Czekając na Godota

Samuel Beckett

Streszczenie szczegółowe

Akt 1

Estragon i Vladimir spotykają się przy wiejskiej drodze pod drzewem. Estragon usiłuje zdjąć buta, strasznie się przy tym męcząc. Mężczyźni cieszą się na swój widok. Okazuje się, że Estragon spędził noc w rowie i jak zwykle został pobity.

Vladimir podkreśla wagę ich znajomości i swoje zasługi. Wspomina, że razem skoczyli z wieży Eiffla, trzymając się za ręce. Estragon dalej walczy z butem i prosi o pomoc przyjaciela. W końcu się udaje.

Vladimir pyta, czy może powinni żałować, a Estragon pyta, czy żałować, że się urodzili, na co Vladimir wybucha śmiechem. Przytacza historię z Biblii o dwóch łotrach, którzy zostali ukrzyżowani z Jezusem. Zastanawia się, dlaczego tylko jedna ewangelia mówi o zbawieniu jednego z nich, dwie nic o łotrach nie wspominają, a czwarta tylko wspomina o towarzystwie łotrów. Podsumowuje swoje rozważania stwierdzeniem, że ludzie są baranami, skoro wierzą jednemu ewangeliście.

Estragon chce iść dalej, ale Vladimir mówi mu, że nie mogą, ponieważ czekają na Godota, z którym umówili się pod drzewem. Zastanawiają się, co to za drzewo, pod którym stoją i uznają, że to wierzba. Wątpliwości budzi także godzina i miejsce spotkania z Godotem, ponieważ przyjaciele nie są pewni czy dobrze pamiętają. Decydują, że jeśli Godot się nie pojawi, wówczas przyjdą kolejnego dnia, i kolejnego. Mężczyźni mają spory problem z tym, jaki jest dzień tygodnia, nie pamiętają, co robili wczoraj i czy w ogóle już byli w tym miejscu, czy nie.

Estragon zasypia. Budzi go Vladimir, bo czuje się samotny. Estragon ma do niego pretensje, że wiecznie go budzi i chce mu opowiedzieć swój sen. Kompan nie chce tego słuchać, na co Gogo (tak, Estragona nazywa Vladimir) stwierdza, że może powinni się rozstać. Vladimir jest innego zdania, Estragon próbuje opowiedzieć dowcip, którego Didi (tak Vladimira nazywa Estragon) nie chce słuchać.

Estragon zagaduje Vladimira i mówi mu, że śmierdzi czosnkiem. Tamten odpowiada, że stosuje go na nerki. Czekają dalej na Godota i nie wiedzą, co robić, żeby zająć sobie czas. Estragon proponuje, że mogliby się powiesić na drzewie, ale stwierdzają, że Vladimir jest za ciężki i mógłby złamać gałąź, a tym samym przeżyć bez Estragona, który jest lekki. Postanawiają poczekać na Godota. Zastanawiają się, co im zaproponuje, nie pamiętając, o co go wcześniej prosili.

Bohaterowie słyszą jakieś krzyki i nasłuchują. Estragon jest głodny, więc Vladimir daje mu rzodkiewkę. Gogo woli marchewkę i zjada ostatnią. Zastanawiają się, czy są poddanymi Godota. Nagle pojawia się Pozzo, prowadzący na sznurze Lucky`ego, zupełnie jakby był koniem, a nie człowiekiem. Lucky dźwiga walizkę, krzesło, koszyk i płaszcz. Estragon i Vladimir chcieliby pomóc Lucky`emu, ale Pozzo każe im uważać i przedstawia się nieznajomym. Mężczyźni myślą najpierw, że to Godot i wyjaśniają Pozzo, że czekają właśnie na Godota. Pozzo widzi w bohaterach swoich sprzymierzeńców i mówi, że droga w samotności strasznie się dłuży, dlatego na chwilę z nimi zostanie. Pozzo cały czas bardzo źle traktuje Lucky`ego. Wreszcie zaczyna jeść kurczaka.

Didi i Gogo zauważają na szyi Lucky`ego ranę od sznura. Oglądają go i próbują ocenić. Zastanawiają się, czy nie jest przygłupem i usiłują go zagadywać. Pozzo im tego zabrania i zapala fajkę. Estragon pyta, czy kości z kurczaka będą jeszcze potrzebne, na co Pozzo mówi, że należą do tragarza (Lucky`ego), ale może je sobie wziąć. Estragon z ochotą ogryza je z resztek mięsa. Vladimir z kolei nie wytrzymuje i krytykuje zachowanie Pozzo wobec Lucky`ego. Pozzo wykrętnie odpowiada, nie odnosząc się do zarzutów. Vladimir chce iść, ale Pozzo przypomina mu, że przecież czekają na Godota i szkoda by im pewnie było się z nim minąć.

Estragon pyta, dlaczego Lucky nie stawia bagaży. Pozzo znów odpowiada dookoła, krzycząc co chwilę na Lucky`ego. W końcu mówi, że Lucky w ten sposób chce się przypodobać, aby Pozzo się go nie pozbył. Dodaje, że takie istoty należałoby zabić, zamiast przepędzać, podczas gdy on, prowadzi go na targ Zbawiciela, aby go sprzedać. Lucky płacze. Estragon próbuje mu wytrzeć łzy, ale Lucky kopie go mocno w łydkę. Bohater płacze z bólu, a rana krwawi. Pozzo mówi, że Estragon zastąpił w płaczu Lucky`ego, który już przestał. Twierdzi, że: „Łez na świecie jest zawsze tyle samo. Gdy jeden przestaje płakać, drugi gdzie indziej zaczyna. Tak samo ze śmiechem. Nie narzekajmy więc na nasze czasy, nie ma w nich więcej nieszczęścia niż dawniej” (nawiązuje tu do Księgi Koheleta).

Estragon kuleje i pluje na Lucky`ego. Pozzo dodaje, że to od Lucky`ego nauczył się wielu pięknych rzeczy i jest dla niego podknutkiem, czyli odpowiednikiem dawnego błazna. Vladimir tym bardziej nie rozumie, dlaczego Pozzo chce się pozbyć wiernego sługi. Ten odpowiada, że nie może już znieść zachowania Lucky`ego. Następuje zwrot akcji i Estragon z Vladimirem zaczynają krzyczeć na Lucky`ego, potępiając jego postępowanie.

Pozzo gubi fajkę. Estragon i Vladimir porównują obecny wieczór do wizyty w cyrku albo do music-hallu, potwierdzając, że świetnie się bawią. Vladimir wychodzi i po chwili wraca wzburzony. Pyta, czy noc nigdy nie zapadnie.

Pozzo pyta, czy zamierzają dalej czekać. Chce usiąść, ale czeka na zaproszenie. Zaczyna opowiadać o nocy i dniu. Estragon i Vladimir dalej czekają. Pozzo pyta, jak bohaterowie go oceniają. Oboje odpowiadają, że dobrze. Pozzo mówi, że potrzebuje słów uznania i że czuje się słabszy.

Estragon i Vladimir się nudzą. Pozzo chce im dostarczyć rozrywki. Proponuje pokaz Lucky`ego, który najpierw tańczy (nieudolnie, jakby zaplątał się w sieć). Po założeniu kapelusza Lucky daje pokaz myślenia i rozpoczyna pseudointelektualny monolog o niczym. Zmęczony pada. Pozzo kopie go, by wstał i ciągnie za sznur. Prosi bohaterów, by pomogli mu go postawić w pionie. Wreszcie się udaje.

Pozzo gubi zegarek. Pyta, kto tak brzydko pachnie, a Estragon mówi, że jemu śmierdzą nogi, a Vladimirowi śmierdzi z ust. Pozzo żegna się i z trudem odchodzi.

Bohaterowie podsumowują, że czas nawet im zleciał. Estragon chce iść, ale Vladimir przypomina, że czekają na Godota. Vladimir mówi, że ci dwaj zmienili się bardzo, ale Estragon odpowiada, że możliwe, ale ich nie zna. Oboje zaczynają mieć wątpliwości czy ich wcześniej znali, czy nie.

Do mężczyzn podchodzi chłopiec z informacją, że Godota dziś nie będzie i mają na niego czekać następnego dnia. Chłopiec bał się podejść wcześniej. Wypytany odpowiada, że służy u Godota, zajmując się kozłami, a jego brat – owcami. Przyznaje, że dla niego Godot jest dobry, ale bije jego brata. Dodaje, że sypia na strychu na sianie razem z bratem. Vladimir odsyła chłopca, mówiąc, że ma przekazać Godotowi, że ich widział.

Estragon zdejmuje buty i zamierza je zostawić, bo są na niego za małe. Mówi, że może komuś się przydadzą.

Estragon traci nadzieję, ale Vladimir pociesza go, że jutro przyjdzie Godot i pozostaje im czekać. Estragon  żałuje, że nie mają sznura i planuje wziąć go następnego dnia. Przyjaciele wspominają, że są już razem od 50 lat. Przypominają sobie, jak Vladimir uratował Estragona, gdy ten rzucił się do Rodanu. Estragon znów zastanawia się, czy nie powinni się rozstać, ale uznają, że nie ma sensu i idą dalej razem.

AKT 2

Kolejnego dnia przyjaciele spotykają się w tym samym miejscu. Vladimir śpiewa i cieszy się na widok kompana. Estragon ma kiepski humor i pretensje, że Vladimir wygląda na zadowolonego z nocnej rozłąki. Po krótkiej wymianie gorszych i lepszych słów Vladimir przypomina, że czekają na Godota. Przyjaciele znów mają luki w pamięci i zastanawiają się, czy są w tym samym miejscu. Estragon nie pamięta Pozzo i Lucky`ego, a po czasie co nieco sobie przypomina. Vladimir wspomina, jak byli kiedyś razem na winobraniu w Vaucluse, ale tego też Estragon nie pamięta.

Estragon znów mówi, że lepiej się rozstać. Zaczynają rozmawiać o głosach zmarłych, tych, co już odeszli, a których słychać w odgłosach natury. W końcu Estragon pyta, co będą robić i Vladimir przypomina, że czekają na Godota. Dodaje też, że „Kto szuka, ten słyszy”, co w konsekwencji przeszkadza mu w myśleniu i prowadzi do nieszczęścia. Myśli przypominają trupiarnię.

Przyjaciele debatują na temat tego, jak bardzo zmieniło się drzewo, które dzień wcześniej było nagie, a dziś pojawiły się na nim liście. Estragon tkwi przy swoim, twierdząc, że wcale ich tu wczoraj nie było. Znów z trudem przypomina sobie Pozzo i Lucky`ego. Vladimir pyta, gdzie przyjaciel ma buty. Okazuje się, że stoją tam, gdzie je zostawił, ale Gogo twierdzi, że nie są jego butami. Estragon znów chce iść, a Vladimir przypomina, że czekają na Godota.

Vladimir proponuje Estragonowi rzodkiewkę lub rzepę, bo nie ma już marchewki, ale ten odmawia. Próbują założyć buty Estragonowi i okazuje się, że są nawet za duże. Estragon zasypia. Wybudza się, gdy śni mu się, że spada. Chce iść, ale Vladimir kolejny raz przypomina mu, że przecież czekają na Godota.

Przyjaciele znajdują kapelusz Lucky`ego i zaczynają się nim bawić, zakładając go i zdejmując jeden drugiemu. Vladimir zamierza chodzić w tym kapeluszu. Proponuje zabawę w Pozzo i Lucky`ego i przez chwilę ich udają. Nagle widzą, że ktoś się zbliża i myślą, że to Godot. Próbują się schować, ale nie ma gdzie. Okazuje się, że nikt nie idzie. Przyjaciele postanawiają się wyzywać, a potem pogodzić. Wreszcie zaczynają z nudów robić ćwiczenia.

Przychodzi ślepy Pozzo i Lucky. Przyjaciele znów mają nadzieje, że przyszedł Godot. Pozzo upada i prosi mężczyzn o pomoc. Długo debatują czy powinni mu pomóc i czy oczekiwać czegoś w zamian. Vladimir widzi okazję do tego, by wykorzystać fakt, że są komuś potrzebni i chce godnie reprezentować ludzki gatunek. Skoro nadarza się rozrywka, trzeba z tego skorzystać. W międzyczasie Pozzo licytuje zapłatę za pomoc. Vladimir próbuje podnieść Pozzo, ale sam upada. Estragon próbuje mu pomóc, ale w końcu i on upada. Pozzo dopytuje, co się stało, ale Vladimir każe mu się zamknąć. Mężczyźni ucinają sobie drzemkę.

Budzi ich Pozzo swoimi jękami, za co Vladimir go uderza. Pozzo ucieka i upada. Przyjaciele obawiają się, że Pozzo za mocno dostał i wołają go na różne sposoby. W końcu wstają i Estragon mówi, żeby szli dalej. Vladimir znów mówi, że czekają na Godota. Postanawiają jednak pomóc Pozzo wstać. Udaje się, ale Pozzo nie poznaje mężczyzn, bo ich nie widzi. Pyta, czy są jego przyjaciółmi i prosi, by go nie zostawiali. Pyta, gdzie jego sługa. Lucky leży, a Estragon sprawdza, czy żyje, kopiąc go, przez co zaczyna jego samego boleć noga. Lucky odzyskuje przytomność.

Estragon układa się znów do snu. Vladimir rozmawia z Pozzo o wczorajszym spotkaniu, ale ten nic nie pamięta. Decyduje się odejść z Lucky`m, który okazuje się niemy. Vladimir budzi Estragona i opowiada mu wydarzenia sprzed chwili, ale przyjaciel znów słabo wszystko kojarzy i pyta, czy to na pewno nie był Godot.

Vladimir zastanawia się, co jest jawą, a co snem. Znów pojawia się chłopiec, który nie poznaje Vladimira. Przysyła go Godot z wiadomością, że przyjdzie jutro. Chłopiec mówi, że Godot nic nie robi i ma siwą brodę. Wspomina też, że jego brat jest chory. Vladimir mówi, by przekazał Godotowi, że ich widział.

Estragon budzi się i chce iść. Vladimir się zgadza, ale dodaje, że jutro znów muszą tu przyjść i czekać na Godota. Estragon zastanawia się, co by było, gdyby zapomnieć o Godocie, ale przyjaciel mówi, że spotkałaby ich kara. Estragon znów żałuje, że nie ma kawałka sznura i wymyśla, mogą się powiesić pasku. Próbują chwycić go za dwa końce, ale pasek pęka. Estragonowi spadają spodnie. Przyjaciele umawiają się, że następnego dnia tu przyjdą. Vladimir mówi, że jutro się powieszą, chyba że przyjdzie Godot i będą zbawieni.

Przyjaciele postanawiają iść, a Vladimir uświadamia Estragonowi, że przecież spadły mu spodnie. Podciąga je.

Streszczenie krótkie

Estragon i Vladimir spotykają się pod drzewem i czekają na Godota. Nie są pewni czy są we właściwym miejscu i we właściwym czasie, nie wiedzą także do końca, po co właściwie mają się z nim spotkać. Szczególnie Estragon ma problem z pamięcią i nie potrafi sobie przypomnieć nawet tego, co robił dzień wcześniej. Mimo wszystko, czekanie na Godota determinuje wszystko, co robią bohaterowie. Aby zabić nudę, prowadzą filozoficzne rozmowy, wspominają swoje perypetie. Alternatywą dla spotkania z Godotem jest powieszenie się na drzewie, jednakże nie mają sznura, aby to zrobić, a pasek okazuje się za słaby.

W czasie oczekiwania na Godota spotykają Pozzo i Lucky`ego, którego ten pierwszy traktuje, jak zwierzę i prowadzi na sznurze. Estragon i Vladimir patrzą na niego krytycznie, nie rozumiejąc, jak można tak traktować drugiego człowieka. Wszystko się jednak zmienia, gdy Lucky kopie Estragona, usiłującego mu wytrzeć łzy i gdy Pozzo skarży się na swego sługę, twierdząc, że nie może już z nim wytrzymać. Dla rozrywki Lucky występuje przed bohaterami, tańcząc i myśląc.

W końcu Pozzo i Lucky oddalają się, a do bohaterów przychodzi chłopiec z informacją od Godota, że spotkanie przełożone jest na jutro. Vladimir przepytuje chłopca, a by jak najwięcej dowiedzieć się o Godocie. Bohaterowie postanawiają wrócić na miejsce kolejnego dnia.

Drugi dzień oczekiwania na Godota niewiele różni się od poprzedniego. Estragon i Vladimir zajmują sobie czas rozmową i różnymi rozważaniami. Znów pojawia się Pozzo i Lucky, ale okazuje się, że pierwszy jest ślepy, a drugi niemy. Nie pamiętają też wczorajszego spotkania. Pozzo upada i prosi bohaterów o pomoc. Ci opieszale, po wielu dyskusjach i wymierzeniu kopniaka Pozzo, wreszcie mu pomagają. Pozzo i Lucky odchodzą, a pod drzewem pojawia się ponownie chłopiec, który utrzymuje, że dzień wcześniej się nie widzieli. Mówi, że Godota nie będzie i przyjdzie jutro.

Bohaterowie postanawiają przyjść pod drzewo i kolejny dzień czekać na Godota. Spotkanie z nim oznaczać ma dla nich zbawienie. W przeciwnym razie zamierzają się powiesić.

Plan wydarzeń

1. Estragon i Vladimir przychodzą pod drzewo, by czekać na Godota.

2. Estragon pobity w nocy.

3. Wspomnienie skoku z wieży Eiffla.

4. Zdejmowanie butów Estragonowi.

5. Vladimir rozważa na temat Biblii i historii łotrów ukrzyżowanych z Jezusem.

6. Wątpliwości odnośnie do miejsca i czasu spotkania z Godotem.

7. Drzemka Estragona.

8. Rozważania na temat powieszenia się na drzewie.

9. Bohaterowie zastanawiają się, o co prosili Godota.

10. Posiłek z marchewki i rzepy.

11. Nadejście Pozzo i Lucky`ego.

12. Bohaterowie brzydzą się zachowaniem Pozzo wobec Lucky`ego.

13. Estragon obgryza kości po Pozzo.

14. Bohaterowie zastanawiają się, dlaczego Lucky nie stawia bagaży.

15. Lucky kopie Estragona przy ocieraniu łez.

16. Pozzo skarży się na Lucky`ego.

17. Pozzo opowiada o nocy i dniu.

18. Pokaz Lucky`ego.

19. Pozzo i Lucky odchodzą.

20. Chłopiec z wiadomością od Godota.

21. Bohaterowie postanawiają czekać następnego dnia.

22. Następnego dnia bohaterowie nie są pewni czy są we właściwym miejscu, ale znów czekają na Godota.

23. Rozmowy i wspomnienia. Bohaterowie słyszą głosy zmarłych.

24. Myśli jak trupy – rozważana bohaterów.

25. Brak marchewki, została rzepa.

26. Estragon wkłada znalezione buty.

27. Sen Estragona.

28. Znalezienie kapelusza Lucky`ego i zabawa.

29. Przychodzi ślepy Pozzo i niemy Lucky.

30. Pozzo upada i czeka na pomoc.

31. Dyskusja przyjaciół i kopniak dla Pozzo.

32. Bohaterowie pomagają Pozzo.

33. Pozzo nie pamięta wczorajszego spotkania. Odchodzi z Luckym.

34. Przychodzi chłopiec z wiadomością, że Godot będzie następnego dnia.

35. Bohaterowie próbują powiesić się na pasku, ale bezskutecznie.

36. Bohaterowie postanawiają czekać jutro na Godota i powiesić się, gdy nie przyjdzie.

Charakterystyka bohaterów

Estragon (Gogo) – tak naprawdę ma na imię Adam. Jest włóczęgą, którego najlepszym przyjacielem jest Vladimir. Ma spore problemy z pamięcią i trudności w przypomnieniu sobie osób, miejsc i wydarzeń z poprzedniego dnia. Czeka na Godota, ale nie do końca rozumie po co. Estragon ma problem z dopasowaniem butów i śmierdzą mu nogi. Jest uosobieniem ziemskiej sfery życia człowieka.

Vladimir (Didi) – a właściwie Albert. Podobnie, jak jego najlepszy przyjaciel Estragon, jest włóczęgą. Reprezentuje duchową część ludzkiej natury, niezmiennie szukając myśli na dnie kapelusza. Ma problem z nerkami i śmierdzi mu z ust. Pamięta, że muszą czekać na Godota, który jest dla nich szansą na zbawienie. Wydaje się, że lepiej kojarzy fakty niż kompan, ale chłopiec i Pozzo, którzy nie poznają go następnego dnia, stają się dla bohatera przesłanką do tezy, że jego istnienie jest wątpliwe.

Pozzo – właściciel ziemski, pełniący w utworze rolę srogiego pana. Pastwi się nad Luckym, traktując go jak zwierzę. Im bardziej się nad nim znęca, tym większą czuje w sobie moc. Ma swój cel (wizyta na targu), jednak traci po kolei swoje atrybuty (fajka, zegarek). Następnego dnia okazuje się ślepy i potrzebuje pomocy Estragona i Vladimira.

Lucky – niewolnik Pozzo, pełniący funkcję podknutka (błazna). Jest służącym i tragarzem, poniewieranym i popędzanym batem. Po włożeniu kapelusza daje pokaz myślenia, ale jego monolog okazuje się zaledwie zlepkiem mądrych słów, które nie niosą za sobą sensu. W drugim akcie traci głos. Postać Lucky`ego można odczytać, jako upadłego intelektualistę.

Chłopiec – posłaniec Godota. Przychodzi do Vladimira pierwszego i drugiego dnia z wiadomością, że Godot przyjdzie dopiero następnego dnia. Wypytywany opowiada także o Godocie, swoim losie i o bracie.

Godot – tajemnicza postać, na którą czekają od dwóch dni Estragon i Vladimir. Nie jest jasne, kim właściwie jest Godot, ale spotkanie z nim ma odmienić życie kloszardów. Prawdopodobnie Godot jest właścicielem ziemskim, który może dać bohaterom schronienie, jedzenie i zajęcie, jednak w ujęciu metafizycznym pełni rolę zbawiciela.

Czas i miejsce akcji

Akcja sztuki „Czekając na Godota” Samuela Becketta rozgrywa się w ciągu dwóch dni, prawdopodobnie na przełomie jesieni i zimy, o czym świadczą ostanie liście na drzewie. Czas nie jest jednak jasno określony, szczególnie że sami bohaterowie mają duży problem z jego określeniem. Nie wiedzą, jaki jest dzień tygodnia, pora roku i co naprawdę działo się wczoraj. Można mieć poczucie, że są zawieszeni w próżni i nawet ich istnienie jest postawione pod znakiem zapytania.

Oczekiwanie na Godota ma miejsce pod drzewem (prawdopodobnie wierzbą) przy drodze wiejskiej, na płaskowyżu.

Geneza i gatunek utworu

Czekając na Godota” dojrzewało do druku i premiery na deskach teatru. Samuel Beckett napisał sztukę na przełomie 1948 i 1949 roku, ale dopiero w 1951 r. utwór został wydany w Paryżu (pierwsza wersja napisana była w języku francuskim i dopiero w 1955 r. Beckett przełożył ją na angielski, wprowadzając kilka drobnych zmian). 5 stycznia 1953 r. odbyła się z kolei prapremiera w teatrze Babylon w Paryżu. Pomimo swego nowatorstwa, sztuka osiągnęła ogromny sukces i szybko docierała na sceny w innych krajach. Polska premiera teatralna miała miejsce w Warszawie w 1957 r.

Gatunek – dramat, ale u Becketta daleko mu do klasycznej wersji. Tutaj mamy do czynienia z teatrem absurdu, który rozwijał się na bazie groteski i parodii w XX wieku. Wyznacznikami teatru absurdu są potoczny język i groteskowi bohaterowie, których postępowanie bywa wręcz absurdalne. Akcja zazwyczaj zaczyna się w zwyczajnej scenerii i dopiero z czasem akcja rozwija się w nieoczywistych kierunkach.

Problematyka

Samuel Beckett w „Czekając na Godota” pokazuje tragizm życia człowieka i jego rozdarcie wewnętrzne. Estragon i Vladimir uzupełniają się wzajemnie, a ich ciągłe kłótnie uosabiają stracie, jakie każdy człowiek prowadzi z samym sobą. Dla Estragona bliższe jest wszystko, co przyziemne. Nie bez powodu dużą uwagę zwracają jego buty, będące symbolem uziemienia. Vladimir z kolei reprezentuje duchową część człowieka, nie od parady grzebiąc wciąż w kapeluszu i szukając na jego dnie myśli. To on stawia filozoficzne pytania i podaje w wątpliwość własne istnienie: „Spałem, gdy inni cierpieli? Teraz też śpię? Jutro, gdy się zbudzę lub wyda mi się, że się zbudziłem, co powiem o tym dniu?”.

W rozmowach przyjaciół nie brakuje filozoficznych dysput i rozważań na temat biblijnych opowieści. Świat, w którym jedyną nadzieję i sens istnienia, daje czekanie na Godota, pozbawiony jest Boga. Bohaterowie nie widzą celu codziennej egzystencji i ich lekarstwem na nudę jest rozmowa.

Para Estragon-Vladimir nie jest tu jedyną, ale za to nierozłączną. Inną relację stanowi brutalny Pozzo i Lucky. Zależność między nimi nosi przyziemne właściwości stosunków między panem i niewolnikiem. Ci bohaterowie przechodzą jednak pewną przemianę, ponieważ Pozzo drugiego dnia okazuje się ślepy, a Lucky niemy. Upadły intelektualista, gadający od rzeczy traci więc mowę, a prymitywny Pozzo, wykorzystujący dotychczas swoją władzę, staje się zależny od innych.

„Czekając na Godota” to niezwykła opowieść o poszukiwaniu sensu życia i miejscu człowieka na ziemskim padole.

Biografia autora

Samuel Beckett urodził się 13 kwietnia lub maja 1906 r. w Foxrock w Irlandii. Wybitny dramaturg, pisarz i wnikliwy obserwator świata. Był jednym z najważniejszych twórców teatru absurdu. Pisał po francusku i angielsku, samodzielnie przekładając swoje dzieła na te języki. W 1969 r. został laureatem literackiej Nagrody Nobla.

Pochodził z rodziny protestanckiej. Ukończył filologię romańską i przez pewien czas wykładał na uczelni. Interesował się filozofią i poezją francuską. Śmierć ojca i załamanie nerwowe przywiodły pisarza do Francji, w której ostatecznie zamieszkał. Działał aktywnie w ruchu oporu, sprzeciwiał się totalitaryzmowi, był przeciwnikiem wprowadzenia stanu wojennego w Polsce i występował przeciwko politycznym prześladowaniom. W swojej twórczości nie stronił od pesymizmu, poszukując odpowiedzi na szereg pytań egzystencjalnych. Zmarł 22 grudnia 1989 r. w Paryżu.

Ważniejsze utwory:

  • „Eleuteria” (1947)
  • „Czekając na Godota” (1952)
  • „Akt bez słów I” (1956)
  • „Akt bez słów II” (1956)
  • „Końcówka” (1957)
  • „Ostatnia taśma” (1958)
  • „Przychodzić i odchodzić” (1965)
  • „Nie ja” (1973)
  • „Fragment dramatyczny I” (1974)
  • „Wtedy gdy” (1976)
  • „Impromptu Ohio” (1981)
  • „Co gdzie” (1983)

Potrzebujesz pomocy?

Współczesność (Język polski)

Teksty dostarczone przez Interia.pl. © Copyright by Interia.pl Sp. z o.o.

Opracowania lektur zostały przygotowane przez nauczycieli i specjalistów.

Materiały są opracowane z najwyższą starannością pod kątem przygotowania uczniów do egzaminów.

Zgodnie z regulaminem serwisu www.bryk.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.

Prywatność. Polityka prywatności. Ustawienia preferencji. Copyright: INTERIA.PL 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.