Tadeusz Różewicza napisał "Kartotekę" w latach 50-tych, w czasie odwilży. Chciał więc niejako rozliczyć się z niedawną historią. Kiedy socrealizm zaczynał odchodzić w przeszłość możliwe stało się gruntowne przeanalizowanie współczesnej sytuacji. Pisarz zwraca główną uwagę na kondycję jednostki i uwzględnia skomplikowane problemy moralne. W swoim dramacie daje wyraz licznym niepokojom.
"Kartoteka" nie jest klasycznym dramatem, ponieważ znika tradycyjny podział na poszczególne sceny, akty. Ma otwartą formę i tym samym pozwala czytelnikowi na swobodne interpretacje. Wiele daje do myślenia wieloznaczne zakończenie. Nie można też zapominać o symultanicznej przestrzeni, w której rozgrywa się akcja. Ta skomplikowana forma może pomieścić wiele trudnych i aktualnych problemów współczesności.
Z jednej strony Różewicz jest świadkiem swej epoki i zdarzeń historycznych, które miały miejsce w niedalekiej przeszłości. Należy do pokolenia Kolumbów i fakt ten wpłynął na całą jego twórczość. Tak też jest w tym dramacie. Pisarz pokazuje bohatera będącego jego rówieśnikiem. Ten zabieg pozwolił mu wskazać wiele aktualnych spraw. Przedstawia tragiczny los pierwszego pokolenia urodzonego w wolnej już Polsce. Jednak właśnie ci ludzie musieli przejść przez prawdziwe piekło w czasie II wojny światowej. Zostali postawieni przed koniecznością walki o Ojczyznę. Obowiązek ten podjęli z całą odpowiedzialnością i nie cofali się przed nim. Jednak najgorsze było to, że wybuch wojny pozbawili ich całkowicie możliwości realizacji swoich marzeń. Ich wcześniejsze unormowane życie legło w gruzach. O tym wszystkim pisze Różewicz.
Z drugiej strony dramat przeradza się w oskarżenie kierowane do tych wszystkich, którzy w tych trudnych latach niszczyli i deprawowali człowieka. Wyznawcy totalitarnych ideologii sprowadzali człowieka na manowce i robili wszystko, aby zapomniana została utarta wcześniej hierarchia wartości. Zniszczyli ideały, doprowadzili do zaniku człowieczeństwa. Właściwie splugawiono wiele sfer życia. W takim świecie człowiek czuł się całkowicie zagubiony i nie mógł się odnaleźć. Pisarz oskarża w imieniu wyjałowionego moralnie człowieka, którego komunizm całkowicie zdeprawował. Politycy ówcześni mówili o stabilności, bezpieczeństwie oraz nadziei na lepsze jutro, jednak to były tylko puste słowa. W efekcie po czasie entuzjastycznego "klaskania" przychodzi rozczarowanie komunizmem. Pisarz oskarża socrealizm i rządzących o zniszczenie poezji a także stworzenie kultury masowej. W pewien sposób piętnuje całą współczesną cywilizację, która nie potrafiła zapobiec rozprzestrzenianiu się zła.
Mało jest takich sytuacji, gdy bohater "Kartoteki" jest wyrozumiałym sędzią. On nie usprawiedliwia tego, co się wydarzyło. Raczej piętnuje ludzkie nieprawości, pokazuje błędy i domaga się lepszego świata. Jest świadkiem prawdziwego kryzysu cywilizacji, ale również oskarżycielem. Krytykuje zastany świat i wszystkie te zjawiska, które mają na celu zniszczenie jednostki.