Z naszej perspektywy egzystencjalizm to nie tylko kierunek filozoficzny, który powstał w I połowie XX wieku w Niemczech, to także ruch literacki, który wywarł swój wpływ na wielu twórców.
Najpierw pojawili się tacy filozofowie jak M. Heidegger, czy K. Jaspers. Dopiero znacznie później, bo w latach 40-tych we Francji działał J.P. Sartre oraz Albert Camus. To właśnie oni ukazywali skomplikowaną sytuację człowieka we współczesnym świecie. Najwięcej uwagi poświecili problemowi wolności jednostki. W otaczającej rzeczywistość dostrzegali jedynie zjawiska absurdalne, z którymi z trudem radził sobie człowiek. Jedyną pewną rzeczą w życiu okazywała się śmierć. Działo się tak, ponieważ egzystencjaliści zakwestionowali istnienie Boga. Wtedy też trudniej było wskazać jakiś sens, czy cel życia. Kondycję człowieka ściśle wiązali z konfliktami współczesności.
Egzystencjalizm wysunął się na przód tuż po zakończeniu II wojny światowej. Jednak w naszym kraju i innych państwach socjalistycznych był źle widziany przez propagandę i dlatego zaistniał na dobre po zmianach, które zaszły w 1956 roku. Wtedy umieszczono twórczość Witolda Gombrowicza właśnie w tym nurcie.