Wieża - problematyka
Problematyka utworu łączy się z motywem samotności. Trędowaty, nie ma żadnego towarzysza prócz siostry i psa, ale i ich traci. Prosi Boga o przyjaciela. Zazdrości zdrowym ludziom (np. zakochanym), którzy mogą być wolni. W rozmowie z oficerem mówi jednak, że: „Nie zawsze (...) znajduje się samotność w sercu lasów lub wśród skał. Nieszczęśliwy jest samotny wszędzie”. Nadaje to opowiadaniu wymiar uniwersalny (każdy z nas może zamknąć się we własnej metaforycznej Wieży Strachu). Motyw samotności łączy wszystkich bohaterów. Trędowaty jest skazany na samotność przez chorobę; poprzedni gospodarz domu stracił w trzęsieniu ziemi rodzinę i stał się odludkiem: główny bohater szuka na urlopie ciszy i spokoju, wychodzi tylko po zmroku. Maistre z kolei obawia się samotności, podobnej do tej, jaką przeżywa chory. To samo dotyczy głównego bohatera, który nie potrafi przez to napisać powieści. Tylko postawa trędowatego niesie ze sobą przesłanie, że jedynym prawdziwym towarzyszem może być Bóg i to jemu warto ofiarować swoją samotność.
W utworze pojawiają się ponadto liczne nawiązania i symbole religijne. Księga Hioba, której lektura przynosi choremu ukojenie, krucyfiks w jego celi (zniszczona przez rdzę figura Chrystusa, wyglądała jak pokryte wrzodami ciało trędowatego) czy figura pielgrzyma świętokrzyskiego, która symbolizuje trud ziemskiego życia (życie jako pielgrzymka do nieba).
