Czy rzeczywiście "każda (książka) niesie jakąś wiadomość, którą chce przekazać w najdalsze pokolenia"? Wyżej postawione pytanie nie należy do trudnych, toteż z całym przekonaniem stwierdzam, iż książki są skarbnicą wiedzy, której nie sposób posiąść, nie czytając ich. To zadziwiające, ile wartości może przekazać dobrze napisana książka. Z literatury czerpiemy wzorce ludzkich zachowań, charakteru i przykłady reakcji na odpowiednie sytuacje. W dalszej części mojego wypracowania postaram się udowodnić słuszność mojej tezy, odwołując się do znanych nam wszystkim utworów.
Zacznę od naszej epopei narodowej, a mianowicie od "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza, która niewątpliwie potrafi przysporzyć wiele trudności interpretatorom. Bezsprzecznym wydaje się fakt, iż utwór ten jest swego rodzaju panoramą społeczeństwa początku dziewiętnastego wieku, a koleje losu bohaterów zostały przedstawione na tle istotnych wydarzeń historycznych, w związku z czym dzieło to zasługuje na zaszczytne miano narodowego eposu. W "Panu Tadeuszu" zostało ukazane życie społeczeństwa szlacheckiego pierwszej połowy dziewiętnastego stulecia, które z pewnością było niezwykle barwne. Mickiewicz skrupulatnie opisuje ówczesne obyczaje, a także prezentowane przez szlachtę wartości i zasady etyczne. Słowem - kodeks honorowy szlachty polskiej. Dwór Sopliców jawi się w "Panu Tadeuszu" ostoją polskości, ponieważ podtrzymuje się w nim narodowe tradycje, uczy zasad savoir-vivre'u i szacunku do innych. Domownicy są bardzo gościnni i otwarci. Przede wszystkim cenią sobie dobro ojczyzny. Kultywują z dnia na dzień staropolskie tradycje, wyczekując wieści dotyczących Legionów Polskich czy też zwycięstw Napoleona Bonapartego.
Na szczególną uwagę zasługują różnorodne pod względem charakteru postaci, które są jednocześnie prawdziwie ludzkie, ponieważ mają nie tylko wiele zalet, ale i wad. Największą osobowością spośród bohaterów jest niewątpliwie Jacek Soplica (Ksiądz Robak), który w młodości dopuścił się wielu złych uczynków, w tym nieumyślnego zabójstwa. Siłą charakteru przezwyciężył jednak swoje słabości. Z awanturnika przeistoczył się w pokornego księdza, który nazywa siebie Robakiem. Jest mu wstyd za to, co kiedyś zrobił, pragnie zmazać swoją winę. Jego droga życiowa pozwala nam uwierzyć, że tylko silna wola i wytrwała praca nad sobą mogą ukształtować charakter i osobowość człowieka. Dzieje wszystkich występujących w utworze postaci są w znakomity sposób związane z ówczesnymi wydarzeniami historycznymi.
Niewątpliwie zaletą utworu są wyśmienite opisy przyrody, stanowiące wyraz miłości poety do ojczystych krajobrazów. Są one nie tylko tłem wydarzeń, ale również komentarzem do nich. Przyroda jest opisywana przez Mickiewicza jak istota ludzka. "Pan Tadeusz" traktuje o rzeczach nieprzemijających: miłości do ojczyzny, pełnym uporu dążeniu do niepodległości, wierze i nadziei w oswobodzenie kraju.
W opowiadaniu Antoine'a de Saint-Exupéry'ego pt. "Mały Książę" spotykamy się z jedną z najsympatyczniejszych postaci literackich. Nie jesteśmy do końca pewni, czy jest ona (postać) człowiekiem, bo przecież pochodzi z obcej planety. Z pewnością tytułowy bohater zachowuje się jak człowiek, jest uosobieniem tego, co najpiękniejsze i najbardziej wartościowe. "Mały Książę" jest opowieścią o dojrzewaniu do przyjaźni i miłości. Zarówno Róża, jak i Lis to postaci symboliczne, które mają swój udział w przemianie Małego Księcia. Róża pragnie, by ją uwielbiano, jest pełna pychy, a przy tym wykazuje skłonność do kłamstwa. Mały Książę czuje się zawiedziony, chce zostawić ukochaną Różę, gdyż nie jest w stanie zaakceptować jej słabości i wad. Porzucił ją, ponieważ sądził, iż jest ona zarozumiałą egoistką, co nie do końca było prawdą. Spotykał tysiące kwiatów, ale żaden nie był choć trochę podobny do Róży. Szkoda, że Mały Książę skoncentrował się jedynie na jej wadach, a nie zwrócił uwagi na łączącą ich miłość. Bohater uczy się od Lisa, czym tak naprawdę jest przyjaźń i że zaprzyjaźnić się to "znaczy stworzyć więzy". Książę przekonuje się, że "Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu". Nie tylko wygląd zewnętrzny powinien decydować o obdarzeniu kogoś miłością lub przyjaźnią, ale to, czy dorośliśmy do tych uczuć. Mały Książę dowiedział się, że lubi się tylko to, co się "oswoi". Abyśmy w pełni mogli poznać drugiego człowieka, musimy w nim zaakceptować nie tylko jego zalety, ale też wady. Liczne podróże Małego Księcia nauczyły go, że największymi wartościami w naszym życiu są: przyjaźń, miłość, szacunek dla wolności innych, a także wiara i nadzieja w lepsze jutro.
Jak wynika z przytoczonych przeze mnie argumentów, stwierdzenie Jana Parandowskiego, iż "Wszystkie książki mówią, każda niesie jakąś wiadomość, którą chce przekazać w najdalsze pokolenia", jest prawdziwe. Czytając książki, człowiek może kształtować swój punkt widzenia, oryginalność poglądów, podpatrywać różnorodne modele ludzkich zachowań. Jestem przekonany, że książki uczą nas, jak żyć w dzisiejszych, niezwykle trudnych czasach.