Historia przedstawiona w "Przedwiośniu" Stefana Żeromskiego jest jedną z wielu w literaturze opowieści o młodości, obdzieranej z idealistycznych złudzeń. Tym razem bohaterem ukazanym w toku trudnego procesu dojrzewania jest Cezary Baryka- syn polskich emigrantów urodzony i wychowywany w Baku z dala od ojczyzny jego rodziców, który jednak w efekcie ze swoja tożsamością, również jako Polaka, musi się zmierzyć. Baryka odkrywając rzeczywistość powojennej, niepodległej, ale dalekiej od ideału sprzed wojny Polski, odkrywa również siebie. Jednak okazuje się, że etapem, przez który chłopiec musi przejść, jest etap konfrontacji młodzieńczych ideałów, wizji z rzeczywistością.
Jednym z tych fałszywych, idealistycznych wyobrażeń jest utopijna wizja Polski "szklanych domów", którą, by zaszczepić patriotyzm, przekazuje Cezaremu ojciec. Według niej, w Polsce niepodległej dzięki osiągnięciom gospodarki, możliwe jest wytwarzanie z piasku materiałów na budowę ekologicznych, czystych, tanich osiedli dla wszystkich potrzebujących, zwłaszcza robotników.
Już jednak w momencie przekroczenia granic Polski Cezary przekonuje się, iż "szklane domy" jeśli w ogóle istniały kiedykolwiek to tylko jako projekt- niemożliwy do zrealizowania.
Baryka osierocony, najpierw w czasie rewolucji bolszewickiej w Baku, której był początkowo fanatycznym zwolennikiem, później przez ojca, samotnie musi borykać się z problemami dojrzewania, sam musi odkryć wartości, które mają dla niego znaczenie, sam musi odnaleźć prawdę o otaczającym go świecie, którego przecież nie zna. W Polsce jest przybyszem ze wschodu, jego poczucie wyobcowania jest tym silniejsze. Próbuje w różnych miejscach, różnych środowiskach- ziemiańskim w Nawłoci i studenckim w Warszawie, żołnierskim na linii frontu.
Styka się z różnymi światopoglądami - reformatorskim Szymona Gajowca, który wierzy w sens stopniowych zmian, głównie w obszarze ekonomii i gospodarki, mających doprowadzić Polskę do dobrobytu. Wizja ta wydaje się młodemu, pełnemu energii i chęci działania Baryce wątpliwą, a przede wszystkim zbyt odległą.
Z drugiej strony ideologia rewolucyjna, do której chce go przekonać Antonii Lulek, kolega ze studiów, budzi w nim sprzeciw, spowodowany wspomnieniami z czasów bolszewickiej rewolucji w Baku. Drugi raz nie uwierzy już Baryka w wyłącznie szlachetne, idealistyczne oblicze walki, która może przybrać najokrutniejsze formy.
Żeromski nie ułatwia ani swemu bohaterowi podjęcia decyzji, po której stronie ostatecznie się opowiedzieć, ani czytelnikowi oceny postępowania Baryki. Mimo iż jest on postacią pozytywną, typem bohatera poszukującego, szlachetnego, idealisty, to jednak wiele z jego poczynań podyktowanych jest jeszcze bardzo niedojrzałymi odruchami- w ostatniej scenie widzimy jak przyłącza się do komunistów maszerujących na Belweder głównie z powodu rozczarowania miłosnego. "Przedwiośnie" to rodzaj ostrzeżenia przed traktowaniem rewolucji jako rozwiązania indywidualnych i państwowych problemów.