków kopytnych (6 gatunków) oraz duże drapieżniki (5 gatunków). Największym oraz najniebezpieczniejszym drapieżnikiem lądowym tego obszaru jest niedźwiedź polarny. Zamieszkuje on obszar w pobliżu wybrzeża, całą północno wschodnią Syberię, objętą wieczną zmarzliną. Populacja niedźwiedzi polarnych na w rejonie Czukocka-Alaska wynosi ok. 5 tyś osobników. Co roku zabijanych jest przez człowieka 120-125 niedźwiedzi.
Jednak najbardziej rozpowszechnionym gatunkiem drapieżników na Czukotce są wilki. Ich liczba przekracza 1100 osobników. Zeleznow w wyniku swoich badań wyróżnił dwie populacje wilków, jedną polującą na dzikie renifery oraz drugą odżywiającą się reniferami udomowionymi. Liczba wilków w ostatnich latach gwałtownie powiększyła się, obecnie obserwuje się dalszy wzrost populacji.
Coraz bardziej intensywna działalność człowieka w doprowadziła do sytuacji w której los dużych drapieżników oraz roślinożerców zależny jest od człowieka. Zdaniem autora badań powinno się objąć kompleksową ochroną obszary polarne, wraz z gatunkami zwierząt tam występującymi.
Próby ochrony były polarne. już podejmowane. Od 1056 roku obowiązuje w Rosji zakaz polowań na niedźwiedzie polarne. Populacja Czukocko- Alaskańska jest obecnie w najlepszej kondycji, jednak w tym właśnie obszarze najczęściej dochodzi do nielegalnych polowań.
Największymi zagrożeniami dla niedźwiedzi polarnych tego regionu to:
- Nasilenie się kłusownictwa
- Wydobycie ropy naftowej oraz gazu ziemnego na wielką skale na szelfie kontynentalnym planowane w niedługim czasie
- Spadek liczby fok, będących głównym pożywieniem niedźwiedzi
- Popularyzacja turystyczna regionów arktycznych
- Globalne ocieplenie.
Konieczne są kroki prowadzące do kompleksowej ochrony cennego gatunku jakim jest niedźwiedź polarny. Przede wszystkim miejsca występowania takie jak wyspy Wrangel i Herald wyspy Nowosyberyjskie oraz wyspy centralnej części morza Czukockiego. Powinny zostać objęte strefą ochronna, powinno się kłaść większy nacisk na zwalczanie kłusownictwa i nielegalnych polowań. Dla niedźwiedzi które zamieszkują obszary oddalone od ludzi takie jak wybrzeża i wyspy morza Łaptiewów zagrożenie stanowią zanieczyszczenia toksycznymi substancjami pochodzącymi z syberyjskich rzek. Szkodliwe związki kumulują się w organizmach niedźwiedź stojących na końcu łańcucha pokarmowego, prowadząc do obniżenia płodności i patologii behawioralnych. Kolejnym źródłem zanieczyszczeń, a tym samym zagrożeniem dla niedźwiedzi jest szlak wodny dla statków handlowych "Północ- Wschód". Zagrożeniem jest również spadek populacji ryb w morzach Karskim i Barentsa, spowodowany intensywnymi odłowami. Mniej ryb oznacza mniej pokarmu dla fok, czyli ulubionego pożywienia niedźwiedzi polarnych.
Należy podjąć jak najszybciej działanie które doprowadzą do zmniejszenia liczby zagrożeń dla niedźwiedzi ze strony człowiek. W przeciwnym wypadku może dojść do sytuacji że na naszych oczach gatunek ten przestanie być nieodłączną częścią krajobrazu polarnego.