Wiersz Adama Mickiewicza z księgi IV pod tytułem „Polowanie” opowiada o polowaniu szlachty w lesie na niedźwiedzia. W pierwszej części wiersza autor opisuje jak Wojskiemu udaje się wyśledzić niedźwiedzia, który zostawił swoje ślady na pograniczu puszczy. Następnie Mickiewicz opisuje moment oczekiwania i nasłuchiwania, gdy psy ścigały w lesie niedźwiedzia. Wojski próbował upilnować myśliwych objeżdżając konno wszystkie stanowiska strzeleckie. Mimo gróźb strzelcy nie wytrzymali i pobiegli w las szukać niedźwiedzia.

Podczas nieudanej próby upolowania niedźwiedzia, w powstałym zamieszaniu udało mu się przedrzeć w pobliże Tadeusza i Hrabiego mijając większość myśliwych. Tymczasem Tadeusz i Hrabia wycelowali w niedźwiedzia i spudłowali. Rozwścieczone  zwierzę rzuciło się za nimi. Próbował  ich pazurami dosięgnąć i wtedy kompani Hrabiego jednocześnie strzelili do niedźwiedzia. Zwierzę padło na ziemię, powalając Hrabiego, zaryczało i już nie powstało.