W Polsce międzywojennej panowało względnie optymistyczne wyobrażenie o możliwościach obronnych kraju wzmacniane przekonaniem o prowadzeniu przez rząd racjonalnej i dojrzałej polityki zagranicznej, opartej o zasadę równowagi. Ponadto istniała wówczas swoista propaganda sukcesu, polegająca na podkreślaniu historycznych zwycięstw Polaków, a pomijaniu klęsk z przeszłości. Wszystko to sprawiało, ze naród nie był przygotowany na kolejną porażkę i myśli o niej nie dopuszczał do świadomości, co widać w słowach:" Pięć razy pan Hitler się obejrzy, nim na nas (...) skoczy. A jak skoczy to dostanie w zęby fest". Wkrótce jednak musieli Polacy zmienić sposób myślenia i wytworzyć sobie nową dewizę mówiącą, że: "Być zwyciężonym i nie ulec - to zwycięstwo".

Bohaterowie "Kamieni na szaniec" prowadzą podwójną działalność przeciwko okupantowi: sabotażową i dywersyjną. Do tej pierwszej zaliczyć trzeba drukowanie i kolportaż zakazanej prasy, ulotek szkalujących nazistów, malowanie na ścianach budynków publicznych haseł i karykatur wyśmiewającymi okupanta (żółwie na fabrykach niemieckich to zachęta do powolnej pracy), niszczenie sklepów, mających cokolwiek wspólnego z Niemcami(zakładu fotograficznego, sklepu mięsnego), bojkotowanie miejsc odwiedzanych przez Niemców ("tylko świnie siedzą w kinie"), zniechęcenie ludzi do jakichkolwiek form współpracy czy tolerancji wobec Niemców (Paprocki już nie rozprowadza niemieckich gazet), malowanie znaków Polski Walczącej i Victorii, czczenie polskich świąt narodowych, manifestowanie polskich barw, odsłanianie polskich napisów, odszukiwanie narodowych symboli, pomników (Jana Kilińskiego). Obok tego młodzież starała się prowadzić normalne życie, wspierając się nawzajem, pomagając korepetycjami, pracując fizycznie, organizując patriotyczne spotkania towarzyskie.

Drugi typ działalności to dywersja, polegająca na przeprowadzaniu akcji zbrojnych. 1942/43 w Sylwestrową noc w okolicach Kraśnika zatrzymali i wysadzili pociąg wiozący sprzęt wojskowy Niemcom, 26 marca 1943 roku odbyła się akcja "pod Arsenałem", dowodzona przez Stanisława "Orszę" Broniewskiego będąca próbą odbicia Rudego, przyjaciela Zośki i Alka, przewożonego z Alei Szucha na Pawiak. W maju 43 roku odbito 49 więźniów przewożonych z Majdanka do Warszawy. Latem 43 próbowano wysadzić most pod Czarnocinem oraz zlikwidowano posterunek żandarmów niemieckich w Sieczychach.