Spis treści:

Religia Słowian

O wierzeniach Słowian nie wiadomo bardzo dużo, gdyż wypierające je chrześcijaństwo starało się zastępować ówczesne bóstwa i wierzenia swoimi. Do tego nie istnieją źródła pisane, z których można byłoby dowiedzieć się szczegółów na temat obrzędów, bóstw i wierzeń z czasów przedchrześcijańskich. Wszystko, co dzisiaj wiemy, pochodzi z badań współczesnych etnografów, między innymi Aleksandra Gieysztora, autora „Mitologii Słowian”. 

Co wiemy o religii Słowian? Z dzisiejszej perspektywy wydaje się ona być bardzo romantyczna, gdyż jest ściśle związana z przyrodą i cyklem pór roku. Słowianie wierzyli między innymi w ducha lasu oraz ducha pól – to im ufali i składali ofiary. 

W odróżnieniu od chrześcijaństwa, religia słowiańska była politeistyczna – Słowianie mieli cały panteon swoich bogów.

Przeczytaj także:  Szczodre Gody, czyli Boże Narodzenie po słowiańsku. Znasz te tradycje?

Najważniejsze bóstwa Słowian 

Panteon słowiańskich bogów nie ustępuje pod żadnym względem bogom z Olimpu. Jakich bogów czcili nasi pradziadowie? Choć niewiele jest konkretnych źródeł, na których w 100% można byłoby się oprzeć, badacze są zgodni przynajmniej co do kilku bóstw.

  • Perun, nazywany również Światowidem, był najważniejszym słowiańskim bóstwem. Władał burzą i piorunami.
  • Swarożyc był bogiem Słońca i ognia domowego oraz ofiarnego.
  • Weles był bogiem zaświatów, panującym nad podziemiem. Był opiekunem bogactwa, dlatego nazywano go czasem „bogiem bydlęcym” – zwierzęta te były niegdyś bowiem wyznacznikiem bogactwa.
  • Mokosz, czyli Matka Ziemia była najważniejszą boginią, patronką kobiet, urodzaju i płodności. Do jej atrybutów należał mak oraz wrzeciono.
  • Dziewanna była boginią dzikiej przyrody, lasów, łowów i księżyca. Utożsamiano ją z wegetatywną częścią roku i z przyrodą, która wtedy ożywa.
  • Marzanna była przeciwieństwem Dziewanny – boginią, która reprezentowała zimę i śmierć. To od niej wziął się symbol topienia kukły na początku wiosny.

Słowianie wierzyli również w istnienie demonów, które nie sprzyjały ludziom, a wręcz przynosiły im klęski. Do najbardziej znanych należały:

  • Południca – demon skrywający się pod postacią pięknej dziewczyny, czyhającej na pracujących w polu (jej działaniem tłumaczono śmierć w wyniku udaru, którego wówczas nie umiano zdiagnozować);
  • Zmora – demon, przychodzący nocą pod postacią duszy grzesznej kobiety, który dusił śpiące osoby;
  • Kikimora – demon, który szkodził domowi: plątał przędzę, budził niemowlęta i był wyjątkowo nieprzychylny mężczyznom;
  • Poroniec – wyjątkowo złośliwy i utrudniający życie demon, który przychodził pod postacią duszy poronionego dziecka; był wyjątkowo źle nastawiony do kobiet w ciąży, wysysając z nich całą życiową energię.

Słowianie wierzyli w demony i domowe bóstwa jeszcze do XIX wieku – mniej więcej do momentu, w którym pojawiła się elektryczność. Jak się okazuje, mrok i ciemność panująca w chatach sprzyjały utrwalaniu wierzeń i rozpalaniu wyobraźni.

Przeczytaj także: Dlaczego kopiec Kraka jest pusty w środku?

Kult przyrody i sił natury

Podstawą religii słowiańskiej był kult natury. Można powiedzieć, że wszystkie słowiańskie wierzenia opierały się na tym, że to siły natury rządzą światem i są odpowiedzialne za ludzki los. Przejawiało się to na przykład w czczeniu ducha lasu oraz ducha pól i wód. 

Duch lasu, inaczej duch dendryczny, był raczej przychylny człowiekowi, więc uznawano go za dobrego. Był strażnikiem lasu odpowiedzialnym za relacje z ludźmi. Od niego zależało powodzenie polowań i bezpieczeństwo hodowlanych zwierząt. Wiara w ducha lasu przejawiała się między innymi bardzo silnym kultem drzew, które nieraz ogradzano, a wokół odprawiano rytuały.

Duch pól i wód często przybierał formę pięknej dziewczyny, rusałki, nimfy, przesiadującej nad brzegiem rzeki czy strumienia. Co ciekawe, rusałki były uznawane za demony – miały to być kobiety, które zmarły przed zamążpójściem i teraz nakłaniały mężczyzn do zabawy, a potem zabijały albo… łaskotały do upadłego.

Słowiańskie obrzędy pogrzebowe

W wierze słowiańskiej bardzo istotne były obrzędy pogrzebowe. Słowianie kremowali umarłych, spalając ciała na wielkim stosie. Przed obrzędem pogrzebu odbywało się całonocne czuwanie przy ciele, nazywane „pustą nocą”. Wyprowadzenie zwłok z domu następowało nie drzwiami, lecz oknem albo jakąkolwiek inną drogą w obawie przed tym, że zmarły wróci do domu. W trakcie pochówku urządzano strawę, czyli ucztę, będącą odpowiednikiem naszej dzisiejszej stypy. 

Ważnym elementem obrzędów pogrzebowych była tryzna, rozumiana dwojako (w zależności od regionu):  

  • mogły to być huczne igrzyska, które pomagały zmarłemu dostać się do zaświatów; 
  • albo po prostu śpiewanie żałobnych pieśni. 

Dobre relacje ze zmarłymi były dla słowiańskich pogan niezwykle ważne. Kilka razy w roku świętowano dziady – najbardziej znane są jesienne obchody, które przetrwały do dziś w formie Dnia Wszystkich Świętych. W czasach przedchrześcijańskich obchodzono dziady także wiosną – nazywano je wówczas radunicą. W okresie wiosennych obchodów było miejsce nie tylko na refleksję i smutek, ale także na radość – natura budziła się bowiem do życia. Urządzano więc wtedy zabawy i tańce w karczmie, co nie zdarzało się w czasie dziadów jesiennych. 

Dziś coraz chętniej wraca się do kultywowania słowiańskich obrzędów, widząc w nich bardzo istotne dziedzictwo kulturowe. Najpopularniejszym świętem, którego obchody organizuje się w całej Polsce jest oczywiście Noc Kupały – noc świętojańska, przypadająca na 20 czerwca. 

Źródła: national-geographic.pl, encyklopediafantastyki.pl, histmag.pl, ciekawostkihistoryczne.pl, książka „Mitologia słowiańska” Jakub Bobrowski, Mateusz Wrona, wyd. BOSZ, 2017 

Redakcja

Sprawdź również: 

Andrzejki i katarzynki. Wróżby w tradycji słowiańskiej

Kiedy najdłuższy dzień w roku 2024? Staropolskie zwyczaje z okazji Nocy Kupały

Dwunogi smok i perły królowej Bony. Atrakcje zamku w Czersku