Składniki tytoniu, a przede wszystkim substancje powstające podczas jego spalania, wpływają bardzo niekorzystnie na zdrowie człowieka. Nie tylko przyczyniają się do rozwoju różnych chorób, ale zwłaszcza zmniejszają sprawność funkcjonalną ustroju palacza. Należy pamiętać, że szkodliwość palenia tytoniu jest zależna od ogólnego stanu zdrowia palacza, od jego wieku, cech indywidualnych organizmu oraz od jakości i ilości wypalanych papierosów.

Nałogowe palenie upośledza pracę narządów zmysłów tj. wzrok, słuch, węch, smak i czucie. Obniża potencję i często przyczynia się do rozwoju nerwic płciowych. U kobiet nałogowe palenie może zaburzyć cykl miesiączkowy, trzykrotnie częściej w porównaniu z innymi czynnikami jest przyczyną poronień, a dziesięciokrotnie częściej bezpłodności. Sprzyja również patologicznym i przedwczesnym porodom.

Jednym ze składników tytoniu jest nikotyna. W organizmie palacza powoduje ona niedobory tlenu, zmniejsza wytrzymałość mięśni szczególnie na długotrwały wysiłek oraz zaburza koordynację ruchową. Nikotyna wchłaniana jest już w jamie ustnej i górnych drogach oddechowych, gdzie bez problemu pokonuje błony śluzowe i dostaje się do krwi niszcząc układ krążenia. Nie bez przyczyny zwana jest zatem trucizną serca i naczyń krwionośnych.

Nikotyna uszkadza też układ nerwowy, a szczególnie szybko i łatwo poraża zwoje układu nerwowego autonomicznego. Ponad to działa destrukcyjnie na ludzki układ pokarmowy - zaburza proces trawienia i wchłaniania pokarmów, szczególnie witamin oraz zmniejsza łaknienie. Nikotyna powoduje także upośledzenie funkcji układu odpornościowego.

W dymie tytoniowym występuje tlenek węgla. Łączy się on z hemoglobiną blokując transport tlenu do komórek. W efekcie proces ten sprzyja rozwojowi choroby miażdżycowej oraz zawałowi serca.

Podczas spalanie tytoniu powstają rakotwórcze substancje smoliste. Smoły tytoniowe szkodzą całemu ustrojowi człowieka, a w szczególności górnym i dolnym drogom oddechowym, w tym płucom. Najbardziej niebezpieczną substancją z tej grupy jest silnie rakotwórczy benzopiren.

Palenie tytoniu znacznie podwyższa prawdopodobieństwo rozwoju raka oskrzeli i płuc, co jednoznacznie potwierdziły wyniki badań przeprowadzonych z inicjatywy WHO. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Światowa Organizację Zdrowia z powodu raka płuc umiera 10,5 - 40 razy więcej ludzi palących niż ludzi niepalących, z powodu raka krtani i gardła umiera 5,4 - 8,2 razy więcej osób palących niż niepalących. Palacze umierają na skutek nowotworów układu pokarmowego 2,8 razy częściej niż osoby niepalące.

W papierosach zawarty jest także cyjanowodór (in. kwas pruski), który łatwo przenika przez błony śluzowe jamy ustnej i górnych dróg oddechowych pobudzając ośrodek oddechowy i naczynioruchowy w mózgu. W większej dawce redukuje on ilość hemoglobiny przyłączającej tlen blokując tym sposobem oddychanie tkankowe. W jednym papierosie znajduje się przeciętnie 0,03 mg cyjanowodoru. Ilość ta nie jest groźna dla życia, jednak u nałogowych palaczy może powodować zatrucia i towarzyszące im bóle głowy, wymioty

czy nudności.

Obecne w tytoniu: kwas mrówkowy, kwas octowy oraz siarkowodór przenikając bez trudu przez błonę śluzową jamy ustnej, upośledzają czynności układu pokarmowego i oddechowego.

Pyły występują w dymie tytoniowym w stężeniu około milion razy większym niż w powietrzu bardzo zanieczyszczonym. Sprzyjają one odkładaniu się w węzłach chłonnych cząsteczek węgla, w wyniku czego węzły te tracą zdolność obrony przed infekcjami dróg oddechowych.

Zawarte papierosach olejki eteryczne, tlenek azotu, amoniak czy alkohol metylowy drażnią i uszkadzają błonę śluzowa układu oddechowego, działają niszcząco na pracę serca oraz uszkadzają nerwy wzrokowe.

Powstający podczas palenia dym papierosowy sprzyja wnikaniu do organizmu alergenów oddechowych, które działają drażniąco i uszkadzają układ oddechowy człowieka. W efekcie wielu palaczy choruje na astmę oskrzelową, a paląca młodzież częściej niż niepaląca zapada na grypy, przeziębienia oraz nieżyty górnych dróg oddechowych.

Nałogowy palacz powinien wiedzieć, że każdy moment jest dobry na rzucenie palenia i nigdy nie jest zbyt późno, aby to uczynić. Organizm człowieka jest bowiem w stanie choć częściowo naprawić szkody spowodowane paleniem tytoniu, nawet po bardzo długim, bo trwającym 40 - 50 lat, okresie trwania nałogu.

Zerwanie z nałogiem nie jest łatwe, wymaga silnej woli i motywacji. Doświadczenia palaczy wskazują, iż często dopiero kolejne próby kończą się sukcesem. Poprzednio nabyte doświadczenie i wielki wysiłek są bardzo pomocne podczas rzucania palenia, bo nawet wcześniejsze nieudane próby uczą walki z nałogiem.

Rzucenie palenia niesie ze sobą wiele korzyści. Poprawia się stan układu krążenia, a powoli oczyszczające się płuca pozwolą na swobodniejszy oddech i wysiłek fizyczny bez pojawienia się w jego następstwie duszności, a kaszel osłabnie. W czasie pierwszych 12 miesięcy od chwili rzucenia palenia o połowę zmniejszy się także ryzyko rozwoju chorób układu sercowo - naczyniowego. Zmaleje też prawdopodobieństwo wystąpienia chorób płuc, raka czy udaru mózgu. Ciało odzyska energię, ustąpią problemy z zasypianiem i ciągłe zmęczenie. Palacz walczący ze swoim nałogiem poczuje możliwość większej kontroli nad swoim losem.

Palony tytoń może wchodzić w interakcje z niektórymi przyjmowanymi lekami. Działanie ich słabnie, a to wymaga stosowania wyższych dawek tych leków. Preparaty przyjmowane np. z powodu cukrzycy, przewlekłych chorób płuc czy serca będą skuteczniejsze w działaniu, jeśli palacz zerwie z nałogiem.

Palenie tytoniu szkodzi nie tylko palaczowi, ale również osobom przebywającym w ich towarzystwie, a konsekwencje biernego palenia mogą być równie poważne, jak palenia aktywnego. Zaobserwowano, że współmałżonkowie palaczy chorują częściej na nowotwory płuc oraz różne przewlekłe choroby układu oddechowego. Przebywające wśród osób palących dzieci częściej zapadają na grypę i przeziębiają się, cierpią na infekcje uszu i alergie oraz inne przewlekłe choroby układu oddechowego.

Nałóg palenia tytoniu wymaga wysokich nakładów finansowych. Wypalana paczka papierosów dziennie to koszt 4 zł. Zerwanie z tym nałogiem pozwala zaoszczędzić 28 zł na tydzień, 124 zł na miesiąc, 1500 zł na rok, a podczas 10 lat średnio 15 000 zł. Po 20 latach niepalenia za pieniądze zaoszczędzone można zakupić samochód, a po 40 latach mieszkanie. Dlatego rzucenie palenia nie tylko pozwoli oszczędzić zdrowie, ale również znaczną sumę pieniędzy.

Liczna grupa palaczy obawia się życia bez tytoniu. Dla wielu z nich palenie papierosów jest przyjemnością trudną do zastąpienia jakąś inną. Faktem jest, że początkowy etap życia bez tytoniu jest trudny, a najbardziej proste rady mogą okazać się bardzo cenne i pomocne w przetrwaniu tej fazy. Byli palacze sądzą, iż dopiero po upływie pół roku od zerwania z nałogiem stają się bardziej spokojni i łatwiej jest im kontrolować chęć zapalenia papierosa.

Alkohol wchłaniany jest w żołądku (20%) i w jelicie cienkim. Alkohol wchłania się najszybciej przy pustym żołądku, a gdy zalega w nim pokarm proces ten jest dłuższy nawet o kilka godzin. W największym stężeniu alkohol krąży we krwi po 0,5 - 1,5 godziny od momentu spożycia, a później stopniowo maleje.

Tylko 5% spożytego alkoholu jest wydalane z organizmu w czystej postaci z moczem przez nerki i z wydychanym powietrzem. Pozostała reszta jest utleniana w wątrobie. Picie większych ilości alkoholu powoduje zablokowanie metabolizmu wątroby, bowiem jego utlenianie pochłania aż 75% tlenu, który wykorzystywany jest we wszystkich procesach zachodzących w tym organie.

Niekorzystnym następstwem spożywania alkoholu w nadmiarze jest szkodliwe jego oddziaływanie na białka oraz na sam proces wchłaniania aminokwasów. Z tego powodu wiele osób, które nadużywają alkoholu cierpi na stany niedoboru protein, co jest szczególnie niebezpieczne dla młodych, rozwijających się jeszcze organizmów. Alkohol zaburza także wiele komórkowych procesów biochemicznych, na skutek czego uszkodzeniu ulegają np. komórki nerwowe. Alkohol zakłucia także metabolizm cukrów oraz tłuszczów, co prowadzi do wahań stężenia glukozy we krwi oraz niekorzystnych oddziaływań na kwasy tłuszczowe. Trwałe zmiany dotykają błon komórkowych, w których odkłada się cholesterol i nasycone kwasy tłuszczowe.

Alkohol spożywany w nadmiarze prowadzić może do hiperwitaminozy, czyli niedoboru witamin gł. B1 i B6, PP, B12 oraz kwasu foliowego, na skutek hamowania ich wchłaniania oraz magazynowania w organizmie. Alkohol nie posiada także składników odżywczych, a jest bogatym źródłem tzw. pustych kalorii, bowiem 1g czystego alkoholu to aż 7 kcal dostarczanych organizmowi człowieka.