Niewiedza na temat wirusa HIV i wywoływanej przez niego choroby - AIDS, pomimo coraz szerzej zakrojonych akcji propagujących wiedzę na ten temat, wciąż jest niewystarczająca. Ciągle ludzie bazują na stereotypach - zarazić się może jedynie homoseksualista albo ćpun, "normalnych" ludzi ta choroba nie dotyczy, itp. Jest to przerażające, bo przecież wirusem HIV może się zarazić każdy, np. podczas przekłuwania uszu czy zabiegu w szpitalu. Nie ma reguły. Można po prostu mieć pecha. Wciąż niewystarczająca jest wiedza na temat sposobów rozprzestrzeniania się wirusa. Powoduje to odizolowanie osób zarażonych od reszty społeczeństwa, ich marginalizację, odosobnienie.
Zazwyczaj, kiedy znajomi dowiadują się, że ktoś z ich towarzystwa jest zarażony, pierwszą reakcję jest odizolowanie się od tej osoby, co tylko pogłębia problemy psychiczne osoby zarażonej i trudność w zaakceptowaniu wirusa HIV. Najczęściej osoby w otoczeniu obawiają się, że mogą ulec zarażeniu poprzez jakikolwiek kontakt z osobą zarażoną, np. poprzez podanie ręki czy picie z jednej szklanki. Nie jest to jednak prawda. Wirus znajduje się w ślinie osoby zarażonej, w jej krwi, nasieniu, mleku matki, a także w płynie przesiękowym w otwartej ranie. Zarazić można się więc jedynie poprzez kontakty płciowe z osobą zakażoną albo poprzez kontakt z krwią. Kontakt z krwią może nastąpić np. poprzez wbicie igły, w której znajdują się resztki krwi osoby zarażonej. Jeśli chodzi o ślinę czy o wydzielinę z nosa podczas kichania, zarażenie możliwe jest jedynie teoretycznie. W praktyce jest to prawie niemożliwe, gdyż należałoby przyjąć duże ilości tych płynów, co na co dzień się nie zdarza. Jeśli więc w otoczeniu jest ktoś zarażony wirusem HIV, można przebywać z nim bez najmniejszej obawy i należy traktować go jako osobę normalną, niezagrażającą naszemu własnemu zdrowiu.
Należy zwrócić uwagę na jeszcze jeden, niezwykle istotny fakt - osoba zarażona wirusem HIV nie musi być automatycznie chora na AIDS. Powodem jest powolny rozwój wirusa w organizmie człowieka, jego współistnienie. Najczęściej choroba rozwija się dopiero po 10 - 12 latach od zarażenia.
Nie wolno potępiać czy izolować ludzi zarażonych wirusem HIV i chorych na AIDS. Nie zawsze są oni winni temu, że zaatakował ich wirus. Są normalnymi ludźmi, którzy mają takie samo prawo do życia, leczenia się i umierania w godnych warunkach jak reszta społeczeństwa. Dlatego należy jeszcze większy nacisk położyć na uświadamianie społeczeństwa, które często nie pozwala na wybudowanie specjalistycznych ośrodków dla osób zarażonych i chorych. Powoduje to tylko brak specjalistycznej opieki medycznej, spadek zasięgu stosowania specjalistycznych leków, które są w stanie opóźnić rozwój choroby o kilka lat. Negatywny stosunek społeczeństwa to ludzi zarażonych wirusem HIV powoduje, że mniej ludzi potrzebujących pomocy zgłasza się do lekarza w obawie przed odtrąceniem przez rodziną i najbliższych. Powoduje to tylko wzrost śmiertelności.
Zapewne, AIDS i rak będą chorobami XXI wieku. Musimy wiedzieć o nich jak najwięcej, nie można się ich bać i izolować ludzi chorych. Trzeba rozwijać specjalistyczne metody wykrywania i leczenia tych chorób. Jak jednak wygląda przykra rzeczywistość?? Najlepiej zobrazuje to poniższy wiersz, obrazujący życie chorej dziewczyny:
"Jestem chora już 2 lata,
Nienawidzę tego świata.
Wszyscy na mnie spoglądają
i mnie łukiem omijają,
gdy przechodzę obok ludzi
to w ich oczach strach się budzi.
Myślą sobie: to się teraz doczekała>. Z pracy zostałam zwolniona i jestem zrozpaczona. Nienawidzę tego świata, czuję się jak trędowata! Ludzie bardzo mało wiedzą, dużo mówią ,często bredzą. Myślą że zarażą się, kiedy przejdą obok mnie kiedy rękę mi podadzą lub rękawem mnie zawadzą. Ale to jest tylko blef, bo zarażą się przez krew! Siedzę teraz sama w domu i nie mówię już nikomu jak się czuję, co tam u mnie, bo nikt tego nie zrozumie, bo pytają się z litości , nie chcą dawać mi miłości. Opuścili mnie już wszyscy, nie mam teraz żadnych bliskich... Czy ja jestem temu winna? czy ja jestem od nich inna? Mogło spotkać to każdego, lecz spotkało mnie, DLACZEGO???"