Słowo demokracja wywodzi się z języka greckiego i w wolnym tłumaczeniu oznacza: "władza ludu". Zgodnie z artykułem drugim Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 roku nasz kraj jest (cytuję): "demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej". Poza tym Konstytucja całkiem jasno precyzuje strukturę wraz z zasadami funkcjonowania państwa. Gwarantuje ona także wszystkim polskim obywatelom szereg praw. Należą do nich np. nietykalność wraz z wolnością osobistą, czynne oraz bierne prawo wyborcze ale także prawo do poszanowania mojej godności.

Pierwszym niezwykle poważnym niebezpieczeństwem dla ustroju demokratycznego, płynące ze znikomej aktywności obywateli w życiu publicznym będzie bez wątpienia powstanie jednolitego ośrodka i obozu władzy. Jest to charakterystyczna cecha m. in. dla państw totalitarnych. W takim przypadku skutkiem bierności obywateli, rządzące ugrupowanie, posiadające większość w obu izbach Parlamentu przeforsuje ustawy, zawierające zapisy mające na celu ułatwienie skupienia władzy w ręku jednego stronnictwa politycznego albo pozbawienie pewnych kluczowych uprawnień Parlamentu i przekazanie ich do zakresu kompetencji prezydenta. Tego typu posunięcia to typowa droga od demokracji i wolności w kierunku rządów autorytarnych lub też totalitarnych. Jak pokazała już wcześniej historia świata, procesy takie nie przyniosły ze sobą pozytywnych skutków, lecz stanowiły poważne zagrożenie wobec ludzkości i całej planety Ziemi.

Drugim niebezpieczeństwem może stać się sytuacja, w której kolejne obozy rządzące boją się podjąć przeprowadzenia trudnych i niepopularnych wśród społeczeństwa reform (w naszym kraju dotyczy to przede wszystkim rolnictwa). Jeśli obywatele sami nie będą wywierać wpływu na organy władzy to one same nie podejmą zdecydowanych działań, zmierzających do przeprowadzenia zmian. Zaniechanie reform może prowadzić do katastrofalnych zjawisk zarówno w codziennym życiu wielu ludzi jak również całej gospodarki kraju. Poza tym istnieje duże prawdopodobieństwo, że dysproporcje społeczne ulegną drastycznemu pogłębieniu. W konsekwencji doszłoby do wzrostu napięć społecznych a w skrajnych przypadkach do zamieszek, buntu lub nawet wybuchu rewolucji, dążącej do obalenia siłą władzy i zachwiania względnego ładu i harmonii w państwie.

Pomimo ciągłego procesu zmiany mentalności i poziomu świadomości społeczeństwa, jesteśmy nadal jednym z najsłabiej poinformowanych obywateli naszego kontynentu. Podstawą demokracji jest bez wątpienia sprawowanie władzy przez społeczeństwo. W dzisiejszych czasach odbywa się ono za pomocą jego przedstawicieli. Bardzo wiele mówi się na temat tzw. obowiązku obywatelskiego dotyczącego czynnego uczestnictwa podczas wyborów w głosowaniu. W taki razie dlaczego według danych Państwowej Komisji Wyborczej frekwencja podczas niedawnych wyborów samorządowych sięgnęła w pierwszej turze zaledwie 44,24% a w drugiej była jeszcze mniejsza: 35,02% uprawionych do głosowania? Przyczyną takiego stanu rzeczy jest niskie zaufanie społeczne wobec polityków a także niewiara w możliwość dokonania się zmian. Wiele osób zapomina, że to m.in. on jest odpowiedzialny za los kraju i ta kwestia nie może być mu obojętna.

Stąd też uważam, że niedoinformowanie naszego społeczeństwa stanowi poważny problem a także może powodować niskie zainteresowanie inicjatywami na rzecz najbardziej potrzebujących, podejmowanymi przez instytucje rządowe i organizacje pozarządowe w dobie kryzysu gospodarczego.

Trzecią przyczyną, za sprawą której możliwy jest upadek ustroju demokratycznego może stać się zakłamanie i słabość aparatu władzy państwowej. Uwzględniając przy tym, że w państwie, w którym panuje ustrój demokratyczny, funkcjonuje trójpodział władzy (twórca: Monteskiusz), istnieje poważna i uzasadniona obawa, że wiele stanowisk będzie obsadzanych przez osoby niekompetentne. W takiej sytuacji łamane byłyby zasady: pluralizmu a także konstytucjonalizmu - będące dowodami obowiązywania demokracji.

Wyżej wymienione przykłady są wyłącznie wybranymi zagrożeniami dla prawidłowego funkcjonowania demokracji, stąd też każdy obywatel powinien brać aktywny udział w życiu całego społeczeństwa, być wyczulony na wszelkie kłamstwa i fałszywe zachowania osób sprawujących władzę i piastujących urzędy, a wtedy z pewnością nasze życie będzie wyglądało zupełnie inaczej, lepiej!