Doświadczenie ciężkiej choroby jest jednym z trudniejszych doświadczeń w życiu człowieka a także jednym z cięższych doświadczeń dla jego rodziny. Duże znaczenie w procesie powrotu do zdrowia a także w procesie nauczenia się funkcjonowania z chorobą ma wypracowany przez jednostkę styl radzenia sobie z tą trudną sytuacją.
Styl radzenia sobie jest jednym z terminów psychologicznych - oznacza on tyle, co charakterystyczna dla danej jednostki strategia radzenia sobie z sytuacjami trudnymi - stresowymi i kryzysowymi. Jest to posiadany przez jednostkę repertuar zachowań jakie zostają uaktywnione w trudnych sytuacjach.
W obecnych czasach nastąpiły znaczne zmiany zarówno w obrazie chorób jakie trawią współczesne społeczeństwa, zmiany dotyczące świadomości zdrowotnej ludzi a także samego sposobu leczenia. O ile dawniej dominowały choroby zakaźne o ostrym, epidemicznym przebiegu o tyle dziś dominują przewlekłe choroby czy nowotwory. Ludzie mają obecnie coraz większą wiedzę dotyczącą zależności pomiędzy stylem życia a zapadalnością na określone schorzenia (np. posiadanie wzorca osobowości A i zapadanie na choroby układu krążenia) jak i też zwykli ludzie mają coraz większą wiedzę na temat chorób. Medycyna oferuje coraz lepsze metody leczenia - jednocześnie są to metody często bardzo inwazyjne. Wszystkie te omówione czynniki powodują, że choroba staje się dla człowieka źródłem stresu. Pojawia się tutaj miejsce do oddziaływań psychologicznych - oddziaływań, które pomogą radzić sobie człowiekowi ze świadomością choroby. Oddziaływania psychologiczne powinny również skupiać się na profilaktyce chorób, na motywowaniu ludzi do tego by dbali o swoje zdrowie, by prowadzili zdrowy tryb życia. Konieczność profilaktyki, to nie tylko wymóg wynikający z chęci pomocy ludziom w uniknięciu cierpienia - to także wymóg wynikający z kalkulacji ekonomicznych. Jeśli weźniemy pod uwagę koszty związane z diagnostyką a także leczeniem okaże się że lepiej i taniej jest zapobiegać niż leczyć
Wracając do głównego wątku - radzenie sobie przez pacjenta z chorobą.
Jedną z najbardziej uciążliwych oznak choroby jest ból. Jest on nie tylko przyczyną cierpienia. Dla człowieka oznacza on sygnał, że w jego organizmie dzieje się coś złego. Człowiek zaczyna się spodziewać różnych dalszych negatywnych następstw odczuwanego bólu. Człowiek cierpiący na jakąś dolegliwość, doświadczający bólu niejednokrotnie nie jest w stanie w pełni wywiązywać się z obowiązków wynikających z pełnionych przez niego ról społecznych. To staje się kolejnym źródłem stresu - kolejnym obciążeniem psychicznym.
Jak już wspomniano wcześniej choroby trapiące współczesną ludzkość to częstokroć choroby przewlekłe, niejednokrotnie trwają one latami. Wprawdzie medycyna współczesna często jest w stanie w dużym stopniu opanować objawy chorobowe jednakże nie jest w stanie całkowicie zapobiec pogorszeniom stanu zdrowia - które często wymuszają zmiany w dotychczas stosowanej terapii. Tak więc choroba niejednokrotnie wpływa na możliwość realizacji wytyczonych sobie celów i planów - częstokroć zmusza do ich zmiany czy porzucenia. Człowiek niejednokrotnie ma poczucie, że jedyną rolą społeczną jaką może w pełni realizować jest rola chorego. Chory niejednokrotnie czuje się sfrustrowany tym, że nie może się w pełni realizować zawodowo - że przez częste zwolnienia jego awans jest spowolniony, a czasem wręcz musi się rozstać z wykonywanym zawodem. Dodatkowym obciążeniem psychicznym mogą być wzrastające koszty leczenia, niejednokrotnie leczenie długotrwałego. Chory może czuć się odpowiedzialnym za pogarszającą się sytuację materialną rodziny.
Niejednokrotnie także choroba może prowadzić do rozpadu rodziny - do rozwodu (aczkolwiek nie jest to regułą, czasami choroba jednoczy rodzinę wyznaczając jej wspólny cel).
Przedstawione powyżej problemy z jakimi niejednokrotnie boryka się chory znajdują odbicie w jego procesach poznawczych i wpływają na obraz własnej choroby, teorię własnej choroby czy inaczej jeszcze mówiąc na koncepcję własnej choroby.
Obraz własnej choroby jest to pewna struktura poznawcza składająca się z sądów i przekonań dotyczących tego jakie są przyczyny choroby, w jakim stanie obecnie chory się znajduje, jak choroba będzie przebiegać , ile będzie trwać, jakie wyniki może dać leczenie oraz jakie będą skutki choroby.
Teoria ta nie stanowi oczywiście odzwierciedlenia wiedzy medycznej na temat choroby - jest to teoria zawierająca subiektywny obraz chorego, jego przekonania. Teoria ta pełni bardzo istotną funkcje regulacyjną w życiu chorego - wpływa na pierwotną i wtórną ocenę sytuacji. Pojęcia te (pierwotna i wtórna ocena) zostały zaczerpnięte z teorii stresu Lazarusa.
Według teorii Lazarusa ocena pierwotna jest procesem nieustannego monitorowania otoczenia ze szczególnym skupieniem uwagi na tych elementach, które wpływają na dobrostan jednostki. Sytuacja może zostać oceniona w trzech kategoriach: może być z punktu widzenia jednostki nieistotna, może być sprzyjająca albo też może być stresująca. Oczywiście nie jest to ocena obiektywna sytuacji tylko ocena w ścisłym tego słowa znaczeniu - subiektywna. Sama sytuacja stresowa może z kolei zostać oceniona jako:
- krzywda - jednostka już poniosła jakiegoś rodzaju straty - mogą to być straty zarówno fizyczne jak i symboliczne np. w wyniku zaistniałej sytuacji ucierpiała samoocena jednostki
- zagrożenie - jednostka jeszcze nie poniosła żadnych strat ale ocenia że może to nastąpić
- wyzwanie - jednostka w wyniku zaistnienia danej sytuacji może ponieść straty albo też może coś na sytuacji zyskać.
Każdej z tych ocen towarzyszą charakterystyczne dla niej emocje. Jeśli sytuacja zostaje oceniona jako krzywda pojawia się żal, smutek czy złość. Jeśli sytuacja zostanie oceniona jako zagrożenie pojawia się strach i martwienie się. Natomiast w przypadku wyzwania reakcja emocjonalna jest mieszana - towarzyszą jej zarówno emocje pozytywne jak i negatywne (pojawia się strach a także nadzieja, zapał czy pozytywnie zabarwione pobudzenie).
Jeśli wynikiem oceny pierwotnej jest zdefiniowanie sytuacji jako stresowej inicjuje to proces oceny wtórnej. Podczas oceny wtórnej jednostka szacuje to, jakie ma możliwości działania - czy może usunąć lub złagodzić skutki stresu, a jeśli jest to sytuacja wyzwania - jednostka szacuje co może zrobić by osiągnąć przewidywane korzyści. W przypadku sytuacji chorobowej wynikiem oceny pierwotnej może być zarówno ocena w kategoriach krzywdy (Dlaczego właśnie mnie to spotkało?), zagrożenia (pacjent może przewidywać że w wyniku choroby mogą być zagrożone istotne dla niego wartości takie jak życie, sprawność fizyczna, relacje z najbliższymi) jak i wyzwania (chory koncentruje się na możliwościach leczenia i na własnym udziale w leczeniu).
Oceny te z reguły nie są jednak jednoznaczne i stabilne - charakteryzuje je dosyć duża dynamika i współwystępowanie różnych elementów oceny.
Dynamika tych ocen jest szczególnie widoczna w dłuższej perspektywie czasowej - stanowią one wówczas odzwierciedlenie tego jak w czasie zmieniała się obiektywna sytuacja pacjenta.
Oceny te mogą się zmieniać pod wpływem zjawiska wtórnych zysków. Wtórne zyski są to różnego rodzaju zyski jakie człowiek osiąga poprzez bycie chorym . Zyski te dzieli się na korzyści - poprzez to że człowiek jest chory może nastąpić lepsze zaspokojenie pewnych jego potrzeb np. rodzina poświęca mu więcej uwagi, oraz na ulgi- osoba chora zostaje zwolniona z pewnych pełnionych przez siebie obowiązków - jest to atrakcyjne dla chorego jeśli obowiązki te były dla niego zbyt trudne lub jeśli ich nie lubił.
Tak więc chory sporządza pewnego rodzaju bilans zysków i strat wynikających z choroby. Z reguły bilans ten ma wartość ujemną - choroba zostaje oceniona w kategoriach sytuacji stresowej, co pozwala postawić wniosek że zostaną podjęte działania zmierzające do zlikwidowania źródła stresu.
Znacznie gorzej sytuacja wygląda jeśli bilans chorobowych zysków lub strat plasuje się w okolicach zera lub też jest dodatni. Wówczas chory może nie chcieć podejmować procesu leczenia, może też go celowo opóźniać. Zachowania tego rodzaju są czasem wynikiem nie przyjmowania do wiadomości tego że jest się chorym (mechanizm zaprzeczania) bądź też nie brania pod uwagę konsekwencji choroby (pomimo tego że chory ma dostęp do informacji na temat choroby i jego poziom intelektualny pozwala mu te informacje rozumieć i wykorzystać).
Ocenie sytuacji choroby towarzysza również jak o tym wspomniano wcześniej konkretne stany emocjonalne. Z reguły przeważają stany negatywne. Do wspomnianych wcześniej emocji dodać tutaj jeszcze można często występujące poczucie winy i wstydu (jeśli chory przypisuje sobie winę za powstanie choroby lub jeśli ocenia ze choroba będzie mieć negatywne konsekwencje dla rodziny) oraz przygnębienie i apatię (w przypadku gdy dominuje uczucie bezradności) a czasami rozpacz (jeśli sytuacje ocenia się jako nie do pokonania).
Negatywne emocje same w sobie powiększają dyskomfort chorego - stanowią dodatkowe źródło cierpienia. Dlatego też często motywują chorych do działań mających na celu poprawienie samopoczucia. W przypadku podejmowania takich działań mówimy o radzeniu sobie ukierunkowanym na emocje.
W odniesieniu do sytuacji stresowej do jakich zalicza się choroba radzenie sobie ukierunkowane na emocje ma najczęściej na celu opanowanie leku. We wcześniejszym fragmencie pracy wspomniano o mechanizmie zaprzeczania chorobie - jest to mechanizm działania nieświadomy. Jego funkcją jest ochrona jednostki przed zagrożeniem. Oczywiście aby doszło do uruchomienia tego mechanizmu pewne sygnały o chorobie musza do jednostki docierać - jednakże są one bardzo mgliste i nie przedstawiają pełnego obrazu.
Mechanizm zaprzeczania spełnia swoją funkię ochronna jeśli chodzi o radzenie sobie z emocjami. Ponieważ choroba nie istnieje w świadomości chorego przestaje on odczuwać związany z nią lęk. Mechanizm ten utrudnia jednak czy nawet uniemożliwia uruchomienie strategii radzenia sobie z chorobą - uniemożliwia podjecie działań skierowanych na to aby powrócić do zdrowia.
Inna strategia radzenia sobie z negatywnymi emocjami powstałymi w wyniku choroby jest strategia adaptacji poznawczej do zagrażających wydarzeń. Koncepcja tej strategii została opracowana przez Shelley E. Taylor. Adaptacja ta przebiega w trzech fazach. W fazie pierwszej następuje poszukiwanie znaczenia choroby poprzez przypisanie jej przyczyn. Dochodzi tutaj również do procesu przewartościowania życia (oczekuje się z reguły negatywnych zmian będących wynikiem choroby). W fazie drugiej osoba zaczyna odzyskiwać poczucie kontroli nad sytuacją chorobową - odbywa to się najczęściej poprzez sprawowanie kontroli nad domniemanymi czynnikami wywołującymi chorobę. W fazie trzeciej dochodzi do odzyskania poczucia własnej wartości- dzieje się to głównie poprzez porównania społeczne "w dół" (chory porównuje się do osób będących w znacznie gorszej sytuacji).
Kolejną formą radzenia sobie z emocjami w chorobie jest ekspresja tych emocji. Dwie wcześniej omówione formy radzenia sobie z emocjami polegały na wykorzystywaniu mechanizmów poznawczych do działań mających na celu wypracowanie nowych modeli sytuacji i samego siebie, w taki sposób aby przestały one stanowić źródła negatywnych emocji.
Przeżycia emocjonalne niekoniecznie muszą być modyfikowane. Można wyrazić w zachowaniach werbalnych i niewerbalnych co może się przyczynić do rozładowania stanów emocjonalnych. Może się wydawać że takie działania nie stanowią radzenia sobie z emocjami gdyż człowiek poddaje się tym emocjom. Jednakże pewne formy ekspresji emocjonalnej nie są formami spontanicznymi - wymagają udziału kontroli. Ekspresja emocjonalna może przybrać formę działań planowanych i celowych. Może ona być wynikiem świadomych działań zmierzających do zmiany stanu emocjonalnego.
Ekspresja emocji może przebiegać w różny sposób - człowiek może płakać kiedy dowie się o chorobie, może wpadać w gniew gdy dowiaduje się że terapia nie przynosi zamierzonych efektów . Bardziej ustruktyryzowaną formą ekspresji emocji jest dzielenie się swoimi emocjami z bliskimi osobami - opowiadanie im o tym co się czuje, jak się znosi chorobę.
Na ile dobry jest ten styl radzenia sobie z emocjami zależy od cech indywidualnych jednostki. Jeśli dochodzi do niekontrolowanej ekspresji emocji - i narusza to normy społeczne oraz wyznawane przez siebie zasady może dochodzić do pojawienia się wstydu i poczucia winy. Jedne trudne emocje zostaną zastąpione drugimi. Towarzyszące ekspresji emocji zmiany fizjologiczne mogą mieć również negatywny wpływ na tzn. zdrowia.
Innym stylem radzenia sobie z sytuacją stresową jest działanie nastawione na cele zdrowotne czyli na poprawienie stanu zdrowia. Styl ten określa się w psychologii jako instrumentalną czy tez zadaniową formę radzenia sobie z chorobą.
Postaram się przedstawić ta strategię działania poprzez odwołanie się do teorii Tadeusza Tomaszewskiego. Sytuacja człowieka chorego jest określona poprzez wartość negatywną (choroba0 i poprzez wartości pozytywną (potencjalne zdrowie). Sytuacja ta wyzwala działania mające na celu uwolnienie się od oddziaływań wartości negatywnej (choroby) i osiągniecie wartości pozytywnej (powrotu do zdrowia).
Aby takie działania zostały zainicjowane niezbędna jest trafna percepcja aktualnego stanu zdrowia oraz przekształcenie obrazu zdrowia na zadanie do realizacji - zadanie zmierzające do przekształcenia wyjściowej sytuacji niepożądanej na końcową sytuację pożądaną. To czy zadanie to zostanie zrealizowane zależy od występujących możliwości - pozytywnych (różnego rodzaju zasoby które sprzyjają procesowi powrotu do zdrowia0 jak i negatywnych (nałogi, złe nawyki).
Z przedstawionego powyżej ogólnego opisu wynika że działanie zadaniowe w radzeniu sobie z chorobą składa się z dwóch rodzajów strategii : strategii poznawczych (zdobywanie informacji o chorobie, kształtowanie jej obrazu, opracowywanie strategii działania i inicjowanie go) i strategii behawioralnych (dające się zaobserwować czynności mające na celu poprawę zdrowia).
Można tutaj wspomnieć także o często występującym, wymagającym dużego wysiłku powstrzymywaniu się od czynności szkodliwych - występowanie takich zachowania wskazuje nam intencje chorego, intencje które wpłynęły na to ze czynność tego rodzaju zostanie włączona do instrumentalnego radzenia sobie z chorobą.
Warto tutaj także wspomnieć o dwóch rodzajach czynności podejmowanych przez chorego: są to czynności wynikające z zaleceń lekarza a także czynności podejmowane z własnej inicjatywy , które nasilają się wraz z trwaniem choroby. Te ostatnie działania mogą być zarówno szkodliwe jak i pożyteczne. Chory bowiem może podejmować działania uniemożliwiające skuteczne leczenie - np. stosuje się tylko do zaleceń jakiegoś zielarza, a może też podejmować działania sprzyjające leczeniu - przestrzegać odpowiedniej diety, ćwiczyć...
Na działanie zadaniowe wpływ mogą również wywierać emocje. W przypadku wystąpienia reakcji zaprzeczania nie jest możliwe zainicjowanie strategii zadaniowej gdyż w przekonaniu osoby stosującej zaprzeczanie nie jest ona w ogóle chora.
Również bardzo silna ekspresja emocji może utrudniać zadaniowe podejście do choroby - może ona utrudniać percepcje zaleceń lekarskich a także wypracowanie sposobów działania w jaki sposób radzić sobie z chorobą. Oczywiście emocje nie wywierają tylko negatywnego wpływu w procesie radzenia sobie z chorobą. Mogą one pobudzać człowieka do działania, spełniać rolę motywującą. Irena Heszen-Niejodek prowadziła badania nad związkiem pomiędzy poziomem lęku a radzeniem sobie z choroba. Wyniki tych badań pokazały iż najbardziej sprzyja działaniom mającym na celu radzenie sobie z chorobą średni poziom lęku. Zbyt słaby lęk nie mobilizuje organizmu w wystarczającym stopniu - nie pobudza do odpowiedniego zaangażowania oraz do podtrzymywania aktywności. Natomiast lek zbyt silny jest przyczyną dezorganizacji zachowania. Brakuje natomiast wyników badań nad tym jak na działanie instrumentalne w radzeniu z chorobą wpływają emocje pozytywne
Skuteczność strategii obranych do walki z chorobą zależy od indywidualnych stylów radzenia sobie. Do sytuacji choroby najlepiej wydaje się pasować klasyfikacja stylów radzenia sobie oparta na postawie w stosunku do informacji dotyczących wydarzenia stresowego. Zgodnie z tą klasyfikacją możemy wyróżnić dwa style radzenia sobie z informacjami:
- konfrontacje - osoba chora koncentruje się na chorobie jako na źródle stresu, aktywnie poszukuje informacji na jej temat oraz wykorzystuje je w działaniu
- unikanie- osoba stara się nie zwracać uwagi na źródło stresu , oraz na własne reakcje z nim związane. Unika informacji i koncentruje się na aktywnościach nie związanych ze stresem.
Podstawą działań mających na celu powrót do zdrowia są informacje. Chory koncentruje się zarówno na informacjach jakie płyną z jego ciała - obserwuje objawy, szuka informacji u lekarzy i u innych źródeł wiedzy medycznej, ocenia uzyskane informacje i wykorzystuje je w ramach działań mających na celu powrót do zdrowia.
Chory stara się wysłuchać , zapamiętać i zrozumieć i wdrożyć zalecenia lekarskie jak również podejmuje działania z własnej inicjatywy - dieta czy ćwiczenia.
Jednakże podejście konfrontacyjne nie jest podejściem idealnym - posiada ono również pewne minusy. Chory może zdobyć informacje które nie pomogą mu w radzeniu sobie z choroba (np. że tylko co 1000 pacjent powraca do zdrowia reszta w szybkim czasie umiera) a podniosą tylko poziom negatywnych emocji co może pogorszyć stan zdrowia.
Wydaje się że w przypadku takich informacji należy zastosować strategie unikania - oddając pacjenta od informacji które nie wnoszą niczego pozytywnego do procesu leczenia a tylko mogą ten proces utrudniać.
Strategia unikania może być także dobra strategia w przypadku radzenia sobie z lekiem przed skomplikowana aparaturą.
Tak więc obydwie strategie podejścia do informacji są skuteczne z tym że każda z nich jest dobra w innych sytuacjach. Stosowanie strategii radzenia sobie wymaga zatem od chorego pewnego rodzaju elastyczności i stosowania zarówno strategii ukierunkowanych na radzenie sobie z emocjami jak i strategii ukierunkowanych na powrót do zdrowia. (instrumentalnych).
Na koniec pracy zostaną zaprezentowane wątpliwości. Jak wynika z badań empirycznych najlepsze wyniki w radzeniu sobie z chorobą osiągnęli pacjenci którzy stosowali różnorodne strategie i zmieniali e w czasie. Jednakże z drugiej strony w innych badaniach wykazano że osoby przewlekle długotrwale chore najlepiej sobie radzą z chorobą jeśli stosują strategie bierne - według jednych badaczy albo tez według drugich badaczy - strategie aktywne. W jeszcze innych badaniach wykazano ze brak jest jakiegokolwiek związku pomiędzy stosowanymi strategiami a efektywnością w radzeniu sobie z choroba.
Zebrano również obszerny i w miarę jednolity pod względem wniosków wynikających z badań materiał który wykazuje że istotniejsza jest zgodność pomiędzy uruchamianymi strategiami a posiadanymi indywidualnymi stylami radzenia sobie, niż dopasowanie strategii do obecnej sytuacji.
Z przedstawionych powyżej wyników badań wynika że ocena skuteczności różnych stylów radzenia sobie ze stresem jest niezwykle trudna i prowadzi do licznych kontrowersji.
Sprzeczne otrzymywane wyniki są zapewne powodowane złożoną naturą samego procesu chorobowego . Równocześnie ta złożoność procesu chorobowego daje pacjentowi możliwość znalezienia jakiegoś obszaru który będzie mógł podlegać jego kontroli.
Nawet jeśli mamy do czynienia z chorobami o złym rokowaniu, powodującymi ciągły wzrost cierpienia nie oznacza to że chory nie jest w stanie z nimi sobie psychicznie poradzić. Może panować nad własnymi emocjami. Nie oznacza to również ze chory nie może pełnić dotychczasowych ról społecznych - znane są przypadki ze ludzie ciężko chorzy ciągle realizowali się zawodowo, odkrywali nowe możliwości twórcze pomimo diagnoz nie dających nadziei na długie życie.
Należy również dodać ze na skuteczności stylu radzenia sobie z chorobą wpływ ma również personel placówek szpitalnych. Wciąż w szpitalach panuje przekonanie ze nie należy pacjentów informować o złych rokowaniach choroby. Jednakże nie jest to tak oczywiste - wszystko zależy od osobowości pacjenta. Pacjenci mający poczucie kontroli wewnętrznej , potrafią sobie poradzić z taka informacja. Odpowiednie, umiejętne przekazywanie takiej informacji (rozłożone w czasie, sformułowane w zrozumiały sposób) może wspomóc proces radzenia sobie z chorobą i leczenia.
Lekarze powinni przekazywać w sposób stopniowy informacje dotyczące tego jakie ograniczenia na dotychczasowy sposób życia będzie nakładać choroba. Informacje te nie powinny być przekazywane w sposób nagły - kiedy pacjent jest wymęczony zarówno samą chorobą. Lekarze powinni również udzielać informacji w jaki sposób pacjent może zmniejszyć negatywne następstwa choroby.
Przekazywanie złych informacji - informacji dotyczących zdrowia a niejednokrotnie życia nie jest procesem prostym i łatwym . wymaga od lekarza dużych umiejętności. Lekarz powinien udzielić konkretnej informacji, następnie wesprzeć pacjenta - okazać muz zrozumienie, zasygnalizować gotowość do udzielenia wsparcia, szukać sposobów złagodzenia cierpienia chorego . Przy czym przy pierwszym spotkaniu na którym dochodzi do udzielenia informacji lekarz powinien tylko przekazać informacje i stawić czoła reakcji pacjenta - okazać zrozumienie. Dopiero jak pacjent otrząśnie się z szoku należy pracować nad możliwościami leczenia i złagodzenia cierpienia.
Ważne jest aby na pierwszym spotkaniu przeprowadzić rozeznanie tego co pacjent już wie czy czego się domyśla. Można na początku przekazać ogólne stwierdzenie że choroba jest poważniejsza niż się wydawało na początku. Jeśli na to stwierdzenie pacjent zareaguje silnymi negatywnymi emocjami na tym komunikacie można przesyłać a resztę informacji udzielić pacjentowi gdy ochłonie. Podczas przekazywania informacji należy używać prostego języka i nie przesądzać z fachowa terminologią. Można również przedstawić pacjentowi o czym będzie się mówić - "chce teraz pana zapoznać z możliwymi formami leczenia". Bardzo ważne jest aby wyjaśnić wszelkie wątpliwości pacjenta, oraz to aby być szczerym w kontakcie. Lekarz może również zasugerować aby rodzina zwróciła się do instytucji udzielających wsparcia w kryzysowych sytuacjach (takich jak np. Centrum interwencji kryzysowej czy tez stowarzyszenia osób cierpiących na daną chorobę). Ważne jest aby lekarz wskazał rodzinie jaka jest jej rola w procesie chorobowym. Namówienie rodziny do szukania pomocy psychologicznej i praktycznie może wybić ja ze strategii pasywnej oceny sytuacji i zmobilizować do działania.
Doświadczenie choroby jest doświadczeniem niezwykle trudnym, wywołującym wiele negatywnych emocji , stresującym. Pacjent musi się nauczyć radzić sobie nie tylko z sama choroba, ze zmianami jakie ona powoduje w jego życiu ale także z emocjami jakie tej chorobie towarzysza. Choroba stanowi wyzwanie nie tylko dla samego pacjenta ale także dla jego rodziny- rodzina także znajduje się w sytuacji stresu, doświadcza negatywnych emocji i poczucia bezradności . Tak wiec niezwykle istotne jest aby osoby doświadczające choroby uzyskiwały wyspecjalizowana pomoc psychologiczna. Wydaje się ze również personel medyczny powinien przechodzić podstawowe szkolenie psychologiczne z zakresu tego jak informować pacjentów o chorobie, kiedy ich informować, jak przekazywać informacje o negatywnych rokowaniach oraz w jaki sposób wspierać ich.
Istotne w udzielaniu wsparcia psychologicznego może być także udział w grupach osób które cierpią na podobne schorzenia - w grupach takich pacjent może uzyskać wsparcie osób które rozumieją przez co on przechodzi ponieważ doświadczają albo doświadczyły w przeszłości podobnych rzeczy
BIBLIOGRAFIA:
1. "Psychologia medyczna. Główne kierunki badań" I. Heszen-Klemens (1983), Katowice: Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego
2. "Rola psychologa w diagnostyce i leczeniu chorób somatycznych" I. Heszen-Niejodek (1990), Warszawa: PZWL
3. "Psychologiczne problemy człowieka chorego. Z zagadnień współpracy pracownika służby zdrowia z pacjentem" M. Kulczycki (1971), Wrocław: Ossolineum
4. "Psychologiczne problemy chorych z zawałem serca" (wyd.2) K. Wrześniewski (1986), Warszawa: PZWL
5. "Psychologia. Podręcznik akademicki" J. Strelau (red.), tom 3 (rozdz. 55-58) I. Heszen-Niejodek i K. Wrześniewski (1999), Gdańsk: Gdańskie wydawnictwo Psychologiczne
6. Publikacje naukowe na stronach internetowych - "Style zmagania się z sytuacją trudną wywołaną chorobą w rodzinach z pacjentami z SM" D. Ochojska oraz "Przekazywanie informacji pacjentom" M. Osipczuk