Życie Świętego Franciszka (1181-1226)

Został założony przez niego zakon zwany franciszkańskim. Ojciec Świętego Franciszka był bogatym kupcem. Rycerska sława była dla niego marzeniem, dlatego też w 1202 roku udziela się w walce pomiędzy Peruginczykami a Asyżanami, przez ta walkę kończy w krótkiej niewoli. Do domu rodzinnego wraca schorowany i w tym czasie następuje wielki duchowy przełom. Zrywa z dotychczasowym życiem, ze swoimi zainteresowaniami, oddaje się zupełnie osobie boskiej. Ma uznanie wśród wszystkich otaczających go ludzi, , czują oni do niego wielką sympatię oraz miłość nie tylko katolicy ale chrześcijanie innego wyznania również. Dzisiejsze czasy gdyby nie on również były by uboższe w miłość, wiarę oraz nadzieję, że Bóg nas kocha. Został ogłoszony jako patron ekologów, którzy zabiegają o to, aby chronić naturalne środowisko jednostki, dokonał tego ogłoszenia Jan Paweł II w 1980 roku. Anonimowy pisarz napisał pięćdziesiąt trzy opowiadania pod tytułem "Kwiatki Świętego Franciszka". Ta książka obfituje w miłość oraz poezję, charakteryzuje się bogactwem duchowym oraz literackim.

Wstępne moje pytanie dotyczy Twojej osoby. Czy możesz mi powiedzieć, dlaczego zacząłeś nakłaniać ludzkość aby skierowała się do osoby Boskiej?

Pewien okres mojego życia to czas, kiedy dotknęła mnie niewola. Gdy tam przebywałem analizowałem własne życie. Wzbudzało we mnie wstręt nienawiść, okrucieństwo, chciwość oraz ciągłe zabijanie. Przyszło mi wtedy na myśl ze świat jest niestety bardzo ubogi w miłość, tolerancję, uczciwość, szacunek, godność. Wtedy ujrzałem jedyną nadzieję w Bogu,chciałem być tym, który będzie nawracał ludzkość i kierował ją do Najwyższego. Właśnie to zmobilizowało mnie do założenia klasztorów na terenie całej Europy.

Dążyłeś do tego, aby świat był pełen spokoju i radości?

Oczywiście, gdy ludzie się radują to jest to coś wspaniałego. Źródłem jej jest fakt, że istnieje miłość, post, obowiązki oraz trudna praca. Ja uczę radości przypominającej moim braciom to jak Chrystus cierpiał. Kiedyś musiałem wytłumaczyć o radości doskonałej jednemu z braci, tego wtedy wymagała sytuacja.

Twoja rodzina jest zamożna, ciesząca się poszanowaniem innych. W takiej sytuacji można mieć wiele rzeczy, o których inni mogą tylko pomarzyć, ty jednak wybierasz ścieżkę ubóstwa.

To oczywiście jest prawdą. Ale nie dla wszystkich dobro materialne jest priorytetem. Wolę być wolny niż bogaty. Gdy posiada się wiele bogactwa występują pewne ograniczenia, nie możemy być wtedy zupełnie wolni, natomiast ja mogę być wolny. Czasami wielkie majętności robią z ludzi niewolników. Spotkałem się czasem z tym, iż mówiono na mnie Święty Biedaczyna.

Dusza twoja jest bardzo dobra. Nie musimy się o tym przekonywać. Oswojenie dzikich turkaweczek, moim zdaniem zadziwiające to opowiadanie

Spotkała mnie taka oto przygoda. Zwierzęta są moja miłością zwłaszcza te bezbronne, turkaweczki nimi były. Młody człowiek chwycił je w sieć, ja byłem tym, który je odzyskał. Bałem się, iż zostaną zabite przez bezwzględnych ludzi. Zabrałem, więc ze sobą robiąc każdemu gniazdo. Po pewnym czasie z jaj złożonych przez te ptaki pojawiły się nowe osobniki. Te ptaszki bardzo nas kochały i zostały udomowione, odwdzięczyły się za naszą miłość, były, zresztą bardzo piękne. Dokonałem ich pobłogosławienia, i dlatego nie zostały z nami do końca.

Pytanie już ostatnie. Co powiedziałbyś; "Należę do ludzi?"

"człowieka, który kocha zwierzęta, kwiaty i innego człowieka. Swoimi kazaniami chce przekazać ludziom miłość, dobro, otworzyć przed nimi swoje serce. Pragnę pomagać drugiemu człowiekowi i wszystkim żyjącym istotom na tym świecie.

Serdecznie dziękuję za udzielenie wywiadu.

Paulina Banasiewicz przeprowadzała wywiad ze Świętym Franciszkiem, który założył zakon franciszkanów...