Spis treści:
- Skąd się biorą sny?
- Sny kolorowe, prorocze i koszmary nocne
- Sen a aktywność mózgu
- Znaczenie snów – teoria Zygmunta Freuda
- Współczesne badania dotyczące snów
Skąd się biorą sny?
Ludziom śnią się najróżniejsze rzeczy – od tych realnych i zwyczajnych sytuacji po całkowicie odrealnione i niemożliwe. Skąd biorą się te wszystkie marzenia senne? Choć nauka coraz lepiej radzi sobie z tym pytaniem, wciąż nie do końca wiadomo, jak to się dzieje, że jednej nocy uciekasz we śnie przed groźnym zwierzęciem, a innej nie śnisz w ogóle.
Za sny odpowiedzialny jest hipokamp – ta część mózgu, która odpowiada nie tylko za pamięć (także tworzenie wspomnień), ale i odczuwanie emocji. Neurologia tłumaczy, że marzenia senne pojawiają się przede wszystkim w fazie REM i są procesem, w którym dochodzi do utrwalania i przetwarzania informacji. Powstawanie snów dodatkowo stymuluje dopamina, będąca neuroprzekaźnikiem.
Sny kolorowe, prorocze i koszmary nocne
Pewnie zdarzyło ci się słyszeć kiedyś, że ktoś z twoich bliskich miał proroczy sen – to, co wyśnił, w mniejszym lub większym stopniu później się wydarzyło. Czy to możliwe, czy takie sytuacje są raczej dziełem przypadku? Nauka nie znajduje na to wytłumaczenia. Jedno jest pewne – sny odzwierciedlają lęki, stresy i myśli. Jeśli zamartwiasz się pracą, mogą śnić ci się związane z nią koszmary. Konflikt z szefem czy „zawalenie” jakiegoś projektu nie będzie wówczas proroctwem, które sobie wyśniłeś – sen był przecież następstwem uporczywego myślenia o pracy.
Podobnie sprawa wygląda z pięknymi snami i koszmarami. Nie biorą się znikąd, ale są sumą zdarzeń minionego dnia czy tygodnia. I choć nie mamy bezpośrednio wpływu na to, co się nam przyśni – sny mają wpływ na nas. Powracający w nocy koszmar może skutecznie utrudnić wyspanie się, a nawet spowodować lęk przed zasypianiem.
Przeczytaj również: Czym są mioklonie? Poznaj zaskakujące fakty o spaniu
Sen a aktywność mózgu
Ludzki sen nie jest jednolity. Składają się na niego dwie fazy:
- sen wolnofalowy – bez szybkich ruchów gałek ocznych (non rapid eye movements – NREM), który zajmuje około 75-80% czasu snu,
- sen z szybkimi ruchami gałek (rapid eye movements – REM), czyli szybki lub paradoksalny.
NREM dzieli się na kolejne 3 fazy:
- zasypianie,
- sen płytki,
- sen głęboki.
Tak naprawdę w czasie snu przechodzimy przez 4 fazy. Tworzą one pełny cykl, który trwa około 90 minut. Po tym czasie wszystko rozpoczyna się od nowa.
Ciekawostka! W zależności od tego ile śpisz, w ciągu jednej nocy, możesz przejść przez nawet 4-6 cykli.
Choć w czasie snu ciało odpoczywa i się regeneruje, mózg nadal czuwa. A właściwie nie tylko czuwa, ale w pewnych momentach działa nawet całkiem intensywnie. Badacze zauważyli, że mózg aktywizuje się szczególnie w fazie REM – sny są odzwierciedleniem tej aktywności. Marzenia senne z tej fazy są zwykle bardzo dziwne, wciągające, a czasem szalone. Tę fazę snu nazywa się również snem paradoksalnym: występuje wówczas wysoka aktywność mózgu, a znika napięcie mięśniowe.
Znaczenie snów – teoria Zygmunta Freuda
Freud był pierwszym psychologiem, który zwrócił uwagę i szeroko opisał znaczenie snów. Jego psychoanaliza opiera się w dużej mierze właśnie na nich – są one dowodem na to, że ludzka podświadomość istnieje.
Zygmunt Freud przyglądał się snom swoich pacjentów, twierdząc, że marzenia senne są niezrealizowanymi popędami i konfliktami psychicznymi. Według niego sny były manifestacją cierpienia i niewyrażonego popędu seksualnego. Analizował zresztą nie tylko sny swoich pacjentów, ale przede wszystkim swoje – jednym z przełomów w jego pracy był sen o zastrzyku Irmy, który stał się podwaliną do rozwijania teorii psychoanalitycznej. Do dzisiaj, na murze wiedeńskiego domu lekarza jest tabliczka, którą niegdyś sam kazał zrobić: „Tu 24 lipca 1895 roku doktorowi Sigmundowi Freudowi objawiła się tajemnica marzenia sennego”.
Jak sny miały się przełożyć na pomoc pacjentom? Freud uważał, że dostrzeżenie tego, co podświadomość chce powiedzieć poprzez marzenia senne, to pierwszy krok, by poradzić sobie z naporem nieświadomych treści czy popędów.
Przeczytaj również: Tajemnicze zaburzenie poznawcze. Czym jest zespół Capgrasa?
Współczesne badania dotyczące snów
Badania nad snami trwają nieustannie – jest to bowiem pole, na którym wciąż jest wiele do zgłębienia. Metodologia badań rozwinęła się na tyle, że obecnie istnieją nawet metody oceny zawartości snów. Nowością w tej dziedzinie jest również fakt, że marzenia senne występują nie tylko podczas snu REM, ale mogą pojawić się w dowolnej fazie śnienia. Pomocne przy analizowaniu aktywności mózgu w czasie snu jest neuroobrazowanie, które umożliwia oglądanie, jak mózg przechodzi kolejne fazy snu.
Okazuje się, że zmiany w aktywacji poszczególnych obszarów mózgu odpowiadają fenomenologicznym cechom snów. Jak to rozumieć? Na przykład podczas fazy REM obserwuje się wysoką aktywację płatów skroniowych i potylicznych, a także ruchowych i limbicznych rejonów. To dlatego sny z tej fazy są intensywne wizualnie i emocjonalnie, często zawierają ruchome obrazy.
Choć dziś freudowska teoria nieco się zdezaktualizowała, sny wciąż pozostają ważnym obszarem badań. Sam sen jest przecież filarem dobrego funkcjonowania – deprywacja snu prowadzi do wielu dolegliwości i utrudnia wykonywanie codziennych, życiowych zadań.
Przeczytaj również: Jak poradzić sobie z ciągłym zmęczeniem. 10 sprawdzonych sposobów na zmęczenie
Źródła: histmag.pl, neurologia-praktyczna.pl, neuropsychologia.org