Okres wojenny
Wybuch II wojny światowej wstrząsnął całym ówczesnym światem, a szczególnie tzw. pokoleniem Kolumbów. Ci młodzi ludzie właśnie rozpoczynali samodzielne życie, kończyli dwadzieścia, dwadzieścia pięć lat, mieli swoje plany i marzenia, które zostały brutalnie unicestwione przez krwawą rzeczywistość wojny. Do tego pokolenia należał także Tadeusz Różewicz.
Przed młodym poetą i jego rówieśnikami stanęły nowe problemy, pytania, na które nie potrafili znaleźć odpowiedzi. Wmawiano im, że walka przeciw okupantowi jest jedyną słuszną sprawą, mówiono, że zabijając faszystów, ratują ojczyznę. Ale dla nich zabójstwo zawsze pozostawało zabójstwem, śmierć śmiercią, zbrodnia zbrodnią, niezależnie od tego, kto był ofiarą, a kto oprawcą.
Tadeusz Różewicz tak wspomina tamte dylematy: "To, że nasze życie jest niepewne, że lada dzień każdy może być trupem, nędza owej ludzkiej niepewności zdaje się rozgrzeszać tych ludzi i ich postępowanie. Innych rozgrzesza ich bezmyślność, jeszcze innych brak wiary w Boga i życie pozagrobowe, jeszcze innych ich zdziwienie, że żyją i mnożą się na podobieństwo innych zwierząt. Owa krwawa i straszna wojna, jej bezmyślne okrucieństwo rozgrzesza ludzi.".
Poeta potrafił doskonale oddać uczucia żołnierza, który zmuszony jest do zabijania. Właśnie ten przymus, przed którym nie można uciec i konieczność bycia ślepo posłusznym dowódcy wyraził Różewicz w wierszu Lament:
"mam lat dwadzieścia
jestem mordercą
jestem narzędziem
tak ślepym jak miecz
w dłoni kata
zamordowałem człowieka..."
Przemyślenia Różewicza nie są tylko suchymi zapiskami człowieka, który nigdy w życiu nawet nie zetknął się z bronią, a wszystko, co pisze, jest czystą imaginacją. Nie - poeta przeżył wiele trudnych chwil, nieszczęścia dotknęły i jego rodzinę, i jego samego. Czas wojny wstrząsnął nim do tego stopnia, że poważnie zaczął się zastanawiać, czy możliwe jest stworzenie jakiejkolwiek poezji "po Oświęcimiu". W utworze Widziałem cudowne monstrum stawia sobie taki właśnie cel:
"...w domu czeka mnie
zadanie:
Stworzyć poezję po Oświęcimiu."
Straszne przeżycia i doświadczenia czasu wojny sprzyjały akceptacji jedynej możliwości wyzwolenia, jaka pojawiała się na horyzoncie, a była nią rewolucja bolszewicka. Tadeusz Różewicz również zwrócił się w tym kierunku, tym bardziej, że środowisko awangardy krakowskiej, w jakim się obracał, bardzo entuzjastycznie wypowiadało się na temat rewolucji. To, jaki stosunek miał do niej poeta, możemy odczytać z jednego z jego młodzieńczych utworów, nigdy zresztą nie wydrukowanych:
"Rewolucja
Nagle skrzydła wybuchną
czerwone
i popłyną spiętrzone ulice
wiatr wolnością pachnący
przeleci
staną ludzie pod niebem
ogromnym
szklane domy
marzeniom bezdomnym
biegną biegną
poeci i dzieci
to orkiestra
trąba złocista
oszalałe miasto porywa
i
niesie
stoją ludzie starzy
zdziwieni
a na wschodzie
się niebo czerwieni
i krwią piszą wszyscy poeci
a wiatr wieje wieje czerwony
stare drzewa wywala
i trony
i na przestrzał biegnie
stuleci"
Znane są też inne wiersze Różewicza, które poruszają temat rewolucji. Szerokie czerwone usta na przykład ukazują ją z punktu widzenia małego miasteczka rodzinnego poety:
"tu polska rewolucja
tężeje w lipcu
jak w bryle bursztynu
a
jedyny demagog kameleon
zmienia skórę
ku uciesze ulicznej gawiedzi"
Praca w redakcji "Odrodzenia"
Już po wojnie Tadeusz Różewicz nawiązał kontakt z redakcją czasopisma "Odrodzenie", którym kierował Julian Przyboś. Przesłał tam próbki swojej poezji i wkrótce otrzymał propozycję stałej współpracy. Od tej pory poezje Tadeusza Różewicza ukazywały się na łamach czasopisma regularnie. Nie wszystkie jednak swoje utwory tam właśnie drukował. Jednym z wierszy, powstałych zaraz po wojnie, a nie zamieszczonych w "Odrodzeniu" jest Kuglarz świętości:
"Nienawidzę słów
że nie mogą
tak jak pętla zdławić
wroga
że lekkie puste
nie mogą
zabić
Boga
że jak gest są daremne
i smutne
obojętne obce okrutne
słowa słowa słowa
przeklinam
i
rozwalam
czerepy gliniane
kształty
urny
pełne popiołu
pełne wierszy lirycznych aniołów
o ścianę płaczu
świat
sucha ręka
jak figa przeklęta
już owocu nie wyda więcej
jak ja mogę jak mogę jak mogę
pisać:
Dachau
Majdanek
Oświęcim
to są słowa zwykłe i puste
puste słowa
krzyczące jak afisz
odchodząc
zabrali
zazdrośni
klucz
czy odczytać potrafisz
szyfr
co tym wierszom wieczność
otworzy
Błądzę błądzę
kuglarz świętości
na słów dźwięcznych
ciasnej obroży."
Utwór ten wyraża całą niechęć, a wręcz nienawiść do systemu, który stworzył Oświęcim i do czasów, kiedy miały miejsce masowe zagłady niewinnych. Literatura Polska powojenna stanęła przed ogromnym problemem - twórcy nie mogli odnaleźć słów, które zdołałyby opisać okrucieństwo wojny. To właśnie dlatego Julian Przyboś szczególnie docenił twórczość Różewicza, mówiąc: "Z debiutujących po wojnie jedyny poeta wystąpił w pełnej zbroi swej wyobraźni. To był właśnie Różewicz.". Poeta potrafił w sposób bezpośredni, a zarazem dający wiele do myślenia, przedstawić te smutne czasy. W jego wierszach widać strach, cierpienie i zło. Zwątpienie jest tu na porządku dziennym, nie ma łatwych sytuacji i łatwych rozwiązań, cały świat pogrążony jest w chaosie. Właśnie tak trzeba było pisać o wojnie - prosto, ale sugestywnie, żeby kolejne pokolenia mogły uświadomić sobie, na czym polegało okrucieństwo tamtych czasów. Doskonałymi przykładami takiego sposobu obrazowania są utwory Różewicza: Termopile polskie, Epileptyk czy Opadły liście z drzew.
Tadeusz Różewicz nie stronił też od tak trudnych tematów, jak wiara. W czasie wojny można było przyjąć dwie postawy wobec religii - albo zawierzyć bezgranicznie, albo całkowicie zwątpić, żadna postawa pośrednia nie wchodziła w grę, wobec tragedii nie można pozostać letnim. W Lamencie Różewicz określił swoją postawę:
"Nie wierzę w przemianę wody w wino
nie wierzę w grzechów odpuszczenie
nie wierzę w ciała zmartwychwstanie"
Okres klasyczny
Kolejnym punktem zwrotnym w życiorysie Różewicza był jego ślub. Od tego czasu zaczął pisać o wiele więcej, wprowadzał w życie niemal wszystkie swoje pomysły. "Pewne problemy i formy trawi przez kilka, kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt lat." - powiedział o nim Tadeusz Drewnowski. I rzeczywiście, poezja Różewicza stała się bardziej dopracowana, nie zdecydował się on wypuścić do druku ani jednego wiersza, o wartości którego nie był całkowicie przekonany. Wkrótce obwołano go "najmłodszym klasykiem". Oto jak on sam wspomina tamten okres:
"Po końcu świata
po śmierci
znalazłem się w środku życia"
Neoawangarda
Tadeusz Różewicz nie należał do poetów, którym podstawowym celem było uświetnianie i podtrzymywanie tradycji. Zwracał się co prawda w stronę przeszłości, ale przetwarzał ją twórczo. Jego głównym zadaniem było stworzenie nowej poezji, poezji głębokiej i żywej. Dlatego też jego działalność pod koniec lat 50. nazwano neoawangardą. Oto przykład poezji tego właśnie nurtu:
"widziałem tam zorganizowane
śmietniki Burriego
podarte worki szmaty
damska garderoba sznurki papier
Burri
głodny w obozie jenieckim
układał ze śmieci
nowy świat
wśród tych śmieci i śmierci
stworzył piękno
dał próbę nowej całości"
Poezja Różewicza
Twórczość Tadeusza Różewicza charakteryzuje się dążeniem do prostoty wyrazu. Efekt taki otrzymał autor dzięki zastosowaniu wiersza białego, dzięki unikaniu znaków interpunkcyjnych, a w sferze leksyki - dzięki unikaniu skomplikowanych konceptów i metaforycznych określeń. Poezja Różewicza jest prosta, język bardzo często potoczny i dosadny. Tylko w taki sposób można było przekazać wiarygodnie doświadczenia czasów wojny. Różewicz nie chciał upoetycznić drastycznych scen, jakich był świadkiem. I dzięki zastosowanym chwytom formalnym, ta sztuka mu się udała.
Najważniejsze dzieła Tadeusza Różewicza
- Echa leśne (1944)
- W łyżce wody (1946)
- Niepokój (1947)
- Czerwona rękawiczka (1948)
- Pięć poematów (1950)
- Czas, który idzie (1951)
- Wiersze i obrazy (1952)
- Opadły liście z drzew (1955)
- Poemat otwarty (1956)
- Rozmowa z księciem (1960)
- Przerwany egzamin (1960)
- Rozmowa z księciem (1960)
- Głos anonima (1961)
- Nic w płaszczu Prospera (1962)
- Grupa Laokoona (1962)
- Świadkowie albo Nasza mała stabilizacja (1964)
- Twarz (1964)
- Wyszedł z domu (1965)
- Spadanie (1968)
- Non-stop-show (1968)
- Kartoteka (1968)
- Twarz trzecia (1968)
- Stara kobieta wysiaduje (1969)
- Na czworakach (1972)
- Białe małżeństwo (1975)
- Do piachu (1979)
- Pułapka (1982)
- Płaskorzeźba (1991)
- Nasz starszy brat (1992)
- Zawsze fragment (1996)
- Kartoteka rozrzucona (1997)
- Zawsze fragment. Recycling (1998)
- Matka odchodzi (1999)
- Nożyk profesora (2001)
- Szara strefa (2002)