Jürgen Stroop - przyszły dowódca SS przyszedł na świat w prowincjonalnym księstwie Lippe. Ukończył szkołę podstawową, a później już nie kontynuował edukacji, bo był niezbyt uzdolnionym chłopcem. Imponowała mu jedynie siła fizyczna i kształtowaniu muskułów poświecił więcej czasu niż rozwojowi intelektualnemu. Duży wpływ wywarła na niego rodzina, podobnie jak atmosfera zwykłego niemieckiego miasteczka. Ojciec policjant starał się wychować syna na silnego człowieka. Jako urzędnik podległy władzy, uważał że posłuszeństwo, uległość stanowią jedną z ważniejszych cech charakteru, dlatego wpajał je synowi. Matka, typowa Niemka, zajmowała się prowadzeniem domu, sprawowała niepodzielne rządy w kuchni. Czas upływał jej między plotkowaniem i uczęszczaniem do kościoła. Józef nie żył w przepychu, nie był rozpieszczany przez rodziców, dlatego powstało w nim pragnienie posiadania dóbr. Można powiedzieć, że wyrastał w kręgu odradzających się tradycji germańskich. Także kult munduru musiał wywrzeć na niego duży wpływ.

Pierwszą pracę Stroop podjął na stanowisku urzędnika podatkowego. Kiedy odpoczywał po meczącej pracy lubił spacerować po okolicznym parku. Przez długi czas zbierał fundusze na eleganckie buty, które miały wzbudzić zazdrość kolegów. Uwielbiał towarzystwo pięknych kobiet. Fascynowały go także konie. Po wybuchu I wojny światowej postanowił zgłosić się na ochotnika do armii. Walczył w piechocie między innymi we Francji, gdzie został ranny. Podczas rekonwalescencji przebywał w Detmoldzie. Wtedy traktowano go jak prawdziwego bohatera. Potem przebywał w różnych częściach Europy. Widział Polskę i Litwę, miał okazję przebywać również na Białorusi, ale w rzeczywistości niewiele dni spędził na froncie. Dowiadujemy się wówczas, że Stroop był zaprzysięgłym i zdecydowanym podoficerem. Szybko przyzwyczaił się do życia koszarowego i jego niedogodności. Wypełniał co do joty regulamin służby. Potrafi siedzieć godzinami nad wykazami pułku. Wprost nie myśli o innym życiu. Nawet pruski dryl nie sprawia mu najmniejszego kłopotu, bo do posłuszeństwa był przygotowywany od dziecka. Z zazdrością przygląda się oficerom. Z wielkim oddaniem i poświęceniem wykonuje rozkazy szefów. Brutalnie traktuje swoich szeregowców. Docenia tylko takich podwładnych, którzy nie wnoszą skarg za złe traktowanie lub potrafią organizować jedzenie. Aby dodać sobie powagi zdecydował się zmienić imię na bardziej germańskie. Odtąd staje się Jürgenem.

Zakochał się dziewczynie poznanej w Brzeżanach. Planował nawet poślubienie jej, ale związek ze Słowianką nie spotkałby się z akceptacją rodziny i przyjaciół. Po upływie lat uznał, że dobrze postąpił, ponieważ taki mariaż przekreśliłby szanse na awans w SS, a on sam byłby gorzej postrzegany w swoim środowisku. Podzielał poglądy nacjonalistyczne jeszcze zanim wstąpił do NSDAP. Zostały one silniej uwypuklone po zakończeniu wojny, kiedy wzmocniło je poczucie krzywdy i chęć zemsty. Nie był odosobniony w swoich przekonaniach. Nastroje w całym kraju były podobne. Weteran Stroop pozwolić sobie na ożenek z córką pastora, co spowodowało, ze jeszcze bardziej urósł we własnych oczach. Wtedy też zaczął stopniowo awansować. Odczuwał ogromną dumę z teścia, który był duchownym, a później z córki, która wkrótce pojawiła się w jego domu. Przenosił doświadczenia z własnego dzieciństwa, młodości i żelazną ręką kierował rodziną. Ulegał wpływie nacjonalistycznej prasie. Robił wszystko, aby nikomu się nie narazić, nie zdobyć wrogów.

Z organizacjami hitlerowskimi związał się ściślej od 1932 roku. Okazał się bardzo przydatny swoim partyjnym zwierzchnikom, ponieważ był metodyczny, konsekwentny, wierny odgórnie podanym ideom. Szybko zdobywał uznanie przełożonych. Natomiast poważnie awansował, kiedy w Lippe naziści zdobyli znacznie większą liczbę głosów niż w pozostałych częściach Niemiec. Odtąd Stroop szybko pnie się po szczeblach kariery. Osobiście spotkał się z Himmlerem, a nawet z Hitlerem. Swój sukces zawdzięczał terrorowi. Często bił i sięgał po inne nieludzkie metody, byle tylko osiągnąć zamierzone cele. Nie posiadał żadnych skrupułów czy zahamowań, kiedy krzywdził ludzi, a jego postawa okazała się przydatna rządzącym w czasach rodzącej się dyktatury. Został szefem policji. Wtedy stał się odpowiedzialny za liczne okrucieństwa i akty bezprawia. Umiał zawsze troszczyć się o prywatne interesy. Co więcej zdobył funkcję oficera SS, ponieważ wstawił się za nim Himmler. Stroop całkowicie przejął nazistowski program, wierzył bezwzględnie w propagowaną przez nazistów teorię ras.

Na początku II wojny przebywał w okolicach Poznania. Następnie udał się do Rosji, był również na Kaukazie, Ukrainie. Natomiast w Warszawie niechlubnie wsławił się akcją bezwzględnej likwidacji getta. Nie walczył na linii front. Zawsze posłuszny, bez szemrania i protestu wykonywał każde rozkazy. Potrafił z premedytacją ubiegać się o względy zwierzchników. Gardził ludźmi niżej postawionymi w hierarchii.

Warto się zastanowić, czym był faszyzm i dlaczego inni tak łatwo mu ulegali. Ideologia ta nie była jednolita. Chociaż wiązała się ze światopoglądem, była bardzo szczególnym połączeniem różnych elementów filozofii XIX w. Nacjonalistyczne doktryny i antydemokratyczne teorie socjologiczne miały na celu teoretyczne uzasadnienie idee antysemityzmu, etnocentryzmu, elitaryzmu, rasizmu. Faszyści połączyli te wszystkie elementy i stworzyli całkiem absurdalny pogląd na świat. Szczególną rolę odgrywała w nim idea "misji dziejowej". Pozwoliła ona patrzeć z wyższością na inne narody i obarczać wroga odpowiedzialnością za wszelkie zło społeczne. Nieprzyjaciel w poszczególnych państwach wyglądał inaczej, ale zazwyczaj byli to Żydzi i komuniści. Wspomniana misja dziejowa miała uzasadniać podporządkowanie człowieka interesowi państwa. W ten prosty sposób wytłumaczono także konieczność instytucjonalizacji całego życia społecznego. Walka w wyimaginowanym wrogiem stanowiła uzasadnienie narastającego terroru. W takich okolicznościach zasadny stawał się hitlerowski kodeks moralny. Oczywiście głosił on zasadę bezwzględnego posłuszeństwa wodzowi, który wyznaczał nawet najważniejsze normy etyczne.

Na takim podłożu ideologicznym fundamencie rozwijała się koncepcja państwa totalitarnego. Według tej idei całkowicie utożsamiono członków narodu z reprezentantami państwa. Dominowała zasada wodzostwa. Faszyści korzystali z demagogii społecznej, gdy chcieli propagować swoje. W wyniku takich działań narastało rozczarowanie rządami demokratyczno-parlamentarnymi. Niezadowolenie szerokich mas ukierunkowano Żydów i komunistów. W ten sposób rządzący starali się odwrócić uwagę społeczeństwa od autentyczny przyczyn biedy i ubóstwa ludzi.

Partie faszystowskie miały poparcie zanim jeszcze udało im się zdobyć pełną władzę. Jednak kiedy ją osiągnęły, całkowicie podporządkowywały sobie poszczególne urzędy państwowe. Poza tym bojówki nazistowskie skutecznie siały terror wśród przeciwników. Powołanie faszystowskiej dyktatury było równoznaczne z wprowadzeniem systemu monopartyjnego, gdzie zarówno władza wykonawcza jak i ustawodawcza znalazła się w ręce jednej osoby. Wódź partii decydował o wszystkim, rządził niepodzielnie państwem. Dzięki temu możliwe stało się obsadzanie faszystami różnych stanowisk. Wszelkie instytucje podlegały bezpośrednio odpowiednim strukturom aparatu partyjnego. Społeczeństwo poddane zostało kontroli.

Nad całym ówczesnym życiem publicznym kontrolę sprawowała policja polityczna. Pozbyła się ona wszelkich potencjalnych przeciwników. Do tego między innymi celu stworzyła Gestapo oraz założono obozy koncentracyjne. Kiedy wyeliminowano przeciwników politycznych, przyszła pora na innych. Metodami terroru wywoływano atmosferę strachu w różnych grupach społecznych. Faszyści w szczególny sposób interesowali się wychowaniem młodzieży, w związku z tym stworzono takie organizacje jak Hitlerjugend. Głoszenie pogardy i wrogości w stosunku do innych miało swój zasadniczy cel. W ten sposób faszyści starali się od samego początku przygotowywać rodaków do konieczności podjęcia wojny. Agresja ze strony faszystowskich organizacji wzrosła zasadniczo w 1933 roku, kiedy Hitler przejął władzę w Niemczech. Wtedy na potrzeby przyszłych działań wojennych zaczęto przestawiać gospodarkę kraju.

Faszyzm przyniósł wiele cierpienia narodom europejskim. Dlatego coraz większe było grono jego przeciwników działających podczas ostatniej wojny w tzw. ruchu oporu. Można powiedzieć ta ideologia, wpływająca na politykę wewnętrzną, jak i zagraniczną, stanowiła krok w tył w rozwoju dziejów ludzkości. Faszyści ograniczali podstawowe prawa człowieka, co więcej skutecznie hamowali rozwój kultury i oświaty. Wszelkie wartości duchowe zostały przekreślone. Ten nacjonalistyczny ruch pozostawił po masowe zbrodnie, spowodował śmierć milionów ludzi.

Faszyzm znalazł podatny grunt w duszy Stroopa. Już w dzieciństwie w dziecku rodziła się chęć posiadania, której rodzice się nie przeciwstawili. Poza tym pewne znaczenie odegrał również kult munduru. Wychowanie pod znakiem twardej ręki sprawiło, że z czasem duszy chłopca zaczęły kiełkować postawy nacjonalistyczne, rodziła się nienawiść, która w dalszych sprzyjających okolicznościach znalazła swoje ujście w fali terroru. Jego chęć dominacji nad innymi później dała o sobie znać w czasie walki z kolejnymi wrogami państwa niemieckiego. Jego zwierzchnicy wydobyli na wierzch jego złe skłonności i spowodowali prawdziwą eskalację zła. Nie była już możliwa żadna ucieczka z wybranej drogi.